3/5
24-06-2021 o godz 20:33 przez: adzia1983
Jest to opowieść dotycząca dwojga bohaterów - oboje są pisarzami, ale różni ich gatunek w jakim tworzą. Można też powiedzieć, że ich osobowość pasuje do ich twórczości. On, pisze horrory, ona romanse. Trochę stereotypowo, ale nie czepiam się. Michał to niestety samotnik, introwertyk czy chwilami po prostu gbur. Niestety zazdrości innym wyższych miejsc na liście bestsellerów. Zrządzeniem losu przeprowadza się niedaleko mieszkania Justyny, która jest Jego przeciwieństwem - radosna, optymistycznie nastawiona do życia ekstrawertyczka. Różni ich jeszcze podejście do pisania… On nie może się zmobilizować i trochę szuka wymówek, żeby nie pisać. Ona jest zorganizowaną perfekcjonistką, która pisze nawet więcej niż musi. Ich losy się skrzyżują, ale co z tego wyniknie? Czy jest szansa żeby się polubili? To, co w tej książce mnie zaciekawiło to fakt, że autorka dzieli się z nami informacjami dotyczącymi tworzenia książek z perspektywy pisarza. Pokazane są jego rozterki i tryb życia oraz droga od pierwszej strony po wydanie i promowanie. Możemy też w wyobraźni wybrać się na targi książki w Warszawie na Stadionie Narodowym. Napisana lekko, przyjemnym językiem, zawiera sporo opisów. Taka miła rozrywka na maksymalnie dwa wieczory. Jeżeli lubicie kobiece, lekkie obyczajówki to zdecydowanie dla Was. Dla mnie zabrakło trochę akcji oraz zaskoczeń. Opowieść snuje się w niespiesznym tempie. A ja lubię, jak coś się dzieje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-05-2021 o godz 08:07 przez: anonymous
,, Dziewczyna, która patrzyła w słońce " Anny Szczęsnej to pierwsza część bardzo dobrze zapowiadającej się serii,, Między stronami życia". Michał Tarkowski to znany i popularny autor horrorów. Justyna Różycka to autorka przepięknych romansów, dzięki którym trafiła na szczyt listy bestsellerów. Każdy z nich na pozór szczęśliwy, spełniony zawodowo, udaje przed samym sobą. Choć od wewnątrz trawi ich przenikająca pustka, to maski, które przywdziały ich twarze, idealnie to kamuflują. Tylko najbliższe im osoby znają ich prawdziwe oblicze. Pewnego dnia nieprzewidywalny los połączy drogi tych dwoje konkurujących ze sobą autorów. Czy tych dwoje obcych sobie ludzi, połączy nić porozumienia? Czy wpłynie to w jakikolwiek sposób na ich życie? A może będzie to początek zaskakującej historii? Ja już mogę odpowiedzieć sobie na te pytania. A wy jeśli jesteście ciekawi musicie po prostu przeczytać książkę. Powiem tylko tyle, że nic w życiu nie jest oczywiste. Pamiętajmy, że musimy mieć zawsze szeroko otwarte oczy, aby przez przypadek nie przegapić tego co ważne. ,, Dziewczyna, która patrzyła w słońce " to idealna książka dla wszystkich kochających powieści obyczajowe. Jest jak delikatny powiew wiatru muskajacy policzki, w ciepły słoneczny dzień. Lekki i przyjemny styl autorki sprawia, że jej powieści czyta się z ogromną przyjemnością. Polecam, szczególnie do porannej bądź popołudniowej kawki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
18-06-2021 o godz 11:09 przez: Paulina Woźna
Od „Dziewczyny, która patrzyła w słońce” oczekiwałam uroczej, romantycznej i słodko-gorzkiej historii o miłości. Skusił mnie zarys fabuły, gdyż połączenie dwojga bestsellerowych pisarzy o skrajnie różnych zamiłowaniach ogromnie mnie zaintrygował. Lecz wykonanie według mnie mogłoby być o niebo lepsze. Mam obecnie chrapkę na lekkie i wakacyjne opowieści, które wywołują uśmiech i wciągają niczym bagno. Tym razem musiałam obejść się smakiem. Zacznę od tego, że akcja powieści toczy się w ślimaczym tempie. Szczegółowe opisy remontu mieszkania, przesadzania roślin na balkonie, czy też codziennych posiłków głównych bohaterów doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Dopiero mniej więcej w połowie książki akcja zaczyna stopniowo przyspieszać. Uff i całe szczęście, bo coraz częściej dopadały mnie myśli, aby przerwać czytanie bez poznania zakończenia. Problemy nakreślonych postaci wydawały mi się prozaiczne, bądź słabo uargumentowane. Być może w drugiej części serii niektóre wątki zostaną bardziej rozwinięte, lecz na tę chwilę nie mogę przyznać, że polubiłam się z wykreowanymi bohaterami. Po prostu warsztat pisarski autorki kompletnie nie trafił w mój gust, jak dla mnie było zbyt słodko i zabrakło mi autentyzmu, którego poszukuję w książkach tego typu. Nie należę do miłośników literatury obyczajowej, możliwe że fani gatunku będą znacznie bardziej usatysfakcjonowani z lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-05-2021 o godz 13:15 przez: Sylwia
Bestsellerowy autor kryminałów Michał Tarkowski wprowadza się do kamienicy w Toruniu. Sprawy związane z remontem mieszkania zajmują większość wolnego czasu, a wydawnictwo domaga się jak najszybciej nowej książki.  Jego sąsiadką z naprzeciwka jest Justyna - podbijająca serca czytelniczek autorka romansów.  Przez pomyłkę Michał dostaje paczkę z książkami Justyny. Ta zwykła pomyłka rozpoczyna serię spotkań dwóch całkowicie innych charakterów.  . “Czy dwoje bestsellerowych pisarzy zdecyduje się na to, aby zacząć zupełnie nowy rozdział w swoim życiu?” . Ciężko jest mi pisać recenzję tej książki. Po prostu między mną, a tą historią nie było szczególnej chemii. Sami dobrze wiecie, że czasami tak jest. Bardzo dużo remontów, opisów itp. Nie moja bajka. Ja lubię jak akcja rozwija się szybciej. Oczywiście nie mam na myśli tego, że opisy były źle napisane. Były przepiękne i wiele razy zwracały uwagę na drobnostki życia codziennego, które są warte uwagi, ale ja lubię jak opisy są tylko dodatkiem i nakreśleniem fabuły.  “Dziewczyna, która patrzyła w słońce” to 1 tom nowej serii “Między słowami życia”. Druga połowa tej książki o wiele bardziej mi się podobała i ciekawiła. Po intrygującym zakończeniu jestem pewna, że sięgnę po 2 tom 🤩 Może 2 tom skradnie moje serce... kto wie 🥰 Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiece ❤ ~ sylwiaczyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2021 o godz 18:35 przez: pingwinksiazkowy
Czytanie książek, w których głównymi bohaterami są pisarze jest ciekawym doświadczeniem. Uwielbiam to, że dzięki tej powieści mogę zgłębić proces pisania książek i poznać różne "dziwactwa" autorów. Powieść pisana jest z dwóch perspektyw. Poznajemy Justynę, czyli autorkę cudownych romansów i Michała, który jest autorem horrorów mrożących krew w żyłach. Ci dwoje rywalizują o pierwsze miejsca na liście bestsellerów. Przewrotny los sprawia, że zostają swoimi sąsiadami i dzięki małej pomyłce mają okazję się poznać. Ta znajomość nie zapowiada się zbyt dobrze. Michała i Justynę nie łączy z pozoru nic oprócz wspólnego wydawnictwa. Po kilku spotkaniach okazuje się, że ta dwójka zaczyna dobrze czuć się w swoim towarzystwie. Czy to początek czegoś nowego? Bardzo dobra powieść. Bardzo polubiłam postać Justyny i jej umiejętność doceniania każdego dnia. To postać, która skupia się na prostych czynnościach i czerpie z nich radość. Michał nie zyskał na początku mojej sympatii ale pod koniec zaczęłam powoli się do niego przekonywać. Okładka książki przyciąga wzrok i jest przepiękna. Idealnie pasuje do wiosny, którą powoli zauważamy za oknem. Zakończenie jest niezwykle emocjonujące. Nie mogę się doczekać dalszych losów Michała i Justyny. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-06-2021 o godz 10:09 przez: sylwia923
"Dziewczyna, która patrzyła w słońce" - Anna Szczęsna "Niebo rozświetlone światłami miasta, które wcale nie szykowało się do snu, przybrało kolor spłowiałego granatu." Justyna pisze powieści obyczajowe, które zawsze mają szczęśliwe zakończenie. Michał króluje wśród kryminałów i mrocznych powieści. Obydwoje wydają swoje książki w tym samym wydawnictwie. A gdyby tego było mało Michał kupuje mieszkanie, w którym okna wychodzą wprost na balkon kobiety. Ich pierwsze spotkanie niczym szczególnym nie zaskoczyło. Nie towarzyszyły mu żadne emocje. To spotkanie będzie początkiem ich znajomości. Dodatkowo okazuje się, że Marlena przyjaciółka Justyny jest agentką Michała. Wszystkie znaki i okoliczności chcą żeby tych dwoje połączyło coś więcej. Czy tam się stanie? Czy ich relacja przerodzi się w uczucie? Książka bardzo lekka i przyjemna. Bardzo lubię twórczość pani Anny Szczęsnej. Akcja toczy się wolnym tempem, ale czasami trzeba zdolności aby bardziej poznać bohaterów i się z nimi zaprzyjaźnić. Matka Michała to szalona osoba, która doda energii i rozweseli historię. Zakończenie jest tak zaskakujące, że z niecierpliwością czekam na drugą część. P.S. Okładka książki jest przecudna ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-09-2021 o godz 15:25 przez: Dabrowskaczyta
Książka wprowadza nas w tajemniczy świat pisarzy, aż samemu chce się napisać książkę. Bardzo lekka lekturą, miło spędziłam przy niej czas. Jest to pierwszy tom serii #międzystronamiżycia Dziękuję bardzo @wydawnictwo.kobiece za zaufanie i możliwość przeczytania książki. Justyna jest to pisarką świetnie sprzedających się romansów. Każda kolejna książka okazuje się bestsellerem. Gdy siada do nowej powieści świat przestaje dla niej istnieć. Justyna jest romantyczką. Cieszy ją to, że jej książki są świetnie odbierane lecz czy to wszystko aby osiągnąć szczęście ? Może i ona potrzebuje takiego księcia z bajki ? Michał pisarz horrorów od których ma się ciarki na plecach. Jest dość prostym człowiekiem. Do pełni szczęścia potrzeba mu własnego mieszkania i aby jego książki sprzedawały się lepiej niż książki słynnej autorki romansów. Czy tylko to faktycznie może mu być potrzebne aby być spełnionym życiowo człowiekiem ? Niespodziewanie ich drogi się krzyżują lecz czy to wyjdzie im na dobre ?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
14-06-2021 o godz 01:18 przez: Dominika Stryszowska
Szczerze powiedziawszy myślałam, że ta książka jest debiutem, i nie ze względu na styl, a raczej na to, że nazwisko autorki jest mi kompletnie nie znane. A tu okazuje się, że jej dobrobek jest imponujący. Ciekawe czy wszystkie powieści są utrzymane w takiej lekkiej i optymistycznej konwencji. Tak, to powieść przyjemna i z pozytywnym wydźwiękiem. Taka niezobowiązująca komedia romantyczna, którą z powodzeniem pochłoniemy na słonecznym balkonie. A zaczyna się typowo, dwójka ludzi spotyka się w nietypowych okolicznościach, i oprócz bycia autorami książek nic ich nie łączy. Ale tylko przez chwilę. Potem spokojnie możemy dać się ponieść fabule, która może nie jest odkrywcza, jednak bardzo sympatyczna. Styl prosty, niewymagający,  może trochę nierówny, jednak nie wpływa  to na odbiór całej powieści. Jest to obyczajówka, która nie będzie wymagać od nas skupienia i nagromadzenia czasu. To taka lektura na upalny dzień - lekka i świeża.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-05-2021 o godz 21:26 przez: Monika Świątek
"Dziewczyna, która patrzyła w słońce" to pierwszy tom z cyklu Między stronami życia. Dwoje autorów książek, można powiedzieć rywali, spotyka się ze sobą przez przypadek. Michał Tarkowski, autor horrorów przeprowadza się do nowego mieszkania. Okazuje się, że jego sąsiadką jest słynna autorka romansów, Justyna Różycka. Najbardziej barwną postacią książki jest matka Michała. Jest to kobieta przebojowa, która wnosi do powieści dużo uśmiechu. Lekka i przyjemna lektura. Dużo opisów sprawia, że z łatwością przenosimy się do świata bohaterów. Książka napawa optymizmem i jest idealną odskocznią od codzienności. Książkę czyta się bardzo szybko. Historia wciąga od samego początku, a okładka wręcz zachęca, żeby usiąść na tarasie z kubkiem kawy j zatracić się w lekturze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-06-2021 o godz 22:47 przez: magdaandbooks
Przy takiej pogodzie, każdy zasługuje na piękną historię 😀 dlatego proponuję Wam przeczytanie najnowszej książki Anny Szczęsnej ❤️❤️ 🌸 Dziewczyna, która patrzyła w słońce 🌞 Anna Szczęsna Tak jak u T. M. Frazier i Emili Szelest uwielbiam tempo i akcje, która przez całe książki pędzi nieubłaganie, tak książki Anny Szczęsnej kocham za spokój, nostalgię i tempo, które pozwala się cieszyć każda kolejna przeczytają stroną. Czytanie tej książki to była niespieszna przyjemność, której zakończenie spowodowało, że na chwilę się zatrzymałam zaskoczona i z tego miejsca proszę @anna_szczesna_autorka o szybką kontynuację 😀 Ciepła, pozytywna książka, która otula i sprawia, że czuję komfort. Bardzo piękna książka z dobrą energią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-10-2021 o godz 17:36 przez: Katarzyna Łazuga
Po przeczytaniu ,,Dziewczyny, która patrzyła w słońce'' przychodzi mi do głowy jedno słowo - Naturalność. Kojarzycie wydarzenia (pretekst), które przyczyniają się do napisania książki? Do punktu, który pomaga autorom pchać wózek wydarzeń? Tutaj czegoś takiego nie ma. Na kartach powieści poznajemy Michała i Justynę oraz ich codzienne życie nie napędzane różnymi historiami i wybuchami. Jest to książka leniwa, która przypomina spokojną przystań, którą możemy otworzyć i zatopić się w życiu naszych bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji