5 stycznia 1904 roku. Do urzędu patentowego w Illinois wchodzi niespełna czterdziestoletnia Elizabeth Magie Phillips i na zawsze zmienia historię analogowej rozrywki, patentując pierwszą wersję gry, którą dzisiaj znamy jako Monopoly. Sto piętnaście lat później zupełnie inna Ela wchodzi do sklepu i rozgląda się za prezentem urodzinowym dla swojej najlepszej przyjaciółki. Chce kupić Monopol, ale zamiast jednej gry widzi cały regał z jego różnymi wersjami. Którą kupi? Sprawdźmy...

Start

Pewnie większość z was, o ile nie każdy, grał przynajmniej raz w klasyczne Monopoly. Przy stole było mnóstwo emocji, a wygrywała zwykle osoba, która... opiekowała się bankiem. Zgadłam? Na planszy znajdowały się podzielone na dwie lub trzy ulice dzielnice Warszawy. Dzisiaj można już zagrać na mapach kolejnych polskich metropolii, jak Gdańsk, Kraków, Wrocław, czy Toruń. Co ciekawe, w krakowskiej edycji to mieszkańcy miasta wybierali najdroższe (najwyżej punktowane) miejsce – zwyciężył oczywiście Zamek Królewski na Wawelu. Również gdańska edycja skupia się nie tyle na ulicach, jak w oryginalnej, „warszawskiej” edycji z 1992 roku, ale na ważnych dziś lokalizacjach – będziemy mogli kupić sobie Forum Gdańsk, Teatr Szekspirowski czy Muzeum II Wojny Światowej.


Więzienie

Lokalne, miejskie wersje Monopoly to jednak tylko początek drogi. Jeśli jesteśmy fanami transakcji bezgotówkowych, możemy sięgnąć po Monopoly Ultra Banking, który oferuje płatności kartą płatniczą. Po drugiej stronie skali znajdziecie z kolei Anty-Monopoly, czyli wersję gry, w której możemy zostać drobnymi przedsiębiorcami, walczącymi z monopolem wielkich korporacji. Jeśli chcecie z kolei dodać jeszcze więcej losowości do gry, spróbujcie koniecznie Monopoly Jackpot, w którym kręcąc ruletką możecie natychmiast zostać bogaczami... lub przegrać dosłownie wszystko! Świat Monopoly potrafi naprawdę zaskoczyć, pozwalając graczom wkroczyć do słodko-gorzkich czasów PRL-u, inwestować w różne rodzaje... pizzy, a nawet grać złotymi pionkami! Nic chyba jednak nie przebije Monopoly dla Millenialsów, w którym możemy kimnąć się u rodziców w piwnicy, a szczytem marzeń jest weekendowy wypad na obóz medytacyjny.

 


Darmowy Parking

Nie wiem, jak wy, ale ja mam kilka swoich absolutnie ulubionych seriali. Na półce pyszni się dziesięć sezonów "Przyjaciół", które, oczywiście, także mają swoją wersję Monopoly! Na planszy znajdują się zdjęcia z najfajniejszych scen z życia Chandlera, Moniki i pozostałych, a w trakcie gry zbieramy kultowe przedmioty z serialu. Teoria Wielkiego Podrywu wprowadza jeszcze inne zmiany – zamiast hoteli stawiamy tu Wielkie Zderzacze Hadronów, a zamiast Kasy Społecznej otwieramy Ciasteczka z Wróżbą. Gra o Tron jest znacznie mroczniejsza. Na ciemnej planszy przedstawiono najważniejsze miejsca z całego serialu, a jednym z pionków, którymi gramy jest sam Żelazny Tron! Dla fanów kreskówek Monopoly ma także kilka propozycji, z których najciekawsze to chyba Rick and Morty, w której podróżujemy po całym absurdalnie alternatywnym wszechświecie, Pokemon, gdzie budujemy Centra Pokemon i poke Markety, próbując „Zebrać je wszystkie!” oraz Monopoly Dragon Ball Z, pozwalającą wcielić się w jednego z wojowników, przeciwstawiać Armii Czerwonej Wstęgi i spotkać z Bulmą i Genialnym Żółwiem. Najbardziej zaintrygowała mnie jednak chyba wersja The Walking Dead, w której zamiast podatku od nieruchomości, czeka nas spotkanie z kijem bejsbolowym Negana. Gulp!


Idź do więzienia!

Myśleliscie, że to koniec? A gdzieżby! Gracze komputerowi mogą zagrać w wersje Fortnite, która pozwala pojedynkować się z innymi graczami, dwie wersje z Mario: Monopoly Gamer (najbardziej zaawansowana i „graczowska” ze wszystkich edycji Monopoly) oraz Mario Kart, jak również Assasin’s Creed, Halo, Uncharted, czy Fallout. A co z fanami piłki nożnej? Proszę bardzo: kolekcjonujcie piłkarzy FC Barcelony, Realu Madryt, londyńskiej Chelsea czy Manchesteru City! Jeśli odległości mierzycie w latach świetlnych, to spróbujcie edycji Han Solo, a jeśli wolicie oktawy i wdzięczne rytmy liverpoolskiego hiperbandu wszechczasów – The Beatles.

Jak widzicie, świat Monopoly jest naprawdę ogromny, a ja nawet nie zająknęłam się jeszcze o wersjach Junior...