Włoska kuchnia regionalna krok po kroku

Bardzo lubimy generalizować i wrzucać wszystkie składniki danej kuchni do jednego garnka. Warto zaznaczyć, że nie ma czegoś takiego jak jednolita włoska kuchnia i jeden zatwierdzony sposób przygotowania danego dania. Takie rzeczy są normą w Japonii, ale nie we Włoszech, gdzie każdy region dostosowuje składniki i receptury do swoich warunków.

Północne Włochy to kraina makaronu, polenty i risotto, czyli klejącego, ale jędrnego ryżu gotowanego na wywarze i serwowanego z parmezanem lub warzywami. Poza tym, pesto z bazylii, którymi Polacy lubią smarować chleb na zakwasie, pochodzi właśnie stąd. Kuchnia południowych Włoch słynie z neapolitańskiej pizzy, która jest mariażem prostych składników i szczerej cierpliwości. Tutaj też przygotowuje się dania z baraniny i koźliny.

Sardynia i Sycylia to kolejne kulinarne światy. Ten pierwszy słynie z makaronu z warzywami i sardynkami, cannoli czyli chrupiących rurek wypełnionych ricottą, granity jedzonej na śniadanie w towarzystwie miękkiej maślanej brioszki i marcepanowych figurek przypominających prawdziwe owoce. Sycylia to raj dla miłośników deserów. Sardynia, z kolei, kusi mnogością dań z rybami i owocami morza.



Italia do zjedzenia

 

Nieoczywiste smaki Italii - oryginalne dania i produkty
*(akapit dla czytelników o mniej wrażliwych żołądkach)

Kiedy już nasycimy oczy i podniebienia recepturami zaproponowanymi przez Nigelę Lawson w książce Nigellissima czy Jamiego Olivera w książce Jamie gotuje po włosku. Kiedy w małym paluszku będziemy mieli wszystkie wskazówki i porady Bartka Kieżuna, vel. Włoskiego Makaroniarza możemy odkryć Italię nieoczywistą.

Włochy słyną z serów. Mozzarella, Gorgonzola, Parmiggiano Reggiano, Pecorino Romano, Asiago (mój ulubiony z włoskich serów - wystarczy odrobina sera, wysoka temperatura i grzanki czy warzywa nabierają wyjątkowo kremowego smaku), fontina to klasyczne sery, które znamy dobrze. Znamy też oczywiście mascarpone i ricottę bez których nie obędą się świetnie zaadaptowane do naszych warunków polskie wersje tiramisu i pączków.  Jest jednak ser o którym dość rzadko się słyszy, którego nikt nie importuje, a który wzbudza największe emocje. Chodzi o casu marzu. Otóż w serze owczym typu gorgonzola panoszą się larwy much, które zjadając ser trawią białka. Jeśli larwy żyją to znaczy, że ser można bez obaw jeść. Martwe larwy oznaczają, że coś z serem jest nie tak i podobnie jak one, powinniśmy odstąpić od konsumpcji. Dla wrażliwców Sardyńczycy przygotowali opcję degustowania sera bez larw - wystarczy kawałek włożyć do szczelnie zamkniętego woreczka, a robaczki zaczną same wychodzić. Su Callu to kolejny tradycyjny ser z Sardynii. Jego produkcja wzbudza wiele kontrowersji. Małą kozę karmi się mlekiem matki tak, by była naprawdę najedzona, a następnie szybko zabija. Ostrożnie wyciąga się żołądek, zawiązuje i suszy go od dwóch do czterech miesięcy - mleko zjedzone tuż przed śmiercią zamienia się w delikatny ser.


Łyżka z miarką do spaghetti i tarką do włoskich serów

 

Finanziera to tradycyjne danie z Piemontu, które również nie należy do ulubionych towarów eksportowych. Grzebień koguta, kurze żołądki i nerki, wieprzowe nerki, cielęcy móżdżek przesmaża się z odrobiną mąki i zalewa winem. Gotuje się, aż powstanie lekki gulasz. Cieche fritte to smażone malutkie węgorze, które są prawie przeźroczyste. Podaje się je z grzankami.

We Florencji, tak jak w Polsce, je się flaczki. Włosi ugotowane krowie żołądki kroją i wkładają do pszennej bułki - to jeden z najpopularniejszych street foodów. Lubisz brownie, prawda? A gdyby ten ciemny kolor ciasta nie był efektem działania kakao i czekolady, a krwi? Toskańczycy nie lubią marnować cennych składników, więc tuż po uboju wieprzową krew miesza się z mąką, jajkami i cukrem i zapieka. Jednym z największych rarytasów jest pajata - danie, którego historia sięga czasów starożytnego Rzymu. Żołądek cielęcia gotuje się z zawartością tak, by powstał gęsty sos. Można jeść sam żołądek w mlecznym sosie lub dodać go do makaronu.

 

Jakich kulinarnych grzechów nie popełniać będąc we Włoszech?

Pierwszym i największym grzechem jest zamawianie spaghetti bolognese. Włosi nie znają takiego dania - oni jedzą ragu bolognese. Zamiast cienkiego makaronu na talerzu zobaczymy grube wstążki otulone gęstym mięsno-pomidorowym sosem.

Po drugie, cappuccino i latte pijemy tylko rano. Od biedy można je zamówić w południe, ale niech nikomu nie przychodzi do głowy zamawianie go po posiłku. Espresso, tylko espresso.

Ekspres do kawy MELITTA CI Touch F63-101, 1400 W, srebrny - Melitta
Ekspres do kawy MELITTA CI Touch F63-101, 1400 W, srebrny 

 

Po trzecie, pizza. My lubimy pizzę na bogato - podwójny ser, szynka, pepperoni, pieczarki, pomidorki, kukurydza, jakiś sos czosnkowy. Włosi jedzą pizzę na wyjątkowo cienkim cieście (czasem można odnieść wrażenie, że to bardziej podpłomyk niż ciasto) z minimalną ilością dodatków, zwykle wysokiej jakości. Hawajska z ananasem nie przejdzie…

Po czwarte, śniadanie to raczej skromnie. Włoskie śniadanie to kawa, sok, ciasteczka lub rogalik. Czasem jedzone przy barze w ulubionej kawiarni na ulicy. Hotele, oczywiście, będą serwowały pełną ofertę bogatych śniadań w stylu angielskim. Nie ma to jednak nic wspólnego z prawdziwym włoskim jedzeniem.

Po piąte ketchup. Włosi nie oblewają ketchupem swoich dań - nawet, jeśli ma być to makaron dla dzieci. Ketchup jemy do frytek. Finito.

Po szóste, ostrożnie z parmezanem. Trochę się przyzwyczailiśmy, że parmezanem oprószamy wszystko - czasem pizzę, czasem makaron, czasem grzanki i tarty. Tymczasem włosy szefowie kuchni uznają, że ich dania są opracowane do perfekcji i nie ma co przykrywać ich smaku wyjątkowym, ale charakternym parmezanem. Czasem pozwolą na odrobinę pecorino…

Pojemnik z łyżeczką na parmezan CILIO

Pojemnik z łyżeczką na parmezan CILIO 
 

Po siódme, pieczywo. Pieczywo, które często podają we włoskich restauracjach i barach nie służy do nurzania w oliwie. To pieczywo, które powinniśmy zachować na sam koniec, żeby móc nim zjeść z talerza resztki sosu. Brzmi dość logicznie, prawda?

Po ósme, al dente. Prawdopodobieństwo, że większość włoskich makaronów wyda nam się niedogotowana jest duże. Al dente to nie makaron mięciutki jak niteczki w rosole. Al dente to makaron, który stawia opór, w którym widać ten cieniusieńki paseczek niedogotowanego ciasta. Warto przed wyprawą do słonecznej Italii gotować makaron w domu za każdym razem minutkę krócej i przyzwyczaić się do nowej konsystencji. Tak jest też zdrowiej dla naszego żołądka!


Piec do pizzy G3Ferrari G10006, 1200 W, czerwony 

 

Jak sobie zrobić Włochy w domu?

Jeśli naprawdę chcesz poczuć włoski klimat to wrzuć do odtwarzacza płytę z włoską muzyką, nalej do kieliszka ciut wina i pozwól sobie na chwilę relaksu. Bardzo polecam płyty Soul Kitchen Italy - ta pierwsza to muzyka energiczna, idealna do wałkowania, siekania i podsmażania. Ta druga jest nieco spokojniejsza i idealnie pasuje do włoskiej uczty pełnej smaków i słów. Poza tym, warto wyposażyć kuchnię w kilka gadżetów.

Pizza - elementem wystroju piekarnika, który pokochałam jest kamień do pizzy. Kamień wkłada się do pieca, nagrzewa, a potem kładzie nam nim to, co chcemy upiec. Dzięki temu cudowi możemy w 2 minuty wyczarować pizzę cieniuteńką, chrupiącą i zapieczoną. Kamień przydaje się do przygotowania podpłomyków i chleba. Jest nieziemsko ciężki i trzeba z nim uważać, ale warty jest tego zachodu.
 


Kamień do pizzy z podajnikiem JAMIE OLIVER,

 

Będąc błyskotliwą studentką mrożoną pizzę zawsze kroiłam nożyczkami - było szybko i sprawnie. Teraz posiadam nóż do pizzy i uważam to za genialny wynalazek. Pozwolił mi nie tylko kroić pizzę, ale też drożdżowe ciasto na cynamonówki, kruche ciasto na krateczke zwieńczającą tartę, ciasto na rogaliki i faworki.

Miłośnicy makaronu powinni zainwestować w maszynkę (przydaje się również do przygotowania ciasta na faworki). Dzięki makaron będzie najlepszy z możliwych. Jeśli lubimy ravioli wypełnione ricottą i szpinakiem lub prosciutto to powinniśmy zainwestować w foremki. Można je wykorzystać również do przygotowania kruchych ciasteczek nadziewanych dżemem.
 


Maszynka do makaronu GEFU, srebrna, 14,4x19,8x19,8 cm 

 

Do gotowania spaghetti (i szparagów) przydaje się też wysoki garnek. Nie trzeba makaronu mieszać, łamać ani głowić się nad tym jakże on się zmieści w garnku. Jeśli lubimy makarony nitki to specjalna łyżka ułatwi nam wyławianie ich z wody. Jest nawet specjalna łyżka do risotto i talerze do risotto, ale to chyba gadżety dla największych miłośników tego dania.

Talerz do risotto MAXWELL AND WILLIAMS Round, 25 cm - Maxwell and Williams
Talerz do risotto MAXWELL AND WILLIAMS Round, 25 cm 

 

Kuchnia włoska - przepis na proste włoskie danie
 

Najprostszy makaron cacio e pepe

Nie ma prostszego przepisu włoskiej kuchni i takiego, który pokazuje jak ważne są dobre składniki. W 10 minut przygotujecie cudowne danie z odrobiną ostrości. Najważniejsze w nim są makaron i świeży pieprz.

  • 200 g świeżego makaronu spaghetti lub tagliolini (można zrobić samemu lub znaleźć w supermarketach na dziale z garmażerką)

  • 4 łyżki solonego masła

  • 1 łyżeczka świeżo utłuczonego w moździeżu czarnego pieprzu

  • 3/4 szklanki tartego parmezanu
     

1) Makaron ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Przed odcedzaniem odlej 3/4 szklanki wody.

2) Na patelni rozgrzej masło, dodaj pieprz. Ciągle mieszając podgrzewaj przez 1 minutę.

3) Na patelnię dodaj odcedzony makaron, 1/2 szklanki wody z gotowania i parmezan. Podgrzewaj na wolnym ogniu ciągle mieszając, aż ser się rozpuści - około 30 sekund. Gdyby makaron był za gęsty, dodaj pozostałą wodę.

4) Za pomocą szczypców nałóż makaron na talerze. Z podanych składników otrzymamy dwie porcje cacio e pepe. Smacznego!
 


Garnek do makaronu ORION, 4,2 l 


A wy jakie macie ulubione dania kuchni włoskiej? O jakiej kuchni chcielibyście przeczytać?