Stare, ale jare

W 1877 roku słynny wynalazca Thomas Edison zbudował fonograf, czyli pierwsze w historii urządzenie umożliwiające zapis i odtwarzanie dźwięku. Płyty gramofonowe jakie znamy dziś powstały z kolei dzięki Emilowi Berlinerowi, który dziesięć lat po Edisonie wykonał krok milowy rozwoju technologii i produkcji płyt. To właśnie jemu zawdzięczamy charakterystyczne rowki na winylach. Jednak w dobie komputerów wielkości małego palca nadal trudno zrozumieć, jak tak archaiczna rzecz znajduje miejsce we współczesnym świecie?
 

 


Potrzeba bycia modnym

Jest to rzecz z wyższej półki. Koszty produkcji przewyższają zapis cyfrowy, dlatego cenowo czarne krążki nigdy nie będą konkurować chociażby z płytami CD. Niemniej płyty gramofonowe są nadal modne, podobnie jak ekskluzywny retro sprzęt do ich odtwarzania. Kolekcja dużych, tekturowych opakowań prezentuje się wspaniale na półkach. Posiadanie płyt gramofonowych niemal definiuje nas jako melomanów o wysublimowanym guście. Jednak czy na pewno o to chodzi w winylowym boomie?

 

 

Świat wyprany z duszy

Winyle wymykają się prawom ekonomii, pędowi ewolucji i jeszcze kilku zasadom logiki. Wszystko przez to, że ludzie, jakkolwiek nie zmieniałby się świat dookoła nich, pozostaną romantykami, którzy ponad funkcjonalność będą stawiać styl i unikatowość. Muzyka zapisana na płycie gramofonowej jest właśnie czymś więcej, niż tylko rekordem nagrania. Wszystkie trzaski, przeskoki, nieczystości w sterylnym świecie smartfonów z funkcją poprawy jakości połączenia to cechy pożądane przez melomanów. To zapis nie tylko muzyki, ale również historii konkretnego krążka. Winyle przemawiają do fanów muzyki poprzedniego stulecia, w którym te nośniki były codziennością. Odsłuchanie np. Pink Floyd na gramofonie wzmaga odczucia słuchacza, pozwala bardziej wczuć się w klimat tamtych lat. Chociaż coraz więcej nowych i młodych artystów chce wydawać swoje albumy nie tylko w CD, ale także w formie czarnej płyty i jest to rozumiane jako swego rodzaju nobilitacja.

 

 

Złoty środek

Nie da się rozstrzygnąć jednoznacznie wskazać przewagi płyt winylowych nad innymi nośnikami muzyki. Możemy to zrobić tylko samemu siadając wygodnie w fotelu i opuszczając igłę gramofonu na czarny krążek. Jeżeli w melodii szukamy czegoś więcej niż bogactwa dźwięków, winyl może być naszym ideałem.

Poznajcie też ekskluzywną, kolekcjonerską edycję kolorowych płyt, które nie tylko zachwycą dźwiękiem, ale i designem! Dostępne wyłącznie w salonach Empik.