Lubicie dobrze zjeść? My tak! Smakowite dania z całego świata pobudzają nasz apetyt, a pyszne smaki sprawiają niesamowitą przyjemność. Pewnie niejedna osoba marzy także o tym, by zostać szefem kuchni i chętnie wyżywa się kulinarnie, serwując swoim bliskim najbardziej wymyślne potrawy. Mnóstwo ciekawych kąsków zobaczyć można także na planszy!
„Plastry Miodu”
Jedną z najsłodszych planszówek w naszym zestawieniu jest gra logiczna „Plastry Miodu”. Skierowana jest ona przede wszystkim do młodszych odbiorców, którzy podczas zabawy będą mieli okazję poćwiczyć zdolność kojarzenia, logicznego myślenia oraz rozwinąć zmysł strategiczny.
Jest ona prosta i polega na dopasowywaniu odpowiednich symboli. W opakowaniu w kształcie worka znajdziecie 52 płytki z różnymi, kolorowymi ilustracjami. Należy w jak najszybszym czasie odnaleźć te identyczne i połączyć ze sobą. Tak oto tworzymy własny plaster miodu. Kto stworzy większy, ten zdobędzie niezbędne do zwycięstwa punkty.
Jeśli jednak wolicie grać bez pośpiechu, lub chcecie bardziej wyrównać szanse pomiędzy młodszymi i starszymi użytkownikami, możecie sięgnąć po wariant turowy. Wówczas wspólnie układamy jeden plaster miodu, jednak nadal punktację zliczać będziemy osobno. To kto okaże się najbardziej pracowitą pszczółką?
„Burger Balance”
Kolejna gra planszowa o jedzeniu to idealny pomysł dla wszystkich osób lubiących samodzielnie przygotowywać posiłki oraz posiadających dużą zręczność. W „Burger Balance” budować będziemy swego rodzaju wieżę burgerową. Zaczniemy oczywiście od spodu bułki, a następnie każdy z graczy będzie umieszczał na niej kolejne składniki.
Wśród nich znajdziemy m.in. ser, bekon, ogórki czy pomidory. Oczywiście im wyższa będzie nasza konstrukcja, tym trudniej będzie położyć na niej kolejne elementy bez przewracania wszystkiego ze stołu. A jak się pewnie domyślacie, osoba która popsuje naszego smakowitego hamburgera – przegra. Na pocieszenia zostaje jednak dodać, że to właśnie ten moment zwykle dostarcza najwięcej śmiechu! Mimo wszystko skupcie się, zadbajcie by ręce Wam nie drżały, ślinka nie ciekła i ruszajcie do zabawy!
„Sushi Go!”
Lubicie kuchnię japońską? Jeśli tak, to zachęcamy do sięgnięcia po planszówkę „Sushi Go!”. Jak sama nazwa wskazuje, będziemy w niej zajmować się słynną potrawą z Kraju Kwitnącej Wiśni. Naszym zadaniem będzie jej przygotowanie. Oczywiście nie będziecie przy tym musieli wychodzić do kuchni, choć akurat jedną z zalet tego tytułu jest to, iż nie potrzeba do niej wiele miejsca i jest poręczna w przenoszeniu, więc faktycznie zagrać w nią będziecie mogli praktycznie wszędzie!
A jakie są zasady? Otóż mamy tu do czynienia z karcianką, w której należy zbierać odpowiednie składniki takie jak tempura, sos sojowy czy wasabi. Każda z nich jest punktowana, a w odpowiednim połączniu da nam jeszcze sporo bonusów i pomoże zwyciężyć. Sama mechanika rozgrywki jest niezwykle dynamiczna i nie pozwala nam się nudzić. Grać będziemy wszyscy jednocześnie i nie będziemy zmuszani do długiego oczekiwania na własną turę. I choć może się to wydawać nieco skomplikowane, to w rzeczywistości reguł można nauczyć się w kilka minut! Nie zwlekajcie więc i siadajcie do stołu!
„Zuuupa!”
W naszym zestawieniu smacznych karcianek pora na coś z domowego ogródka. To, że niedzielny rosół przerabiany jest w poniedziałek na coś zupełnie innego wiemy doskonale zarówno z doświadczenia jak i licznych memów. I właśnie na tym bazowali twórcy gry „Zuuupa!”. W tym niezwykle rodzinnym tytule przyjdzie wam stworzyć nowe danie na podstawie rosołku.
Do dyspozycji będziecie mieli całą gamę składników umożliwiającą przemiany waszej podstawy w pomidorową, ogórkową czy jeszcze inną zupkę. Zadanie nie będzie jednak tak proste. Musicie bowiem znaleźć i dopasować odpowiednie karty, a w tym przeszkadzać wam będą rywale. Bo przecież nie tylko wy musicie wpaść na pomysł, że ugotujecie grzybową. Zagrywajcie więc karty tak, aby zdobyć jak najwięcej punktów, a jednocześnie popsuć szyki konkurencji. W końcu tytuł najlepszego kucharza wam się należy, prawda?
„Piggy Pop”
Kolejna z naszych propozycji to świetny wybór zwłaszcza dla dzieciaków. Chociaż także rodzice nie będą się nudzić. „Piggy Pop” jest produkcją, przy której nie zabraknie emocji, ale także mnóstwa śmiechu! To, co z pewnością przyciągnie do zabawy nawet najmłodszych, to samo wykonanie, które ma zabawkową otoczkę.
Z kolei zasady są tu niesamowicie proste. Musimy rzucać kolorową kostką, a następnie dopasować wynik do znajdujących się w zestawie hamburgerów. Wylosowanym jedzeniem należy nakarmić prosiaczka. Po każdej przekąsce sympatyczny zwierzak robi się coraz grubszy. Przegrywa osoba, przy której brzuszek bohatera będzie zbyt pełny i pęknie! A ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy to nastąpi, to z pewnością będziemy mocno przeżywać każdego kolejnego dorzuconego burgera.
„Food Truck”
Tworzyliście już hamburgery, zupy oraz sushi, więc nie ulega wątpliwości, że świetni z was kucharze. Może więc pora otworzyć własny biznes? Jeśli macie żyłkę do interesów, to polecamy wam karciankę „Food Truck”. Już sam tytuł mówi wiele o tym, co czeka nas w grze. Tytuł przeznaczony drużyny liczącej od 3 do 6 graczy, gdzie każdy z was, będzie prowadził własny wóz z przekąskami.
Przyjdzie wam przyjmować zamówienia i przygotowywać wybrane przez klientów potrawy. To jednak jeszcze nie wszystko. Kolejne zadanie polega na śledzeniu warunków atmosferycznych, bowiem zła pogoda może mocno pokrzyżować plany. Planszówka zawiera także sporą dawkę negatywnych interakcji, więc prócz skupiania się na własnym food trucku, zwracajcie także uwagę na konkurencję.
W odpowiednim momencie możecie podrzucić im karty psujące ich starania. Pamiętajcie jednak, że taka sytuacja działa w obie strony i być może za chwilę to któryś z przeciwników dorzuci coś nieodpowiedniego do waszego garnka. Najważniejsze jest, aby zdobyć jak najwięcej punktów, bo właśnie tego potrzebować będziecie do zwycięstwa. Warto jeszcze dodać, ze dużym atutem gry jest małe opakowanie i proste zasady, dzięki czemu bez problemu zabierzecie ją na rodzinną wyprawę!
Zapraszamy na pizzę!
Jedną z najpopularniejszych potraw świata jest stworzona przez Włochów pizza! Tego dania „spróbować” mogą także fani planszówek. Tytułem, po który z pewnością warto sięgnąć, jest wydana przez Egmont „Pizza XXL”. Ta gra rodzinna, w którą zagrać może maksymalnie pięciu graczy i to już od 5 roku życia, ponieważ jest ona niezwykle prosta.
Wydawnictwo świetnie nadaje się także na imprezy. Każdy z nas dostaje własne ciasto do pizzy i musi postarać się o odpowiednie dodatki. Kto pierwszy złapie najlepsze, ten wygrywa. Należy jednak uważać, aby przypadkiem nie dorzucić do swej potrawy muchy! Potrzebny więc będzie dobry refleks i spostrzegawczość. Dobrej zabawy i śmiechu z pewnością nie zabraknie!
Jedna pizza to za mało? Może więc czas wybrać się do „Pizzerii”? Zbierzcie swoich najbliższych i dokonajcie zamówienia. Każdy będzie musiał postarać się o jak najlepszy kawałek włoskiego specjału. Ich liczba jest ograniczona! Za każdy fragment i znajdujące się na nim dodatki, otrzymacie punkty, które przybliżą was do zwycięstwa. To będzie pyszna zabawa. A po rozgrywce warto będzie faktycznie coś przekąsić. Gra została bowiem wykonana w przepiękny sposób, a jej elementy wyglądają niemal jak prawdziwe i trudno się oprzeć, by któregoś nie zjeść! Czego oczywiście stanowczo odradzamy.
„Buła, Pizza, Kot, Ser, Koza” oto dość niecodzienny zestaw, który przy okazji jest kolejnym tytułem wśród proponowanych przez nas planszówek. Przed wami niezwykle dynamiczna rozgrywka, przy której będziecie mogli bawić się zarówno z dziećmi jak i osobami starszymi. Zasady są niezwykle proste. Dostajecie talię kart wśród których znajdują się… buła, pizza, kot, ser no i koza. Teraz będziecie kolejno wykładać karty i wykrzykiwać tytułowe nazwy w ustalonym porządku. Nie muszą się one pokrywać z tym, co faktycznie jest na karcie – to właśnie na tym polega dowcip i… cała trudność. Jeśli natomiast czyjś obrazek będzie pasował do wypowiedzianego słowa, wszyscy muszą jak najszybciej położyć ręce na stole. Najwolniejszy zabiera całą pulę do siebie. Wygrywa ten, kto pozbędzie się wszystkich kart!
Po Amerykańsku!
Z czym kojarzy nam się USA? Z pewnością padnie tu wiele odpowiedzi, wśród których znajdą się Statua Wolności, dolary, Hollywood czy hamburgery. Wspomniany fast food stał się niezwykle popularny i zamówić go można chyba w każdym amerykańskim mieście. Wiele osób woli jednak bułki z kotletami własnej roboty. Dla tych, którzy zastanawiają się jakie dodatki najlepiej wybrać, proponujemy grę „Zrób hamburgera”. Jest ona przeznaczona dla młodszych odbiorców, ale zainspirować może także kucharzy. Będziemy w niej poruszać się po planszy i zbierać wybrane składniki. Przy okazji możemy coś podkraść z kuchni przeciwnika i tym samym zniweczyć jego plany na wymarzonego burgera!
Jeśli od fast foodów wolicie zdrowe jedzenie, to z pewnością zainteresuje was „Smoothies”. Dostaniecie w nim własną furgonetkę, którą ruszycie w drogę, aby swoimi wyrobami podbić serca klientów. Za pomocą pięknie wykonanych kości przyjdzie wam losować składniki, a następnie łączyć je w niecodziennych i przepysznych kombinacjach. Swoje przepisy będziecie musieli zanotować, a osoba, która zrobi najwięcej smoothies wygrywa!
Dużym plusem gry jest fakt, że dzięki małemu opakowaniu można ją zabrać w podróż i bawić się chociażby podczas pikniku. Warto pochwalić także bardzo ładne wykonanie. A przy okazji jest to kolejny tytuł, dzięki któremu możemy się zainspirować i przenieść stworzone przez nas menu na stół.
Choć dynie od lat goszczą na polskich stołach, to ze względu na ich wykorzystanie do wyrobu ozdób na Halloween, kojarzymy te warzywa właśnie ze Stanami Zjednoczonymi. Tym razem zamiast je gotować czy drążyć, będziemy musieli się ich… pozbyć. Tak przynajmniej wyglądają zasady gry „Pumpkin Smash”. Przyjdzie nam w niej obserwować symbole. Gdy pojawią się odpowiednie dla nas, wyrzucimy nieco kart z ręki, a gdy pozbędziemy się wszystkich wykrzykniemy „Smash!” i to zagwarantuje nam zwycięstwo. Proste, prawda?
Z własnego ogródka
Schabowe, mizeria, kompot – czym byłby ten zestaw bez króla polskich stołów, czyli ziemniaka! My proponujemy wam jednak takiego prosto z ogniska, jeszcze w skórce, czyli „Gorącego ziemniaka!”. Jest to fantastyczna gra, która pasuje na rodzinne popołudnia, spotkania ze znajomymi czy imprezy. Zagrać możecie zarówno w domu jak i na dworze. Gwarantuje mnóstwo śmiechu i emocji. A o co w niej chodzi? Reguły są banalne. Na początku rundy dostajemy zadanie, np. „podaj nazwisko słynnego piłkarza” czy „podaj miasto we Włoszech”. Oczywiście mamy całe zestawy pytań, ale wymyślić je możemy także samemu. Po stracie licznika, kolejne osoby podają odpowiedzi, a po udzieleniu prawidłowej, rzucają ziemniakiem do następnego gracza. Ten, kto dzierży kartofelka w momencie, gdy skończy się czas, zyskuje punkt. W tej grze to nic dobrego. Kto zbierze, 15 punktów – przegrywa!
Na miękko, na twardo, po benedyktyńsku, a może po prostu jajecznica? Jajka można przyrządzić na wiele sposobów. Tym razem trafiły one jednocześnie na planszę oraz do… filmu! „Gra z jajem” to karcianka, w której przyjdzie nam uszykować produkcję na Festiwal w Cannes. Na układanych przez nas kadrach pojawiają się jajka, na które musimy zwrócić szczególną uwagę. Gdy tylko zbierze się ich pięć, należy krzyknąć „cięcie”- wtedy otrzymujemy punkt. Zebranie trzech da nam zwycięstwo. Przygotujcie się na dobrą zabawę i dużo śmiechu!
Fanom słodkości proponujemy grę planszową „Miód”! Jest to tytuł nadający się do zabawy z dziećmi, o prostych zasadach i bardzo ładnym wykonaniu. Przyjdzie nam w niej zbierać Nektar. Aby tego dokonać, potrzebny będzie rój i strategiczne wybieranie łąk pełnych kwiatów, czekających na zapylenie. Kiedy Pszczółki wrócą do naszego ula z wystarczającą ilością pyłków, wyprodukujemy nasz pyszny i zdrowy przysmak. To co, gotowi założyć własną pasiekę?
I Ty zostaniesz Gordonem Ramseyem!
Chcieliście kiedyś wystąpić w programie „Hells Kitchen”? A może marzy wam się prowadzenie własnej restauracji? Dzięki „Kuchennej gorączce” będziecie mieli okazję sprawdzić się w roli prowadzących lokal! Zbierzcie swoją ekipę i pokażcie na co was stać. W tej kooperacyjnej produkcji wybrać będziecie mogli jeden z ośmiu różnych scenariuszy. Teraz droga do sukcesu i gwiazdek Michelina stoi przed wami otworem. Używajcie najlepszych składników, serwujcie najsmaczniejsze dania i nie pozwólcie gościom zbyt długo czekać. Bo chyba nie chcecie, aby w waszym lokalu rozpoczęły się „Kuchenne rewolucje”?
A co jeśli nie zadbacie o swoją restaurację? Cóż, wówczas oprócz Magdy Gessler możecie spodziewać się gości w postaci karaluchów! Na szczęście także tego problemu można się pozbyć. A warianty walki ze szkodnikiem będziecie mogli przećwiczyć w grze „La Cucaracha”. Działajcie jednak szybko, bo szkodnik jest przebiegły i wcale nie chce wynosić się z waszej kuchni. Kości, sztućce i pułapki pójdą w ruch! A kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia?
Jeśli udało nam się wywołać w was chęć na ugotowanie czegoś smacznego, to jest nam bardzo miło. Na dokładkę w postaci wspaniałej planszówki oczywiście musicie znaleźć miejsce, bo opisane tytuły zapowiadają się pysznie! Więcej inspiracji znajdziecie w dziale Gram.
Zdjęcie okładkowe - źródło: Shutterstock
Komentarze (0)