24-07-2015 o godz 11:41 przez:
Maluszkowe Inspiracje
Dopracowane w najdrobniejszych szczegółach drewniane i filcowe elementy sprawiają, że grze naprawdę trudno się oprzeć. Duży, solidny, drewniany kubek kota z filcowymi uszami, 6 drewnianych myszek z doskonale przytwierdzonymi sznurkowymi ogonkami zakończonymi drewnianą kulką, śliczna, drewniana kostka, filcowy "serek" i 24 bardzo dobrej jakości, giętkie karty. A wszystko to zapakowane w trwałe, lakierowane pudło. Całość wygląda naprawdę imponująco. Solidne elementy zadbają o to, żeby gra przetrwała lata. A ponieważ w grę można grać już z 4-latkami (u nas nawet 3-latki dają radę - sprawdzone :)) trwałe elementy przetrwają kontakt z małymi, energicznymi rączkami :) Więcej na blogu Maluszkowe Inspiracje
01-02-2016 o godz 17:26 przez:
Grzegorz Waszkiewicz
Kot Stefan, to druga po Ratuj króliczki gra planszowa która trafiła w ręce naszej 3letniej córki. Chociaż autor zadeklarował, że gra nadaje się dla dzieci 4+, to 3 latka szybko zrozumiała zasady rozgrywki. A te są bardzo proste a przy tym sprawiają wiele radości. Nie tylko uczymy się grać, ale też ćwiczymy zwinność i spostrzegawczość. Jeden gracz rzuca kostką i jest kotem, jeśli wypadnie na kostce kot, łapie nim myszki. Inni gracze mają mało czasu, raz aby zobaczyć co wypadło na kostce, dwa, aby zareagować i szybko pociągnąć swoje myszy za ogon. Prosta gra, ale dla dziecka może być wyzwaniem, które przynosi wiele korzyści. Już po kilku rozgrywkach, 3 latka zrozumiała że ma patrzyć na kostkę i reagować jeśli wypadnie kot. Nie miała problemu też aby rzucić kostką i kotem zapolować na mysz. Gra oferuje kilka wariantów rozgrywki, ale na dobrą sprawę szybko wymyślimy na poczekaniu kolejne. Wszystko zależy od tego jak dziecko je postrzega. Więc polowanie i łapanie to jedno, punktacja to w naszym przypadku po prostu przyznawanie kart z kotem. Po 10 polowaniach zliczamy karty. Im starsze dziecko tym możemy dodawać kolejne warianty w końcu dochodząc do pełnej rozgrywki, tak więc polecam 3+ w górę na dobre kilka lat. Myszki i kot z drewna, ładne malowanie. Karty z obrazkami i kostka. Nie wymaga nauki liczenia, za to świetnie uczy spostrzegawczości i bawi… w końcu kto nie zna zabawy w kotka i myszkę. Polecam.
Mam brata o imieniu Stefan, więc wszystko, co ze Stefkiem w tle jest bliskie memu sercu. A tak na poważnie, na serio fajna gra zręcznościowa – Kot Stefan. I to nie jest o fali w wojsku! Nie wiem czy pamiętacie, bo dzisiaj trudno już zobaczyć ich na ulicach – dawniej na deptakach można było spotkać jegomości, nazwijmy ich dumnie iluzjonistami albo magikami, którzy zapraszali przechodniów do zabawy – czytaj gry hazardowej – ze swoimi kubeczkami. Trzy egzemplarze jakichś tam pokrywek-przykrywek, którymi szybko ruszali i ukrywali pod spodem gadżet – mogła to być przykładowo moneta lub piłeczka. Taki uliczny cwaniaczek manipulował rękami i przemieszczał obserwowaną przez nas zdobycz, a my po zakończeniu sztuczki zgadywaliśmy, gdzie aktualnie znajduje się owy przedmiot mistrza zręcznych dłoni. Zazwyczaj oczywiście wskazywaliśmy błędne miejsce… Kot Stefan, kojarzy nam się z taką dziecięcą odmianą właśnie tego przydrożnego spektaklu i tu także arcyważne są zwinne, kocie ruchy gracza i bystre oczy. Kotem jest kubek, myszki są sobą – tylko, że wyprowadzamy je na smyczy. Kiedy na kostce wypadnie Stefan, gracz mający go w swoim posiadaniu musi zakryć (zjeść) myszkę siedzącą na serze. Osoba uciekająca szybko ciągnie za sznurki (ogonki – nie próbujcie tego z żywym okazem) poruszając gryzoniami i ściągając je z plasterka. Potem sytuacja się powtarza, ale nasze role się odmieniają. Każdy gracz ma cztery karty – kiedy kot złapie myszy – oddajemy tożsamą ilość kart jego posiadaczowi. W momencie kiedy na kostce wypadnie symbol myszy, a my zapolujemy na nie – oddajemy swoją kartę ich właścicielowi i odwrotnie: kiedy myszki pouciekają bez przyczyny, one tracą kartę. Zabawa trwa do momentu, kiedy jeden z graczy straci wszystkie karty. http://mlodygiercownik.pl/2016/05/31/recenzja-gry-zrecznosciowej-kot-stefan/
Prosta, ale bardzo wciągająca gra zręcznościowa dla przedszkolaków, ale także dla starszych imprezowiczów. Kot-kubek polujący na myszy to wdzięczny temat i tu ładnie wykonany. Moja recenzja na mlodygiercownik.blog.pl gdzie każdego dnia opisuję inną grę - zapraszam i polecam ten produkt!