Małe mieszkania cieszą się sporą popularnością – zwłaszcza wśród singli i studentów. Ich koszty są zdecydowanie mniejsze niż mieszkań o dużym metrażu, a poza tym można je pomysłowo zaaranżować, uzyskując przytulną przestrzeń do życia. Zwykle największym wyzwaniem jest uzyskanie wrażenia optycznego powiększenia. Wbrew pozorom, jest to łatwiejsze, niż może się wydawać, wystarczy bowiem wykorzystać do tego m.in. oświetlenie wpuszczane w sufit. Jest to całkiem popularna metoda na zapewnienie źródła światła i jednocześnie na wrażenie powiększenia powierzchni. Jakimi kryteriami kierować się podczas wybierania i urządzania danego pomieszczenia? Wskazówki na ten temat znajdziesz w naszym artykule.
Halogeny wpuszczane w sufit czy może LEDy?
Zanim przejdziemy do samych sposobów na powiększanie wnętrza, musisz zastanowić się jakiego rodzaju żarówek chcesz użyć. W przypadku świateł wpuszczanych w sufit nie stosuje się już tradycyjnych żarówek, ponieważ nie są one zbyt wydajne, a do tego pobierają bardzo dużo energii. Część osób decyduje się na halogeny, które odznaczają się niską ceną, ale jednocześnie małą energooszczędnością. Dają one też zazwyczaj jasne i mocne światło. Najbardziej efektywne, ale i najdroższe są światła typu LED, gwarantujące długą możliwość pracy bez konieczności częstej wymiany. Ponadto wśród źródeł tego typu występuje największy wybór oraz najbardziej różnorodna oferta. Jeśli jednak nadal nie przekonują cię LEDy, zawsze możesz zainstalować część tych żarówek, a na resztę lamp wybrać halogeny. Warto przy tym pamiętać o ustawieniu ich tak, by te drugie były zapalone rzadziej, aby choć odrobinę wyrównać ich czas zużycia w porównaniu do LED-ów.
Wybierz oprawy wpuszczane w sufit, a nie wiszące lampy
Wiele osób nie może się oprzeć i do niskiego pokoju dodatkowo dobiera ozdobny, wiszący żyrandol. Oczywiście nikomu tego nie zabronimy, jednak warto pamiętać, że każdy dodatkowy element optycznie zabiera miejsce, a co za tym idzie, zmniejsza pokój. Oprócz tego specjalne reflektory wpuszczane w sufit znacznie lepiej rozświetlają całość pomieszczenia, potęgując jego metraż. Lampy zawieszone wyżej dobrze rozbijają też oświetlenie po całym suficie, sprawiając wrażenie, że jest on wyżej.
Zamiast jednej lampy wypróbuj oczka wpuszczane w sufit
Pamiętając o zrezygnowaniu z żyrandola na rzecz lampy wbudowanej w sufit, trzeba jeszcze dodać, że jedno silne źródło światła będzie sprawdzać się znacznie gorzej niż kilka zamontowanych równomiernie na całej powierzchni sufitu. Oczywiście nikt nie nakłania do zainstalowania kilkudziesięciu drobnych lampek na całej dostępnej powierzchni – chodzi raczej o to, by zrezygnować z pojedynczej żarówki na rzecz kilku mniejszych. Ponadto warto też doświetlić konkretne fragmenty, na przykład różne zaułki – o ile rzecz jasna istnieją – albo najciemniejsze kąty mieszkania. Pomoże to pozbyć się wrażenia zagrabiania przez nie przestrzeni.
Odpowiednia barwa lampy wpuszczanej w sufit
Żarówki charakteryzują się inną temperaturą świecenia. Nie chodzi tu jednak o nagrzewanie się tego przedmiotu, tylko rodzaj światła, które emitują. Do mierzenia ciepła używa się kelwinów (skrótowo zapisuje się je jako K), a ich zakres wynosi od 1000 K aż do 11 000 K. Im wyższa wartość, tym bardziej niebieskawe i jednocześnie zimniejsze jest światło. Aby optycznie powiększyć pomieszczenie, wybierz zimniejsze odcienie, ponieważ te cieplejsze sprawiają wrażenie przytulności, co daje wrażenie mniejszej przestrzeni. Oczywiście nie trzeba sięgać od razu po lampy o temperaturze rzędu 10 000 K, ponieważ są one używane zazwyczaj jako dodatkowa dekoracja, nie zaś do głównego oświetlenia całego pokoju. Odpowiednie będą za to lampy o wartości ok. 5000 K, ponieważ nie przytłoczą zbyt dużą bielą, a jednocześnie spełnią swoje funkcje „powiększające”. Jeśli nie przepadasz za zbyt zimną barwą, możesz wybrać przynajmniej tę neutralną, rzędu 4000 K lub urozmaicić całość pojedynczymi cieplejszymi światłami o barwie 3000 K lub 2700 K.
Kilka dodatkowych tricków na optyczne powiększenie powierzchni pokoju
Oprócz samego montażu lamp warto znać parę sposobów na to, jak podkreślić efekt, który starasz się stworzyć. Najlepszym sposobem jest stosowanie jasnych kolorów ścian, ponieważ, jak już wcześniej zauważyliśmy, im jaśniejsze i zimniejsze jest dane wnętrze, tym większe będzie się wydawać. Inna szkoła wystroju pomieszczeń mówi, aby stawiać przede wszystkim na kontrasty, na przykład pomalować jedną ścianę na ciemno, a drugą wręcz przeciwnie – może to korzystnie wpłynąć na postrzeganie przestrzeni, bo garnatowy czy czarny robią wrażenie głębi. Pewne jest, że jeden z elementów, który na pewno warto pomalować na ciemno, to sufit. Mimo że najczęściej spotyka się te pomalowane na biało, to czarny lub granatowy odcień wywoła wrażenie większego metrażu. Jeśli dodatkowo postawimy na odpowiedniej barwy oprawy LED wpuszczane w sufit podwieszany, będzie on skutecznie powiększał dane pomieszczenie. Dodatkowo korzystne może okazać się odpowiednie włączanie świateł. Jeśli za pomocą jednego włącznika uruchomią się bowiem dwie żarówki na przeciwległych krańcach pokoju, sprawi to wrażenie głębi.
Jeśli chcesz powiększyć pomieszczenie, postaw na właściwe oświetlenie
Wszystkie opisane powyżej metody to sprawdzone sposoby na optyczne powiększenie pokoju. Po więcej inspiracji zaglądaj do naszej pasji Urządzam i dekoruję.
Źródło zdjęcia okładkowego: Shutterstock.
Komentarze (0)