Na scenie od najmłodszych lat

W wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone” z 1999 roku - towarzyszyła mu słynna dziś okładka, na której Spears leży w różowej pościeli z telefonem w jednej i Teletubisiem w drugiej ręce - początkująca wówczas piosenkarka zdradziła, iż występować chciała „od zawsze”. Sceniczny debiut nastąpił, kiedy miała 5 lat i zaśpiewała kolędę „What Child Is This” na przedszkolnej imprezie. „Szybko zorientowałam się, że to jest to, co chcę robić” - wyznała w rozmowie z magazynem. Występowała w licznych lokalnych konkursach, wiele z nich wygrywając. W 1990 roku wzięła udział w castingu do nowej odsłony „Klubu Myszki Miki”, ale mimo świetnych ocen, nie dostała się do programu ze względu na swój młody wiek. Została jednak zauważona przez nowojorskich agentów i następne trzy lata spędziła szlifując swój talent - wystąpiła w Off-Broadway’owej sztuce „Ruthless”, w talent show „Star Search” i wielu reklamach. Kiedy w 1993 roku „Klub Myszki Miki” wreszcie trafił na antenę, 12-letnia Britney znalazła się w jego obsadzie.

Glory

 

Klub Myszki Miki i… girlsband

Patrząc na jej telewizyjne występy Britney z tego okresu łatwo wskazać cechy, które kilka lat później zrobiły z niej międzynarodową gwiazdę, jakiej świat nie widział od czasów Madonny. Po scenie poruszała się pewnie i z charyzmą, nie tracąc tchu przy wyczerpujących układach tanecznych - co było zasługą wieloletnich treningów gimnastycznych. Agenci, producenci, nauczyciele śpiewu i tańca oraz przedstawiciele wytwórni płytowych wspominali później, że młodziutka piosenkarka była niezwykle pracowita, zdyscyplinowana i skupiona na celu, który chciała osiągnąć. W „Klubie Myszki Miki” zaczynało wielu artystów, którzy z show biznesem związani są do dzisiaj, a do najbardziej rozpoznawalnych należą oczywiście Justin Timberlake i Christina Aguilera. Kilka miesięcy po tym, jak program zniknął z anteny, Spears zaangażowała się w tworzenie nowego amerykańskiego girlsbandu, który powtórzyć miał sukces Spice Girls. Jej rodzice chcieli jednak postawić na solową karierę i chociaż był to ruch dość ryzykowny - wytwórnie angażowały się wówczas przede wszystkim w niemalże masową produkcję zespołów w stylu Backstreet Boys - na początku 1997 podpisała kontrakt z Jive i zaczęła prace nad pierwszą płytą.

 

Szwedzkie nieporozumienie

Chociaż od premiery singla „… Baby One More Time” minęło już ponad 20 lat, tekst utworu wciąż wzbudza kontrowersje. Trzykropek w tytule symbolizował słowa, które słychać w refrenie - „hit me”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „uderz mnie”. Skąd taki wers znalazł się w piosence śpiewanej przez 17-latkę i skierowanej do jej rówieśnic? Winne okazało się nieporozumienie językowe, którego nikt w porę nie zauważył. Autorem i producentem piosenki był bowiem szwedzki mistrz kreowania popowych gwiazd, Max Martin - wówczas współpracujący już z Backstreet Boys i Robyn, dziś z m.in. Katy Perry, Arianą Grande i Taylor Swift. 27-letni Martin, dla którego angielski nie był językiem ojczystym, użył sformułowania „hit me” jako synonim dla „zadzwoń do mnie” i „daj mi jeszcze jedną szansę” - słowa zupełnie zrozumiałe w utworze, w którym nastolatka prosi swojego chłopaka o wybaczenie. „Wszyscy myśleli wówczas, że ten tekst ma jakieś konotacje z przemocą domową, a tymczasem to po prostu Szwedzi wyrazili się niepoprawnie po angielsku” - pisał po latach dziennikarz muzyczny John Seabrook. „Angielski Martina nie był wtedy zbyt dobry, więc faktycznie wyszło trochę dziwnie”.

Baby one more time

 

Prawie arystokratka

W 2002 roku media po obydwu stronach oceanu donosiły o rzekomym romansie Britney z… księciem Williamem. Niemalże rówieśnicy, zgodnie z opisami bulwarówek, mieli „mocno się do siebie zbliżyć”. Zapytana o to po latach Spears sprostowała większość z tych rewelacji. „Cała sprawa została mocno rozdmuchana” - wspominała w wywiadzie. „Wymieniliśmy kilka maili i planowaliśmy, że przyjedzie na któryś z moich koncertów i wtedy się oficjalnie poznamy. Niestety, nigdy do tego nie doszło”. Do dzisiaj najsłynniejszym partnerem Britney bez wątpienia pozostaje Justin Timberlake - spotykali się przez trzy lata, tworząc jedną z pierwszych „power couples”, często występując razem publicznie i wzbudzając ogromne zainteresowanie fanów i dziennikarzy. Wyjątkowo bolesne ponoć rozstanie wokalista opisał w swoim solowym hicie „Cry me a River” z 2002 roku, w którego teledysku zagrała modelka łudząco podobna do Spears.

 

Rekordzistka…

Dzisiaj Britney jest synonimem „idealnej” gwiazdy muzyki popularnej, „księżniczką pop”, którą „namaściła” podczas słynnego występu na rozdaniu MTV Video Awards w 2003 roku sama Madonna. I chociaż jej płyty nie sprzedają się już w tak spektakularnych nakładach, u szczytu kariery Spears ustanowiła kilka znamiennych rekordów. Dwie pierwsze płyty, „Britney Spears” i „Oops!... I Did It Again” sprzedały się kolejno w 25 i ponad 20 milionach egzemplarzy na cały świecie, czyniąc ją najlepiej sprzedającą się nastoletnią gwiazdą w historii (w związku z czym znalazła się także w „Księdze Rekordów Guinessa”). Do dzisiaj sprzedała łącznie ponad 150 milionów egzemplarzy wszystkich swoich dziewięciu studyjnych płyt, co również plasuje ją w czołówce najpopularniejszych artystek świata. W 2016 roku rozpoczęła swoją koncertową rezydenturę w słynnym Planet Hollywood Resort & Casino w Las Vegas. „Britney: Piece of Me” stało się jednym z najlepiej zarabiających tego typu przedsięwzięć w historii. W 2012 w mediach pojawiła się zaś informacja o zawrotnej gaży, którą Spears otrzymała w związku z dołączeniem do jurorów amerykańskiego „X Factora”. Zgodnie z doniesieniami mediów miało być to 15 milionów dolarów za sezon, czyli najwięcej w historii jakiegokolwiek programu z udziałem celebrytów w USA. Rekord ten pobiła w 2015 roku Katy Perry, której zaproponowano 25 milionów dolarów za występ w reaktywowanym „American Idol”.

The Singles Collection - Spears Britney

Kolekcja singli Britney

 

… i kobieta biznesu

Popularnym od lat sposobem na spieniężenie popularności przez gwiazdy jest wypuszczanie na rynek perfum firmowanych własnym nazwiskiem. Mało kto wie zaś, że absolutną potentatką na tym rynku jest właśnie Spears: od 2004 do 2019 roku zaprezentowała aż 15 różnych zapachów, zarabiając na tym ponad miliard (!) dolarów. Pierwszy z nich, Curious, jest najlepiej sprzedającym się tego typu produktem w historii, osiągając wynik ponad pół miliona butelek na całym świecie. Britney ma też na koncie biznesowe porażki: w 2002 roku otworzyła w Nowym Jorku restaurację o nazwie Nyla (mającą uhonorować jej rodzinny stan, Luizjanę oraz ukochane „Wielkie Jabłko”), która jednak upadła po zaledwie kilku miesiącach. Stacja MTV donosiła wówczas, iż winnymi sytuacji były nieporozumienia z osobami zarządzającymi lokalem.

Britney Spears, Midnight Fantasy, woda perfumowana, 100 ml - Britney Spears
Perfumy Britney


 

Hity z drugiej ręki

Co ciekawe, wiele piosenek, które w wykonaniu Britney stały się światowymi hitami, pierwotnie powstały dla innych artystów. I tak, „… Baby One More Time” napisana została dla TLC, którym jednak nie przypadła ona do gustu. Jak twierdził magazyn „Bilboard”, zanim utwór trafił do Spears, proponowano go również Backstreet Boys. Sama piosenkarka wspomina zaś, że natychmiast się w niej zakochała: „Kiedy usłyszałam ją pierwszy raz, to natychmiast wiedziałam, że będzie przebojem” - mówiła później w rozmowie z magazynem. „To była tego typu kompozycja, której chciało się słuchać na okrągło”. Podobnie było z utworem „Toxic”, jednym z największych hitów w karierze Britney, który napisany został dla Kylie Minogue. Najciekawszą jest jednak informacja o pierwotnym przeznaczeniu „I'm a Slave 4 U”, którą zaproponowano samemu „królowi popu”, czyli Michaelowi Jacksonowi, który jednak piosenkę odrzucił.