Dua Lipa

Kiedy latem 2017 roku występowała na festiwalach muzycznych niemalże na całym świecie, chyba jeszcze nikt nie spodziewał się, jak wielki i międzynarodowy sukces odniesie. Dua Lipa, urodzona w Londynie w rodzinie albańskich imigrantów o muzycznych tradycjach, wychowała się na popowych brzmieniach Pink, Kylie Minogue, Nelly Furtado i Jamiroquai. Jako nastolatka zaczęła zamieszczać w sieci covery znanych hitów i komponować pierwsze własne utwory. Tak została odkryta przez wytwórnię Warner Bros. Records, z którą w 2014 roku podpisała pierwszy kontrakt.

 

„Future Nostalgia” Dua Lipa

 

Debiutancka płyta, zatytułowana po prostu „Dua Lipa”, promowana była m.in. przez singiel „The One”, który wspiął się na najwyższe miejsca list przebojów – w Polsce, Słowacji i Belgii osiągając nawet ich szczyt. Międzynarodowym przełomem było jednak wydanie utworu (oraz charakterystycznego teledysku) „New Rules”, który zapewnił wokalistce gigantyczny sukces na najbardziej wymagającym rynku świata, czyli w Stanach Zjednoczonych.

W 2019 Lipa zdobyła Grammy w kategorii Best New Artist (oraz kilkadziesiąt innych nagród). Mimo presji, która wiąże się z wydaniem drugiego albumu, zdecydowała się na sporą woltę i w środku pandemii zaprezentowała światu płytę taneczną, niezwykle radosną, doskonale napisaną i świetnie wyprodukowaną. „Future Nostalgia” zapoczątkowała trend na powrót do muzyki disco (widoczny chociażby w późniejszych krążkach takich tuz, jak Kylie Minogue, Lady Gaga czy Jessie Ware) i przyniosła swojej autorce kolejną statuetkę Grammy, tym razem w kategorii Best Pop Vocal Album (oraz nominację w Album of The Year).

 

 

Harry Styles

Czy jest życie po boysbandzie? Harry Styles udowodnił, że nie dość, że jest, to daje także dużo możliwości artystycznej ekspresji. Odkryty w brytyjskiej wersji X Factora, stał się częścią uformowanego w ramach programu zespołu One Direction, który na kilka lat opanował wyobraźnię nastolatków na całym świecie. Wraz z Niallem Horanem, Liamem Paynem, Louisem Tomlinsonem i Zyanem Malikiem sprzedali 70 milionów płyt i zdobyli ponad 200 różnych nagród. Kiedy jednak w 2015 roku Malik ogłosił odejście z zespołu i rozpoczęcie solowej kariery, zawieszenie działalności One Direction było tylko kwestią czasu.

 

„Fine Line” Harry Styles

 

Dziś nie ma wątpliwości, iż to właśnie Stylesowi udało się odnieść największy sukces, a także „estetycznie odciąć się” od stylistyki grupy. Jego dwie solowe płyty, „Harry Styles” i „Fine Line” spotkały się nie tylko z zachwytem fanów, ale i uznaniem krytyków. Debiutancki singiel „Sign of Times” zdobył pierwsze miejsce na UK Singles Charts, zaś znajdujący się na drugim albumie utwór „Watermelon Sugar” wspiął się na pierwsze miejsce listy HOT 100 Bilboard.

„Fine Line” pokryła się w Stanach podwójną platyną i była nominowana do nagrody Grammy w kategorii Best Pop Vocal Album. I chociaż Styles wciąż jest mainstreamowym artystą, w jego popowych hitach pobrzmiewają nuty rockowe, folkowe, soulowe i funkowe. 27-letni wokalista znany jest także z ambitnego, nowatorskiego podejścia do mody: jego styl mocno inspirowany jest latami 70., zaś niedawny występ w sesji dla amerykańskiego „Vogue’a” (jako pierwszego mężczyzny w historii) odbił się szerokim echem na całym świecie. Wszystko za sprawą balowej sukni, w której Styles pozował i której w obliczu krytyki ze strony środowisk konserwatywnych bronił, tłumacząc: „Jeżeli nie chcesz nosić jakiegoś ubrania tylko dlatego, że jest damskie, to zamykasz się na całą ideę świetnej mody”.

 

 

Justin Bieber

Popowe „cudowne dziecko”, którego chwałę i upadek obserwował (i komentował) cały świat. Odkryty w wieku 12 lat przez producenta Scootera Brauna, do dziś sprzedał ponad 150 (!) milionów płyt, kilka lat z rzędu znalazł się na liście „Najbardziej wpływowych ludzi świata” magazynu „Times” oraz jako pierwszy artysta w historii przekroczył barierę miliarda wyświetleń na YouTube.

 

„Justice” Justin Bieber

 

Niewyobrażalną wręcz sławę i dorastanie pod okiem mediów Justin Bieber przypłacił depresją, uzależnieniem i udziałem w niezliczonych skandalach. Po kilku pełnych kontrowersji latach zniknął z życia publicznego, wyciszył się i skupił na budowaniu związku ze swoją obecną żoną, Hailey Baldwin. Na przestrzeni lat znacząco zmienił się też muzyczny styl Biebera: zaczynał od słodkich, doskonale wyprodukowanych i skrojonych pod zakochaną w nim, nastoletnią publiczność hitów, w których śpiewał o dozgonnej miłości i oddaniu. „Baby”, singiel promujący debiutancką płytę Biebera, „My World 2.0” do dziś znajduje się w gronie czterdziestu najchętniej odtwarzanych teledysków w historii YouTube’a.

Znaczącą zmianę gatunkową zaobserwować można na wydanej w 2015 roku, czwartej studyjnej płycie, „Purpose”. Pełna elektronicznych brzmień oraz hip-hopowych beatów wskazała kierunek, w którym Bieber konsekwentnie podąża: zarówno album „Changes” z 2020, jak i mający właśnie premierę „Justice”, promowany m.in. kawałkiem „Holy” z udziałem Chance’a The Rappera, są już znacznie dojrzalsze, bardziej wyważone i świadome w swoim przekazie. Krytycy chwalą też wciąż rozwijające się umiejętności pisania tekstów oraz panowania nad głosem, który od momentu debiutu bardzo się przecież zmienił. 

 

 

Ariana Grande

Reprezentująca dziś archetyp współczesnej muzycznej diwy, Ariana Grande karierę zaczynała młodo, grając główne role w serialach stacji Nickelodeon „V jak Victoria” oraz „Sam i Cat”. Już wtedy zwracała na siebie uwagę imponującą skalą głosu – podobnie jak Mariah Carey, Grande pochwalić może się bowiem osiągnięciem tzw. rejestru gwizdkowego, czyli brzmieniem najwyższych dźwięków skali.

 

„thank u, next” Ariana Grande

 

Jej pierwszy solowy album, nagrany w stylistyce doo-wop „Yours Truly”, przyniósł hity takie jak „The Way” oraz „Right There”, a także w pełni zasłużone porównania do Whitney Houston, Amy Winehouse czy wspomnianej już Carey. Tranzycja z gwiazdki popularnych, radiowych brzmień do obiecującej gwiazdy R’n’B i ambitnego popu miała miejsce w ramach drugiego i trzeciego albumu Grande. Single „Problem” i „Bang Bang” z „My Everything” pokazały jej bardziej taneczną stronę, zaś ballada „Dangerous Woman” z krążka pod tym samym tytułem umocniła ją w roli przyszłej diwy.

Inspirowane problemami osobistymi „Sweetener” z 2018 oraz „Thank You, Next” z 2019 dosłownie kipiały hitami, okupującymi wysokie miejsca list przebojów na całym świecie. Były to też decydowanie bardziej mroczne płyty, widocznie nasączone stylistyką trapu czy dancehallu, z odważnymi teledyskami o ogromnych budżetach. Wydany w 2020 roku szósty album studyjny Grande, „Positions”, promowany był singlem pod tym samym tytułem i zadebiutował na pierwszym miejscu tak amerykańskiej, jak i brytyjskiej listy przebojów. I chociaż wciąż jest to produkcja na wskroś mainstreamowa, trudno nie zauważyć fascynacji Ariany tzw. mumble rapem, czyli celowo niewyraźnym, lekko „bełkotliwym” sposobem śpiewania – a dokładniej rapowania czy melorecytacji.

 

 

Billie Eilish

Najmłodsza, najbardziej oryginalna artystka w tym zestawieniu, reprezentująca co do zasady inne, o dekadę młodsze muzyczne pokolenie. Nie mając nawet 20 lat, Billie Eilish jest zdobywczynią siedmiu nagród Grammy: najmłodszą wokalistką, która nagrała singiel promujący film o agencie 007 oraz pierwszą przedstawicielką generacji Z, której singiel oraz album znalazły się na szczycie prestiżowej listy Billboardu.

 

„When we all fall asleep, where do we go?”  Billie Eilish

 

Jej debiutancka płyta, „When We All Fall Asleep, Where Do We Go?”, w samych tylko Stanach Zjednoczonych pokryła się potrójną platyną (3 miliony sprzedanych jednostek), zaś w Wielkiej Brytanii – podwójną (odpowiadającą nakładowi 600 tysięcy jednostek). Sprytnie wymykająca się gatunkowym reżimom, Eilish zdobyła serca nastolatków na całym świecie, bijąc komercyjne rekordy jeden po drugim. Zachwyca także krytyków: w 2019 roku Kenneth Womack, historyk muzyki specjalizujący się przede wszystkim w twórczości Beatlesów (których sama Billie wskazuje jako jedną ze swoich największych inspiracji), określił ją mianem „niezmiennie broniącej swojego tytułu królowej elektropopu”.

Mimo młodego wieku (pierwszy singiel, świetnie przyjęty „Ocean Eyes”, wydała mając 14 lat!) zachwyca ogromną dojrzałością i przenikliwością liryczną, wciąż nie ocierając się o banał czy grafomanię, nieobce przecież znacznie starszym i bardziej doświadczonym twórcom.

Billie tworzy niemalże wyłącznie w kolaboracji ze starszym bratem, 24-letnim Finneasem. Rodzeństwo łączy ogromna pasja do muzyki i twórcze porozumienie dusz. Obecnie pracują razem nad drugim studyjnym albumem Billie, którego tytuł i data wydania, mimo pojawienia się już czterech promujących go singli (w tym „Everything I Wanted” i „My Future”), nie są jeszcze potwierdzone.

 

 

Ponieważ odnosimy wrażenie, że niniejsa lista mogłaby być nieskończenie długa, postanowilism na noniec was zapytać, kto znajduje się na waszej? Dajcie znać w komentarzach. A jeśli chcecie dalej czytać o swoich ulubieńcach muzycznych, zajrzyjcie na stronę pasji Słucham.

 

promocja Muzyka 3 za 2