Spektakularne transformacje aktorów - poznajecie ich w tych rolach?

Praca aktora jest trudniejsza niż się wydaje. Czasami, aby odpowiednio wcielić się w rolę potrzebny jest nie tylko talent, ale też wiele wyrzeczeń. Na przykład duża ingerencja w wygląd lub gotowość do wymagającej metamorfozy fizycznej. Komu wyszło to najlepiej?

Autorka: Magda Tarnawska

Lady Gaga i Jared Leto z filmu „Dom Gucci”

O transformacji Lady Gagi głośno zrobiło się już w momencie opublikowania pierwszych zwiastunów filmu „Dom Gucci”. Wiele mówiło się przede wszystkim o akcencie gwiazdy. Nie wszystkim przypadł on do gustu. Ale, jak to zwykle w takich przypadkach bywa, te kontrowersje wywołały ostatecznie więcej szumu wokół filmu. Poza tym aspektem nikt nie wątpi w jej zaangażowanie w produkcję. O jej wkładzie i poświęceniu dla roli pisaliśmy w osobnym artykule. A w filmie oprócz metamorfozy fizycznej Gagi (fryzura, makijaż), zaprezentowano też ciekawą dla fanów mody transformację stylu, jaką przechodzi grana przez nią postać - Patrizia Reggiani.

Ale film warto obejrzeć ze względu na jeszcze jedną niezwykle udaną aktorską metamorfozę. Jared Leto jako Paolo, syn Aldo Gucci i wnuk założyciela domu Gucci prawie przewyższył uwagę, jaką poświęca się parze gwiazd w rolach głównych (Lady Gaga i Adam Driver). Wyposażony w ciężką protezę, gruby garnitur i cofniętą linię włosów, Leto jest prawie nie do poznania. Jego ewolucja wykracza poza fizyczność, ponieważ aktor przyjął do tej roli również nowy akcent i manieryzm.

Jared Leto zaliczył także imponujące transformacje w filmach „Legion samobójców” oraz „Witaj w klubie”.

Christian Bale i jego liczne przemiany

Ten aktor jest jednym z największych kameleonów Hollywood. Ma na swoim koncie co najmniej kilka uderzających przemian, które wymagały od niego nie tylko spędzania wielu godzin na charakteryzacji, ale przede wszystkim fizycznych wyrzeczeń.

W „Mechaniku” z 2004 roku Bale pracował nad utratą wagi przez cztery miesiące przed rozpoczęciem produkcji. W thrillerze Brada Andersona gra Trevora Reznika, cierpiącego na bezsenność mechanika, którego pogorszenie stanu psychicznego odzwierciedla jego stan fizyczny. Bale podobno zjadał jedną puszkę tuńczyka i jedno jabłko dziennie. Pił tylko kawę i wodę i łączył swoją niskokaloryczną dietę z intensywnymi treningami cardio.

Podobnie było w filmie pt. „The Fighter” Davida O. Russella. Aktor gra w nim uzależnionego od narkotyków trenera boksu i brata Micky’ego Warda (Mark Wahlberg). Bale zdobył Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego za swoją rolę w tym filmie.

Po „Fighterze” i „Mechaniku” przyszedł czas na kolejną całkowitą przemianę. W „American Hustle” Christian Bale przytył do ponad 90 kg, aby zagrać oszusta Irvinga Rosenfelda. Jego łysiejący bohater uwikłany w operację FBI, a także trójkąt miłosny, w którym znajdują się Amy Adams i Jennifer Lawrence, przyniosły mu uznanie krytyków i nominację do Oscara.

Wśród jego najbardziej uderzających przemian była rola Dicka Cheneya w „Vice”, filmie z 2018 roku. W „Vice” widzimy, jak z cichego biurokraty z Waszyngtonu, Cheney stał się najpotężniejszym człowiekiem na świecie jako wiceprezydent Stanów Zjednoczonych za czasów George'a W. Busha. Aby wcielić się w tę rolę aktor ogolił głowę, przytył ok. 18 kg i nauczył się ruchów i gestów polityka. To w połączeniu z ponad 4 godzinnym makijażem zapewniło mu nominację do Oscara dla najlepszego aktora, a zespołowi nagrodę za najlepszą charakteryzację i fryzury. Aktor za każdym razem podkreśla, że głęboka metamorfoza fizyczna pomaga mu całkowicie oddać się roli. Dodaje też, że jego żona toleruje jego przemiany.

Matthew McConaughey w „Witaj w klubie”

Widzowie przyzwyczajeni do oglądania ulubionego aktora w rolach przystojnych bohaterów komedii romantycznych lub dramatów, tym razem doznali szoku. Matthew McConaughey schudł ponad 20 kg, aby przygotować się do roli w „Witaj w klubie”. Gra w nim Rona Woodruffa, kowboja rodeo, chorego na AIDS. Woodroof po szokującej diagnozie zostaje odesłany do domu bez pozytywnych rokowań. W tej sytuacji mężczyzna postanawia udać się do Meksyku i przemycić lek, który nie jest zatwierdzony przez amerykańskie agencje. Wkrótce jego popularność rośnie i wielu innych chorych przychodzi do niego po pomoc.

Cztery miesiące przed rozpoczęciem zdjęć, McConaughey skonsultował się z dietetykiem i rozpoczął dietę. Postępował w tak zdrowy sposób, jak to tylko możliwe. Jego diametralna przemiana w filmie wyreżyserowanym przez Jean-Marca Vallée opłaciła się. Występ zachwycił krytyków i publiczność, przynosząc mu Oscara, ale też ponownie uruchamiając jego karierę.

Charlize Theron w „Monster”

Jedna z lepszych aktorskich metamorfoz przypada Charlize Theron. Aktorka jest kompletnie nie do poznania i gra w niesamowity sposób seryjną morderczynię Aileen Wuornos w intensywnym thrillerze Patty Jenkins z 2003 roku. Aby zagrać w „Monsterze” przytyła blisko 15 kg. Poza tym zmiany w jej wyglądzie fizycznym obejmowały plamistą skórę, protezy, farbowane brwi i przerzedzone włosy. Wszystko to wraz z przerażającym ucieleśnieniem postaci przyniosło Theron zasłużonego Oscara dla najlepszej aktorki.

„Monster” to porywający i wzruszający thriller oparty na prawdziwej historii Aileen Wuornos, prostytutki straconej jesienią 2002 roku na Florydzie po tym, jak została skazana za zamordowanie sześciu mężczyzn. Chociaż Wuornos przyznała się do sześciu morderstw, w tym do zabójstwa policjanta, twierdziła, że zabijała tylko w obronie własnej, odpierając brutalne ataki, pracując jako prostytutka.

Brad Pitt w „Ciekawym przypadku Benjamina Buttona”

W 2008 roku w „Ciekawym przypadku Benjamina Buttona” Brad Pitt zagrał mężczyznę, który urodził się z ciałem osiemdziesięciolatka i z wiekiem staje się młodszy. Film został zainspirowany historią F. Scotta Fitzgeralda i został wyreżyserowany przez Davida Finchera. W przeciwieństwie do innych transformacji z tej listy, ta jest w większości przeprowadzona cyfrowo. Przez pierwsze 52 minuty głowa Brada jest generowana komputerowo, tworząc cyfrową lalkę. Oczywiście niecały film był animowany komputerowo. Do odtworzenia różnych faz życia Benjamina wykorzystano również makijaż i przedłużanie włosów. Możemy też zobaczyć aktora odgrywającego pewien etap roli bez wykorzystania dodatkowych efektów specjalnych.

Ostatecznie „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” zdobył wiele nominacji do nagród i ponad 25 nagród, w tym Oscara za najlepsze efekty wizualne oraz najlepszy makijaż i fryzurę.

Tilda Swinton w „Suspiria” i „Grand Budapest Hotel”

Tilda Swinton jest kameleonem, jeśli chodzi o aktorstwo, ale w remaku „Suspirii” z 2018 roku przenosi transformację postaci na kolejny poziom. W nowej wizji Luki Guadagnino aktorka gra trzy postacie, ale w co najmniej jednej jest całkowicie nie do poznania. Za sprawą nagrodzonego Oscarem wizażysty Marka Couliera, Swinton wciela się w rolę Josefa Klemperera, 82-letniego mężczyzny. Uzyskanie imponującego efektu wymagało codziennie ok. 4 godzin nakładania makijażu i protez (m.in. protez szczęki). Aby w pełni przekształcić się w swój męski charakter, Swinton osobiście poprosiła Couliera o protezę penisa.

Wcześniej para pracowała ze sobą także przy kręceniu filmu Wesa Andersona „The Grand Budapest Hotel”, który podobnie zmusił Swinton do przekształcenia się w starszą osobę. Tym razem przekształcono Swinton w 84-letnią kobietę, a praca ta przyniosła Coulierowi i jego koleżance makijażystce Frances Hannon Oscara za najlepszy makijaż i fryzurę. Dla uzyskania tego efektu wykorzystano bardzo miękką gumę silikonową, którą formowano na twarzy aktorki.

Gary Oldman, „Czas mroku”

Gary Oldman dostarczył dziesiątki pamiętnych ról, z których niektóre wymagały ogromnych fizycznych zmian. Wystarczy przypomnieć sobie „Draculę”, „Manka” czy „Piąty element”. Jednak transformacja, która najbardziej wyróżnia się w jego filmografii, to zdecydowanie rola Winstona Churchilla w „Czasie mroku”. Wcielenie się w przywódcę politycznego w znakomitym spojrzeniu Joe Wrighta na postać historyczną przyniosło mu Oscara.

Zamiast przybierać na wadze do roli, Oldman nosił gruby garnitur i protezę, zaprojektowaną przez wielokrotnie nagradzanego artystę od makijażu, Kazuhiro Tsujiego. Oprócz kluczowych aspektów fizycznych Oldman szczegółowo przestudiował Churchilla, aby odtworzyć jego natychmiast rozpoznawalny głos. Podobno 200 godzin łącznie trwało nakładanie makijażu podczas kręcenia filmu. Natomiast przygotowywania do produkcji zajęły Tsujiemu sześć miesięcy testów różnych technik makijażu, aby stworzyć realistyczny wygląd Oldmana jako Churchilla.

W „Czasie mroku” Oldman zdobył Oscara, ale nagrodę za najbardziej szokującą przemianę aktora na ekranie otrzymuje „Hannibal”. Oldman występuje w thrillerze kryminalnym z 2001 roku jako Mason Verger, główny antagonista powieści Thomasa Harrisa. Dodatkowym ciekawym posunięciem wokół transformacji była decyzja, aby nie ujawniać Oldmana jako osoby z obsady podczas premiery kinowej filmu

Margot Robbie w filmie „Maria, Królowa Szkotów”

Margot Robbie gra królową Elżbietę I w filmie, który opowiada o jej rywalizacji z Marią Stewart (Saoirse Ronan). Jak sugeruje tytuł, historia koncentruje się wokół kuzynki i rywalki Elżbiety, Marii Stuart, rzekomej prawowitej spadkobierczyni tronu szkockiego i angielskiego, oraz starcia między nimi.

Widzowie, którzy znają aktorkę z wersji pięknej blond gwiazdy, tutaj mogą jej nie poznać. Robbie przeszła ekstremalną transformację obejmującą zmiany poprzez dodanie kędzierzawej czerwonej peruki, zaakcentowany nos, śnieżnobiałą skórę oraz skupiska blizn po ospie. To przedstawienie Elżbiety w filmie wzbudziło spore zainteresowanie – nie bez powodu. Robbie była nie do poznania i gotowa do swojej najbardziej dramatycznej interpretacji roli w karierze.