Teksty Maty są szeroko omawiane nie tylko przez słuchaczy i komentatorów rap sceny. Docierają także do uszu tych, którzy na pato-lirykę reagują z niesmakiem. Czy im się to podoba, czy nie Młody Matczak idzie po swoje, a tuż za nim dostrzec można gromadę wspierających go ludzi – od wiernych fanów, przez włodarzy wytwórni SBM Label, aż po innych wykonawców. I chociaż sam raper potrafi mówić o sobie w najróżniejszy sposób: SKUTE BOBO, Młody Bachor, menel itp., to w oczach publiki jest głosem pokolenia. Sama przekonałam się o tym w ostatnią sobotę.

 

mata koncert

 

Koncert Maty – historyczne wydarzenie?

Raperzy lubią bawić się jak gwiazdy rocka, a Mata poszedł o krok dalej i zorganizował koncert na skalę, której nie powstydziłyby się tuzy ciężkiego grania. Tłum, jaki zebrał się na Lotnisku Bemowo w sobotę 2 października świadczy o tym, że hip-hop w Polsce ma się dobrze i jest dla niego miejsce poza małymi klubami, na największych audytoriach.

Widowiskowość wydarzenia podkreślała niespotykana konstrukcja sceny – wykonawcy poruszali się po rusztowaniu, dzięki czemu całkiem nieźle było ich widać nawet z daleka. Tuż obok nich piętrzyły się rekwizyty, a tancerze i tancerki zachwycali choreografią. Moje uznanie jako niegdysiejszej fanki punk rocka zdobył Mata, rzucając się w tłum z prośbą, by ten zaniósł go na drugie, mniejsze podium.

 

koncert maty warszawa

 

Później, przy wystrzale złotego konfetti przekazał w ręce fanów swoją platynową płytę (ta była oczywiście do zwrotu). W międzyczasie wykonał bieg między barierkami, a na koniec odfrunął helikopterem z płyty Lotniska. To miało zrobić na nas wrażenie. I zrobiło. Każdy bywalec koncertów kapel rockowych zrozumie, że to gesty nad wyraz charakterystyczne i znaczące. Dlatego uważam, że Matczaka należy pochwalić za kontakt z publiką oraz wyczucie. Pewnie kolejne eventy ekipy SBM Label będą jeszcze ciekawsze, bo przed Gombao 33, a także pozostałymi podopiecznymi wytwórni otwierają się nowe możliwości.

Ku uciesze fanów Mata zagrał swoje najbardziej znane kawałki, ale zdecydowanie więcej miejsca poświęcił utworom z płyty „Młody Matczak”.

 

„Młody Matczak” Mata

 

Goście u Michała

Obok Matczaka zaśpiewali pozostali członkowie składu Gombao 33, czyli Szczepan, Wyguś, Adam i Tadeo. Nie zabrakło także gościnnych występów głosów, które usłyszeć można na najnowszej płycie rapera, między innymi: Malika Montany, Quebonafide – na żywo oraz Popka i Taco Hemingwaya – cyfrowo. Wydarzenie uświetniła także Young Leosia. Jej kawałek „Szklanki” wywołał ogromny entuzjazm wśród zgromadzonych, a Mata podziękował jej nie tylko za odwiedziny, ale także za występ w teledysku do hitowego „Kiss cam (podryw roku)”.

 

 

Wszystkim fanom hip-hopu życzę, żeby taki rozmach towarzyszył możliwie jak największej liczbie koncertów, bo sobotni event jest dowodem na to, że rap broni się też w skali makro. I nie trzeba być Kanye Westem, żeby z muzycznego wydarzenia zrobić pewnego rodzaju manifest. Chociaż jestem ostatnią osobą, która tekstom Maty przypisuje kilka den i dopatruje się w nich ukrytego przekazu, mam wrażenie, że mimo wszystko jego twórczość jest pryzmatem, portretem niepokornych słuchaczy. Pokolenie schodków to nie tylko ludzie z rocznika 00 (a może powinnam napisać 01?). Lubię myśleć, że można się w nie wprosić mimo peselu zaczynającego się od innej, dowolnej cyfry.

 

empik music mata

 

Jeśli dalej chcecie czytać o swoich ulubionych wykonawcach i ich muzycznych dokonaniach, zajrzyjcie do działu Słucham.