Autorka: Justyna Aleksandrzak
Dawniej naprawianie oraz przerabianie odzieży było na porządku dziennym. W ten sposób radzono sobie z pustkami na sklepowych półkach oraz z biedą. W trudnych czasach PRL-u wielu osób nie było po prostu stać na kupno nowych ubrań, szczególnie tych dostępnych w zachodnim Pewexie. Wiele osób chętnie przerabiało swoje stare rzeczy, żeby dzięki stylizacjom wyrazić swój indywidualny charakter. Dziś wszystkiego jest więcej i możemy to dostać po stosunkowo niedrogiej cenie. Zwłaszcza podczas wyprzedaży w popularnych sieciówkach można kupić t-shirt, spodnie czy sukienkę prawie za grosze. Nic więc dziwnego, że nikomu nie chce się przerabiać ubrań. Łatwiej jest wyrzucić je na śmietnik i wybrać się na kolejne zakupy. Ale dzisiaj dobrze jest spojrzeć na to powszechne zjawisko z innego punktu widzenia niż dawniej, kiedy powodem przerabiania odzieży nie była ekologia. Obecnie warto dać ubraniom drugie życie w trosce o środowisko naturalne. W ten sposób przyczynisz się do ochrony planety, zredukujesz swoje uczestnictwo w zostawianiu śladu węglowego oraz w światowym zużyciu wody. Jednocześnie to szansa na stworzenie jedynej w swoim rodzaju garderoby, która stanie się Twoim powodem do dumy i pozwoli ci wyróżnić się z ubranego w sieciówkowe stylizacje tłumu. Zaoszczędzone pieniądze będziesz móc na przykład inwestować w bardziej jakościowe ubrania wykonane z wygodniejszych, trwalszych oraz bardziej przyjaznych środowisku tkanin.
Jak dbać o ubrania w domu?
Lepiej zapobiegać niż leczyć – to popularne powiedzenie pasuje do wielu dziedzin życia, nie tylko do zdrowia. W myśl tej mądrej zasady dbaj o swoje ubrania, aby służyły Ci jak najdłużej w świetnym stanie, bez konieczności odświeżania ich. Jednak wszystko kiedyś się kończy, dlatego pamiętaj, że dobrej jakości ubrania łatwiej można naprawić i lepiej wyglądają po przeróbkach.
O czym warto pamiętać?
- Pierz, susz i prasuj odzież zgodnie z oznaczeniami na metce. Nie unikaj wizyt w pralni chemicznej, jeśli wg producenta ubrania jest to jedyna odpowiednia metoda czyszczenia.
- Od razu usuwaj duże zabrudzenia, takie jak plamy po soku malinowym, pomidorach, kawie, herbacie czy trawie.
- Zrób miejsce w szafie, aby nic się nie gniotło i wszystko znalazło w niej swoje miejsce. Pamiętaj, że niektóre ubrania lepiej jest złożyć na półce niż wieszać na wieszaku, np. wełniane swetry, które mogłyby się wyciągnąć i zdeformować.
- Impregnuj buty przed brudem i wilgocią.
Jeśli chcesz jak najdłużej nosić swoje ubrania, rób przemyślane zakupy. Podczas wizyty w sklepie zwracaj uwagę na jakość odzieży. Naturalne tkaniny to najlepszy wybór dla zdrowia i planety. Częściej sięgaj po rzeczy polskich producentów, zmniejszając w ten sposób ślad węglowy, oraz z wiarygodnymi certyfikatami, np. Global Organic Textile Standard, które informują o tym, czy coś jest przyjazne środowisku i z jakich materiałów powstało.
Po co naprawiać ubrania?
Można by się zastanowić, po co zadawać sobie tyle trudu z naprawianiem odzieży, skoro za niewielkie pieniądze da się kupić coś nowego.
Po pierwsze, przerabiając rzeczy, oszczędzamy pieniądze i miejsce w szafie, a zyskujemy unikalne ubranie albo dekorację do domu.
Po drugie, mamy realny wpływ na środowisko. Czy wiesz, że do wyprodukowania jednej koszulki potrzeba 2700 litrów wody? Tyle człowiek wypija prawie przez trzy lata! Sama produkcja ubrań wiąże się z pochłanianiem ogromnej ilości zasobów naturalnych i generowaniem mnóstwa zanieczyszczeń, niektórych bardzo szkodliwych. Nie wspominając już o śladzie węglowym, gdy kupujemy, a tym samym napędzamy produkcję ubrań, które powstają w odległej Azji albo Afryce.
Po trzecie, gdy korzystamy z usług rzemieślników – krawcowych, szewców, kaletników – wspieramy ich działalność i pomagamy przetrwać tym ginącym już zawodom.
Przerabianie i naprawa ubrań – oceń swoje możliwości
Na początek nie porywaj się na bardzo trudne zadania, które wymagają profesjonalnego sprzętu i pewnego doświadczenia w szyciu. Takie zadanie łatwo może Cię przerosnąć i zniechęcić, a dodatkowo efekty nie będą zadowalające. Oczywiście to nie oznacza, że lepiej się poddać na starcie, ale czasem po prostu warto powierzyć sprawy w ręce profesjonalistów. Niestety usługi krawieckie czy szewskie są dziś na wagę złota, ponieważ coraz mniej jest prawdziwych rzemieślników. To właśnie efekt mody na wyrzucanie i kupowanie nowych ubrań.
Ustal plan działania
Zastanów się, na co przerobić albo jak naprawić odzież. Jeśli np. Twoja ulubiona katana ma dziurę wystarczy, że zakryjesz ją jedną łatą. Ale możesz też w ten sposób ozdobić całe ubranie i stworzyć zupełnie nową kurtkę z naszywkami. Czasem lepiej jest zrezygnować z naprawiania rzeczy, a zamiast tego, przerobić je na poszewki na poduszki albo inne tekstylia do dekoracji domu. Zastanów się, co w danej chwili najbardziej Ci się przyda i z tą myślą zabierz się do pracy.
Dobrze się przygotuj
Może wybierzesz się na kurs krawiecki? Świetnym pomysłem może okazać się książka z praktycznymi poradami, które pomogą Ci uszyć pierwszą sukienkę, torbę albo kosmetyczkę. Przejrzyj też w domu wszystkie szuflady w poszukiwaniu guzików, skrawków materiałów, wstążek i innych dekoracji, które przydadzą Ci się podczas pracy. Skompletuj zestaw krawiecki i stwórz swój mały warsztat, w którym będziesz mieć wszystko, co potrzebne, pod ręką. To zmotywuje Cię do działania, ale też ułatwi i umili pracę.
Metody na przerabianie i naprawianie ubrań
Sposobów na odświeżenie zniszczonej garderoby jest wiele. Niektóre wymagają odpowiedniego sprzętu i pewnego doświadczenia albo chociaż zdolności manualnych, podczas gdy inne są możliwe do wykonania nawet przez amatora. Najpopularniejsze sposoby to:
- cerowanie – to najprostszy sposób na pozbycie się dziur, ale tę metodę lepiej wykorzystywać w mało widocznych miejscach albo na pękniętych szwach,
- naszywanie łat i naszywek – dzięki nim szybko i efektownie pozbędziesz się dziur oraz nadasz zupełnie nowy wygląd starym ubraniom,
- przyszywanie guzików – przy okazji wszystkie można wymienić na modniejsze,
- patchwork – to metoda na wykorzystanie różnych skrawków materiałów, z których można zrobić jeden koc, narzutę, dywanik albo uszyć nowe ubranie,
- skracanie – to sposób na przywrócenie do życia np. spodni, które zniszczyły się poniżej kolan. Wystarczy je obciąć i zrobić modne szorty.
Dając drugie życie ubraniom, puść wodzę fantazji i nie zniechęcaj się zbyt szybko. Być może pierwszy ścieg zrobisz krzywo, ale praktyka czyni mistrza, dlatego z kolejnymi na pewno pójdzie Ci łatwiej. I nie martw się, że zepsujesz i tak już zniszczone rzeczy.
Jeśli nie naprawa, to co?
Niczego nie wyrzucaj! Nawet jeśli jakieś ubranie jest tak bardzo zniszczone, że nie nadaje się do przeróbki i ponownego noszenia, możesz je wykorzystać w inny sposób. Potnij bawełnianą bluzkę na mniejsze kawałki i zrób z niej szmatki do wycierania kurzu. Większe materiały, np. zniszczone prześcieradło, możesz wykorzystać do zakrywania roweru w piwnicy, żeby się nie kurzył po skończonym sezonie rowerowym. Oddaj część większych materiałowych rzeczy do schroniska dla zwierząt, gdzie absolutnie wszystko, nawet bardzo zniszczone, może się przydać do uszczelniania bud albo stworzenia legowiska.
W dzisiejszych czasach bycie modnym nie oznacza wyłącznie kupowania kolejnych ubrań w sklepach, ale pomysłowe przerabianie tego, co już masz w swojej szafie. Indywidualizm, kreatywność i ekologia to dziś wartości, w które warto zainwestować swój czas.
Przerabianie ubrań to praktyka upcyklingu. Dowiedz się o niej więcej z naszego z tekstu: Upcykling. Czym się różni od recyklingu i dlaczego warto go stosować?. Zajrzyj także do innych artykułów z pasji Empik kocha planetę.
Komentarze (0)