Laleczka do zabawy i… straszenia

Lalka to jedna z najpopularniejszych dziecięcych zabawek i również… motyw dość często wykorzystywany do straszenia. W popkulturze od dawna posiada wiele, nie zawsze niewinnych, wcieleń. Dlatego, podczas gdy dzieciom kojarzy się z uroczą zabawką, dorośli mogą mieć zgoła odmienne skojarzenia. Każdy chyba zna laleczkę voodoo, która stanowi przykład zabawki owianej złą sławą. Mała, szmaciana laleczka, w którą wbija się szpilki z chęci zemsty (wcześniej utożsamiając ją z określoną osobą – ofiarą), wykorzystywana jest nie tylko przez wyznawców okultyzmu. Sięgają po nią również zwykli ludzie, zazwyczaj w złych celach, najczęściej by przejąć nad kimś kontrolę i sprawiać ból.

Istnieje także wiele przykładów nawiedzonych lalek, którym przypisuje się złe moce. Kukła o imieniu Robert obecnie znajduje się w muzeum Key West Martello na Florydzie. Eksponat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród zwiedzających. Jednak ci, którzy zrobią sobie z nią zdjęcie, prawdopodobnie szybko tego pożałują. Bowiem, jak głosi legenda, lalka ma przyczyniać się do rozstań, wypadków samochodowych i powodować nieszczęście tych, którzy mieli z nią styczność.

Jakiś czas temu internet obiegł wizerunek pewnej przerażającej postaci oraz informacje, które zbulwersowały opinię publiczną. Chodzi o lalkę Momo i związane z nią internetowe wyzwanie. Użytkownicy WhatsAppa otrzymywali wiadomości od nieznanego nadawcy, które zawierały zadania do wykonania. Ich realizacja miała prowadzić do ostatecznego popełnienia samobójstwa przez odbiorcę treści. Momo challenge, czyli destrukcyjna gra, której twarzą stała się przerażająca wirtualna lalka, na całym świecie zyskała sporą popularność i wywołała wiele negatywnych skutków.

Wizerunek lalek ewoluuje i zmienia się sposób ich przedstawiania. Przykładem może być popularna seria lalek Monster High, które zdobyły ostatnio ogromną popularność, a dość znacząco odbiegają od wizerunku miłych lalek. Monster High to lalki stylizowane na upiorne kreatury. Są więc wśród nich wampiry, zombie, wilkołaki, mumie i wiele więcej dziwnych postaci. Lalki mają określone upodobania i wyróżniają się nietypowymi właściwościami, np. żywią się krwią, gubią części ciała czy nie widzą swojego odbicia. Choć jednych mogą szokować, a ich popularność wśród dzieci także budzić obawy, to Monster High stanowią dziś zdecydowaną opozycję dla innego ekstremum, znajdującego się po drugiej stronie, czyli wyidealizowanego świata lalek Barbie.

Monster High, lalka winylowa Frankie Stein

 

Laleczka, o której trudno zapomnieć

Zestawienie filmowych morderczych lalek rozpoczynamy od tej, która na zawsze zmieniła sposób postrzegania tych niewinnych zabawek. „Laleczka Chucky”, bo o niej mowa, to nowy przyjaciel Andy’ego. Chłopiec otrzymał zabawkę w prezencie urodzinowym. Szybko jednak okazało się, że lalka jest nawiedzona przez ducha seryjnego mordercy. Zaczęła sprawiać rodzinie chłopca wiele problemów. Chucky szukając zemsty, mordowała w wyszukany i brutalny sposób, zachowując przy tym specyficzny czarny humor. To prawdopodobnie główne atuty produkcji, które sprawiły, że ta na przestrzeni lat osiągnęła taki sukces. Pierwszy film o laleczce Chucky powstał w 1988 roku. Od tamtego czasu zrealizowano już siedem kolejnych części. 20 czerwca Chucky powraca na ekrany kin. Remake pt. „Laleczka” to z pewnością gratka dla fanów oryginalnej produkcji z lat osiemdziesiątych. Czy przestraszy także współczesnych widzów?

Tak czy inaczej, film warto obejrzeć, choćby ze względu na fakt, że ta kultowa już seria to klasyka gatunku, a sam Chucky to jeden z najbardziej rozpoznawalnych morderców w historii kina. Według najnowszych doniesień producenci pracują także nad serialową adaptacją historii.

Ścieżka dźwiękowa filmu „Laleczka”

 

Annabelle, czyli mordercza lalka, która istniała naprawdę

Demoniczną lalkę poznajemy po raz pierwszy za sprawą „Obecności” z 2013 roku. Pomimo iż Annabelle w filmie Jamesa Wana pojawiła się zaledwie w kilku scenach, to wywarła tak duże wrażenie na widzach, że szybko zdecydowano się zrealizować spin-off. Już rok później Annabelle otrzymała własną historię, w której stała się problemem pewnego małżeństwa i zmieniła ich życie w koszmar. Po dwóch zrealizowanych dotychczas odsłonach filmu – „Annabelle” (2014) i „Annabelle: Narodziny zła” (2017) fani doczekali się trzeciej części popularnego horroru. „Annabelle wraca do domu” trafi do polskich kin 12 lipca i z pewnością solidnie nastraszy wiernych fanów. Tytułowa lalka, choć skrzętnie zamknięta w pokoju przez swoich właścicieli, zdoła się wyswobodzić i znów przysporzy kłopotów siejąc przerażenie wśród domowników. 

Co ciekawe, Annabelle istniała naprawdę. Historia nawiedzonej lalki sięga lat 70-tych XX wieku. Była prezentem urodzinowym dla pewnej pielęgniarki. Duża szmaciana lalka (model dość popularny wówczas w Ameryce) miała być ozdobą domu, jednak szybko stała się jego przekleństwem. Właścicielka zabawki zauważyła, że dzieje się z nią coś dziwnego. Lalka zmieniała miejsce położenia, a na jej ubraniu znajdowały się ślady krwi. Wkrótce okazało się, że w bloku, w którym mieszkała właścicielka lalki, wcześniej zginęła siedmioletnia dziewczynka – Annabelle Higgins. Duch zmarłej prawdopodobnie wybrał szmacianą lalkę na łącznika ze światem żywych. Kobieta nazwała lalkę Annabelle, ta jednak zaczęła sprawiać dużo więcej kłopotów. Do tego stopnia, że w domu zaczęto odprawiać egzorcyzmy. 

Obecność (DVD)

 

Przerażający teatrzyk lalek

Chucky i Annabelle to nie jedyne mordercze postacie zaklęte w ciałach lalek. Kinematografia pokazuje więcej przykładów. Zabawki od dawna stanowią jeden z popularniejszych motywów filmów grozy. I tak np. znana wielu fanom dreszczowców, seria pt. „Piła” kojarzy się nie tylko z przerażającym narzędziem zbrodni, ale także z charakterystyczną postacią w mrocznej masce, proponującą przyszłym ofiarom „zagranie w grę”. Kolejny tytuł – „The Boy” to historia zdziwaczałej rodziny, która wynajmuje opiekunkę do… lalki. Dodatkowo zamożni państwo przedstawiają głównej bohaterce zestaw wytycznych jak obchodzić się z ich chłopcem. Sytuacja staje się jeszcze bardziej mroczna, gdy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Choć do sposobu budowania napięcia w filmie można mieć zastrzeżenia, sama fabuła może okazać się atrakcyjna dla fanów mrocznego kina. Z kolei „Magia” z 1978 roku to klasyka gatunku. Film opowiada o magiku, który próbuje swoich sił jako brzuchomówca, występując ze swoją sceniczną lalką. Ta szybko przejmuje kontrolę nad swoim właścicielem i zmusza go robienia rzeczy, których nie będzie w stanie odwrócić. Film często porównywany jest do historii Dr Jekylla i Mr Hyde'a, ze względu na aspekt psychologiczny dotyczący złożoności natury ludzkiej. Dodatkowo młody Anthony Hopkins w roli głównej (którego znamy z kilku późniejszych przerażających ról) wyśmienicie dodaje historii dreszczyku. Ostatni na naszej liście film, w którym straszy przerażająca kukiełka Billy to „Martwa cisza” z 2007 roku. Reżyserem jest James Wan znany ze stworzenia takich hitów jak „Obecność” i „Piła”. Tym razem poznaliśmy historię, bohatera próbującego rozwikłać zagadkę brutalnego morderstwa swojej żony. Rozwiązania szuka wśród miejscowej ludności oraz złej brzuchomówczyni i jej lalek, co tylko pozwoli odkryć kolejne elementy układające się w okrutną prawdę. Mocną stroną produkcji jest zdecydowanie jej niepokojący klimat. Film przypadnie do gustu także fanom tajemniczych opowieści i nawiedzonych domów. 

Piła: Dziedzictwo (wydanie książkowe) (DVD)

 

A wy, której z przerażających lalek boicie się najbardziej?