Egzorcyzmy Anneliese Michel. Historia prawdziwa (okładka  miękka, 10.2020)

Książka ta jest jak połykanie jeża. Błędy logiczne w rozumowaniu autorki, brak spójności, błędy w tlumaczeniu polskim - masa literówek, przekład zdań często jest tak toporny, że człowiek musi kilka razy przeczytać fragment, aby zrozumieć sens zdania. Ewidentnie tlumacz nie przyłożył się do pracy. Jedna ze słabszych książek jakie ostatnio czytałam, a szkoda bo temat jest bardzo intrygujący. Niestety sposób podania jest mocno niestrawny.

Książka ok można przeczytać momentami dostaje się gęsiej skórki ale są chwilę że masz ochotę książkę odłożyć... Można przeczytać...

Wciągająca od pierwszych stron ,naprawdę godna uwagi

Polecam wszystkim bardzo

Niemcy.Rok 1976. W pewnym domu młoda dziewczyna zostaje poddana serii egzorcyzmów. Dlaczego? Ponieważ dwóch kapłanów orzekło,że opętało ją sześć demonów! Na jakiej podstawie? Dziewczyna jadła węgiel,biegała nago po domu,opychała się muchami i pająkami,posługiwała dawnymi językami,a jej twarz momentami odrażająco zmieniała wygląd. Czy egzorcyzmy się udały? Niestety nie.W trakcie ich odprawiania młoda kobieta zmarła. Wkrótce potem jej rodzice oraz kapłani zostali skazani za zabójstwo w wyniku zaniedbania. Książka,o której Wam opowiadam,oparta jest na prawdziwej historii Annaliese Michel. Autorka,w oparciu o rozmowy z księżmi,rodzicami dziewczyny i jej znajomymi próbuje dotrzeć do genezy problemu i tak z każdego rozdziału dowiadujemy się o początkach jej dziwnych zachowań,prób ich wyjaśnienia i ratowania psychiki Anneliese. Patrzymy,jak to wszystko się pogłębia aż do momentu jej śmierci. Obserwujemy proces sądowy,a na koniec razem z autorką zastanawiamy się,czy opętanie faktycznie było spowodowane przez demony,czy jednak była to reakcja organizmu na przyjmowane leki. Powiem Wam,że czytając ten ostatni rozdział sama nie wiem co mam o tym myśleć. Oglądałam film ,,Egzorcyzmy Emily Rose",który powstał na kanwie tamtych wydarzeń i pamiętam,że był naprawdę przerażający. Książka też momentami taka jest. Nie wiem,czy wierzę w takie opętania,bo nigdy osobiście się z czymś takim nie spotkałam i skłaniam się bardziej ku teorii,że to właśnie leki ,,opętały"głowę Annaliese. Chociaż...z drugiej strony oglądałam programy i czytałam w książkach o innych tego typu przypadkach,więc..wychodzi na to,że wszystko jest możliwe. Teraz Wy przeczytajcie i sami zdecydujcie co o tym myślicie.

"Egzorcyzmy Anneliese Michel" to książka oparta na faktach i poświęcona ciężkiemu przypadkowi opętania młodej kobiety, z pochodzenia Niemki. Jej historia stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych przypadków opętania na świecie ze względu na okropności, których dopuszczała się kobieta, a także jej niesamowite umiejętności mówienia w wielu pradawnych językach. Sytuacja kobiety była bardzo poważna, ale dwóch kapłanów podjęło się odprawienia odpowiednich obrzędów. Uznali, że została ona opętana przez sześć demonów, które podczas odprawianych egzorcyzmów wpadały w szał i wykłócały się, który z nich powinien pozostać w ciele młodej kobiety. W książce zostały przytoczone poszczególne momenty z życia Anneliese, pokazujące, że demony tkwiły w jej ciele od dawna, a co najgorsze, miały nad nią całkowita kontrolę. Zawarte zostały także słowa wypowiadane przez kobietę podczas rozmów z kapłanami, a nawet wykaz leków zażywanych przez opętaną i jaki miały na nią wpływ. Zarówno te zabiegi jak i wiele innych pozwalają uwierzyć, że historia wydająca się być całkowicie oderwana od rzeczywistości wydarzyła się naprawdę.

Bardzo polecam, jeżeli ktoś lubi takie tematy. Można tam znaleźć tematy o samych egzorcyzmach i o życiu dziewczyny, która się zmagała z opętaniem.