Kolorowe winyle z zapisami albumów „Bzzzzz” oraz „Mrok” właśnie ujrzały światło dzienne. Na krążkach znajdziemy takie utwory jak „Kiedy powiem sobie dość” czy „Niekochana”. Taka premiera stanowi doskonałą okazję do przypomnienia sobie najważniejszych wydarzeń w życiu O.N.A.

O tym, jak Skawiński i Tkaczyk spotkali Chylińską

Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk to duet, który zna się jeszcze z czasów szkolnych. Razem powoływali do życia kolejne muzyczne przedsięwzięcia, z których najbardziej rozpoznawalny to oczywiście zespół Kombi. W 1992 roku panowie zrezygnowali jednak z dalszego grania z kapelą, tworząc autorski projekt pod szyldem Skawalker. Oznaczało to krok w tył jeśli chodzi o rozwój muzycznej kariery. Zamiast wyjeżdżać do USA, Skawiński i Tkaczyk grali na okolicznościowych imprezach Pomorza. I właśnie w trakcie jednego z takich kameralnych występów, podczas Dni Kociewia w 1993 roku, muzycy natknęli się na zespół Second Face. Ogromne wrażenie zrobiła na nich nastoletnia wokalistka, którą była Agnieszka Chylińska.

 

„Mrok” kolorowy vinyl O.N.A.

 

Nie jest to wprawdzie potwierdzona informacja, ale według wspomnień niektórych muzyków to Zbigniew Kraszewski, perkusista Skawalkera, jako pierwszy zaczepił młodą piosenkarkę, proponując jej współpracę. Co ciekawe nie chodziło wtedy o granie ze Skawalkerem, a śpiewanie dla TSA-Evolution, gdzie również działał Kraszewski. Wtedy Chylińska odmówiła, gdyż jej zespół właśnie rozpoczynał sceniczną przygodę, jednak rok później pochodząca z Gdańska wokalistka dołączyła do grupy, tym razem ze Skawińskim i spółką. Z tej okazji muzycy zmienili nazwę kapeli na O.N.A., podkreślając wpływ Chylińskiej na charakter formacji. Osiemnastolatka z marszu stała się sceniczną liderką.

 

„Bzzzzz” kolorowy vinyl O.N.A.

 

Solidny debiut

„Modlishka”, czyli debiutancka płyta O.N.A., pierwotnie miała być trzecim krążkiem Skawalkera. Pod nowym szyldem odniosła spory sukces. I to pomimo faktu, że album był zaledwie początkiem wkomponowania Agnieszki Chylińskiej do zespołu. W przeciwieństwie do późniejszych płyt kapeli, na krążku znalazły się tylko dwa utwory z tekstami wokalistki, czyli tytułowa „Modlishka” oraz bluesowy kawałek „Drzwi”. Otwierający tracklistę utwór „Znalazłam” napisał Tkaczyk, a za muzykę odpowiedzialny był naturalnie Skawiński.

 

 

Wydawnictwo zyskało spory rozgłos za sprawą festiwalu w Opolu. Piosenki O.N.A. zaczęły pojawiać się na listach przebojów, a muzycy zostali docenieni w plebiscycie organizowanym przez miesięcznik „Tylko Rock”.

Podwójna platyna i muzyczna wizytówka

Chociaż pierwszy album O.N.A. zebrał wiele pozytywnych recenzji, dopiero „Bzzzzz” można określić mianem prawdziwego komercyjnego sukcesu grupy. Wydany w 1996 roku krążek uzyskał status podwójnej platyny, a singiel „Kiedy powiem sobie dość” na stałe zapisał się wśród klasyków polskiego rocka. Wtedy już wszyscy wiedzieli, że współpraca charyzmatycznej wokalistki z uznanymi muzykami to niezwykle udana mieszanka.

Agnieszka Chylińska wyróżniała się na tle innych piosenkarek popularnych w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Na muzycznej scenie królowały wówczas m.in. Edyta Bartosiewicz, Anita Lipnicka czy Kasia Kowalska. Każda z nich była niezwykle uzdolniona, ale to Chylińska przyciągała uwagę charyzmą i mrokiem, jakim się otaczała. Ciemna szminka na ustach, przesycone bólem teksty piosenek oraz niepodrabialny, heavymetalowy wokal stały się znakami rozpoznawczymi wokalistki.

 

 

Starcie osobowości i rozpad zespołu

Wydana w 1998 roku płyta „T.R.I.P.” przyniosła kolejną platynę zespołowi, który był na fali wznoszącej. Grupa cieszyła się ogromną popularnością, a fani chętnie sięgali także po wydany rok później album „Pieprz”. Z kolei wydawnictwo „Mrok” z 2001 roku miało być kolejnym sukcesem O.N.A., tym bardziej, że Chylińska znów zachwyciła w utworze „Niekochana”. Krążek miał zapowiadać chęć cięższego grania, tymczasem okazał się zwiastunem końca wspólnej drogi muzycznej.

 

 

Po ogłoszeniu zakończenia działalności O.N.A., zarówno Chylińska, jak i pozostali muzycy w wywiadach jako powód rozpadu zgodnie podawali rozbieżności w artystycznych wizjach. Skawiński podkreślał, że różnica wieku między młodą wokalistką a resztą zespołu również odegrała ważną rolę, co obrazowały chociażby skrajnie inne pomysły na dalsze funkcjonowanie zespołu. Rosnąca popularność Agnieszki Chylińskiej i jej ambicje miały być kolejnym powodem, dla którego O.N.A. zagrało pożegnalny koncert 16 marca 2003 roku w warszawskiej Stodole. Reaktywowano także działalność Kombi. Przez ponad dekadę stosunki między niegdyś zgraną grupą artystów, były chłodne. Obecnie jednak obie strony zgodnie przyznają, że konflikt został zażegnany.

Ukoronowaniem dorobku artystycznego O.N.A. był kompilacyjny album „To naprawdę już koniec 1995-2003”, na którym znalazły się najważniejsze single z dotychczasowych płyt.

Dziś do O.N.A. można wrócić za sprawą specjalnych winylowych wydań krążków „Bzzzzz” oraz „Mrok” w wyjątkowej, kolorowej oprawie. Takie okazji muzycznego powrotu do lat 90. nie można przegapić. Po więcej podobnych artykułów zaglądajcie do działu Słucham.