Postanowił więc pójść w innym kierunku, tworząc prawdziwie interdyscyplinarny „Bezradnik”, opowiadający o doświadczeniu bycia rodzicem, obywatelem oraz recenzentem kontrowersyjnej, ale też szalenie popularnej i doskonale rezonującej z młodym pokoleniem twórczości syna.

Jak wychować rapera

„Tata Maty”, czyli Marcin Matczak, profesor prawa

Marcin Matczak to urodzony w 1976 roku profesor prawa i praktykujący radca prawny, naukowo zajmujący się filozofią prawa i teorią interpretacji, a także prawem administracyjnym i konstytucyjnym. I to z tym ostatnim jest najbardziej kojarzony, od 2015 roku będąc jednym z najbardziej słyszalnych krytyków zmian w polskim systemie sprawiedliwości. Wiosną 2021 roku odmówił też przyjęcia tzw. profesury belwederskiej - stopnia naukowego, który, na podstawie wypracowywanego przez lata dorobku, upoważnia do używania tytułu „profesora zwyczajnego” i który nadawany jest oficjalnie przez urzędującego prezydenta. Matczak w swoim oświadczeniu odmówił jednak przyjęcia stopnia z rąk Andrzeja Dudy, argumentując to rolą, którą w reformie sprawiedliwości odegrał. „Jestem zobowiązany pozostać wierny wartościom, które są bliskie każdemu prawnikowi: wierności Konstytucji i szacunkowi dla prawa” - argumentował. „Nie mogę pozwolić na to, aby uściśnięcie Pana dłoni zostało odebrane jako choćby cień akceptacji dla tych działań”.

„Młody Matczak”, czyli Michał, raper

I chociaż dorobek naukowy oraz praktyka radcowska Marcina Matczaka (a także czynna obecność w mediach i śmiałe komentowanie polskiej rzeczywistości społecznej i politycznej) bez wątpienia zapewniły mu rozpoznawalność, to jednak dla wielu - szczególnie w pokoleniu Z czy młodszych millenialsów - lepiej znany jest jako „ojciec Maty”. Mowa rzecz jasna o Michale Matczaku, który zasłynął wydanym w grudniu 2019 singlem „Patointeligencja”, w którym bezpardonowo punktuje problemy, z którymi zmaga się jego pokolenie: presji, uzależnień, braku relacji z zaprzątniętymi pracą rodzicami i pozornego szczęścia, które skrywa prawdziwe, nastoletnie tragedie. „Patointeligencja”, która zyskała status diamentowej, zwiastowała pierwszy mini-album rapera, koncepcyjny „Fumar Mata”. Wydana niedługo później płyta studyjna, „100 dni do matury”, zadebiutowała na pierwszym miejscu zestawienia OLiS, a następnie pokryła się potrójną platyną. Trzeci krążek, „Młody Matczak”, zyskał zaś status złotej już w przedsprzedaży… sześć godzin po jej uruchomieniu (premierę zaplanowano na 21 września). Singiel promujący wydawnictwo, „Kiss Cam”, natychmiast stał się hitem YouTube’a - w ciągu niecałych dwóch miesięcy odtworzono go prawie 40 milionów razy.

„Mata pozamiatał”

Recenzenci twórczości Maty najczęściej zwracają uwagę na jego sprawność i świadomość posługiwania się językiem, autoironię oraz odwoływanie się do ciekawych, kulturowych tropów. Bite co i rusz rekordy popularności świadczą zaś dobitnie o tym, że to, o czym rymuje młody Matczak, rezonuje z jego pokoleniem: niezależnie od tego, czy chodzi o bezkompromisową, bolesną i uwierającą w swoim wydźwięku „Patointeligencję”, wulgarną i wręcz brutalną w przekazie „Patoreakcję” czy o słodką, niewinną i rozbrajająco szczerą „Kiss cam”. Słychać w nich zarówno inspirację klasyką rapu (chociażby stylistyką frazowania Magika), jak i aktualnymi trendami zza oceanu - z tzw. mumble rapem na czele. „Muble” to z angielskiego „mamrotać”; nazwa odnosi się do mikrogatunku rapu popularnego przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, w którym niewyraźne, trudne do zrozumienia rymy nie są wadą, ale znakiem rozpoznawczym (najbardziej znani wykonawcy z tego nurtu to Future, Migos czy Ty Dolla $ign). Mata inkorporuje tę stylistykę czujnie, posługując się charakterystycznymi, „nie-harmonijnymi” wielogłosami oraz efektem Auto-Tune. Dokłada to tego proste, ale niesamowicie wpadające w ucho beaty, refreny i hooki - czyli chwytliwe rytmiczne fragmenty, najbardziej przyciągające uwagę słuchacza.

Mata 100 dni do matury

Saga rodzinna Matczaków

Patrząc na sposób, w jaki o wychowaniu i twórczości Michała mówi w swojej książce jego ojciec, trudno nie dostrzec, jaki wpływ na juniora miał fakt dorastania w takim, a nie innym domu. Bo ten „Bezradnik”, mimo dość luźnego i niepozornego tytułu, skrywa w sobie ambitną podróż w głąb rodzinnej historii Matczaków (zadedykowany jest zresztą ojcu Marcina; nie brak też opowieści z młodości jego samego). Robi to łącząc przykłady z twórczości syna z konkretnymi wydarzeniami - i tak, analiza „White Mint”, czyli utworu, w którym Michał rymuje o pierwszych doświadczeniach z używkami i kobietami, okraszona jest opowieścią o wyjeździe Matczaków do Oksfordu i dzieciństwie ich syna w międzynarodowym towarzystwie. Przyglądając się „L&M”, traktującemu o „Rowie Mariańskim różnic społecznych”, Matczak senior przywołuje własne wspomnienia bycia „wieśniakiem i warszawiakiem”, zaś rozkładając na czynniki pierwsze „Bibliotekę trap”, pisze o początkach kariery i rozpoznawalności syna. Jak można się domyślić, słuchanie osobistych wyznań Matczaka juniora - o używkach, doświadczeniach seksualnych czy niebezpiecznych imprezach, sowicie okraszonych wulgaryzmami - nie są dla Matczaka seniora specjalnie „wygodne” w odbiorze. Jednak dowiadujemy się, że to Marcin jest pierwszym odbiorcą i recenzentem utworów Michała, który wysyła ojcu „nowe, jeszcze ciepłe, nieobrobione nagranie”, będące „czystą potencjalnością” - co Matczak senior nazywa bez zawahania „najlepszymi momentami bycia ojcem”.

„Boomerski wzmacniacz”

Ogromną siłą „Jak wychować rapera” jest jej interdyscyplinarność, podana w lekkiej, nienachalnej i chyba całkiem skutecznej formie. Matczak Senior zdaje się bowiem realizować ambitną misję przemycenia w lżejszej, wręcz pop-naukowej formule kwestii ważnych: w jego narracji znajdziemy i Hannę Arendt (wybitną teoretyczkę polityki, znaną najlepiej z badania totalitaryzmu), i Jordana E. Petersona (kanadyjskiego psychologa, zajmującego się m.in. psychologią ideologii, religii, osobowości i świadomości), i odwołania do Pink Floyd oraz Kena Keseya i jego „Lotu nad kukułczym gniazdem” - a nawet Michela Foucaulta, francuskiego filozofa idei, jednego z najbardziej uznanych postmodernistycznych myślicieli XX wieku. Nie brakuje też refleksji samego Matczaka seniora na temat kondycji współczesnej Polski i Polaków czy analizy powodów, dla których zdecydował się zabierać głos w sprawach politycznych i społecznych. Jednocześnie tłumaczy odbiorcom „hip-hopową” terminologię i specyfikę działań twórczych rapera, zdradzając kulisy pracy w studio i wyjaśniając, czym jest „freestyle”. We wstępie do „Jak wychować rapera. Bezradnika” Marcin Matczak proponuje wspólne jego czytanie: rodziców z dziećmi i dzieci z rodzicami - argumentując, iż piosenka hip-hopowa może być dobrym punktem wyjścia do wartościowej dyskusji. Zresztą, nazywa swoją książkę „boomerskim wzmacniaczem”, który, ma nadzieję, pozwoli nie tylko na zaprezentowanie twórczości Maty „starszym” generacjom, ale i lepsze zrozumienie pokolenia, którego, chcąc nie chcąc, Mata stał się głosem.

A już 1 września o godz. 18 będzie można wziąć udział w spotkaniu z Marcinem Matczakiem. Odbędzie się ono na kanale Facebookowym Empiku i jest częścią cyklu Premiera online. Link w grafice poniżej.

Marcin Matczak spotkanie autorskie Premiera online

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Empik Pasje.

Zdjęcie okładkowe: tło: shutterstock.com