Gry w uniwersum Pokémon

Satoshi Tajiri w dzieciństwie uwielbiał kolekcjonować owady. Niestety proces urbanizacji i niszczenie ich naturalnych siedlisk sprawiły, że zrezygnował z hobby i przerzucił się na gry komputerowe. Już wtedy ponoć wpadł na pomysł, aby stworzyć tytuł, w którym gracz będzie miał za zadanie łapać różne stworzenia. Po latach Japończyk zaczął wydawać magazyn „Game Freak”, w całości poświęcony grom wideo. Przy okazji poznał innych komputerowych maniaków i wspólnie z nimi przekształcił czasopismo w firmę produkującą gry. Nie porzucił także swojego pomysłu sprzed lat, skontaktował się z Nintendo i rozpoczął proces twórczy.

 

„New Pokemon Snap” Nintendo

 

Po pokonaniu licznych przeszkód i dzięki wsparciu znajomych oraz organizacji Creatures Inc. 26 lutego 1996 roku wydano „Pocket Monster Red” oraz „Pocket Monster Green”, gry RPG przeznaczone na urządzenia Game Boy. Polegały one na kolekcjonowaniu fikcyjnych stworków, trenowaniu ich i uczestniczeniu w walkach. Produkcje stały się prawdziwym fenomenem i zyskały rzeszę fanów. Szybko też opuściły Japonię, by zagościć na rynku amerykańskim. Twórcy poszli za ciosem i wydali kolejne wersje. Uprościli nieco nazwę, by uczynić ją bardziej intrygującą i czytelną dla graczy z różnych zakątków świata, efektem ich czego były dwa tytuły: „Pokémon Blue” oraz „Pokémon Yellow”. Miłośnicy serii mogli pobawić się w kolekcjonowanie sympatycznych stworków także dzięki grze karcianej „Pokémon Trading Card Game”, która do sklepów trafiła już w 1996 roku.

Komputerowcom wciąż jednak było mało. Na szczęście w kolejnych latach w ich ręce oddano szereg tytułów, m.in. „Pokémon Stadium”, „Pokémon Gold”, „Pokémon Crystal”, „Pokémon Colosseum”, „Pokémon Dash” czy „Pokken Tournament”. Powstały także wersje luźno powiązane z marką w tym chociażby „Pokémon Pinball”, „Pokémon Puzzle Challange” czy „Pokedex 3D”. Nic jednak nie było w stanie dorównać sukcesowi pierwowzorów. Aż do roku 2016, kiedy to aspirujący trenerzy nagle wyszli z telefonami w dłoniach na ulice miast i podczas długich spacerów łapali stworki dzięki „Pokémon Go”. Trzeba przyznać, że był to proawdziwy szał, a parki i skwerki opanowane były przez osoby w różnym wieku, które zachwycały się możliwością polowania na kieszonkowe potwory!

 

„Pokémon:  Let's Go, Pikachu!” Game Freak

 

Pokémon Trading Card Game

Wcześniej wspomnieliśmy 1996 roku wydana została gra karciana „Pokémon Trading Card Game”. Jej wydawcą była słynna firma Wizards of the Cost. Była to pierwsza okazja, aby fani mogli zdobywać i wymieniać się pokemonami „na żywo”. Kupując zestawy, otrzymywaliśmy kilka losowych kart z wizerunkami i opisami „kieszonkowych potworów”. Do dziś nic się nie zmieniło – karty nadal stanowią bardzo silny element kultury fandomu. A na czym polega rozgrywka?

Awers zdobi zdjęcie stworka. Poniżej opisane są jego specjalne zdolności, dzięki którym można prowadzić potyczki z innymi graczami. Partia podzielona jest na tury. W trakcie ich trwania gracz wyprowadza cios lub przygotowuje się do obrony. Organizowane są także turnieje, w tym międzynarodowe, podczas których najlepsi zawodnicy mogą zaprezentować swoje umiejętności. Niestety, nie wszystkie edycje łączą się ze sobą. Twórcy wprowadzają bowiem nowe zdolności pokemonów, którymi nie będziemy w stanie walczyć przeciwko stworkom ze starszych generacji. To jednak nie odstrasza graczy. Bardzo chętnie sprawdzają oni najnowsze rozszerzenia, a przy okazji wzbogacają swoje kolekcje o kolejne karty. Przykładowo w „Pokemon TCG: V Box August 21” znaleźć możmey legendarnego Calyrex V, królewskiego pokemona łączącego w sobie moc lodu i cienia. Oczywiście oprócz niego, dołączono kilka innych potworków, kilku trenerów oraz boosty wzamacniające naszych stronników. A wszystko to, aby pokonać rywali stać się prawdziwym Mistrzem!

 

Karty Pokemon  TCG V Box August21 Ice Rider Calyrex

 

Oczywiście wielu fanów woli zwyczajnie kolekcjonować karty. Używane są do tego specjalne albumy, a karty wkłada się do koszulek, aby nie uległy zniszczeniu. Przez lata wydano kilka różnych edycji. Wszystko po to, aby wraz z kolejnymi sezonami serialu, wprowadzić do gry nowych bohaterów. I choć niektórym może się to wydać jedynie zabawą dla dzieci to wcale tak nie jest. Kartami Pokémon interesują się także kolekcjonerzy. Seria „Pikachu Illustrator”, którą posiada zaledwie dziewięć osób warta jest obecnie ponad 7 milionów złotych! Jeśli także zbieracie oryginalne karty, to zerknijcie czy w waszych zbiorach nie ma przypadkiem prawdziwego skarbu!

Serial i film o Pokémonach

Pierwsze gry na Game Boya, kolekcjonerskie karty Pokémon oraz „Pokémon Go” z pewnością przyniosły marce niesamowity rozgłos i przyciągnęły nowych fanów. Jednak prawdziwym hitem, dzięki któremu o „kieszonkowych potworach” usłyszeliśmy także w Polsce, okazał się serial telewizyjny oraz związane z nim filmy. Anime „Pokémon” zadebiutowało na kanale TV Tokyo 1 kwietnia 1997 roku. W naszym kraju premiera miała miejsce 4 września 2000 roku na antenie Polsatu. Bez względu na datę i kraj Ash (w oryginalnej wersji Satoshi), Pikachu i ich przyjaciele wszędzie cieszyli się ogromną popularnością. Dzieciaki zostawiały wszelkie inne zajęcia, by śledzić losy ulubionych postaci. I choć dziś Pokemony aż tak przed telewizory nie przyciągają, to nadal mają spore grono odbiorców, bowiem kolejne sezony powstają regularnie.

 

„Pokémon - Indigo League: Season 1” angielska wersja  językowa

 

Pierwszy film pełnometrażowy o Pokémonach ukazał się już w 1998 roku, najnowszy powstał niecały rok temu. A jeśli komuś jeszcze mało, to może także sięgnąć po produkcje krótkometrażowe, które opowiadają głównie o Pikachu. Nie możemy także pominąć pierwszego obrazu aktorskiego, czyli „Pokémon: Detektyw Pikachu”, w którym główną rolę zagrał Ryan Reynolds. Produkcja została całkiem dobrze przyjęta przez publiczność i prawdopodobnie doczekamy się jej kontynuacji.

 

„Pokemon Detektyw Pikachu”  Rob Letterman

 

Gadżety dla fanów serii Pokémon

Widząc rosnącą falę popularności Pokémonów, twórcy nie mogli nie skorzystać z okazji. Wszelkie dostępne możliwe rynki zostały wręcz zalane tytułowymi stworkami oraz produktami inspirowanymi uniwersum. Pikachu i jego przyjaciele dostali m.in. własne komiksy. Mogliśmy ich znaleźć w płatkach śniadaniowych, na kubkach, koszulkach czy bluzach. Zbieraliśmy także żetony umieszczone w paczkach z chipsami.

 

Lampa LED 3D  w kształcie Eevee o wysokości 30 cm

 

Figurki dostępne były w sklepach, na bazarach i odpustach krółowały balony z podobiznami potworków, a na straganach znaleźć mogliśmy wariacje, często pewnie niezbyt legalne, wśród których znaleźć mogliśmy nakręcane Pikachu, Bulbasaura na sznurku, samochodzik z naklejką logo, Squirtle w formie pistoletu na wodę czy nawed charizardo-zapalniczkę. W szkołach z kolei spotkać się dało plecaki, piórniki, gumki i zeszyty, na których widniały Pokéballe.

Do dziś fani zbierają wszystko co z serią związane, a za niepowtarzalne gadżety lub unikalne karty płacą niemałe pieniądze! To dlatego, że świat wymyślony przez Satoshi Tajiri'ego jest niezwykle urokliwy i rozbudowany. Jeśli tak jak my, lubicie uniwersum Pokémon, koniecznie napiszcie o tym coś więcej w komentarzach pod artykułem. A po kolejną dawkę wieści okołogrowych zapraszamy do działu Gram.

Źródło: Shutterstock