Niebawem kalendarz bezwzględnie wskaże, że jeden z najważniejszych muzyków szeroko rozumianej alternatywy jest na scenie już 40 lat! Mowa o Kaziku Staszewskim, który wcale nie ma zamiaru zwalniać tempa. Na naszych półkach właśnie pojawił się album „Warhead” premierowy projekt Kazika Staszewskiego i Janusza Zdunka, stworzony wspólnie z wybitnymi instrumentalistami.
Jak wyglądały te cztery dekady? Oto krótki przegląd życiorysu Kazika...
Kazik, wnuk Kazika
Stanisław Staszewski
Kazimierz Piotr Staszewski urodził się w 1963 roku w Warszawie. Do stolicy przeprowadził się jego dziadek i imiennik. Jako słynny krajoznawca i pedagog z Pabianic, chcąc działać w Związku Nauczycielstwa Polskiego, zamienił rodzinne strony na Warszawę wraz z żoną i synem Stanisławem. Słynny tata Kazika znany jest głównie jako autor „Celiny” i „Baranka”, granych potem przez Kult czy Jacka Kaczmarskiego, jednak nie wszyscy wiedzą, że Stanisław był dowódcą drużyny Armii Krajowej w stopniu kaprala. Polityczny wydźwięk twórczości ojca Kazika sprawił, że artysta wyemigrował do Paryża, zostawiając rodzinę, kiedy jego syn miał 4 lata. Lidera Kultu wychowywały zatem głównie matka i babcia. Jednak to postać ojca jest najsilniej widoczna w twórczości zespołów Kazika. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych mogliśmy słuchać płyt „Tata Kazika” oraz „Tata 2”, natomiast w ubiegłym roku premierę miał album „Tata Kazika kontra Hedora”, na którym ponownie pojawiają się utwory z tekstami autorstwa Stanisława.
Między Kultem a El Dupą
Kult
Szerokie zainteresowania muzyczne Kazika Staszewskiego nie pozwalały mu tkwić przez lata pod szyldem jednego zespołu. Mówi się o nim jako o pierwszym polskim raperze, a najnowsza płyta „Warhead” nagrana wspólnie z jazzmanem Januszem Zdunkiem to aranżacje inspirowane rockiem i jazzem. Mimo tej „niestałości”, większość fanów alternatywy jednym tchem wyliczy zespoły, których członkiem lub współzałożycielem jest Kazik. Kult, KNŻ, El Dupa, Buldog czy ostatnio Kazik & Kwartet ProForma. Do tego wszystkiego doliczyć trzeba wszystkie solowe i gościnne projekty. Dzięki temu Kazika można śmiało zaliczyć do jednego z najbardziej płodnych twórców przełomu wieków.
Kazik i polityka
Kadr z teledysku Kazika „Ballada o Janku Wiśniewskim”
Teksty Staszewskiego od zawsze były silnie związane z aktualnymi wydarzeniami. Na pierwszym solowym albumie „Spalam się” z 1991 roku zawarł kawałek „Jeszcze Polska”, który przez jednego z ówczesnych senatorów został uznany za paszkwil na hymn Polski. Sprawa trafiła do sądu, jednak została umorzona. Politykom podpadał również później, np. piosenką „Łysy jedzie do Moskwy”, która wprost uderzała w premiera Józefa Oleksego.
Kazik doceniony
Owe cztery dekady na scenie muzycznej Kazika Staszewskiego to oczywiście nie tylko zwady i skandale. Za swoją twórczość otrzymał m.in. Fryderyka, Paszport Polityki czy nagrodę MTV, chociaż raczej nie można stwierdzić, że laury są dla niego wyjątkowo istotne – statuetki rzadko bowiem odbierał osobiście. Wyjątkiem było odznaczenie, jakie otrzymał w 2014 roku. Wtedy z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w pracy twórczej i działalności artystycznej, za osiągnięcia w promowaniu polskiej kultury.
Kazik filmowy
fot. Adam Polański
Muzyka nierzadko przeplatała się w życiu Kazika Staszewskiego z aktorstwem. Pomijając realizacje poświęcone jemu lub jego ojcu, lidera Kultu mogliśmy oglądać na ekranach m.in. w filmach o intrygujących tytułach, takich jak „Wściekłe pięści Węża” czy „Sarnie żniwo, czyli pokusa statuetkowego szlaku”.
Sam Kazik cały czas wydaje płyty i koncertuje, a swoimi pomysłami jeszcze nie raz zaskoczy. Jeśli chcecie poznać tę nietuzinkową postać bardziej, przesłuchajcie najnowszą płytę i koniecznie zajrzyjcie do autobiografii „Idę tam gdzie idę”, dostępnej w salonach Empik i na empik.com.
Źródło zdjęcia okładkowego: Wikimedia Commons - Autor: Bieniecki Piotr - http://www.fototeo.pl
Komentarze (0)