Uważam, że warto dobierać technikę do tematyki obrazu oraz do emocji, jakie chcemy dzięki niemu osiągnąć. Liczne eksperymenty utwierdziły mnie w przekonaniu, że przedstawienie tego samego tematu w różnych metodach daje skrajnie różne efekty. Co zatem sprawdzi się w przypadku farb?

Akryle to technika dająca podobne efekty do farb olejnych. Przy niewielkim nakładzie pieniędzy i czasu pozwala poczuć się jak dawni mistrzowie - zarówno portrety, krajobrazy miejskie jak i martwa natura będą wyglądać majestatycznie. Technika ta daje nam także możliwość wybrania grubości nakładanych warstw. Farba nałożona w dużej ilości buduje ciekawą fakturę, pasującą na przykład do abstrakcji i impresjonizmu.

Akwarele są obecnie bardzo popularne w mediach społecznościowych, dlatego kojarzą się z nowoczesnością. Pasują do szybkich ilustracji w Bullet Journal, lekkich szkiców z podróży czy romantycznych portretów. Prześwitujący spod farb papier daje wrażenie lekkości.

Oba rodzaje farb można oczywiście nakładać na różne sposoby. Szybkie, krótkie pociągnięcia pędzla będą podkreślały skrajne emocje, a gładkie, starannie zblenedowane - spokój.