Relacja matki z córką w powszechnym mniemaniu jest niemalże uświęcona i pozbawiona wad. Tymczasem życie uczy, że często jest ona daleka od idealnej: potrzebuje pracy, cierpliwości i wyrozumiałości. Niestety, wciąż pokutuje mit oparty na fałszywym koncepcie „instynktu macierzyńskiego” - który jest, zaiste, jedynie społecznym konceptem, nie zaś cechą wpisaną w psychikę czy DNA i właściwą każdej kobiecie. Mit ten, wspierany przez niezdrowo postrzeganą tradycję, niezwykle brutalnie traktuje każdą matkę, która po urodzeniu dziecka ma problemy z zaadaptowaniem się do nowej roli. A depresja poporodowa przy braku odpowiedniego leczenia daje duże ryzyko przekształcenia się w przewlekłe schorzenie.

Kobiety, pozbawione pomocy i zmagające się z surową społeczną oceną, często przenoszą swoje frustracje i złość na dzieci, których pokochać po prostu nie umieją. Temat ten podejmuje Regina Brett w swojej najnowszej książce, „Trudna miłość. Mama i ja”, w której w odważny sposób na warsztat bierze własne doświadczenia.

Regina Brett Trudna miłość mama i ja

Regina Brett - pisarka, której wierzymy

Amerykanka urodzona w 1956 roku, od ponad trzech dekad w swoich książkach pomaga czytelnikom zmotywować się do zmiany życia na lepsze. Przełomem w jej karierze była publikacja cyklu 45 felietonów, w których opisała swoją walkę z rakiem piersi. Dwukrotnie nominowana do Nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu, okupująca listę bestellerów „New York Timesa”, tłumaczona na ponad dwadzieścia języków. Brett ma na swoim koncie międzynarodowe hity, takie jak „Bóg nigdy nie mruga”, „Bóg zawsze znajdzie ci pracę” oraz „Jesteś cudem”, niezwykle popularne również w Polsce. Jest ceniona za błyskotliwy, nienachalny styl, w którym brak wyświechtanych formułek i haseł, którymi bombardowani jesteśmy przez media. Co więcej, Brett pisze z własnego doświadczenia: wspominając trudne dzieciństwo, samotne macierzyństwo, chorobę nowotworową czy problemy ze znalezieniem dobrego, odpowiedzialnego partnera. Tym samym do biegłego pióra i trafnego zmysłu obserwacyjnego dołącza także coś, co pozwala pisarzowi faktycznie wpływać pozytywnie na życie czytelników: wiarygodność.

Regina Brett jesteś cudem

Książka trudna, ale potrzebna

Nie inaczej jest w przypadku jej najnowszej książki, ponownie dotykającej materii niełatwej, obciążonej pewną dozą tabu, społecznego ostracyzmu i bez wątpienia bolesnej w analizie. „Trudna miłość. Mama i ja” opowiada o skomplikowanej relacji Brett z matką, która, jak konstatuje sama autorka, nie umiała jej pokochać. I chociaż jest to sytuacja traumatyczna - zarówno dla dziecka, jak i dla samej matki - Regina Brett wyciąga ze swojego dzieciństwa, dojrzewania i dorosłości, kiedy sama została rodzicem, brzemienne w skutkach wnioski. Pisarka wskazuje, jak to, iż nie otrzymała od swojej matki odpowiedniego emocjonalnego wsparcia i miłości, przełożyło się na jej dorosłe życie. Stała się bowiem koronnym przykładem, jak niekochane, niedoceniane i krzywdzone dziecko staje się niekochanym, niedocenianym i krzywdzącym (tak siebie, jak innych; zarówno fizycznie, jak i psychicznie) dorosłym. Kiedy bowiem została matką, stoczyć musiała trudną walkę sama ze sobą: przyznać, że ma problem, przepracować traumy i pozwolić sobie na lepsze, szczęśliwsze życie. Co ważne, ta ogromna, często nieprzyjemna, niewdzięczna i bolesna praca nad sobą przyczyniła się do lepszego zrozumienia postaw jej własnej matki - a w konsekwencji do przebaczenia i pojednania przed jej śmiercią.

Regina Brett kochaj

Wybaczenie daje ukojenie

„Trudna miłość. Mama i ja” Reginy Brett to książka wzruszająca, przejmująca, z pewnością niełatwa w czytaniu, ale niezwykle potrzebna. Pisana z perspektywy dorosłej, dojrzałej kobiety, samej doświadczonej macierzyństwem, rozpadem małżeństwa oraz innymi przeżyciami, pozbawiona jest gorzkich ocen czy pretensji. Mimo, że przedmiotem zainteresowania jest jej własne życie, Brett udaje się uciec od oskarżycielskiego tonu, aby w spokojny, analityczny wręcz sposób przyglądać się temu, co było jej udziałem. Jasno wskazuje powiązania między tym, jak wyglądało jej dzieciństwo a tym, jak wyglądało jej dorosłe życie. Jak błędy jej rodziców (chociaż skupia się na matce, ojciec autorki również przejawiał daleko dysfunkcyjne zachowania) wpłynęły na błędy, które ona sama popełniała jako rodzic. W prześledzeniu i zrozumieniu takiej traumy - a także w wybaczeniu oprawczyni - drzemie jednak upragniony spokój ducha, pozwalający iść dalej i, banalnie, po prostu cieszyć się życiem.

Empikowe spotkania z Reginą Brett zawsze cieszyły się dużą popularnością, mamy nadzieję więc, że zaintresuje Was także spotkanie online z autorką. Odbędzie się ono w ramach Wirtualnych Targów Książki w poniedziałek o godz. 19 na Facebooku Empiku. Link do wydarzenia zamieszczamy w grafice poniżej.

Regina Brett spotkanie Empik