Kilka dni temu spore zainteresowanie wywołała internetowa dyskusja o bajce dla przedszkolaków, pt. „Kicia Kocia”. A właściwie o tym, jak za pomocą narysowanej prostą kreską bohaterki oraz językiem skierowanym do kilkuletnich dzieci jej autorka, Anita Głowińska, umiejętnie przekazuje ważne treści i emocje. W książeczce „Nie chcę się tak bawić” Kicia Kocia nie zgadza się, gdy nowy kolega chce ją na siłę pocałować, a potem odmawia udziału w zabawie, w której chłopcy mają porwać dziewczynki i zamknąć je w lochu. A gdy proponuje odwrócenie ról, ci nie są zainteresowani. To pokazana w prosty sposób odpowiedź na molestowanie seksualne, ale też na wszelkie formy niechcianego kontaktu fizycznego czy stawiania nas w sytuacji, w jakiej być nie chcemy.

 

Terapia za pomocą bajek

Takich bajek, które omawiają problemy, z jakimi mierzą się dzieci i ich opiekunowie oraz trudne emocje, jakie często im towarzyszą, jest coraz więcej. - Bajki mają moc oswajania lęków – mówi z przekonaniem bajkoedukator Michał Stępień z Fundacji Zaczytani. - Pomagają małemu czytelnikowi zrozumieć świat, ale są też zachętą do rozmowy z opiekunem o trudnych sprawach, pretekstem do stawiania pytań, a czasem i odpowiedzią na nie – dodaje.

Michał Stępień dzieli bajki na trzy rodzaje: relaksacyjne, edukacyjne i terapeutyczne. Te pierwsze wprowadzają dziecko w świat, w jego kolory, kształty, różnorodność, zapraszają do opowieści o tym, co dziecko otacza. W bajkach edukacyjnych zapoznajemy się już z różnymi problemami, jak tolerancja, inność, trudne emocje, lęki (np. lęk przed ciemnością), relacje z innymi (kłótnie, przyjaźnie, rozstania). Bajki terapeutyczne dotyczą bardziej indywidualnych spraw, które może przeżywać dziecko, jak brak akceptacji swojego ciała, molestowanie seksualne, ale też rozwód rodziców. - Bajki pozwalają dzieciom zobaczyć, że ich bohaterowie też mierzą się z podobnymi problemami. Wówczas łatwiej jest dziecku opowiedzieć o sobie, gdy może porozmawiać o bajce, którą właśnie przeczytało – tłumaczy Stępień. - Dlatego to takie ważne, żeby bajki przeżywać wspólnie z bliskimi. Żeby rodzic czy opiekun potrafił taką bajkę przeczytać w żywy sposób, z odpowiednią intonacją, żeby wiedział też, jak o tej bajce z dzieckiem porozmawiać - nie tylko o tym, co się w niej wydarzyło, ale też o tym, jak się dziecko czuło albo jak czuł się bohater. Po to, by móc pewne wydarzenia i emocje z nimi związane nazwać, dać dziecku narzędzia, by umiało o sobie mówić – dodaje. 

 

Przede wszystkim – dobre książki

- Ale żeby rodzic chciał czytać dziecku, to w książce musi znaleźć także coś dla siebie – przekonuje pisarka, Katarzyna Ryrych. - Książka musi być tak napisana, żeby i dziecko i dorosły wyciągnęli z niej coś dla siebie – dodaje.

Książka Katarzyny Ryrych pt. „Złociejowo” znalazła się wśród nominowanych do tegorocznej nagrody IBBY. Druga jej część, jeszcze nie wydana, zaczyna się od samobójstwa. - Traktuję czytelnika poważnie, także tego małego – mówi pisarka. – Dzieci widzą i rozumieją więcej niż nam się wydaje i potrafią bezlitośnie nas rozliczyć, gdy wciska im się kit. Trzeba mówić o stracie, śmierci czy innych tematach, ale ważny jest sposób, w jaki to robimy. Nie infantylizujmy małego czytelnika, nie wmawiajmy mu rzeczy nieprawdziwych i nie polerujmy przed nim kantów. Jeśli dziecko nie znajdzie własnej odpowiedzi na to, co się wokół niego dzieje, nie zmierzy się z sytuacją, to jako dorosły też będzie szukało odpowiedzi w innych, a nie w sobie – tłumaczy Ryrych. - Naszym obowiązkiem jest chronić dzieci, ale nie robić wszystkiego za nich. Za dziećmi powinno się iść, zamiast je hamować, tylko czasem powiedzieć stop, gdy robi się niebezpiecznie. Trzeba je uczyć odpowiedzialności i pozwalać im na odwagę – dodaje.

 

Bohater, który pomaga

W swojej najnowszej książce „List od... 2 Święta przez cały rok” Katarzyna Ryrych wraca do trójki bohaterów, których poznaliśmy w części pierwszej. Linus i Rudolf mają już po trzynaście lat. Pomaganie nowoczesnemu mikołajowi Majkowi spodobało im się na tyle, że chętnie wyręczają rodziców w domowych obowiązkach. Biorą odpowiedzialność za swoją przyjaźń, za uczucia innych. Zdają sobie już sprawę, że dobrym i miłym dla innych warto być nie tylko w święta, nie tylko z powodu okazji, ale codziennie, przez cały czas.

Według Katarzyny Ryrych najważniejszy w książce jest bohater – musi być lepszy niż bohaterowie, jakich dzieci znajdują dziś w internecie, a jest przecież z kim konkurować. Dlatego postać, którą dziecko polubi, nie jest jednowymiarowa i nie jest superdobra. Potrafi się śmiać i płakać, ma swoje słabości, ale przede wszystkim powinna się zmieniać, rozwijać razem ze swoim odbiorcą. - Tylko wtedy bohater będzie mógł coś wartościowego przekazać małemu czytelnikowi, dotrzeć do niego, powiedzieć na przykład, że nie ma głupich pytań – przekonuje Ryrych.

 

Nie bój się bać

Można śmiało mówić o pewnej modzie na bajki, które mówią o trudnych sprawach, jak choćby przedszkolna adaptacja, albo choroba mamy, czy o trudnych emocjach związanymi z utratą czegoś, chorobą, śmiercią czy odejściem rodzica – rodzice przerzucają się między sobą tytułami czy seriami.

Ale kupując nowe książki nie zapominajmy, że takie bajki nie pojawiły się dekadę temu – my także się na nich wychowaliśmy. Przypomnijmy sobie baśnie Andersena czy braci Grimm, te wszystkie Czerwone Kapturki, czarownice, macochy, księżniczki pozostawione na pastwę losu, czy dzieci przeznaczone do zjedzenia. Przecież one także opowiadają o lęku przed porzuceniem, o odejściu rodzica, o chorobie, śmierci i utracie. Z jakiegoś powodu do nich wracamy i opowiadamy je naszym dzieciom przed zaśnięciem. A im się one bardzo podobają! - Dzieci bardzo lubią straszne bajki, coś je do nich przyciąga. Bo strach też jest pociągający, poza tym, dzieci oprócz lęków, tak jak dorośli, też mają swoją mroczniejszą stronę i są jej ciekawe – mówi Stępień. - A my nie powinniśmy im tej ciekawości bronić – dodaje.

 

 

Czytaj i pomagaj

Jeśli spodobała ci się pierwsza część przygód Linusa, Rudolfa i Majka, przyjdź do Empiku i weź udział w naszej akcji. Kupując drugą część przygód tej trójki, czyli „List od... 2 Święta przez cały rok” wesprzesz dzieci w domach dziecka. Z każdego zakupionego egzemplarza książki Empik przekaże 10 zł na wsparcie fundacji Zaczytani.org oraz wsparcie Bajkoterapii w domach dziecka.