5/5
30-08-2022 o godz 16:35 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Mega!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2022 o godz 14:57 przez: Lukrecja84
Uwielbiam wszystkie powieści dotyczące II wojny światowej. Autorka Kate Hewitt stworzyła idealną książkę. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się co czuły obywatelki Niemiec przed, w trakcie i po II wojnie światowej? A co mogły czuć dzieci zbrodniarzy wojennych? Autorka w swojej powieści opowiada o jednej takiej rodzinie. Autorka Kate Hewitt swoim dziełem w idealny sposób poruszyła moje serce. Bardzo emocjonująca historia. Łzy same cisną się do oczu. Już sam prolog ściska za serce. Co musiała czuć dziewczyna, którą ścigało trzech uzbrojonych żołnierzy? Czy przeżyła? Czy została pozbawiona życia? Dowiecie się z tej powieści. Wcieliłam się w jej skórę. Łzy płynęły mi ciurkiem. Byłam przerażona. Historia „Dziewczyny z Berlina” zaczyna się w sierpniu 1936 roku. Poznajemy sympatyczną dziewczynę Lisel Schoolz. Tego dnia ma się odbyć niezwykle ważne wydarzenie w historii Rzeszy – otwarcie olimpiady. Ma ona pokazać światu aryjską wyższość i siłę. Nasza bohaterka na początku powieści bardzo kochała swojego ojca. Otto Scholz był dla niej bardzo dobry. Czy tak samo go kochała pod koniec? Otto pracuje w jednym z największych koncernów chemicznych IG Farben w Niemczech. Ma tam bardzo dobrą posadę. Jest cenionym chemikiem. Czy podziela zdanie Hitlera? Czy też uważa, że wszyscy bez aryjskiej krwi powinni umrzeć? Czy jest zupełnie odwrotnie i nie podziela poglądów i tego co wyprawia Hitler i jego współtowarzysze? Matka Lisel jest pianistką. Ilse Scholz jest wycofaną kobietą. Nie może patrzeć na to co się dzieje na świecie. W swoim życiu kilka razy poroniła – może to też miało duży wpływ na nią. Czy może liczyć na swojego męża? Nad życie kocha synka Friedy’ego. Jest bardzo chorowity. Można nawet powiedzieć, że jest niepełnosprawny. Czy czasem nie będzie zawadom dla idealnego świata, który próbuje wykreować Hitler? Czy pozycja Ottona pozwoli na ocalenie synka? Mimo wszystko chłopiec jest zagorzałym kibicem Hitlera. Czy tak mu to już zostanie? Czy się przekona, że Führer nie jest dobrym człowiekiem? Lisel jest moją ulubioną bohaterką z tej powieści. Czy będzie musiała wstąpić do Bund Deutscher Mädel (żeński odpowiednik Hitlerjugend)? Trafia tam prawie każda rodowita Niemka po skończonych czternastych urodzinach. Czy uda się ją ocalić? Więcej o jej przejmującym życiu dowiecie się z powieści „Dziewczyna z Berlina”. Dodam tylko, że wydarzy się mnóstwo tragicznych sytuacji. Przygotujcie sobie lepiej chusteczki. Nasza powieść dzieje się również w roku 1945. Przekonacie się jak wyglądał Frankfurt zaraz po II wojnie światowej. Tym razem poznacie 32 letniego amerykańskiego kapitana Sama Houghtona. Co takiego robi w Niemczech? Dlaczego akurat tutaj przyleciał? Otóż dostał bojowe zadanie. Musi wytropić wszystkich zbrodniarzy wojennych włącznie z naukowcami. Do pomocy będzie miał tajemniczą sekretarkę Annę Vogel z Essen. Dziewczyna bardzo dobrze włada językiem angielskim. Dziewczyna ma wielki sekret. Poznacie jej największą tajemnicę czytając tą powieść. Czy tej parze uda się wytropić i postawić przed sądem nazistowskich zbrodniarzy? Czy zastanawialiście się jakie życie prowadzili nazistowscy zbrodniarze? Czy mieli normalne rodziny? Autorka w idealny sposób to opisuje. Z jednej strony kochający mąż i ojciec a z drugiej niezwykle bezwzględny morderca. Które z tych dwóch wcieleń było tylko udawane? Czy przyjdzie mu zapłacić za wyrządzone krzywdy? Czy może jak większość zbrodniarzy ulotni się jak szczur i do końca życia nie poniesie kary za swoje czyny? Nie możecie przegapić tej bardzo realnej i za razem brutalnej historii. Przekonajcie się sami i wcielcie się w skóry naszych bohaterów. Razem z nimi kroczcie po świecie, w którym panuje zło. Czy zwycięży dobro? Historię ukrytą na kartkach powieści „Dziewczyna z Berlina” wciągnęłam jednym tchem. Nie mogłam przestać czytać, dopóki nie poznałam całej prawdy. Tylko czy ta prawda mnie wyzwoliła? Idealnie przejmująca i ściskająca serce fabuła. Bardzo dobra akcja. Jeżeli lubicie skoki czasowe to dobrze trafiliście. Tutaj przeplatają się czasy. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie tematykę związaną z II wojnom światową – to tym bardziej sięgnijcie po „Dziewczynę z Berlina”. Tą historię chętnie widziałabym na dużym ekranie. Może kiedyś się doczekam. Z całego serca polecam - #mommy_and_books
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
23-06-2022 o godz 18:09 przez: Katarzyna
Pięknie opowiedziana historia; emocjonalna, smutna, prawdziwa. Wojna niszczy ludzkie marzenia i beztroskę, zabiera poczucie bezpieczeństwa, rodzi ludzkie demony. Tu autorka pokazuje nam wojnę od strony "wroga", jest wiarygodne, boleśnie, dramatycznie. Powieść rozgrywa się w dwóch liniach czasowych. Pierwsza zaczyna się w Berlinie w 1936 roku. Poznajemy młodziutką dziewczynę Liesel Scholz i jej rodzinę; kochanego ojca, chemika z IG Farben, piękną lecz chłodną matkę i młodszego brata, słabowitego i chorowitego. Wydaje się, że przed młodą niemiecką dziewczyną świat stoi otworem. Jej rodzina ma wysoką pozycję społeczną, a kariera ojca nabiera rozpędu. Ale idą mroczne dni. Narodowy socjalizm ogarnia swoimi mackami całe społeczeństwo zniewalając ludzką duszę, zakorzeniając pogardę dla drugiego człowieka. Nazistowska edukacja zatruwa umysły nawet najmłodszych obywateli Niemiec. To miliony otępiałych, zmanipulowanych ludzi, jednak kryją się wśród nich, ci co dostrzegają obłudę, nienawiść i indoktrynację. Liesel jest rozdarta pomiędzy miłością dla rodziny, a niezgodą na zło, okrucieństwo i niesprawiedliwość. Bohaterką targają emocje, chęć działania miesza się z bezsilnością, rezygnacją i zwątpieniem. Strach o rodzinę paraliżuje, choć silne jest poczucie, że nie tak powinno być, że to, co się dzieje niepowinno się dziać. Ale jak pisał Goethe, najwybitniejszy przedstawiciel literatury niemieckiej, w którym zaczytywali się Liesel i jej ojciec: "Myślenie jest łatwe. Działanie jest trudne". Jaką drogę obierze bohaterka, jaką jej rodzina? Jednocześnie wydarzenia z Berlina przeplatają się z tymi z powojennego Frankfurtu. Kapitan kontrwywiadu CIC, Sam Houghton zostaje wysłany do Niemiec, aby weryfikować kwestionariusze byłych członków organizacji faszystowskich. Do pomocy zostaje przyznana mu niemiecką sekretarka Anna Vogel - smutna dziewczyna z tajemnicą. Sam bierze udział w Operacji Paperclip, zorganizowanej przez amerykańskie służby specjalne. Operacja miała na celu zlokalizowanie i przerzucanie do Stanów Zjednoczonych czołowych niemieckich naukowców, w szczególności fizyków, chemików i inżynierów. Większość z nich była członkami NSDAP lub SS. Odbywało się to bez wiedzy amerykańskiego Departamentu Stanu. Przeraża to, że z jednej strony w Norymberdze toczyły się procesy przeciwko zbrodniarzom wojennym, z drugiej amerykanie werbowali nazistowskich naukowców do własnych celów, pozwalając uniknąć im konsekwencji. Machina wojenna musi się kręcić... "Być może dlatego jest tyle wojen. Ludzie są po prostu zbyt słabi, by kochać." Zakończenie trochę rozwiało opary smutku unoszące się nad tą historią - chyba tego oczekiwałam, bo przecież nadzieja umiera ostatnia. Autorka precyzyjnie przedstawiła tło historyczne wplatając w nie dramatyczne losy swoich bohaterów. Czuć, że włożyła w tę powieść ogrom pracy i serca. Wspaniała lektura. Czytajcie, naprawdę warto poznać tę historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
25-05-2022 o godz 10:21 przez: MrsBookBook
Liesel to nastoletnia córka chemika, który zaczął pracę dla nowego rządu w 1936 roku. Była wychowywana niemalże pod kloszem, niczego jej nie brakowało. Gdy stała się panną ojciec często zabierał ją zamiast żony na spotkania towarzyskie. Nie wszystkie podobały się Liesel, bo sama od początku mimo młodego wieku, nie zgadzała się z tym, co mówi Hitler. Jej ojciec początkowo też wyśmiewał wszystkich wierzących w Hitlera, jednak z czasem stał się taki jak wszyscy. Główna bohaterka przekonała się o tym, że dzieje się coś niedobrego dopiero po spotkaniu z córką swojej gospodyni, która była żydówką. Sam jest amerykańskim kapitanem, który zaraz po wojnie w roku 1946 zostaje wysłany do Niemiec by tam przeprowadzić śledztwo i odnaleźć wszystkich, którzy wspierali Hitlera, oraz postawić ich przed sądem. Pomóc ma mu w tym Anna, młoda kobieta, która skrywa wiele tajemnic. Czy Liesel przeżyje wojnę? Czy stanie po stronie żydów, a może dla bezpieczeństwa po stronie ojca a zarazem Hitlera? Czy Sam dokończy śledztwo w Niemczech? Oraz jakie sekrety skrywa Anna? Akcja książki dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych. Pierwsza to rok 1936, w Niemczech jest to czas, kiedy ideologia nazistowska staje się coraz mocniejsza. Większość osób, bez sprzeciwu podporządkowuje się władzy Hitlera. Tak też było z ojcem młodej Liesel, mimo iż z początku wyśmiewał jego teorie, sam coraz częściej wypełniał jego polecenia. Główna bohaterka zupełnie się nie zgadzała z tym, że wszyscy tak wywyższają i czczą Hitlera, jednak ze względu, iż jej ojciec był wysoko postawionym chemikiem, często musiała uczestniczyć w spotkaniach towarzyskich. Druga płaszczyzna czasowa do rok 1946, zaraz po wojnie do Niemiec przyjeżdża z Ameryki kapitan Sam, który ma za zadanie odnaleźć chemików, którzy wspierali Hitlera i doprowadzić ich przed sąd. Przyznam, że dosyć często sięgam po książki o tematyce wojennej. Tę historię na pewno wyróżnia to, że główna bohaterka mimo młodego wieku nie dąży ślepo za tłumem. Stara się swoimi sposobami walczyć z teoriami Adolfa Hitlera, choć wie, jakie to może nieść za sobą konsekwencje. Ta powieść pokazuje, że nie wszyscy Niemcy wierzyli w ideologię nazistowską, były też osoby, które tak jak Liesel przeciwstawiały się temu. Nawet po zakończeniu wojny chciała sprawiedliwości. Gratuluję autorce tak dobrej książki. Ostatnio coraz częściej w moje ręce wpadają tego typu historie wojenne, gdzie Niemiec bądź Niemka walczyli z poglądami Hitlera, mimo iż zdawali sobie sprawę, że to walka z wiatrakami. Jeśli lubicie czytać tego typu książki to wam gorąco polecam. Nie zrażajcie się tym, że ta powieść ma ponad 500 stron, bo czyta się ją błyskawicznie. Osobiście, też nie przepadam za tak obszernymi książkami jednak w tym wypadku, tak mnie pochłonęła, że nawet nie wiem, kiedy a już byłam przy zakończeniu tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
08-06-2022 o godz 09:39 przez: Anonim
Niezwykła i wyjątkowa historia autorstwa Kate Hewitt! Ostatnio powróciłam do książek o tematyce II wojny światowej i jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo ostatnio pojawiają się bardzo ciekawe propozycje. Tym razem mamy okazję poznać historię wojenną z punktu widzenia niemieckiej dziewczyny. 1936 - Liesel Scholz pochodzi z bogatej aryjskiej rodziny. Jej ojciec jest chemikiem, który służy Rzeszy i pracuje w IG Farben. Liesel po uroczystej olimpiadzie i przypadkowej rozmowie z gosposią, która jest Żydówką, zaczyna nabierać podjerzeń, co do działań jej ojca i rządu, który z wielkim uwielbieniem czci Hitlera. 1946 - Amerykański kapitan Sam przyjeżdża do Niemiec w celu odnalezienia nazistów, którzy odpowiadają za potworne zbrodnie ku ludzkości. Jego sekretarką zostaje Anna, która już od pierwszej chwili bardzo go intryguje. Z czasem jednak dowiaduje się, że nie jest tą, za którą się podaje. "Dziewczyna z Berlina" to przejmująca opowieść młodej niemieckiej dziewczyny, która nie godzi się z prześladowaniem Żydów. Pełna frustracji i poczucia niesprawiedliwości Liesel pragnie pomóc swojej gosposi i jej córce Rose. Z coraz większym gniewem przygląda się pracy ojca, który zasłania się chronieniem rodziny. Akcja toczy się dwutorowo. Poznajemy losy bohaterów jeszcze sprzed czasu wojny, jak i w trakcie. Przedstawiona została również rzeczywistość po jej zakończeniu, w której trwają przygotowania do procesów zbrodni wojennych. Liczyłam na tę książkę i się nie zawiodłam, choć czytałam ją dosyć długo. Myślałam, że pójdzie mi szybciej, jednak zdecydowanie lepiej czytało mi się po kilka rozdziałów. Podobała mi się fabuła, bo była naprawdę interesująca, choć czasami brakowało mi większej dynamiki przez co trochę mi się ciągnęła. "Dziewczyna z Berlina" jest emocjonalną książką ukazującą trudne wybory, ryzykowne decyzje, ale i konsekwencje popełnionych czynów. Ukazuje również portret niemieckiej rodziny, która z czasem się rozpada, aż w końcu przestaje istnieć. Emocje pod koniec książki wzięły górę i serce mi się krajało, gdy czytałam o Friedym. Polubiłam główną bohaterkę, która mimo obciążającego strachu i niebezpieczeństwa, starała się pomóc żydowskiej rodzinie. Była naprawdę w niefortunnym położeniu ze względu na przyjacielskie stosunki jej ojca z samymi najwyższymi rangami Rzeszy. Natomiast matka Liesel nie często okazywała jej uczucia. Nie mogąc poradzić sobie z rzeczywistością, nadużywała alkoholu i właśnie na córkę zepchnęła obowiązek towarzyszenia ojcu na przyjęciach. Polecam! Bardzo wartościowa książka przedstawiająca brutalną wojenną rzeczywistość. Refleksyjna i przejmująca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-07-2022 o godz 13:34 przez: Książkowo czyta
Jeśli często do mnie zaglądacie to na pewno wiecie, że zdecydowanie przeważa u mnie literatura rodzima, niemniej jednak bywa też i tak, że raz na jakiś czas czytam coś zagranicznego. Tak właśnie było pod koniec maja kiedy to przeczytałam „Dziewczynę z Berlina” autorstwa Kate Hewitt. Akcja książki toczy się dwutorowo. Jedna perspektywa to Niemcy w latach wojennych i opowieść Liesel Scholz, która dzięki pozycji swego ojca ma szansę wieść spokojne życie pomimo otaczającej ją oraz jej rodzinę rzeczywistości. Dzieje się tak jednak do czasu, gdyż z jego biegiem dziewczynie stopniowo otwierają się oczy na to, co tak naprawdę robi jej ojciec, w jakich kręgach się obraca i z czym to wszystko się wiąże. Druga oś to natomiast rok 1946 i później, gdy amerykański kapitan, Sam Houghton trafia do Frankfurtu, gdzie jego zadaniem jest doprowadzenie do tego, aby sprawiedliwości stało się za dość, a „wybitni” naziści w końcu odpowiedzieli za swoje czyny. W związku z powyższym krzyżują się drogi kpt. Sama i tajemniczej Anny Vogel, Niemki, która zostaje zatrudniona jako jego tłumaczka i pomocnica. Kobieta praktycznie nie mówi o sobie, lecz bardzo sumiennie wykonuje swoje obowiązki. Coraz bardziej intryguje ona samotnego kapitana, tym bardziej, że Sam ewidentnie wyczuwa się, iż kobieta nosi w sobie jakąś tajemnicę… Kim tak naprawdę jest ta skryta kobieta i jaki sekret dźwiga na swoich barkach? Czy kapitanowi Houghtonowi uda się rozwikłać tę tajemnicę? – Na te pytania odpowie Wam lektura „Dziewczyny z Berlina”. Wykreowane przez autorkę postacie są wielowymiarowe i wbrew pozorom zagłębiając się w lekturę dosyć trudno jednoznacznie je oceniać widząc targające nimi wszystkimi rozterki. We wspomnieniach Liesel dosyć analitycznie zostały opisane relacje na linii rodzice – dzieci, a ich obraz może dać czytelnikowi sporo do myślenia. Powieść przepełniona bardzo wieloma emocjami od miłości, poprzez strach i niepewność jutra, aż po niezrozumiałe okrucieństwo. Chociaż oczywiście jest to historia wojenna to punkt widzenia na zasadzie kiedyś – teraz nadaje jej bardzo indywidualistycznego charakteru. Wiem, że aktualnie książki o tej tematyce czyta się wyjątkowo ciężko, ale może jednak ktoś z Was zdecyduje się na tego typu pozycję. Publikację tę czyta się płynnie, a rozwiązanie tkwiących w niej zagadek pochłania czytelnika. Tak więc jak widzicie „Dziewczyna z Berlina” poleca się Waszej uwadze. * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/07/byc-moze-dlatego-jest-tyle-wojen-ludzie.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-05-2022 o godz 17:41 przez: Paulina
1936. Liesel Scholz to Niemka, mieszkająca w Berlinie. Jej życie rodzinne jest pełne bezpieczeństwa i spokoju. Ojciec, uzdolniony chemik, chroni swoją rodzinę pracując dla rządu Hitlera. W te na pozór beztroskie życie coraz bardziej wkrada się nazistowska propaganda. Zwłaszcza, że gosposia Szolzów, jak i jej córka Rosa są Żydówkami... 1946. Sam Houghton, amerykański chemik i żołnierz, przyjeżdża do powojennych Niemiec, by znaleźć nazistów, których doprowadzi przed oblicze sądu. Zatrudnia tłumaczkę, Annę, piękną kobietę, która pomimo swoich sekretów staje mu się coraz bliższa. Co łączy Annę z rodziną Szolzów i nazistowskimi rządami? ,, Uśmiechać się i potakiwać, słuchać i zgadzać się... pozwolić sobie po prostu uwierzyć, zamiast prowadzić ciągłą walkę z czymś, co wszystkich innych wydawało się ponosić na swojej obłudnej i zadufanej w sobie fali". Za każdym razem, gdy czytam książki o tematyce II wojny światowej, z perspektywy Niemców, to czuję się rozdarta. Zwłaszcza, gdy są to obywatele, którzy nie zgadzali się z nazistami, Hitlerem i jego świtą, skazując tym siebie, bądź swoich bliskich, na śmierć, czy wieczne niebezpieczeństwo. Tak właśnie przedstawia się połowa rodziny Szolzów. Dlaczego tylko połowa? Ponieważ w ich rodzinie nastąpił głęboki rozłam, który podzielił ją na dwie grupy- pierwszą, nienawidzącą Hitlera i pomagającą Żydom oraz drugą, która z uwagi na własne korzyści, przymykała oczy na krzywdę ludzką. Domyślam się, że wiele niemieckich rodzin mogłoby się z tym utożsamiać. "Dziewczyna z Berlina" to emocjonalna i trudna książka. Opowieść pełna odwagi i miłości, która potrafi wiele wybaczyć... Przedstawia losy Niemców, zarówno podczas wojny, jak i po niej. Ukazuje nazistowskie nastroje, wręcz uwielbienie dla Hitlera i jego propagandy, ale posiada również drugą stronę- mocno zakorzenioną nienawiść dla ludzi, którzy czuli się lepszymi od innych. Brak zgody na krzywdę ludzką, której powodem było pochodzenie. Często podczas czytania nie potrafiłam powstrzymać łez. Płakałam nad losami głównej bohaterki oraz niemocy, która jej towarzyszyła. Frustracji, która wynikała z tego, że chciałaby pomagać o wiele bardziej, ale nie miała możliwości, by to zrobić. Przykre jest to, że "Dziewczyna z Berlina" pokazuje najgorsze ludzkie zachowania i myśli, ale i daje przykład tego, że nie wszyscy ludzie mają serce z kamienia. Polecam!!! Lektura warta przeczytania, która skłania do wielu przemyśleń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-04-2022 o godz 12:37 przez: Dagmara Łagan, BooksCatTea
Trudno wykreować historię z II wojną światową w tle, która wyróżniałaby się spośród tak wielu tytułów pojawiających się na rynku wydawniczym. Jednak książka spod pióra Kate Hewiit z całą pewnością jest nietuzinkowa oraz wychodząca poza narzucony schemat kwestii dobra i zła w obliczu zagłady ludzkości. Fabułę „Dziewczyny z Berlina” osnuto na dwóch płaszczyznach – przedwojennym Berlinie z majaczącą na horyzoncie okrutną wojną i powojennym Frankfurcie. Autorka nakreśliła na kartach swojej powieści całą paletę emocji niemieckiej ludności cywilnej oraz nieszablonową moralność. To obraz wszystkich odcieni odwagi i strachu, które się zarówno wykluczały, jak i przeplatały, które decydowały o zachowaniu człowieczeństwa bądź o doszczętnym wyzbyciu się skrupułów. Dogłębna wiwisekcja ludzkiej bezradności w obliczu z góry ustalonych nazw i przypiętych łat, które nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości – ten portret psychologiczny osób, którym przypisuje się zło, wywołuje masę refleksji. Wnikliwa analiza zachowań osób, które bez własnej zgody wrzucono w wir wojennego piekła, które obarczono winą i wyrzutami sumienia, wysuwa się na pierwszy plan, przytłaczając czytelnika, ale także otwierając oczy na problematykę, która przez wielu uważana jest nadal jako oczywista, jednoznaczna. W tej historii ukazano jednostki w środku piekła – ich problemy, dylematy, rozterki – bez niepoprawnych powiązań ich tożsamości z ideologią, w których spoiwo sprowadza się do narodowości. Bohaterowie nie mają ustalonych ról, a fabuła wyzbyta jest wymowności. „Dziewczyna z Berlina” to oblicze świata, w którym człowiek się nie liczy, w którym stanowi zaledwie trybik bezlitosnej machiny i drogę do celu. Dosłowne, surowe, aczkolwiek także estetyczne pióro autorki maluje słowami ponurą rzeczywistość cywili zmuszonych w każdej minucie swojej codzienności do decydowania między własnym życiem a dobrem. Ta książka łamie serce, emocjonalnie boli, odciska ślad na skórze odbiorcy. Gorycz, która z niej płynie, jest jednak potrzebna – to w pełni uświadamiający element, z którego wynika, że nie ma się prawa do mierzenia wszystkich tą samą miarą oraz świadectwo na podziały rodzące się w każdym społeczeństwie na skutek zatrważających okoliczności, których nikt sobie nie życzył. Dobrze skrojona, przepiękna historia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-08-2022 o godz 11:50 przez: Dominika
,,Nikt nie jest bardziej zniewolony niż ci, którzy fałszywie wierzą, że są wolni”. ,,Wojna jest w istocie chorobą (...). Musisz albo podbijać i rządzić, albo służyć i przegrywać, cierpieć lub triumfować, być kowadłem lub młotem”. ,,Teraz już nie jesteś zdrajcą swojego kraju (...) Ale zawsze byłeś zdrajcą swojej duszy”. Czytaliście kiedyś przeżycia bohaterów w okresie II Wojny Światowej, którym przyszło żyć w nazistowskich Niemcach? Książka ta pokazała mi przede wszystkim nieco inną, niż dotąd, perspektywę tej wojny- społeczeństwo niemieckie, będące w centrum hitlerowskich rządów. Czy każdemu żyło się dobrze w kraju pełnym kłamstw, propagandy i zbrodni? Czy każdy Niemiec był nazistą, wiernie oddanym Hitlerowi i rosnącej w chwałę III Rzeszy? Młodziutka Liesel Scholz dorastała patrząc na pełne splendoru parady wojskowe, obracając się w towarzystwie najwyżej usytuowanych ludzi, w tym samego Göringa czy pozując do licznych fotografii osobistego fotografa Hitlera. Zdawałoby się, że niezaprzeczalnie kocha Fuhrera i swoją ojczyznę, niemniej jednak do jej serca wkrada się bunt i niepokój wobec niesprawiedliwości i brutalności ówczesnej polityki Niemiec. Czy odważy się podjąć ryzyko, by chronić najsłabszych? By ocalić swoje człowieczeństwo? Czy zdoła przeciwstawić się własnej rodzinie? Powieść przeplata się także z innym wątkiem, który miał miejsce kilka lat później, po zakończeniu II Wojny Światowej. Piękna, lecz niedostępna Anna dostaje pracę jako tłumaczka i wraz z Amerykanami stara się odnaleźć i pojmać naukowców, którzy przysłużyli się zbrodniczym planom nazistów. Poznaje Sama, który za wszelką cenę chce doprowadzić do procesów i ukarać tych, którzy na to zasłużyli. Anna skrywa jednak pewną tajemnicę… Co tak naprawdę łączy ją z Liesel? Jakie piętno odcisnęła na niej wojna? Czy zdoła otworzyć się na rodzące się uczucie? Bardzo cenię tego typu literaturę! Z pewnością z książki można było się dużo dowiedzieć o ówczesnych Niemcach, gdyż autorka tworząc fikcję literacką, operowała historycznymi faktami, które wplotła w świat przedstawiony. Z początku trudno mi się było wgryźć w tę opowieść, jednak z kolejnymi rozdziałami coraz bardziej przyciągała mnie do siebie! Czy w wojennej rzeczywistości można ocalić swoje życie, nie będąc zdrajcą swojej duszy?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2022 o godz 20:16 przez: Tomasz Kosik
Kate Hewitt napisała powieść poruszającą, trafiającą do naszych sumień. „Dziewczyna z Berlina” to historia, wobec której nie można przejść obojętnie. Pozostaje z nami na zawsze. Jej przekaz mocno trafia do naszych emocji. Historia rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych – w 1936 roku w nazistowskim Berlinie i w roku 1946 we Frankfurcie. W 1936 roku poznajemy historię Liesel Scholz. Jej życie jest idealne. Może cieszyć się pięknym domem, poczuciem bezpieczeństwa oraz przywilejami płynącymi z faktu, że jej ojciec jako chemik pracuje dla niemieckiego rządu. Obraz świata widziany przez Liesel zmienia się w momencie, gdy poznaje Rosę, córkę ich żydowskiej gosposi. Okazuje się, że Rosa w niemieckiej rzeczywistości nie jest bezpieczna. Liesel pragnie jej pomóc, narażając tym samym siebie i swoich bliskich. Dziesięć lat później przenosimy się do Frankfurtu. Poznajemy Sama Houghtona, młodego amerykańskiego kapitana. Przyjeżdża on do Frankfurtu, aby rozliczyć nazistów za haniebne czyny, których dopuścili się podczas II wojny światowej. Mężczyzna zatrudnia Annę, tłumaczkę, która jak się okazuje, skrywa sekrety związane z działalnością nazistowskich Niemiec. Między Samem i Anną rodzi się uczucie. Czy jednak to, co przydarzyło się Annie podczas wojny przekreśli szansę na miłość? Jaki sekret skrywa kobieta? Jak bardzo poznanie go zmieni relacje między kobietą i mężczyzną? Te pytania pojawiały się w mej głowie podczas lektury tej książki. Odpowiedzi nie są łatwe. Lecz warto poznać tę historię. Tak autentyczną, tak poruszającą, że jeszcze długo po zakończeniu lektury nie mogłem przestać myśleć o „Dziewczynie z Berlina”. Kate Hewitt utkała historię o miłości, o wojnie. Historię nie łatwą, lecz mocno trafiającą do serc. Jeśli uwielbiacie powieści o tematyce wojennej, to „Dziewczyna z Berlina” jest tą, którą mogę Wam polecić. Ta historia to gotowy scenariusz na film. Film, któremu wróże sukces, tak jak książce, która ukazała się na polskim rynku wydawniczym. W ubiegłym roku Sinfullu Wicked Book Reviews określił tę powieść jako najlepszą książkę. I wcale się temu nie dziwię. To książka, którą powinien przeczytać każdy z nas. To historia, którą warto poznać. Zdecydowanie polecam! Książka „Dziewczyna z Berlina” ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-12-2022 o godz 16:29 przez: Kamila
1936, NAZISTOWSKI BERLIN Liesel Scholz mieszka w pięknym domu w Berlinie. Jej życie jest pełne przywilejów i bezpieczne, dzięki pracy jej ojca, chemika, dla nowego rządu. Przypadkowe spotkanie z Rosą, córką ich żydowskiej gosposi, potwierdza obawy Liesel, że coś jest nie tak. Że brutalne zasady nazistowskiego rządu są okrutne, a inni wokół niej nie są tak bezpieczni jak ona. Liesel nieopatrznie zgadza się jej pomóc. Nawet jeśli będzie to oznaczało narażenie na niebezpieczeństwo wszystkich, których kocha. 1946, FRANKFURT Młody amerykański kapitan, Sam Houghton, przyjeżdża do Niemiec, by odnaleźć prominentnych nazistów i doprowadzić do ich procesów. Zatrudnia piękną, ale smutną tłumaczkę o imieniu Anna. Stają się sobie coraz bliżsi, jednak kapitan nie może przestać myśleć o tym, co przydarzyło się Annie podczas wojny. Wszystko dlatego, że Anna ma swoje sekrety. Autorka mocno rozbudowała wątek obyczajowy, opierając go o główną postać - Liesel i jej losy. Poznajemy ją tuż przed wybuchem wojny, jako 14-letnią dziewczynkę, nie do końca świadomą zmian ustrojowych, ale zauważającą, że jednak coś jest nie tak. Ojciec Liesel to nazista ciałem i duszą, ściska ręce najwyższym osobnikom w partii, bawi się na ich przyjęciach i przymusza córkę do "bywania" wraz z nim. Lata mijają, dziewczyna dorasta i coraz bardziej nie zgadza się na to, co widzi. Chce pomagać, zrobić coś... cokolwiek żeby ulżyć Żydom w cierpieniach. Co z tego wyniknie?Poznajemy jeszcze Sama; żołnierza, który przyjeżdża do Berlina tuż po wojnie, by łapać nazistów. Kim jest jego sekretarka Anna? Jakie skrywa tajemnice? Jaki wpływ na Sama będzie miała prawda o kobiecie? Historia całkowicie fikcyjna, osadzona w czasie wojny. Stanowi doskonały przykład tego, że nie każdy Niemiec to nazista oraz, że wojna to samo zło. Wypacza umysły, odbiera życie, rujnuje rodziny, ale też rodzi przyjaźnie silniejsze niż śmierć. W czasie wojennej zawieruchy obcy może podać ci rękę, a ojciec, brat czy matka może wbić ci nóż w plecy w imię chorej idei. Jednak zawsze jest jakiś wybór. Sztuką jest żyć w zgodzie z własnym sumieniem, kiedy nad głową spadają bomby, a Gestapo w każdej chwili może zapukać do drzwi. Ciekawa opowieść, polecam 😊 Ocena: 4/5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2022 o godz 18:45 przez: zakochanawksiazkach1991
1936 rok. Liesel mieszka w Berlinie, dzięki pracy jej ojca kobieta czuje się bezpiecznie. Przypadkowe spotkanie z Rosą, córką żydowskiej gosposi utwierdza Liesel w przekonaniu, że wielu osób jest zagrożonych, a zasady nazistowskiego rządu są bardzo brutalne. Kobieta decyduje się za wszelką cenę pomóc Rosie. 1946 rok. Amerykański kapitan Sam przyjeżdża do Niemiec, by doprowadzić do procesów nazistów. Zatrudnia jako tłumaczkę kobietę o imieniu Anna, mężczyzna nie może przestać myśleć, o tym co przydarzyło się kobiecie podczas wojny. Co połączy bohaterów? Czy Liesel dotrzyma obietnicy? Jakie sekrety skrywa Anna? Zacznę od tego, że jak tylko zobaczyłam okładkę tej książki, to po prostu się w niej zakochałam, jest cudowna! Nie miałam wcześniej styczności z autorką, ale po przeczytaniu tej powieści jestem pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po jej książki. Autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, co sprawia, że mimo iż książka liczy około 500 stron czyta się ją naprawdę szybko i ciężko ją chociaż na chwilę odłożyć. Fabuła od pierwszych stron mnie ogromnie zaciekawiła i wciągnęła, bardzo lubię książki o tematyce wojennej, ponieważ dostarczają one zawsze wielu skajnych emocji i oczywiście w tym przypadku też tak było. Akcja tej powieści rozgrywa się w Niemczech, w dwóch płaszczyznach czasowych: 1936 rok w Berlinie przed wojną, kiedy coraz bardziej widać ideologię nazistowską, a później w 1946 roku we Frankfurcie, co pozwala nam spojrzeć z zupełnie innej strony na to, co działo się podczas II Wojny Światowej. Bohaterowie tej powieści zostali naprawdę świetnie wykreowani, biła od nich prawda! Autorka na przykładzie Liesel udowadnia, że nie wszyscy Niemcy wierzyły w to co głosili naziści, jednak jawne przeciwstawienie się ich ideologiom mogło pociągnąć za sobą srogie konsekwencje. Byłam szalenie ciekawa z jakimi przeciwnościami przyjdzie się mierzyć tej młodej dziewczynie, a uwierzcie mi wcale nie było jej łatwo. Z każdej strony tej powieści wylewają się emocje, które chłonęłam całą sobą. Ta książka jest ogromnie poruszająca, przejmująca i naprawdę warta uwagi, szczególnie dla osób, które miłują się w takiej tematyce. Ja jestem zachwycona! Polecam! Moja ocena to 9/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-04-2022 o godz 22:49 przez: Dorota
#recenzjaprzedpremierowa #wspolpraca z @wydawnictwofilia #dziewczynazberlina @katehewitt Przeczytałam już sporo książek o tematyce wojennej i obozowej a jednak mam wrażenie że ten temat nie ma dna...Autorka bardzo ciekawie,dosadnie i konkretnie odkrywa przed nami oblicze nazistów,ich bezwzględność,jad i fałsz.To jak traktowali Żydów i wszystkich tych którzy śmieli nie kochać i nie wielbić Führera.W tej powieści zabiera nas do roku 1938,do Berlina gdzie mieszka Liesel Scholz,córka chemika pracującego dla nazistów.Dziewczyna nie rozumie,nie dowierza że jej kochany Vati mógłby podzielać ich poglądy lub co gorsza być jednym z nich.Niechęć,nienawiść i okrucieństwo społeczeństwa niemieckiego wobec Żydów są dla niej niezrozumiałe.Ojciec łasy na rozwój swej kariery wymaga od córki "właściwej" niemieckiej postawy, pożądanej przez Führera i jego ludzi, takiej która nie będzie wybiegać poza ściśle określone normy.Ale Liesel nie chce tak żyć,brać udziału w czymś co jest sprzeczne z jej rozumowaniem i z tym co czuje.Nie chce nienawidzić ani być jedną z tych którym podporządkowuje się jej Vati. Nadchodzi dzień gdy wkońcu zaczyna rozumieć co się wokół niej dzieje i kim staje się mimo wątłych zaprzeczeń jej ojciec.W młodej Niemce coś pęka i przelewa się w jedną stronę,motywując ją do ryzykownego dzialania.Bo nie chce już być ślepa,głucha i bezduszna wobec tragedii które dzieją się wokół,na jej oczach.Gdy 10 lat później amerykański kapitan sprowadzony do Niemiec w celu odszukania i postawienia przed sądem nazistow,w jego biurze pojawia się Anna,tłumaczka z którą ma współpracować.Od pierwszej chwili kobieta go intryguje a nawet wzbudza w nim uczucia o których dawno już zapomniał.Powoli, ostrożnie mur który stoi między nimi zaczyna się kruszyć.Wtedy na jaw wychodzą fakty,które,wiele zmienią.Sprawią,że ten mur wzniesie się na nowo?Amoże wręcz przeciwnie,runie bezpowrotnie?Co się wydarzy?Kim naprawdę jest Anna i jakie tajemnice ukrywa przed swym przełożonym?Jak dużo można wybaczyć ?Dlaczego tak trudno zapomnieć o tym,że zawiódł ktoś kto nigdy nie powinien tego zrobić?Ile wart jest człowiek? By się dowiedzieć,sięgnijcie po Dziewczynę z Berlina,ona Wam na te pytania odpowie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-04-2022 o godz 17:36 przez: olga_majerska
,, Chciałam być wolna - wyznała cicho Rosa - Nawet jeśli tylko przez kilka minut. To może być wszystko, co mi pozostało. " Uwielbiam książki, w których akcja toczy się w realiach II wojny światowej. Te historie mają w sobie jakiś nieopisany klimat, który magicznie mnie przyciąga. A w obliczu wydarzeń, z jakimi światu przyszło się teraz mierzyć, trafiają do mnie jeszcze bardziej. ,, Dziewczyna z Berlina " to powieść, której fabuła osadzona jest w dwóch ramach czasowych. Pierwsza to rok 1936, kiedy mieszkająca w Berlinie Liese Scholz wiedzie pełne przywilejów i bezpieczne zycie. Przypadkiem spotyka Rosę, córkę ich żydowskiej gosposi i już wie, że zasady nazistowskiego rządu nie są takie idealne, jakimi je widziała. Są brutalne. Postanawia więc pomóc Rosie. Druga rama czasowa to rok 1946, kiedy młody amerykański kapitan przyjeżdża do Niemiec, by odnaleźć nazistów i doprowadzić do ich procesów. W miarę wcześnie domyśliłam się, co te dwa wątki połączyło, ale moja ciekawość, co do rozwoju dalszych wydarzeń, nie zmalała. Ta książka to opowieść o miłości i wojnie, o wyborze między tym, co słuszne, a tym, co może narazić bliskich na niebezpieczeństwo. To podążanie za głosem własnego sumienia, nawet jeśli grozi to ryzykiem. W końcu to świetnie ukazany obraz narodu niemieckiego. Ciekawym doświadczeniem było oglądać powojenny Berlin oczami Amerykanina. Autorka skupiła się w dużej mierze na przedstawieniu nazistowskiego systemu, jego zależności i powiązań. Czytając tę lekturę możemy przyjrzeć się bliżej warstwom totalitarnego nazizmu, napędzającego go mechanizmowi, czy życiu ludzi, którzy musieli mu się podporządkować. W innym przypadku tracili życie. Sięgając po tę książkę liczyłam głównie na opowieść o miłości. I rzeczywiście, ta miłość jest, ale nie wiedzie tutaj prymu. Jednak nie przeszkadzało mi to. Otrzymałam świetnie skonstruowany obraz działania nazizmu w Niemczech, zaakcentowany odwagą i siłą tych, którzy temu systemowi nie ulegli. Warto sięgnąć po tę przepiękną, wypełnioną emocjami historię. Chociażby po to, by tak zwyczajnie poczuć wzruszenie, jakie nam serwuje. Polecam Wam serdecznie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-05-2022 o godz 17:40 przez: migaffka
Jest rok 1936. Czternastoletnia Liesel mieszka wraz z rodziną w Berlinie, gdzie żyje im się spokojnie i dostatnio. Jej ojciec jest chemikiem, który blisko współpracuje z nazistami. W domu jednak uparcie trzyma się wersji, że nie zgadza się z ich doktryną a wręcz nią gardzi. Młodziutka Liesel jednak widzi, że zaczyna się źle dziać... Tym bardziej kiedy ojciec zwalnia gospodynię- Żydówkę, która od teraz wraz z córką zostaje bez środków do życia a do tego w śmiertelnym niebezpieczeństwie. A teraz rok 1946. Do Berlin przyjeżdża amerykański kapitan Sam Houghton, który ma za zadanie namierzyć prominentnych nazistowskich naukowców i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości. Do pomocy zostaje mu przydzielona młoda Niemka- Anna. Jest w dziewczynie coś, co Samowi nie daje spokoju... "Dziewczyna z Berlina" to kolejna z książek o tematyce wojennej, jaką trafiła w moje ręce i przyznaję również, że bardzo przypadła mi do gustu. Poznałam w ostatnim czasie wiele powieści o tej tematyce i coraz bardziej wciągam się w tę tematykę. Tym bardziej, że każda z czytanych przeze mnie pozycji inaczej podchodzi do zagadnienia. Tym razem poznajemy wydarzenia z perspektywy młodej dziewczyny, która była bardzo blisko nazistowskich władz, ale jej buntownicza natura nie dawała przyzwolenia na całe zło tego świata, które ją otaczało. Dziewczyna w miarę swoich możliwości sprzeciwiała się wszechobecnemu złu, choć sama tak niewiele mogła zrobić. "Dziewczyna z Berlina " autorstwa Kate Hewitt to wzruszająca i smutna opowieść o strasznych czasach drugiej wojny światowej. Widać w niej ogrom pracy pisarskiej, talent autorki i dbałość o szczegóły ale też o wiarygodność. Odniosłam wrażenie, że Kate Hewitt musiała niesamowicie wnikliwie zgłębić wiedzę na temat realiów życia tuż przed wojną, w jej trakcie jak i tuż po jej zakończeniu. Czytając tę książkę czuję się autentyzm a dzięki temu wyzwalają się ogromne emocje w czytelniku. Chętnie sięgnęłabym po inne książki tej autorki, bo z tego co zauważyłam ma na swoim koncie solidny dorobek pisarski. Myślę że po mojej opinii wniosek jest jeden- czytajcie bo naprawdę warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-05-2022 o godz 13:29 przez: migaffka
Jest rok 1936. Czternastoletnia Liesel mieszka wraz z rodziną w Berlinie, gdzie żyje im się spokojnie i dostatnio. Jej ojciec jest chemikiem, który blisko współpracuje z nazistami. W domu jednak uparcie trzyma się wersji, że nie zgadza się z ich doktryną a wręcz nią gardzi. Młodziutka Liesel jednak widzi, że zaczyna się źle dziać... Tym bardziej kiedy ojciec zwalnia gospodynię- Żydówkę, która od teraz wraz z córką zostaje bez środków do życia a do tego w śmiertelnym niebezpieczeństwie. A teraz rok 1946. Do Berlin przyjeżdża amerykański kapitan Sam Houghton, który ma za zadanie namierzyć prominentnych nazistowskich naukowców i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości. Do pomocy zostaje mu przydzielona młoda Niemka- Anna. Jest w dziewczynie coś, co Samowi nie daje spokoju... "Dziewczyna z Berlina" to kolejna z książek o tematyce wojennej, jaką trafiła w moje ręce i przyznaję również, że bardzo przypadła mi do gustu. Poznałam w ostatnim czasie wiele powieści o tej tematyce i coraz bardziej wciągam się w tę tematykę. Tym bardziej, że każda z czytanych przeze mnie pozycji inaczej podchodzi do zagadnienia. Tym razem poznajemy wydarzenia z perspektywy młodej dziewczyny, która była bardzo blisko nazistowskich władz, ale jej buntownicza natura nie dawała przyzwolenia na całe zło tego świata, które ją otaczało. Dziewczyna w miarę swoich możliwości sprzeciwiała się wszechobecnemu złu, choć sama tak niewiele mogła zrobić. "Dziewczyna z Berlina " autorstwa Kate Hewitt to wzruszająca i smutna opowieść o strasznych czasach drugiej wojny światowej. Widać w niej ogrom pracy pisarskiej, talent autorki i dbałość o szczegóły ale też o wiarygodność. Odniosłam wrażenie, że Kate Hewitt musiała niesamowicie wnikliwie zgłębić wiedzę na temat realiów życia tuż przed wojną, w jej trakcie jak i tuż po jej zakończeniu. Czytając tę książkę czuję się autentyzm a dzięki temu wyzwalają się ogromne emocje w czytelniku. Chętnie sięgnęłabym po inne książki tej autorki, bo z tego co zauważyłam ma na swoim koncie solidny dorobek pisarski. Myślę że po mojej opinii wniosek jest jeden- czytajcie bo naprawdę warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-05-2022 o godz 20:36 przez: Ilona Wolińska
"Chciałam być wolna – wyznała cicho Rosa. – Nawet jeśli tylko przez kilka minut. To może być wszystko, co mi pozostało" 1936, Nazistowski Berlin Życie Liesel Scholz, córki chemika pracującego dla rządu, jest pełne przywilejów. Dziewczyna może czuć się bezpieczna, pomimo brutalnych zasad panujących w kraju, o których tak naprawdę nie ma pojęcia. Jedno spotkanie z Rosą, córką żydowskiej gosposi, utwierdza Liesel w przekonaniu, że coś jest nie tak. Dziewczyna postanawia pomóc Rosie i tylu ludziom, ilu tylko będzie w stanie, bez względu na wszystko. 1946, Frankfurt Sam Houghton, amerykański kapitan, przyjeżdża do Niemiec by odnaleźć nazistów i postawić ich w stan oskarżenia. Słaba znajomość języka skłania Sama do zatrudnienia młodej tłumaczki, Anny. Kobieta jest bardzo tajemnicza, niewiele o sobie mówi, jednak z każdym kolejnym dniem oboje stają się sobie coraz bardziej bliżsi. Coś, co przydarzyło się Annie podczas wojny, nie daje spokoju Samowi. Czy kapitan pozna jej sekret? "Dziewczyna z Berlina" to książka, która zachwyca. Tyle mogłoby wystarczyć, by opisać tę piękną i bardzo emocjonującą powieść. Katie Hewitt stworzyła historię niebanalną, nieszablonową. Biorąc ją do ręki spodziewałam się kolejne przejmującej, rozdzierającej serce romantycznej historii. I oczywiście, wątek romantyczny jest, ale nie gra on pierwszych skrzypiec. Autorka w swojej powieści skupiła sie głownie na życiu zwykłego obywatela Niemiec w cieniu rządzącej partii i jej reżimu. "Dziewczyna z Berlina" to powieść, w której emocje wylewają sie z każdej strony a obrazy w niej przedstawione chwytają za serce I sprawiają, że z oczu lecą łzy. To również powieść o odwadze, podejmowaniu trudnych decyzji i ponoszeniu ich konsekwencji, o sile i determinacji kobiety, która bez względu na strach o życie swoje i swoich bliskich, odważyła się pomagać innym. Powieść Katie Hewitt to niezwykle emocjonująca i bardzo wartościowa lektura, w której fikcja idealnie została połączona z wydarzeniami historycznymi. Zdecydowanie jest to kolejna z lektur, której po odłożeniu, nie sposób tak szybko zapomnieć. Z całego serca polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2022 o godz 15:03 przez: Martyna
Muszę przyznać, że tego typu historie to moje guilty pleasure - choć wiem, że każda ma podobny schemat (a nawet okładkę, zwróćcie uwagę), to sięgam po kolejną, kolejną i kolejną. Tym razem jest jednak trochę inaczej - po raz pierwszy czytam o wojnie z perspektywy nie Polki, ale Niemki. Akcja opowiada o życiu Liesel Scholz od momentu wzrastania w siłę Trzeciej Rzeszy po jej upadek. KATE HEWITT DZIEWCZYNA Z BERLINA Książka pisana z perspektywy dwóch bohaterów i linii czasowych. Pierwszą jest wspomniana Liesel i czasy II Wojny Światowej oraz kilku lat przed. Natomiast głównym bohaterem drugiej linii jest Sam - amerykański kapitan, wysłany do Niemiec w celu odnalezienia nazistowskich chemików po zakończeniu wojny. Nieznający języka niemieckiego Sam zatrudnia Annę - młodą Niemkę. Wkrótce oboje odkrywają, że łączy ich coś więcej niż praca, ale na przeszkodzie staje przeszłość Anny. Co łączy ją z partią nazistowską i Liesel Scholz? ✨ Kiedy słyszymy Niemiec oraz II WŚ w jednym zdaniu od razu nasuwa nam się jedna myśl - nazista. Należy jednak pamiętać, że nie każdy Niemiec był zwolennikiem Hitlera. Taka właśnie jest Liesel - choć jej ojciec przechodzi przemianę z osoby drwiącej z Hitlera po przyjaciela jego najbliższych zwolenników - ona pozostaje nieugięta w swoich postanowieniach. Choć boi się i ma wątpliwości angażuje się w pomoc Żydom. Pomoc ta będzie ją wiele kosztować, ponieważ narazi na niebezpieczeństwo jej najbliższych. Nie zawiodłam się na tej historii. Pokazuje ona, że każdy z nas ma wybór i to od nas zależy którą drogą pójdziemy. Wojna przedstawiona z perspektywy Niemca jest tak różna od tego, co przeżyli Polacy - od wielkiej fety, dominacji i wzrastania w siłę, przez zwycięstwa, podbój i propagandę po porażkę i życie po wojnie, gdzie Niemcy byli wyklęci i cierpieli niedostatek, głód i odrzucenie. Myślę, że warto się z nią zapoznać, by zobaczyć, że nie każdy niemiecki obywatel był potworem, a jego wielkość liczy się w małych gestach. ✨ Czaraksiazek
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2022 o godz 10:09 przez: pskochamczytac
Wydawało mi się,że o wszystkim czytałam i nikt nie jest w stanie mnie zaskoczyć jednak „Dziewczyna z Berlina” sprawiła,że odleciałem i nie mogłam zapanować nad emocjami. Popłakałam się, a teraz nie potrafię wyrzucić tej historii z głowy. Ciągle o niej myślę i mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz. To nie była łatwa historia. Pewnie większość książek o tematyce obozowej można określić tym mianem, ale z pewnością była dla mnie wyjątkowa. Historia, którą zapamiętam na długo. Książka, która wydaje się być tak realistyczna, że aż boli, ponieważ jest to fikcyjna historia, w której znajdziemy również prawdziwe wydarzenia. Autorka przeprowadziła skrupulatny research i widać, że nie tylko włożyła w tą książkę całe serce, ale również wykonała przy niej ogromną pracę. Niezwykle poruszająca, refleksyjna i wzruszająca powieść, którą trzeba przeczytać. Gdy przypomnę sobie niektóre fragmenty, to z powrotem pojawiają się u mnie łzy…Historia, która pokazuje drugą stronę dna. Okrutną rzeczywistość, upadek człowieczeństwa, ale też niezwykłą siłę i walkę ponad wszystko. Pokazuje, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka i naklejać mu etykiety. Bardzo często można w taki sposób skrzywdzić drugą osobę i powinniśmy o tym pamiętać. 1936r. - nazistowski Berlin, w którym wychowuje się Liesel Sholz. Dziewczyna żyje w pięknej bańce mydlanej, ale pewnego dnia ta bańka pęka, gdy zdaje sobie sprawę, że dookoła niej dzieją się rzeczy, które nie powinny. Postanawia ona pomóc Rosie, córce rzydowskiej gosposi, niestety tym sposobem naraża na niebezpieczeństwo wszystkich których kocha. 1946r. Frankfurt - Amerykański kapitan Sam Houghton przyjeżdża do Niemiec w celu odnalezienia i skazania nazistów. Zatrudnia piękną Annę, która jest tłumaczką. Stają się sobie coraz bliżsi, lecz mężczyzna nie potrafi zapomnieć o wydarzeniach, które spotkały kobietę podczas wojny. Na dodatek dziewczyna ma swoje sekrety, które łączą ją nie tylko z partią nazistowską,ale również z Liesel Scholz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-04-2022 o godz 21:48 przez: Anonim
Wieczorową porą przychodzę do Was z wyjątkową książką, która jutro ma swoją premierę. 😍 W obliczu teraźniejszych wydarzeń za naszą wschodnią granicą powieści wojenne nabierają jeszcze większej wartości, a ich wydźwięk dociera do czytelnika ze zdwojoną siłą. 💔 Myślę, że każdy powinien choć raz sięgnąć po tego typu literaturę. • Berlin szykuje się do wielkiej bitwy. Wokół panuje dziwna niepewność i napięta atmosfera oczekiwania. Zwolennicy Führera wprost nie mogą się doczekać, kiedy "oczyszczą" swój naród. Czują się wybrańcami i uważają, że tylko aryjczycy są godni życia. W domu Liesel również daje się odczuć, że coś wisi w powietrzu. I choć jej ukochany ojciec po cichu kpi sobie z nazistowskich rządów i uwielbienia dla Hitlera, sam, niesiony falą chorej ambicji, daje się wplątać w elity polityczne Niemiec. Pracując dla IG Farben chce zaprezentować firmę jako idealną i wartą uwagi samego Adolfa. Udaje mu się. Niestety w oczach swojej rodziny traci bardzo wiele. Jego córka zdaje się dostrzegać na czym polegają brutalne zasady nazistów, nie może pogodzić się z tym, jak traktowani są Żydzi i jak bardzo Führer manipuluje narodem. Stara się choć w małym stopniu sprzeciwić i w tajemnicy, narażając własne bezpieczeństwo, pomaga Żydom wydostać się z Berlina. Po kilku latach we Frankfurcie zaczynają się poszukiwania zbrodniarzy wojennych. Oddelegowany przez amerykański rząd kapitan Sam jest zobligowany do przejrzenia ogromnych stosów formularzy i wytypowania najgroźniejszych nazistów. Do pomocy w tłumaczeniu zatrudnia Annę, tajemniczą Niemkę, która intryguje go od momentu przekroczenia progu jego skromnego biura. Mimo, że niewiele ze sobą rozmawiają, a kobieta wyraźnie ukrywa swoją przeszłość, Sam nie może przestać o niej myśleć. Anna obudziła w nim dawno uśpione zmysły. Ale czy to uczucie ma szansę rozwinąć się i przerodzić w coś głębszego? Jakie sekrety skrywa i kim naprawdę jest piękna, smutna Anna? • Poruszająca historia. Polecam serdecznie! 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji