Fotografia wnętrz: 5 wskazówek jak robić zdjęcia wnętrz

W przeciwieństwie do fotografii portretowej, krajobrazowej czy architektonicznej, fotografia wnętrz najczęściej służy celom użytkowym i sprzedażowym. Oczywiście, zdarzają się przypadki, w których wykorzystywana jest na potrzeby projektów artystycznych czy edytoriali. Najczęściej jednak zdjęcia wnętrz wykonuje się w określonym celu – aby zaprezentować nieruchomość z jak najlepszej strony, co ułatwia wynajem czy sprzedaż. Z tego samego powodu fotografie przeznaczone do użytku komercyjnego powinny być przejrzyste i raczej pozbawione artystycznych efektów.

Zastanawiasz się, jak wykonać wysokiej jakości zdjęcia pomieszczeń? Nasze wskazówki z pewnością ci w tym pomogą.

 

 

Po pierwsze: światło, światło i jeszcze raz światło!

Niedoświetlone przestrzenie nie wypadną dobrze na zdjęciach, które mają eksponować zalety nieruchomości czy reklamować obiekt wypoczynkowy. Dzienne światło to podstawa w przypadku fotografii wnętrz. Powodów jest kilka. Światło dzienne:

• optycznie powiększa pomieszczenie,

• nie zakłamuje faktycznych kolorów,

• ułatwia wykonanie wysokiej jakości zdjęć (im ciemniej, tym trudniej o wyraźne, nieporuszone fotografie ze względu na dłuższy czas naświetlania),

• pozwala uniknąć powstania refleksów świetlnych pochodzących z lamp i żarówek.

Oczywiście, reguły są po to, by je łamać. Robienie zdjęć w dziennym świetle z satysfakcjonującym efektem jest po prostu najłatwiejsze. Jeśli jednak chcesz stworzyć wrażenie intymnej atmosfery, warto spróbować zrobić zdjęcie po zmroku.

 

 

Po drugie: trzymaj pion i poziom!

Jeśli masz już jakiekolwiek doświadczenia z fotografią wnętrz, zapewne zdajesz sobie sprawę, jak trudno jest uzyskać efekt prostych ścian. Nawet jeśli w trakcie naciśnięcia spustu migawki, odnosisz wrażenie, że udało ci się uchwycić stabilny kadr, nie oznacza to, że tak faktycznie się stało. Mechanizmy rzutowania obrazu na matrycę nieco różnią się od tych zachodzących na naszej siatkówce. Wykazują dużą wrażliwość na odchylenie osi optycznej od poziomu, co może „wyginać” obraz.

Oczywiście, taki efekt może być pożądany w niektórych sytuacjach, jednak w komercyjnej fotografii wnętrz zostanie raczej uznany za błąd. Jak go uniknąć? Najlepszym sposobem będzie wybór szerokokątnego obiektywu (o ogniskowej długości minimum 50 mm). Im większa szerokość, tym lepiej. W ten sposób będziesz unikniesz ryzyka zaginania się pionów. Możesz też zainwestować w sprzęt wyposażony w funkcję kontroli perspektywy.

Skoro wspomnieliśmy o pionach, nie zapominajmy również o poziomach. Zaczynając swoją przygodę z fotografią wnętrz, możesz mieć problem z ich właściwym ustawieniem. Przekrzywiające się regały i szafki, zapadające się łóżko – to skutek braku kontroli nad geometrią.

W tym przypadku nie ma złotego środka – po prostu musisz się pilnować przy wykonywaniu zdjęcia, uważnie weryfikując linie poziome. Ułatwi ci to wyznaczenie horyzontu, którym zazwyczaj jest miejsce zetknięcia się ściany z podłogą. Możesz też unikać szerokich planów, ale to ogranicza twoje możliwości w kwestii zaprezentowania pomieszczenia pod różnymi kątami.

Pamiętaj, że zarówno piony, jak i poziomy możesz poprawić w programach graficznych albo choćby przyciąć zdjęcie, co pozwoli na osiągnięcie satysfakcjonującego efektu. Photoshop czyni cuda!

 

 

Po trzecie: skorzystaj ze statywu

Jeśli chcesz wykonać wysokiej jakości zdjęcia mieszkania, statyw będzie doskonałą inwestycją. Jest kilka powodów:

• Ułatwia zadbanie o geometrię, co pozwala uniknąć efektu walących się ścian i półek,

• Stabilizuje obrazi umożliwia robienie wysokiej jakości zdjęć bez dziennego światła dzięki stabilności przy dużym czasie ekspozycji. W przypadku fotografii z ręki łatwo można je poruszyć, co zrujnuje efekt.

• Umożliwia wykonanie tego samego ujęcia o różnych porach dnia

• Gwarantuje wygodę nawet przy wykonywaniu trudnych ujęć.

• Ułatwia manipulowanie głębią ostrości.

 

 

Po czwarte: zadbaj o detale i dokładnie posprzątaj

Sprzęt jest ważny, jednak przy wykonywaniu zdjęć wnętrz należy pamiętać również o samej aranżacji. Na profesjonalnych fotografiach pomieszczeń nie ma przypadkowych elementów – wszystko zostało dokładnie przemyślane. Nawet jeśli pokój wydaje się być pięknie zaaranżowany, obiektyw kamery uwypukli wszelkie niepotrzebne elementy – zabłąkany kubek, dokumenty, kable. To, co zupełnie nie przeszkadza na co dzień, może zupełnie zaburzyć kompozycję zdjęcia.

Dlatego przygotowując wnętrza do sesji zdjęciowej, należy zastanowić się, które elementy trzeba schować. Najczęściej są to wszelkie obiekty użytku codziennego – naczynia, ubrania, torby, walizki, przybory do pisania, laptopy i wszystko inne, co „kole w oczy”. Ale również takie przedmioty jak kosze na śmieci czy kable i przedłużacze powinny zostać schowane. W innym wypadku pozostanie ci tuszowanie ich w Photoshopie. Warto też po prostu zetrzeć kurz i umyć podłogę, co z pewnością zagwarantuje jeszcze lepszy efekt.

 

Po piąte: wyważ kolorystykę panującą we wnętrzu i na zdjęciu

Oczywiście w kontekście samego wystroju niewiele jesteś w stanie zmienić. Możesz dodać jakiś wyrazisty akcent kolorystyczny w postaci przedmiotu czy ładnej rośliny. Świece, poduchy, dobrze dobrana narzuta na łóżko – wszystkie te elementy mogą sprawić, że wnętrze wyda się bardziej przytulne. W kontekście kolorystyki szczególnie ważne jest jednak światło. Wspomnieliśmy już, że fotografowanie w pomieszczeniach najlepiej idzie w parze ze światłem dziennym. Pamiętaj, że powinno to być jednak światło białe. Zarówno w pochmurne dni, jak i podczas wschodów i zachodów słońca, gdy pomieszczenie zalewa złote światło, nie zaleca się robienia zdjęć wnętrzom. Powodem jest właśnie zakłamywanie kolorystyki.

 

 

Wyposażenie się w dobrej jakości sprzęt to nie wszystko – równie ważna jest odpowiednia kompozycja i dbanie o perspektywę. Statyw i szerokokątny obiektyw to jednak podstawa, jeśli fotografia nieruchomości jest twoim priorytetem.

Źródło zdjęcia okładkowego: Shutterstock