Kredki szkolne, hobbystyczne czy profesjonalne?

Choć podczas recenzowania kredek często podaję, do której z powyższych grup należą, nie jestem zwolenniczką tego podziału. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że zestawy niskobudżetowe doskonale się sprawdziły. Równie często rozczarowały mnie zestawy, które były obiektywnie świetnej jakości. Podstawowym rozróżnieniem jest zatem cena. Uważam, że w hobby warto inwestować i wybrać możliwie najlepsze kredki, na jakie możemy sobie pozwolić. Co jednak znaczy „najlepsze”?

 

https://lh4.googleusercontent.com/aXQqE2IV8pQW6-uzFx92X-k6xFLy2wwpGctgtv09-Xu9RKfyvh-uFxk7y1GOjqegaWvb7pBqkwBIfdhjyErwRWaE_saGsNagSH1zdMmOsnz6cOUql_zlYR8hxILWMBHGTInymSbu

 

Dobre kredki charakteryzują się intensywną pigmentacją. Oznacza to, że wykonany nimi rysunek jest nasycony i wyrazisty. Warto jednak pamiętać, że kredki powinny działać dobrze także przy słabszym nacisku i pozwalać na tworzenie jasnych, gładkich powierzchni. Takie cechy mają już np. podstawowe zestawy kredek marki Astra.

 

Kredki ołówkowe trójkątne, dwustronne Astra

 

Kolejnymi cechami są jakość drewna i łamliwość grafitu. Przekonamy się o tym podczas ostrzenia. Czy zdarzało Wam się, że jeszcze przed użyciem kredki zastrugaliście ją niemal do połowy, bo drewno się strzępiło, a grafit był w kawałkach? Takie problemy zazwyczaj (choć niestety nie zawsze) nie pojawiają się w kredkach o jakości hobbystycznej czy akademickiej. Wśród zestawów hobbystycznych najczęściej polecanymi są np. Polycolor z KOH-I-NOOR.

 

Kredki artystyczne 36 kolorów Polycolor

 

Czas na cechy, które trafiają się niemal wyłącznie w kredkach z najwyższej półki. Mowa o możliwość nakładania wielu warstw koloru. Jedynie dobrej jakości kredki umożliwiają tak subtelne budowanie pożądanego odcienia. Przy ich pomocy da się także pokryć ciemne kredki jasnymi, co bardzo uprzyjemnia pracę. Kredki z wyższej półki zapewniają także lepszą światłoodporność. Oznacza to, że wykonany nimi rysunek zostawiony na widoku, dłużej zachowa doskonałe kolory, podczas gdy taki wykonany gorszymi jakościowo kredkami, wyblaknie zaskakująco szybko.

 

Kredki artystyczne 60 kolorów Polychromos

 

O ile powyższe zalety są dość istotne, o tyle te związane z dizajnem wydają się już dodatkiem. Płacąc więcej za kredkę z wyższej półki możemy oczekiwać bardziej wyszukanej estetyki jej wykonania. Drobne detale np. lakierowana końcówka czy tłoczony napis mogą znacznie uprzyjemnić pracę. Jest to też szczególnie istotne podczas wybierania kredek na prezent.

Wśród moich ulubieńców z wyższej półki są niezmiennie kredki Polychromos, ale kosztujące kilkanaście złotych kredki Cricco także skradły moje serce. Nie patrz zatem na „półkę”. Skup się na własnych, indywidualnych potrzebach.

 

Kredki ołówkowe trójkątne 12 kolorów Cricco

 

Ile kolorów potrzebujesz?

Wykonałam kiedyś test, w którym trzykrotnie stworzyłam taki sam, szczegółowy rysunek, raz używając 120 kolorów, raz 24, a raz 5. Rysunek był oparty o zdjęcie, na którym znajdowało się mnóstwo odcieni niebieskiego, a także skóra w jasnym odcieniu. Po ukończeniu pracy rysunki były… nie do odróżnienia. Czy to oznacza, że wystarczy nam 5 kredek? Teoretycznie tak. Teoretycznie wystarczy nam także wypalona zapałka do stworzenia portretu. (Tak, próbowałam. Udało się! ). Warto jednak wziąć pod uwagę także nasz komfort pracy.

 

https://lh5.googleusercontent.com/-a8t3WM7n70htmwBV2FwA47KNtF4wq0mgA_ETllc0UR8oGMk7y20Wma52Z07-rSjUO4P0ETm0a_p_lUSYHL76xNR9-ZKPBF6wPogHIaD5YvAzp2M0rAVr2v8JLgQe9HHIFUmT2qh

 

Co zaskakujące największe zadowolenia odczuwałam podczas używania zestawu 24 kolorów. Taka ilość sprawiła, że nie brakowało mi jakiegoś odcienia, ale też nie musiałam poświęcać czasu na szukania idealnej kredki wśród wielu innych. Byłam bardziej skupiona na samej pracy i czerpałam z niej większą przyjemność. Mieszanie barw (zamiast sięgania po gotowe) sprawiało radość. Czułam się bardziej artystycznie. Czy zrezygnowałabym jednak z posiadania 120 kolorów? O nie! Rysunek to moje hobby i lubię mieć wybór.

Wybierając średniej wielkości zestaw (np. 24 lub 36 kolorów), pamiętaj, że zazwyczaj nie posiadają one jasnych odcieni. Oznacza to, że potrzebujesz takich kredek, które sprawdzą się również przy słabszym nacisku. To przenosi nas do kolejnej cechy - twardości.

Kredki twarde czy miękkie?

To chyba najpopularniejsze rozróżnienie w świecie kredek. Mam wrażenie, że między fanami obu rodzajów toczą się bardziej zażarte dyskusje niż wśród kibiców różnych drużyn piłkarskich! Choć sama mam ulubiony rodzaj, wiem, że nie należy ich oceniać w kategorii lepsze/gorsze. Wybór zależy od osobistych preferencji, mianowicie od tego, czy lubimy dociskać kredkę do papieru.

Osoby o mocniejszym docisku dłoni lepiej poradzą sobie z kredkami nieco twardszymi. Sama preferuję kredki średnie lub lekko twarde, ponieważ pozwalają mi na rysowanie bardzo drobnych szczegółów, co w rysunkach hiperrealistycznych jest niezwykle ważne! Kredki miękkie będą także doskonałym wyborem dla osób, które mają problemy z nadgarstkami lub z innego powodu nie chcą wkładać zbyt wiele siły w pracę.

Ważne: zauważyłam, że wśród początkujących artystów twardość/miękkość często jest mylona z pigmentacją. Tymczasem są to dwie różne rzeczy! Choć kredki miękkie faktycznie łatwiej oddają kolor, warto pamiętać, że istnieją także kredki mocno napigmentowane, ale twarde. Należą do nich np. Giotto Stilnovo.

 

Kredki ołówkowe 50 kolorów Giotto Stilnovo
 

Kredki suche czy oleiste?

Baza kredek jest jednym z najważniejszych czynników, na jakie powinno się zwracać uwagę. Mowa o spoiwie, które trzyma pigment i wpływa na użytkowanie. Niestety nie zawsze da się łatwo odszukać taką informację na opakowaniu. Najpopularniejsze są kredki na bazie oleju oraz wosku.

Zdecydowanie częściej można spotkać takie na bazie wosku. Są zwykle łatwiejsze do wymazania i bardziej miękkie (co nie w każdym przypadku jest zaletą!). Narysowana nimi warstwa jest często określana jako śliska czy wręcz „maślana”. Powoduje to, że dość łatwo je rozmazać - także przypadkowo.

Kredki na bazie oleju są zwykle twardsze i trudniejsze do złamania. Umożliwiają większy nacisk i rysowanie drobnych szczegółów, co cenią sobie osoby specjalizujące się np. w rysunkach hiperrealistycznych. Ich czubek dłużej pozostaje ostry. Do najpopularniejszych kredek na bazie oleju należą m.in. wymienione wyżej Polychromos. Warto zaznaczyć, że obu rodzajów można używać razem, na jednym rysunku.

 

Kredki ołówkowe 12 kolorów Bic Intensity Premium

 

W tańszych kredkach często używa się np. żywicy syntetycznej jako spoiwa. Tego rodzaju raczej nie polecam, bo taka baza sprawia, że są one zbyt twarde i blade, by dało się nimi komfortowo pracować. Należą do nich np. popularne kredki BIC Intensity Premium. Choć sama za nimi nie przepadam, poznałam osobiście kilka osób, które bardzo je lubią.

Osobiście wyróżniam także kategorię kredek, którą nazywam „pylistymi”. Należą do nich zarówno kredki na bazie wosku jak i oleju. Wyróżnia je sucha, kredkowa konsystencja, która sprawia, że dość łatwo się je blenduje. Przypominają mi nieco pastele, ponieważ narysowany nimi rysunek dość łatwo rozmazać, co jest jednocześnie zaletą i wadą. To kredek „pylistych” zaliczyłabym np. Polychromosy oraz ich tańszy odpowiednik czyli podstawowe Faber-Castell.
 

https://lh3.googleusercontent.com/obmVBYQNO7D0wjpNq04Rh2A3UVaNKy2dzhx_iU00to4q7SFK-kSlDP2m9nIWgdoEkFgS5ztXurhqLGa44xqCp2dA01Ky9D1sVBf90KJEDKDD_0XQLJktRaaM9zm4iTj1dlqOFCts

 

Kredki tradycyjne, akwarelowe czy pastelowe?

Czas na kredki do zadań specjalnych! Kredki akwarelowe to frajda dla miłośników technik wodorozpuszczalnych. Można ich używać na wiele sposobów (koniecznie przeczytaj artykuł „Jak prawidłowo używać kredek akwarelowych?”). Ich główną zaletą jest to, że po dodaniu wody, zaczynają zachowywać się jak farby akwarelowe - ich pigment pięknie się rozpływa i łączy. Zwykle polecam posiadanie dwóch osobnych kompletów kredek - tradycyjnych i akwarelowych, ponieważ bardzo trudno jest znaleźć kredki akwarelowe, które używane na sucho zachowują się dobrze. Istnieją jednak komplety, które sprawdzą się w obu wypadkach i są to np. Goldfaber Aqua. Osobom o większym budżecie polecam jedna z najlepszych kredek akwarelowych na rynku czyli Durer z Faber Castell oraz ich większą wersję Magnus, która lepiej leży w dłoni.

 

Zestaw  prezentowy kredek Albrecht Dürer Magnus Faber Castell

 

Mniej znanym typem kredek są kredki pastelowe, które łączą w sobie wygodę zwykłych kredek z łatwością mieszania, jaką dają pastele. O ich zaletach i sposobach używania pisałam w tekście o kredkach pastelowych. Ze względu na to, że nie są popularne, polecam je jako prezent. Moje ulubione to Pitt, ale bardzo dobrze sprawdzą się także te marki Creadu.

 

Pastele suche 24 kolory CREADU

 

Więcej porad dotyczących kredek oraz innych akcesoriów do tworzenia pięknych ilustracji znajdziecie w dziale Rysuję.