Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
„Niech twoje serce podróżuje bez bagażu, ponieważ to, co ze sobą przyniesiesz, stanie się częścią krajobrazu”.
Dawno, dawno temu Efemera, zagrożona przez Zjadacza Świata, została rozbita na wiele tajemniczych i magicznych krain. Nazwano je krajobrazami. Między nimi rozciągają się mosty, które przenoszą podróżnych w miejsca, do których przynależą, zamiast tam, gdzie sami chcą się udać. Zjadacz Świata został uwięziony i zapomniano o nim, a stabilność krajobrazów Efemery utrzymuje magia Krajobrazczyń. W jednej z krain, gdzie żyją demony i panuje wieczna noc, swym mrocznym uciechom oddaje się półkrwi inkub – Sebastian. W snach wzywa go kobieta, która pragnie jedynie być bezpieczna i kochana. Sebastian pożąda jej, ale jednocześnie jest świadomy tego, że może ją zniszczyć.
Tymczasem w cichych ogrodach szkoły Krajobrazczyń budzi się zło – Zjadacz Świata wydostaje się ze swojego więzienia. Jego pierwszą ofiarą może paść krajobraz Sebastiana.
Ta uwodzicielska, erotyczna i niezwykle romantyczna opowieść przeznaczona jest dla tych, którzy wiedzą, po której stronie serca – jasnej czy mrocznej – kryją się ich namiętności.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1049685289 |
Tytuł: | Sebastian. Efemera. Tom 1 |
Seria: | Efemera |
Autor: | Bishop Anne |
Tłumaczenie: | Wyrwas-Wiśniewska Monika |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Initium |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 400 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2012-06-20 |
Rok wydania: | 2012 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 224 x 37 x 152 |
Indeks: | 11389743 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Sebastian. Efemera. Tom 1
„Niech twoje serce podróżuje bez bagażu, ponieważ to, co ze sobą przyniesiesz, stanie się częścią krajobrazu”. Dawno, dawno temu Efemera, zagrożona przez Zjadacza Świata, została rozbitaMuszę przyznać, że po fenomenalnych "Czarnych Kamieniach" tejże autorki miałam wysokie oczekiwania względem jej kolejnej serii. Być może dlatego odrobinę się zawiodłam. "Efemera" jako niezależna seria prezentuje się bardzo dobrze, ale niestety już jako część dorobku artystycznego Bishop troszeczkę gorzej.
Zasadniczo nic tej serii nie brakuje. Bishop po raz kolejny stworzyła przemyślany nowy świat – Efemerę, która potrafi wciągnąć czytelnika bez reszty. Choć momentami zasady jej działania mogą wydawać się dla czytelnika niezrozumiałe, to można z powodzeniem uznać, że takie było założenie autorki. Efemera to kapryśny świat, który zmienia się z minuty na minutę, w zależności od emocji zamieszkujących go ludzi, a pewna niejasność jest po prostu jedną z jego cech charakterystycznych.
Bohaterowie również prezentują się jak najbardziej poprawnie. W swych działaniach są przekonujący i nie można im zarzucić braku logiki. Tyczy się to zarówno bohaterów pozytywnych, jak również czarnych charakterów. Już od dawna sądzę, że Anne Bishop ma niezwykły talent w tworzeniu postaci negatywnych. Niestety rzuciła mi się w oczy pewną wtórność. Belladonna stanowi praktycznie kopię Jeanelle z "Czarnych Kamieni", a Sebastiam momentami łudząco przypomina Daemona. W żaden sposób nie przeszkadza to w odbiorze książki, ale jednak stanowi pewną rysę na szkle.
Stylowi Bishop nie można raczej nic zarzucić. Książka napisana jest lekkim językiem, któremu daleko jednak do infantylności. Autorka umiejętnie balansuje pomiędzy komizmem i powagą, romansem i grozą. Nigdy nie odniosłam wrażenia, żeby zagalopowała się w którymkolwiek kierunku.
Seria wydaje się nakierowana zdecydowanie bardziej na damską część czytelników, ale jest również na na tyle uniwersalna, że także panowie powinni znaleźć w niej coś dla siebie.
Jestem zachwycona, oczarowana i po raz kolejny onieśmielona geniuszem autorki. Jest dla mnie najwspanialszą krajobrazczynią, której światy rezonują z moim sercem. Polecam książkę z ogromnym przekonaniem, że każdy, kto po nią sięgnie odnajdzie most łączący swój świat z krajobrazami Efemery. Sama stworzyłam połączenie stacjonarne, ale rezonans także mnie nie oszuka. Limesy istnieją…
Uwielbiam Anne Bishop i mogłabym się tak pławić w „ochach i achach”, ale słów mi brakuje. Podczas lektury zachwycałam się też okładką i pięknym wydaniem książki. Cudowna powieść, boska kraina i niezwykli bohaterowie. Czuję się, po raz kolejny, powalona na kolana przez Ann Bishop, a Efemerę dołączam do ulubionych książek