Wyobraź sobie ogromne półkoliste biurko, na którym stoją setki flakoników ustawione piętrami, zgodnie ze strukturą piramidy olfaktorycznej. Nuty bazy na samym dole, nuty serca w środku, a na samym szczycie nuty głowy. Pozostając w nomenklaturze muzycznej, warsztat pracy perfumiarza określa się mianem organów. Zestawianie poszczególnych nut w akordy, a potem w gotowy zapach to właśnie lwia część pracy tak zwanego nosa.

Jak oni się tego uczą? Kilka lat szkoły perfumiarskiej, potem praktyki u boku mistrza i wreszcie samodzielna praca, a właściwie sztuka, bo projektowanie zapachu, niewiele ma wspólnego z odtwarzaniem schematów. Każdy flakon kryje w sobie historię, inspirację, a wreszcie współpracę z projektantami mody, bo zapach podobnie jak torebka czy szpilki jest najlepszym akcesorium uzupełniającym stylizację. Przyjrzyjmy się więc słynnym kompozycjom i ich autorom.

Euphoria, Calvin Klein 

Inspiracją dla zapachu Calvina Kleina był kwiat orchidei, niezwykły i tajemniczy symbol namiętności. Choć sam w sobie pozbawiony jest wyraźnego aromatu, stał się punktem wyjścia do rozważań aż trzech mistrzów sztuki tworzenia perfum. Dominique Ropion, Loc Dong oraz Carlos Benaim to trzech wirtuozów sztuki perfumiarskiej. Ich spotkanie musiało skończyć się czymś niezwykłym.

16 lat temu trzej mistrzowie postanowili zadedykować wspólną kompozycję współczesnej kobiecie, a zapach miał podkreślać jej elegancję, zmysłowość i wreszcie radość. Z czego złożyli „Euphorię”? Otóż zapach należy do rodziny kwiatowo-orientalnej i w wielkim skrócie kryje w sobie soczyste nuty granatu, kwiatu lotosu oraz drzewa mahoniowego i piżma. Świetnie dopasuje się do wieczorowej sukienki i ciepłego szala, ponieważ klasyczna wersja tego zapachu najpiękniej pachnie w chłodne dni.

 

 

Boss Orange Woman, Hugo Boss 

Choć nie wiemy, kto jest autorem kompozycji, ten zapach zasługuje by wymienić go wśród słynnych klasyków na lato. Czasem zdarza się, że zamiast ujawniać nazwisko nosa, koncern kosmetyczny (w tym wypadku Coty) nie chce chwalić się kulisami pracy nad hitem. A mimo to, od 12 lat perfumy Hugo Boss z twarzą Sienny Miller na reklamach, regularnie powracają na nasze półki, gdy tylko temperatura przekroczy 20 stopni Celsjusza. Nic dziwnego, woda toaletowa ma skład lekki, łatwy i przyjemny do tego stopnia, że działa jak łyk wody w upalny dzień.

To kompozycja z rodziny drzewno-orientalnej z nutą owocową. Na początku można wyczuć nutę jabłek, brzoskwini oraz bergamotki. Dalej, w sercu zapachu są kwiaty pomarańczy, śliwki oraz jaśmin. Na koniec zostaje na skórze bogata mieszanka cynamonu, wanilii, drzewa sandałowego i oliwnego.

 

 

Lady Million, Paco Rabanne 

Znów mamy tu aż trzy wielkie nazwiska: Beatrice Piguet, Anne Flipo, Dominique Ropion. Tym razem zainspirowani 140 karatowym brylantem wystawionym w Luwrze, mistrzowie stworzyli charakterystyczną kwiatową mieszankę.

Bukiet otwiera kwiat neroli, cytryna i słodka nuta maliny. W sercu pachnie jaśmin, kwiat pomarańczy oraz gardenia. W nucie bazy jest paczula i biały miód. Zmysłowy zapach perfum Paco Rabanne uzupełnia wizerunek pięknej Dree Hemingway oraz złocisty flakon bardzo w stylu tego domu mody.

 

 

Acqua di Gioia, Giorgio Armani 

Kwiatowy i bardzo znany zapach w portfolio Giorgio Armani, zainspirowały tropikalne wyspy i wakacyjna aura. Lekki i świeży perfekcyjnie uzupełnia letnie stylizacje. Autorami tego kultowego zapachu znów są trzej znani mistrzowie: Loc Dong, Anne Flipo oraz Dominique Ropion. Zdaje się, że to trio jest gwarancją komercyjnego sukcesu dla wielkich marek perfumeryjnych a szczególnie tych, które związane są z domami mody lub wielkimi projektantami.

Trójka nosów zdecydowała, że tropiki pachną cytryną i miętą. Ale to dopiero początek, bo kompozycja rozwijając się ujawnia jaśmin, piwonię oraz różowy pieprz. I na zakończenie pojawia się cieplejsza baza złożona z nut labdanum, drzewa cedrowego oraz rzadko spotykanej nuty cukru. Tu zdecydowanie pachnie latem.

 

 

Good Girl, Carolina Herrera 

Gdy popatrzymy na charakterystyczny flakon w kształcie wysokiej, smukłej szpilki, od razu wiemy, o jaki zapach chodzi. Good Girl marki Carolina Herrera, stworzyła Louise Turner i od razu postanowiła przełamać klasyczną piramidę zapachu z jej układem nut. Zamiast tego opracowała aromatyczną kulę. Chodzi o efekt, w którym nuty zapachu zamiast ujawniać się kolejno, mieszają się i pokazują co jakiś czas, „wynurzając się” spośród innych.

Wszystko zależy od temperatury skóry i powietrza. Dlatego zapach ten trudno odgadnąć, bo na każdym pachnie trochę inaczej, ale równie dobrze. Dzięki temu jest osobisty i oryginalny. Wśród najważniejszych nut warto wymienić bób tonka, migdał, kawę, jaśmin, tuberozę oraz kakao. Bardzo ciekawa mieszanka.

 

 

Mon Paris, Yves Saint Laurent 

Nietrudno się domyślić co było inspiracją dla tej kompozycji zapachowej. Paryż w całej swej okazałości stał się punktem wyjścia do pracy dla dwójki nosów. Znani z dobrych pomysłów Harry Fremont i Olivier Cresp stworzyli więc kompozycję należącą do nowej rodziny, a mianowicie: białej szyprowej.

Motyw czarnej kokardki na flakonie podkreśla związek zapachu z modą. A wśród nut pojawiają się: na początku gruszka, truskawka, malina i bargamotka. W sercu jest kwiat pomarańczy, piwonia, jaśmin i datura. W nucie bazy pachnie paczuli, białe piżmo oraz ambra.

 

 

Dylan Blue, Versace 

Niezwykle piękny, niebiesko-złocisty flakon ozdobiony głową meduzy w stylu marki Versace, zawiera kompozycję kwiatowo-owocową. Artystką, która zapewniła jej uznane miejsce w perfumerii jest Calice Becker.

Piramida nut tych perfum Versace rozpoczyna się rozbudowanym akordem, w którym brzmią nuty czarnej porzeczki, zielonego jabłka, koniczyny, niezapominajki oraz pachnotki. W kolejnej nucie serca owoce dzikiej róży łączą się z jaśminem i brzoskwinią. Całość kończy akord białego drzewa, piżma i paczuli. Wszystko zdaje się tu wibrować słodkimi i romantycznymi nutami.

 

 

Perfumy damskie i męskie znajdziesz w odpowiednim dziale w naszym sklepie. Więcej porad urodowych znajdziesz na Empik Pasje w zakładce Dbam o urodę

 

Zdjęcie okładkowe - źródło: Shutterstock