Jeszcze trzy dekady temu rodzic pragnący jak najlepiej zadbać o dziecko, pilnował jego postępów w edukacji i inwestował w naukę języka obcego. Styl życia oraz dostęp do nieprzetworzonej żywności sprawiał, że nie musieliśmy się martwić o zdrowie i sprawność naszych uczniów. Dziś jednym z podstawowych zadań rodzica jest zadbanie o codzienną dawkę ruchu, która pozwoli dziecku nie tylko zachować zdrowy kręgosłup, zapobiegać nadwadze i otyłości, rozwijać zdolności sportowe, ale przede wszystkim jest skutecznym sposobem na radzenie sobie ze szkolnym stresem.


Little Tikes, kosz do koszykówki, zestaw 

 

Jak zadbać o zdrowie i kondycję dziecka, które dużo czasu spędza przy biurku?

Należysz do niewysportowanych rodziców i konieczność dbałości o ćwiczenia dziecka wydaje ci się trudna do wprowadzenia w życie? Nie musisz się martwić. Tak naprawdę to proste zadanie wymagające wyłącznie podjęcia decyzji i zachowania pewnej regularności. Przypomina wyrobienie nawyku mycia rąk. To też higiena, tyle że pracy. Bo nauka to praca, zwłaszcza ta, która odbywa się przy komputerze.

Podstawą dbałości o zdrowie przy biurku są przerwy na krótkie rozruchy. Najlepiej by miały miejsce co 20–30 minut. Zwłaszcza u młodszych dzieci nie powinniśmy przekraczać tego czasu, bo one i tak nie potrafią zbyt długo siedzieć w jednej pozycji. Najważniejsze jest to, by wstać od biurka i przejść się choćby po mieszkaniu. Wykonać kilka rozciągających i kilka rozluźniających stawy ćwiczeń, zmienić pozycję, zadbać o wygięcie kręgosłupa „w drugą stronę”. Najlepiej, żebyśmy pokazali dziecku kilka ćwiczeń i w pierwszych dniach pilnowali ich prawidłowego wykonania. Dla maluchów ćwiczenia zamieniamy w zabawę np. wkręcanie żarówek, marsz krasnoludków itd. Jeśli nauka trwa dłużej, możemy wprowadzić bardziej intensywne działania. Do krótkich rozruchów idealne są nieskomplikowane narzędzia, tanie i niewymagające specjalnych przygotowań, ubrań, wyjścia na zewnątrz. Wybierzcie prostą aktywność, którą dziecko lubi lub chce opanować. Na przykład skakankę lub hula hop.

Goki, skakanka - Goki

Goki skakanki

 

Poza przerwami w pracy przy biurku i komputerze możemy wprowadzić domowy WF. Najlepiej by na początku nie komplikować go ani nie podchodzić zbyt ambitnie. Załóżmy wygodne ubranie i przewietrzmy pokój (temperatura powinna być taka, żebyśmy odczuwali lekkie zimno). Jeśli nie wiemy, jakie ćwiczenia wykonywać, wesprzyjmy się filmami z Internetu, ale wybierajmy zajęcia przeznaczone dla dzieci. Przed zajęciami z dzieckiem, najpierw sami obejrzyjmy cały filmik. Ćwiczenia nie powinny być skomplikowane ani wymagające opieki trenera. Najlepiej, jeśli opierają się na tańcu i rozciąganiu. Możemy też przypomnieć sobie klasyczne ćwiczenia gimnastyczne z własnych zajęć. Czas ćwiczeń zależy od wieku i sprawności naszego ucznia. Zacznijmy spokojnie od 15-minutowej gimnastyki i wydłużajmy zajęcia odpowiednio do tego, jak poprawia się kondycja dziecka. Możemy też rozszerzać zajęcia i wprowadzać pomoce typu taśmy i gumy, woreczki, maty, a nawet małe ciężarki, deski do balansowania i inne pomoce, które urozmaicą nasze lekcje.

Pamiętajmy też, że nic nie zachęci dziecka bardziej do ćwiczeń niż udział mamy, taty, rodzeństwa! Takie wspólne zajęcia wspaniale wpłyną na zdrowie i relacje całej rodziny.

 

Small Foot Design, Hula Hoop Błysk - Small Foot Design

Small Foot Design, Hula Hoop Błysk 

 

Liczy się każdy krok… zrobiony na zewnątrz

O co walczymy robiąc domowy WF? O zdrowie fizyczne i psychiczne, ale też o budowanie odporności. Jedynym z najprostszych i jednocześnie najskuteczniejszych sposobów wzmacniania odporności jest wystawianie naszych organizmów na jak najbardziej zmienne warunki atmosferyczne, czyli inaczej wychodzenie na zewnątrz niezależnie od pogody. Dostępnym dla każdego, nawet niezbyt spranego dziecka, sportem na świeżym powietrzu jest marsz. Musi jednak być intensywny i trwać minimum 20 minut. Taki marsz to dobry wstęp do innych aktywności zewnętrznych, choćby biegania.

Co możemy wybrać na ogrodowe lekcje wychowania fizycznego? Wszystko. Ograniczają nas tylko możliwości czasowe i finansowe. Jeśli jednak zdecydujemy się na nietypowe rozrywki, musimy solidnie się do nich przygotować. Na przykład, jeśli dziecko chce chodzić na szczudłach, warto zainwestować przynajmniej w dwie, trzy lekcje z instruktorem. Postanowiło strzelać z łuku w ogrodzie? Nie jest to takie proste, ponieważ za tarczą powinna być nieprzepuszczalna przeszkoda – lepiej by strzała, która chybiła, nie poleciała do ogrodu sąsiadów.

Najlepsze na organizowany przez rodziców, domowy WF, są proste sporty, które dzieci znają, lub chciałby poznać. Jeśli dziecko nie ma wewnętrznej motywacji do nauki nowej sprawności, zawsze możemy zachęcić je, tłumacząc, że taka umiejętność ułatwia integrację z rówieśnikami. Umówienie się na hulajnogę czy rolki to świetny sposób na zdobycie nowych kolegów. Rower czy deskorolka pozwolą poznawać okolicę i tym samym zwiększać samodzielność dziecka. Żeby jednak takie usportowienie miało sens, pamiętajmy by nie kupować elektrycznych wersji hulajnogi i zawsze dbać o wyposażenie dziecka w kask i ochraniacze.

Romet, Rower 26" Rambler, szaro-zielony
Romet, Rower 26" Rambler, szaro-zielony