To była 90. gala wręczenia Oscarów i wielkie filmowe emocje już za nami. W trakcie tylu lat, w historii tej nagrody, wydarzyło się wiele ciekawych, zaskakujących rzeczy... Poznajcie Oscary "od kuchni" i odkryjcie hollywoodzkie tajemnice.

 

Czy wiedzieliście, że?

 

Pierwsza gala, a raczej galka, miała miejsce 16 maja 1929 roku podczas prywatnego przyjęcia w hotelu Roosevelt przy Hollywood Boulevard w Los Angeles. Bilety można było kupić za 5 dolarów, a na sali było 270 widzów. Cała impreza trwała zaledwie 15 minut.

Statuetkę zaprojektował rzeźbiarz Cedric Gibbons w 1928 roku. Anegdota głosi, że projekt powstał na serwetce podczas niezwykle nieciekawego bankietu.

 

Oficjalna nazwa nagrody to Academy Award of Merit, ponieważ była zbyt długa, od 1931 roku zaczęto używać nazwy Oscar. Ta skrócona forma została uznana za oficjalną w 1939 roku. Jest kilka teorii, które tłumaczą dlaczego złoty ludzik przybrał właśnie takie imię. Jedna z nich mówi o tym, że bibliotekarka Akademii – Margaret Herrick, miała zauważyć podobieństwo między statuetką a jej wujkiem Oscarem Piercem.

 

Sama statuetka przedstawia rycerza opierającego się na mieczu. Postać stoi na cokole oplecionym rolką filmu składającej się z pięciu klatek, każda z nich symbolizuje: aktorów, scenarzystów, reżyserów, producentów i techników.

 

Jeśli interesują Was parametry figurki, to Oscar waży 8,5 funta, co daje niecałe 4 kilogramy. Mierzy 13,5 cala, to prawie 35 centymetrów. Materiał z którego jest wykonany to britannium - stop cyny, antymonu i miedzi. Cały Oscar pokryty jest 24-karatowym złotem. Każda statuetka ma wygrawerowany numer seryjny oraz napis A.M.P.A.S (Academy of Motion Picture Art and Science).

 

Pozostańmy jeszcze na chwilę w roku 1929. Podczas premierowej oscarowej uroczystości pierwszym nagrodzonym filmem był "Wings" z Garym Cooperem w roli głównej. Ciekawostką jest fakt, że to pierwszy film w historii kinematografii, w którym pokazano pocałunek dwóch mężczyzn, co wówczas mocno szokowało.

 

Podczas trwania II Wojny Światowej Akademia ze względu na oszczędności zrezygnowała ze stosowania drogich stopów do produkcji statuetki. W tym czasie przyznawano więc pozłacane Oscary wykonane z gipsu.

 

Wygląd Oscara nie zmienia się od dziesięcioleci. Jedynie dwa razy w historii nagród wręczono statuetki, które odbiegały od oryginału. Mowa o wyróżnieniu dla brzuchomówcy Edgara Bergena – do niego powędrowała drewniana figurka z ruchomymi ustami. Kolejnym wyróżnionym był sam Walt Disney, który za „Królewnę Śnieżkę” otrzymał jednego dużego Oscara i siedem mniejszych kopii.  

Laureaci zobowiązani są do nie sprzedawania nagrody. Tylko Akademia może ją odkupić za symboliczne 10 dolarów. Natomiast koszt wykonania Oscara to około 300 dolarów. Wartość statuetek jest jednak dużo większa. Historia zna przypadek, kiedy w 1954 roku kolekcjonerowi udało się odkupić statuetkę Vincenta Minelli'ego za 16 000 dolarów.

 

Oscar jednak nie dla wszystkich okazuje się cennym nabytkiem. Niektórzy laureaci nie mają nawet pojęcia gdzie podziała się ich nagroda. Wśród gwiazd, które zgubiły swojego Oscara można wymienić wymienić m.in. Jeffa Bridgesa, Marlona Brando, Angelinę Jolie czy Matta Damona.

 

Od pewnego czasu laureaci ze swoimi przemowami muszą się zmieścić w limicie 45 sekund. Po tym czasie zagłusza ich muzyka. Wcześniej zwycięzcy często przeciągali swoje wystąpienia. Rekordzistka Greer Garson mówiła prawie siedem minut. Z kolei Alfred Hitchcock i William Holden zasłynęli najkrótszymi przemowami, które trwały tyle co wypowiedzenie zdawkowego „Thank you”.

 

W roku 2000 z firmy transportowej skradziono 55 statuetek, które miały zostać wręczone na gali. Jakiś czas potem niejaki Willie Fulgear znalazł w śmietniku 52 z nich. W ramach znaleźnego mężczyzna otrzymał 50 tysięcy dolarów i zaproszenia na galę Oscarów w 2001 roku.

 

Oscarowymi rekordzistami wszechczasów są filmy: „Ben-Hur” (11 statuetek), „Titanic” (11 statuetek), Władca Pierścieni: Powrót Króla (11 statuetek), West Side Story (10 statuetek).