Większość z nas marzy o blasku, który nadaje włosom wygląd gładkich i miękkich. To właśnie on sprawia, że właściciel czy właścicielka wyglądają jakby wyszli prosto od fryzjera. Znana z reklam szamponów i odżywek do włosów lustrzana tafla, to zwykle efekt graficznych ulepszeń. Nie znaczy to jednak, że podobnego efektu nie da się osiągnąć. Jakie domowe zabiegi nam w tym pomogą? Najpopularniejszym – i najprostszym w wykonaniu – jest olejowanie, które nie wymaga drogich składników ani skomplikowanych procedur. W jego przypadku kluczem do sukcesu jest dobór odpowiedniego oleju.
Są jednak prostsze sposoby na lśniące włosy, niewymagające czasochłonnych rytuałów. Mowa przede wszystkim o nabłyszczaczach, które stanowią świetny sposób na szybkie nadanie włosom niezwykłego blasku. Każdy, kto przepada za błyszczącymi kosmykami, powinien zdecydować się na inwestycję w ten innowacyjny kosmetyk. Oczywiście, sam nabłyszczacz nie zastąpi kompleksowej pielęgnacji, która gwarantuje zdrowy blask. Warto jednak sięgnąć po niego, jeśli zależy ci na natychmiastowym efekcie.
Nabłyszczacz do włosów – jak działa?
Nabłyszczacz to kosmetyk, który stosuje się bezpośrednio na ułożoną fryzurę, niezależnie od stopnia jej skomplikowania. Substancja osiada na włosach, tworząc efekt lustra na prostych kosmykach, a na splotach – świetlne refleksy. Co ważne, nabłyszczacz do włosów nie jest środkiem nastawionym wyłącznie na efekt wizualny, jak choćby lakier do włosów, który nie wpływa korzystnie na zdrowie kosmyków. Wręcz przeciwnie – nabłyszczacz świetnie sprawdza się jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji, wnikając głęboko w strukturę włosa i regenerując go.
Co ważne, nabłyszczacze zawierają w sobie również składniki ochronne, które zabezpieczają włos przed negatywnym wpływem warunków atmosferycznych, w tym ekstremalnie niskich i wysokich temperatur, które mogą osłabiać włosy.
W sklepach można znaleźć warianty w mgiełce i w spreju.
Nabłyszczacz do włosów – jak wybrać?
Na rynku możesz znaleźć szeroki przekrój nabłyszczaczy z różnych półek cenowych. Jak wybrać idealny wariant dla siebie? Przede wszystkim, warto zwrócić uwagę na przeznaczenie. Niektóre kosmetyki tego typu są uniwersalne, tymczasem inne powstają z myślą o osobach, często stosujących zabiegi stylizacyjne z wykorzystaniem temperatury – jak choćby kręcenie lokówką czy prostowanie. Jeśli nabłyszczacz służy właśnie do nakładania przed zabiegiem i chroni włosy przed wpływem wysokiej temperatury, na opakowaniu znajdziecie stosowne oznaczenie.
Szukasz uniwersalnych wariantów? Polecamy:
- Stapiz, Flow 3D Shine Booster – idealny do wykończenia stylizacji, nie obciąża włosów
- Tigi, Bed Head – lekka mgiełka o przyjemnym cytrusowym zapachu
- Moroccanoil, Finish – produkt do stosowania na koniec i podczas stylizacji wzbogacony dodatkiem drogocennego oleju arganowego
Porowatość włosów a poziom blasku
Nabłyszczacz do włosów to rozwiązanie doraźne – jeśli jednak zależy ci, aby dodać włosom blasku na dłużej, dobrym pomysłem może okazać się staranny dobór odżywek i wprowadzenie do swoich pielęgnacyjnych rytuałów olejowania. W jego przypadku, przed przystąpieniem do nakładania oleju, należy upewnić się, czy jego właściwości współgrają z potrzebami włosów. Włosy niskoporowate, na których najłatwiej uzyskać efekt tafli ze względu na zwartą strukturę łusek, najlepiej reagują na takie oleje jak kokosowy czy masło murumuru. Średnioporowate, mające skłonność do falowania i plątania się oraz matowienia, świetnie przyjmą z kolei takie oleje jak arganowy, oliwa z oliwek czy słonecznikowy. Do wysokoporowatych, czyli kręconych i łatwo puszących się, poleca się z kolei oleje wielonasycone, jak choćby konopny, sojowy czy z pestek winogron.
Dlaczego mówimy o olejowaniu? Ponieważ nabłyszczacz to środek, który gwarantuje włosom dobry wygląd, ale niekoniecznie głęboko je odżywia. Dobrym pomysłem będzie połączenie tych metod celem uzyskania trwałego efektu.
Jak uzyskać efekt lśniących włosów innymi metodami?
Inne sposoby na błyszczące włosy? Unikaj wszystkich rytuałów, prowadzących do matowienia, puszenia i niszczenia struktury kosmyków. Mowa tu na przykład o suszeniu gorącym strumieniem powietrza, które nie jest dla włosów dobre. Warto zaopatrzyć się w suszarkę umożliwiającą suszenie na zimno, najlepiej z funkcją jonizowania, która spotęguje efekt gładkości. Inną praktyką, której warto unikać, jest szczotkowanie włosów na mokro, które może prowadzić do uszkodzeń struktury kosmyków, a w konsekwencji – nieestetycznego, napuszonego wyglądu, który nijak ma się do pięknego blasku. Dobrym pomysłem, który warto wprowadzić do swojej rutyny pielęgnacyjnej, zwłaszcza jeśli twoje włosy cechują się wysoką porowatością, jest dwukrotne mycie i zmywanie najpierw ciepłą, a potem zimną wodą, celem zamknięcia łusek.
Niektóre osoby stosują również suplementy, które działają regenerująco na włosy od środka, bądź też napary z ziół. Jakie składniki aktywne działają odbudowująco i wzmacniająco na włosy?
- biotyna,
- kolagen,
- witamina A,
- kwas pantotenowy,
- kwas foliowy.
Jak możesz zauważyć, celem wszystkich tych zabiegów jest wypełnienie struktury włosa i zamknięcie łusek. Jeśli zastanawiasz się, jak nabłyszczyć włosy skutecznie, a nie chwilowo, dobrym pomysłem będzie zastosowanie się do wszystkich powyższych rad w połączeniu z doborem jakościowego nabłyszczacza.
Więcej artykułów o pielęgnacji znajdziesz w naszej pasji Dbam o urodę.
Zdjęcia: źródło - Shutterstock.
Komentarze (0)