Poruszanie ustami podczas czytania

Jeśli też tak macie, to okazuje się, że jest na to nazwa i naukowe wytłumaczenie. Subwokalizacja to mimowolne wymawianie (także w myślach) czytanego tekstu, które jest wynikiem utrwalonego nawyku szkolnej techniki uczenia się. Podczas gdy w dzieciństwie wypowiadaliśmy sylaby i słowa na głos, by uczyć się czytać lub lepiej przyswajać materiał, subwokalizacja w dorosłym życiu nie jest do końca pożądanym przyzwyczajeniem. Często pomaga w lepszym zrozumieniu tekstu, ale stanowi też główną barierę w zwiększeniu tempa czytania, dlatego to nawyk, który warto pokonać. Jak to zrobić? Połóż palce na ustach lub strunach głosowych, by być bardziej świadomym, tego co robisz podczas czytania. Możesz też spróbować szczelnego zaciskania warg lub przyciśnięcia końca języka do zębów.


Ta książka Cię kocha

 

Czytanie ostatniej strony książki na początku

Ludzie, którzy tego nie robią uważają, że to szaleństwo. Bo niby dlaczego ktoś chciałby wiedzieć, jak historia się zakończy, zanim jeszcze zacznie ją poznawać?! Jednak według naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego ludzie, którzy teoretycznie „psują” sobie frajdę poznając zakończenie, mogą mieć zaskakująco większą przyjemność z późniejszego czytania opowieści. Jeśli tak właśnie rozpoczynasz czytanie każdej książki – nie przestawaj! Ale w imieniu znajomych prosimy, nie zdradzaj zakończenia reszcie.

Wąchanie książek

Jesteś typem czytelnika, którego najczęściej można spotkać z nosem w książce? I to dosłownie?! To oznacza, że jak spora grupa książkowych moli lubisz zapach książek. Niektórzy przepadają za zapachem nowych książek, w których bardzo wyraźnie czuć woń papieru, kleju i atramentu. Ale istnieje też znaczna grupa czytelników, którzy uwielbiają zapach starych książek, a naukowcy z Kolegium Uniwersyteckiego w Londynie dogłębnie zbadali ten przypadek. Według nich starzejący się papier uwalnia cząsteczki, które są podobne do związków chemicznych zawartych w czekoladzie i kawie. Nic więc dziwnego, że zapach ten jest atrakcyjny dla czytelników.

Nie bez znaczenia jest także nieco mniej naukowe wytłumaczenie tego, dlaczego ludzie lubią wąchać książki. Prawdopodobnie ich zapach może przypominać różne miłe wydarzenia, chwile lub emocje towarzyszące nam podczas czytania. Może być także przyjemny lub wyzwalający, bo przywodzi na myśl chwile relaksu kojarzące się z czytaniem.

 

Porzucanie rozpoczętych książek  

Istnieje co najmniej kilka powodów, które zniechęcają do ukończenia książki. Są to m.in. wady redakcyjne, czyli nielogiczne zachowanie bohatera, niezręczna proza czy powielające się stereotypy. Ale także coraz powszechniejsze znudzenie czy natłok informacji, które bombardują nas z każdej strony. Według naukowców nasze zachowania w internecie i to, w jaki sposób przyswajamy informacje oraz konsumujemy media, mogą mieć wpływ na podejście do lektury. Tak częste dziś pobieżne czytanie informacji, skupianie się wyłącznie na chwytliwych tytułach i nagłówkach, przerywanie historii w połowie czy przeskakiwanie między różnymi kanałami sprawia, że nie jesteśmy w stanie wytrwać dłużej przy jednej książce. Znudzenie i przyzwyczajenie do ciągłej zmienności czy poszukiwania nowości sprawia, że trudniej skupić się na długiej lub wymagającej lekturze, co w konsekwencji skutkuje jej porzuceniem.

Niektórzy zawzięcie trwają przy rozpoczętej książce, a część czytelników ma z powodu porzucenia poczucie winy. Inni wręcz przeciwnie są zdania, że na świecie jest tyle tytułów, że stratą czasu byłoby usilne czytanie tych książek, które już na początku przestały nas pociągać. A Wy, macie w tej kwestii swoje żelazne zasady?


Czytnik e-booków ONYX Boox Nova Pro 

 

Śledzenie palcem każdego zdania

To całkiem popularne zachowanie i technika, która pozwala nie gubić się w tekście. Szczególnie często śledzimy palcem kolejne zdania, gdy znajdujemy się w trudnych do czytania warunkach. W głośnej kawiarni lub rozpraszającym otoczeniu, łatwiej będzie dzięki tej metodzie skoncentrować się na tekście, a nawyk pozwoli pozostać na bieżąco.

Na etapie nauki czytania pomaga przyswoić sobie sposób, w jaki oczy powinny poruszać się po stronie, jednak u osób biegłych w czytaniu może znacznie spowalniać jego tempo. Dlatego warto popracować, by się tego oduczyć.

Czytanie kilku książek na raz

Po co wybierać, skoro można mieć je wszystkie na raz?! To najczęstsza przyczyna czytania kilku książek równocześnie. Trudność w podjęciu decyzji, którą książkę powinniśmy przeczytać jako pierwszą, najczęściej skutkuje stosem czytanych jednocześnie. Dodatkowo są sytuacje, gdy mamy ochotę na konkretny gatunek lub historię. W takim wypadku w zależności od nastroju zawsze możemy wybrać inną pozycję i kontynuować zagłębianie się w opowieść. Ciekawe natomiast jest to, że czytelnicy są w stanie wracać do konkretnych lektur i doskonale odnajdywać się w fabule, pamiętać wątki czy bohaterów. A przeskakiwanie między różnymi książkami dla większości nie stanowi żadnego problemu.

Najpierw książka, później film

Dlaczego warto najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć film? Jakie przewagi ma czytanie oryginału nad oglądaniem ekranizacji? W tej kwestii zdania od zawsze są podzielone. Jednak według ankiety przeprowadzonej na portalu Goodreads.com, 41% respondentów wskazało, że wolałoby najpierw przeczytać książkę. Odmiennego zdania było tylko 6% ankietowanych. Pozostała część badanych wskazywała kilkanaście różnych odpowiedzi o nieznaczącym dla wyników odsetku. Jakie są zatem zalety czytania książek w pierwszej kolejności? Czytanie książki pozwala bardziej ekscytować się późniejszym filmem. Dostarcza o wiele więcej szczegółów na temat historii i bohaterów. Po przeczytaniu książki nie straszne nam popularne spojlery. Filmowe adaptacje często diametralnie różnią się od oryginalnych historii i gubią przesłanie książki. Często też po ich obejrzeniu ciężko sięgnąć po książkę. Natomiast odwrotna kolejność jest popularnym trendem. Niezależnie od tego jakie są nasze preferencje, dobrą książkę (przed lub po filmie) zawsze warto przeczytać.

Pomijanie trudnych do wymówienia nazw lub nazwisk

Dorośli rzadko czytają na głos. To jeden z powodów, dla których często pomijają trudne do wymówienia nazwy lub nazwiska bohaterów. Gdy w tekście napotykamy na trudne słowa, najczęściej pomijamy je, nie ucząc się ich wymowy. Okazuje się, że to dość powszechne zjawisko wśród czytelników. Dodatkowo badania nad tym zagadnieniem pokazują, że wielbiciele książek, którym wymowa nazwiska bohatera sprawia trudność mogą wykazywać uprzedzenia wobec tych postaci.

Inną kwestią jest to, że czytelnicy często mają problemy z wymową niektórych nazwisk lub wymawiają je błędnie. Według ankiety, wśród tych, które sprawiają największą trudność znalazły się: Daenerys Targaryen z „Gry o tron”, Hermiona z „Harry’ego Pottera”, Beowulf, detektyw Poirot, Smaug z „Hobbita”, Voldemort z „Harry’ego Pottera”, Violet Beauregarde z „Charlie’ego i fabryki czekolady” oraz Piscine Patel z „Życia Pi”.


Książka dzięki której pokochasz książki. Nawet, jeśli nie lubisz czytać


Ekscentrycznych nawyków wielbicieli książek jest z pewnością więcej. Na szczęście czytelnicy w tej kwestii nie ocenią, oni w większości przypadków rozumieją się bez słów.

A jak jest u Was? Macie jakieś specjalne przyzwyczajenia związane z czytaniem?