Kuchnia hiszpańska to dla wielu z nas nie tyle dania ile doświadczenie jedzenia gwarnego, radosnego i wspólnotowego. Kto chociaż raz był w jakimkolwiek barze z tapasami (w Kraju Basków nazywanymi pintxos), ten wie, że połowę radości z posiłków dają spotkania z ludźmi, którzy są otwarci, bezproblemowi i gościnni. Druga połowa to świetnej jakości świeże składniki, które są bazą w większości miejsc obsługujących lokalnych mieszkańców.

 

Hiszpania. Smak i piękno - Opracowanie zbiorowe
Hiszpania. Smak i piękno

W Hiszpanii mocno akcentuje się kuchnię Kraju Basków, Galicji, Andaluzji i Katalonii. Co ciekawe, w każdym z tych regionów mówi się w innym języku i mocno podkreśla kulturową odrębność. Dlatego też dla Basków popularne przekąski pintxos nie są tym samym, czym są tapas dla reszty kraju. Ten słownikowy konflikt został rozwiązany przez Hiszpańską Akademię Królewską, która zdecydowała, że tapas to małe dania „przykrywające” kieliszek od wina lub piwa, a pintxos to przekłute patyczkiem lub wykałaczką przekąski. Nie daje to odpowiedzi na to, czym dokładnie się różnią.

Galicja to region słynący z ryb i owoców morza. Świeża ryba to obowiązkowy element codziennego menu mieszkańca Galicji. Podobnie jak popularne danie - empanada. W wersji galicyjskiej jest to placek z drożdżowego ciasta z dodatkiem oliwy z oliwek lub smalcu wypełniony mięsem, warzywami lub owocami. Najpopularniejsze nadzienie składa się z paparyki, pomidorów i tuńczyka. Popularne gazpacho, czyli pomidorowy chłodnik, to duma Andaluzji, w której jest gorąco, pięknie i kolorowo od sukien do flamenco. Katalonia słynie z deserów, cukierni i najprostszej i najlepszej kanapki świata pan tomaquet (świeżą bagietkę smaruje się miąższem pomidora przekrojonego na pół i skrapia najlepszą oliwą z oliwek).


Stojak na wino ZELLER, 8 butelek, 32x22x47 cm   

 

Czego trzeba spróbować w Hiszpanii?

Jadąc do królestwa flamenco i sardany musimy przygotować się na spróbowanie kilku dań, z których Hiszpania słynie. Śniadanie zacznijmy od świeżego wyciskanego soku z pomarańczy w towarzystwie rogalika francuskiego, magdalenki lub hojaldre de cabello de Ángel, ciastka francuskiego wypełnionego dżemem dyniowym, który nazywa się „włosy anioła.” Jeśli naprawdę chcemy poczuć się jak Hiszpan, zjedzmy to i wypijmy w jednej z wielu maleńkich kawiarni/barów, które są w każdym mieście. Wystarczy rano wyjść z domu i kierować swoje kroki do miejsca w którym słychać śmiech i włączony telewizor. Kawiarnie są zwykle wąskie i mają długi bar, na którym rano stoją tace z rogalikami i ciasteczkami. Jeśli jesteśmy w Madrycie dzień, możemy zacząć od churros z czekoladą. Churros to smażone na głębokim tłuszczu chrupiące ciasteczka posypane grubą warstwą tłuszczu. Zwykle podaje się je z gęstą czekoladą w której należy je zanurzyć.

Około południa w Hiszpanii je się obiad. Czekadełkiem są zwykle oliwki lub bagietka z oliwą z oliwek. Na pierwsze danie serwuje się często gazpacho, zupę krem z warzyw, sałatkę lub strączki w sosie. Daniem głównym są ryby, mięsa, owoce morza. Każda restauracja ma w swojej ofercie „menu del dia”, czyli zestaw obiadowy w niższej cenie. Zwykle można wybrać jedną z dwóch przekąsek i jedno z dwóch dań. Do tego zwykle dostajemy deser w postaci kulki lodów lub kawałeczka ciasta.


Butelka na oliwę i ocet TYPHOON, 28x7 cm 

 

W wielu miejscach w środku dnia je się kanapki - albo długie bagietki wypełnione szynką serrano lub serem, w których z rzadka znajdują się jakieś warzywa. Najlepszą kanapką jest ta wypełniona hojnie smażonymi w głębokim tłuszczu kalmarami. Na lunch na studencką kieszeń serwuje się też popularne bikini - sandwiche z szynką i serem opiekane w opiekaczu.

Wieczorem w Hiszpanii możemy oddać się prawdziwej uczcie - to wieczorem bary z tapas tętnią życiem. W każdym z nich możemy spróbować kilku lub kilkunastu rodzajów tapas, czyli małych przekąsek do wina. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują hiszpańskie sery, wędliny i smażone w głębokim tłuszczu owoce morza. Przepyszne są croquetas, czyli smażony na głębokim tłuszczu beszamel z dodatkiem szynki, patatas bravas, czyli smażone ziemniaki z ostrym sosem pomidorowym i patatas aioli z intensywnie czosnkowym sosem. Wszystko możemy zapijać lokalnym piwem, słodką sangrią z owocami lub vinto tinto, czyli najtańszym domowym winem.

 


Opiekacz do kanapek MPM MOP-20M 

 

Hiszpańskie dania, które zaskakują

Hiszpania kojarzy się z bykami i corridą. Bycze jądra i ogony są bardzo popularnymi przekąskami. Te pierwsze smaży się w głębokim tłuszczu w panierce - nazywają się criadillas. Te drugie są składnikiem gulaszu w smaku podobnym do wołowiny po burgundzku. Jeśli znajdziecie w menu restauracji rabo de toro to znaczy, że w ofercie są wołowe ogony.

Jednym z najdroższych dań w Hiszpanii są angulas, czyli malutkie węgorze. Po usmażeniu wyglądają jak małe białe dżdżownice. Nie mają szczególnego smaku, ale ciekawą fakturę. Są dodatkiem do sałatek lub smażone z czosnkiem i chilli daniem samym w sobie. Ich zawrotna cena jest efektem trudnych i niewielkich połowów - małe węgorze przypływają do wybrzeży Atlantyku z Morza Sargassowego, gdzie po półtorarocznej wędrówce z Europy węgorze odbywają tarło i giną.

Ryby i owoce morza. Szkoła gotowania krok po kroku - Alcantara Lorenza
Ryby i owoce morza. Szkoła gotowania krok po kroku 

 

Hiszpanie, podobnie jak Francuzi, lubią ślimaki, które smażą z dodatkiem czosnku i pietruszki. W kraju, który słynie z produkcji wieprzowiny, od wieków stosuje się zasadę „od nosa do ogona.” W barach tapas popularną przekąską jest smażona świńska skóra, ryje i uszy. Bardzo popularna jest również mocilla, czyli kaszanka, którą podaje się zwykle na kawałku jasnego pieczywa. Percebes, czyli małe skorupiaki przypominające pazur dinozaura lub innego groźnego zwierza, są przysmakiem hiszpańskim - ze środka skorupki wysysa się delikatny miąższ. Ostatnim daniem, które budzi wstręt turystów poza Polakami jest callos, czyli flaki w wersji pikantno-pomidorowej.


Zestaw do serwowania przystawek , tapas SECRET DE GOURMET, 25 elem. 

 

Jak ugotować Hiszpanię we własnej kuchni?

Jeśli marzysz o tym, żeby zjeść coś jak w hiszpańskiej restauracji, to możesz ją wyczarować we własnej kuchni. Na początku warto sięgnąć po piękną książkę dla dzieci Ole, w której Autorka przybliża historię, kulturę i kuchnię tego państwa. Rano zrób sobie dobrą kawę (o akcesoriach do kawy możesz przeczytać tutaj) i wyciśnij sok z pomarańczy za pomocą wyciskarki do cytrusów. Zjedz rogalika lub kilka okrągłych herbatników (najpopularniejsze to ciasteczka Maria, które są czasem dostępne w ofercie tygodni hiszpańskich w licznych sieciach handlowych). Na lunch możesz przygotować pomidorowy chłodnik gazpacho lub czosnkowy chłodnik z winogronami ajoblanco. Do przygotowania tego pierwszego potrzebujesz ½ kg dojrzałych pomidorów, ½ papryki zielonej, 1 ząbka czosnku, 1 małego ogórka, 100 ml oliwy z oliwek, 2 łyżek octu winnego i 1 kromki czerstwego pieczywa. Do misy blendera wrzuć pomidory, paprykę, wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku, pokrojonego ogórka bez skóry, oliwę, ocet i pokruszony chleb. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Próbujemy i doprawiamy solą, pieprzem i ewentualnie dodatkowym octem. Wstawiamy do lodówki na godzinę. Przed podaniem możemy wierzch gazpacho udekorować kawałkami ogórka, migdałami solonymi, grzankami. Niektórzy podają gazpacho z jajkiem na twardo.


Wyciskacz do czosnku JOSEPH JOSEPH Rocker, srebrny, 18,5x4x3 cm 

 

Do przygotowania ajoblanco potrzebujemy: 3 ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę, 200 g migdałów bez skórki, 150 g bułki tartej (najlepiej suchej bagietki startej na tarce o grubych oczkach), 1 litra zimnej wody, 100 ml oliwy z oliwek i octu winnego do smaku. Do misy blendera wrzucamy wszystkie składniki i dokładnie miksujemy, aż powstanie jednolity krem. Doprawiamy do smaku solą i octem. Wstawiamy do lodówki przynajmniej na godzinę. Serwujemy z płatkami migdałowymi i zielonymi winogronami.

Jedną z popularnych przekąsek są pimientos de Padrón. Małe zielone papryczki są zasadniczo delikatne, chociaż zdarzają się wyjątki. Są jak jajka niespodzianki - nigdy nie wiesz czy papryczka, którą zaraz przegryziesz, będzie delikatna, czy bardzo ostra. Papryczki można kupić w supermarkecie, umyć i usmażyć na oliwie oliwek do delikatnego zbrązowienia. Podajemy oprószone kwiatem soli morskiej i czekamy, aż trafi nam się ta, która będzie palić podniebienie.

Hiszpańskim deserem, który jest przepyszny i wart każdej minuty jest crema catalana. Przypomina nieco nasz budyń, ale jest delikatniejszy w smaku dzięki dodanym żółtkom. Potrzebujemy 1 litra mleka, skórki z 1 pomarańczy, 1 laski cynamonu, 100 g cukru, 40 g skrobi kukurydzianej (lub ziemniaczanej, jeśli nie mamy kukurydzianej) i 6 dużych żółtek. W dużym rondlu na małym ogniu zagotowujemy mleko ze skórką z pomarańczy, cynamonem i cukrem. Po zagotowaniu mleko zdejmujemy z ognia, wyciągamy skórkę i cynamon. W oddzielnej miseczce mieszamy żółtka. W kubeczku mieszamy skrobię z odrobiną wody. Do miseczki z żółtkami powolutku dodajemy gorące mleko, ciągle mieszając żółtka - musimy je zahartować, żeby nie zamieniły się w grudki. Kiedy w żółtkach jest co najmniej 1 szklanka gorącego mleka, wlewamy zawartość szklanki do garnka z pozostałym mlekiem, ciągle mieszając. Mieszając, dodajemy skrobię i stawiamy garnek na ogniu. Nie przerywając mieszania czekamy, aż masa zgęstnieje i na powierzchni pojawi się pierwszy bąbelek. To naprawdę dużo mieszania, ale smak jest wart każdego ruchu ręki! Masę przelewamy do żaroodpornych ramekinów. Możemy je posypać cukrem i zapiec jak creme brule.


Kokilki wielofunkcyjne EH EXCELLENT HOUSEWARE, 260 ml, 2 sztuki