Królik miniaturka a pełnowymiarowy
Do królików miniaturek zaliczamy po prostu króliki małych ras, takich jak:
-
Netherland Dwarf (królik karzełek niderlandzki),
-
Holland Lop (królik lop holenderski),
-
Mini Lop (zwany w Polsce: królik baranek miniaturka lub lop miniaturowy),
-
Królik lwi (królik lwiogłowy),
-
Angora miniaturka.
Królik miniaturka powinien ważyć między 1,5 kg do maksymalnie 2 kg. Jednak kupując zwierzę w sklepie zoologicznym, najczęściej mamy do czynienia z królikiem-kundelkiem, pozbawionym rodowodu i trudno przewidzieć jak duży urośnie, chociaż określany jest przez sprzedawcę jako „miniaturka”. Jeśli chcemy mieć pewność co do wielkości zwierzęcia, stanu zdrowia i odpowiedniej genetyki, najlepiej będzie zwrócić się w celu zakupu bezpośrednio do hodowcy. Wielkość królików może wahać się w zależności od rasy – od 1 kg do nawet 10 kg.
Kupić czy adoptować?
Często się zdarza, że króliki sprzedawane w sklepach zoologicznych pochodzą z hodowli nastawionych na jak największą sprzedaż, w związku z tym pary są łączone ze sobą wsobnie (np. Ojciec z córką), co prowadzi do chorób genetycznych. Małe króliczki są zabierane od mamy za wcześnie, a opieka medyczna i jakość pożywienia wołają o pomstę do nieba. Oczywiście nie zawsze tak się dzieje, ale warto mieć to na uwadze. Zatem decydując się na zakup zwierzaka w sklepie zoologicznym, przyjrzyjmy się, czy nie jest osowiały lub nerwowy, a jego futerko, oczy i nozdrza są czyste, pozbawione wydzielin.
Jeśli nie zależy nam na rodowodzie zwierzęcia, czy jego bardzo konkretnym wyglądzie, możemy poszukać oferty adopcji. Zdarza się, że ludzie oddają króliki rasowe, choć w większości są to mieszańce ras – te same, za które w sklepie musielibyśmy zapłacić. Adoptując królika mamy możliwość, by dowiedzieć się więcej o jego charakterze czy przyzwyczajeniach oraz upewnić się co do jego gabarytów.
Razem czy osobno?
Królik to zwierzę stadne, w naturze trzyma się w dużych gromadach. Biorąc pod dach zwierzaka, nie powinniśmy pozbawiać go jego podstawowej potrzeby przebywania z pobratymcami. Dodatkowo króliki czyszczą się wzajemnie i jeśli żyją w stadzie, są w stanie w większym stopniu zadbać o higienę, niż króliki trzymane pojedynczo.
Wielkość klatki dla królika miniaturki
Przyjmuje się, że minimalna wielkość króliczego lokum to około 50x100cm, ale tak naprawdę klatka dla królika, zgodna z jego potrzebami powinna mieć około 2 metry kwadratowe. Dopiero taka wielkość pozwala królikowi pokicać, pobawić się w czasie kiedy nie jest na wybiegu. Im większa klatka, tym lepsza. W odpowiednio dużej klatce królik będzie mógł odseparować się od swojej toalety, mieszczącej się z reguły w rogu. To ważne, bo dzięki temu nawet długowłose osobniki zachowają czyste futerko.
Jeśli nie możemy pozwolić sobie na wstawienie do domu mebla tej wielkości, pomyślmy nad klatką piętrową. Niezależnie od wielkości wybiegu, królik większość życia będzie prawdopodobnie spędzał w klatce, dlatego ważne jest, by wyposażyć ją w różne atrakcje.
Wyposażenie klatki dla królika miniatury
Klatka to miejsce, w którym nasz zwierzak musi czuć się bezpiecznie. To także jego mieszkanie przez większą część dnia. Spędza w niej dużą część swojego życia, dlatego istotne jest, byśmy ją wyposażyli w odpowiednie akcesoria. Do niezbędnego wyposażenia klatki dla królika miniaturki zaliczyć trzeba:
-
Podłoże – mogą być to dobrej jakości trociny, choć najbardziej poleca się ściółkę granulowaną – np. żwirek drewniany, ewentualnie matę z konopi,
-
Paśnik na siano – siano wraz z trawą stanowią podstawę króliczej diety, dlatego zawsze powinno być dostępne, gdyby królik chciał wrzucić coś na ząb pod naszą nieobecność. Dobrej jakości sianko to nie tylko ususzona trawa jednego rodzaju, ale mieszanka różnego rodzaju ziół, kwiatów i traw kilku gatunków,
-
Gałązki – to największy przysmak królików, który dostarcza niezbędnych mikro i makroelementów, ale także zapełnia czas (kora się sama nie zdejmie) i ułatwia ścieranie zębów,
-
Miseczka na pokarm – ceramiczna, metalowa lub dobrze osadzona plastikowa;
-
Pojnik lub miska na wodę – można użyć poidełka lub nalewać wodę do ciężkiej miski ceramicznej, którą trudno będzie przewrócić,
-
Narożna kuweta – wystarczy postawić w kącie klatki, napełnioną żwirkiem dla kotów, królik będzie wiedział, co jest grane. Taka kuweta podnosi higienę w klatce.
Żywienie królika miniaturki
Podstawą żywieniową królików wszystkich ras powinny być wysokiej jakości trawy i siano. W następnej kolejności pod względem zawartości substancji odżywczych, potrzebnych królikowi do prawidłowego funkcjonowania, są wcześniej już wspomniane gałązki. Mogą być to przykładowo gałązki agrestu, brzozy, dębu, buku, gruszy lub jabłoni. Ogryzanie kory, przestawianie ich w klatce i obracanie, by dobrać się do kolejnego fragmentu gałęzi czy smakowitych liści jest nie tylko zdrowe, ale stanowi wspaniałą rozrywkę! Następnym elementem króliczego wyżywienia są zioła – świeże i suszone. Królikom możemy podawać przykładowo babkę lancetowatą, miętę pieprzową, szałwię, krwawnik, natkę pietruszki czy marchewki, bazylię, koperek, a nawet pokrzywę. Jako atrakcyjny przysmak warto podać warzywa i w drugiej kolejności owoce, zarówno w postaci surowej, jak i suszonej – nasz królik będzie zajadał, aż uszy będą mu się trzęsły!
Więcej inspiracji znajdziesz w artykule „Jak wybrać smakołyki dla gryzoni?” i w pasji Mam zwierzęta.
Komentarze (6)
Komentarze
Pod żadnym pozorem królik nie może mieć plastikowej miski. Ponieważ będzie ją podgryzał a to szkodzi jego zdrowiu oraz łatwo ją przewrócić.
Wszystko fajnie ale królik pod żadnym pozorem nie powinien mieć trocin w klatce, podrażniają one drogi oddechowe i prowadzą do chorób, idealnie sprawdzi się kocyk. Artykuł spoko chodź brak najważniejszych informacji, szczepienia, kastracja itp. Świeże owoce i warzywa też są spoko ale w małych ilościach i pod warunkiem że królik ukończył 4 miesiące. Te z sklepów zoologicznych najczęściej mają 2 miesiące lub mniej.
nie stosuje się granulatu kukurydzianego dla królików, bo te je po prostu zjadają
Wszystko fajnie ale królik pod żadnym pozorem nie może mieć trocin w klatce! Podrażniają one drogi oddechowe i prowadzą do chorób. Moim zdaniem artykuł nie zawiera wielu istotnych wiadomości takich jak szczepienia, kastracja itd.
Nie kupuj! Adoptuj! Jest mnóstwo fundacji, które szukają domów dla porzuconych królików. Króliki ze sklepu są zazwyczaj zbyt szybko odebrane od matki, chorują, bo są nieodpowiednio odżywiane. Króliki w fundacjach/schroniskach są już najczęściej wykastrowane, zaszczepione i odrobaczone, opiekunowie znają ich charakter. Nie ma potem rozczarowania, że królik np gryzie. Nie kupuj! ADOPTUJ! Zwierze to nie prezent!
Pod żadnym pozorem królik nie może mieć plastikowej miski. Ponieważ będzie ją podgryzał a szkodzi to jego zdrowiu oraz łatwo ją przewrócić.