4/5
16-09-2016 o godz 13:30 przez: Dorota Kotlińska
www.wielopokoleniowo.pl

Konkretny awans w pracy i związane z nim nowe obowiązki nie do końca idą w parze z posiadaniem malutkiego dziecka. Fakt zajścia w ciążę nie cieszy więc Diane tak, jak powinien, mimo że na dziecko czekała z mężem przez 10 lat. Kiedy jednak maleństwo jest już na świecie, kobieta traci dla niego głowę. Jej miłość do córeczki jest ogromna, nie widzi poza nią świata, ale jednocześnie ogromnie lęka się o nią, boi się wyjść z nią na spacer, boi się odkładać ją do łóżeczka, aby jej nie skrzywdzić i nie zrobić nawet najmniejszej krzywdy. Boi się, odczuwając niemalże panikę, że odezwą się w niej geny po matce, które spowodowały w przeszłości tragiczne zdarzenia...

Brian nie posiada się ze szczęścia, że w końcu będą mieć dziecko. Myśli nawet o zakupie nowego, pięknego domu, w którym wieść będzie ze swoją rodziną radosne i pogodne życie. Nie na rękę jest mu oferta objęcia stanowiska prezesa, która wiązać się ma z podróżowaniem, ale mimo to planuje jak najwięcej czasu spędzać z rodziną. Para kupuje dom swoich marzeń, jednak wkrótce po zakupie okazuje się, że stała się w nim tragedia...

Dlaczego młodej matce wciąż towarzyszy niania, wyręczając ją niemalże z każdej czynności przy dziecku? Dlaczego jej mąż, mimo, że miał jak najwięcej czasu spędzać z rodziną, wciąż jest nieobecny? Dlaczego jej bliscy nieco dziwnie zachowują się w jej towarzystwie? I co się stało w przeszłości i jakich genów obawia się Diane?

Książka wciąga od pierwszej strony. Jest niesamowicie zajmująca, z każdym rozdziałem coraz bardziej niepokojąca i mocno zaskakująca na samym końcu. Czyta się ją bardzo szybko (mi zajęła równe 2 godziny), jak najprędzej chcąc dowiedzieć się prawdy, bo treść nie do końca jest jasna i oczywista. Jest w niej sporo niedopowiedzeń i niedomówień powodujących momentami niemałe roztrzęsienie i mocne zdenerwowanie. Można by rzec, że treść tej powieści to cisza przed burzą, która w końcu musi się zdarzyć...

Jeśli lubicie pozycje zaskakujące, mocno wzruszające i nie pozwalające przez długi czas o sobie zapomnieć, sięgnijcie po tę powieść. Emocje gwarantowane! Raczej nie polecam jej jednak kobietom w ciąży - książka mogłaby dostarczyć im zbyt dużej ilości wzruszeń i niepokoju.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-09-2016 o godz 12:49 przez: Yelle
Nie wiem czego się spodziewałam zaczynając Dziecko wspomnień, ale na pewno nie tego, co zaserwowała mi autorka.

Historia prowadzona jest równolegle z dwóch punktów widzenia. Pierwszy należy do Briana, który po wiadomości, że jego żona jest w ciąży szaleje ze szczęścia. Jednak Diana nie jest tym faktem aż tak zachwycona. Dali sobie 10 lat bez dzieci, a teraz ma się ono pojawić, właśnie teraz, kiedy oboje są u szczytu kariery. Brianowi wkrótce przyjdzie wybierać między rodziną a karierą z wyjazdem do Londynu.

Drugi punkt widzenia należy do Diany. Jest zupełnie inny, pisany w pierwszej osobie zupełnie jak pamiętnik. Diana też wydaje się zmieniona. Jest już matką malutkiej Grace, która sprowadziła do jej życia szczęście. Nie może pojąć, jak wcześniej mogła żyć bez dziecka. Jednak jej męża wciąż nie ma w domu. Ze zniecierpliwieniem czeka na jego powrót.

Od samego początku czułam w tej historii jakiś swoisty niepokój i obawę o losy bohaterów. Coś mi nie pasowało w Dianie. W historii Briana jest kobietą sukcesu, silną, niezależną i stojącą na czele wielkiej firmy. Natomiast po porodzie jest zupełnie inna. Boi się o życie córeczki, nie chce jej pokazać światu i zostawić ją samą. Dodatkowo wszystko wydaje się dziwne i trochę nierealne. Gdzie jest jej mąż i dlaczego zatrudniona niania zdaje się bardziej opiekować matką niż dzieckiem?

Bohaterowie są bardzo prawdziwi, pełnokrwiści i niesamowicie sympatyczni. Ciekawy jest wątek przeszłości Diany w którym występują lekkie elementy kryminalne, a których się nie spodziewałam. Jednak największy nacisk jest położony na problem psychologiczny jakim jest psychika kobiety przed i po porodzie, depresja i psychoza poporodowa. Przez całość powieście napięcie i niepokoje narastają aż w końcu musiało się coś zdarzyć. Wtedy przeżyłam szok i się zalałam łzami. Nie spodziewałam się, że ta książka wywrze na mnie taki wpływ i obudzi tyle emocji. Jest to pozycja bardzo zaskakująca, wzruszająca, piękna, ale też niepokojąca. To znakomite połączenie powieści obyczajowej z elementami psychologicznymi, którą pochłoniecie w jeden wieczór.

latajace-ksiazki.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2016 o godz 14:10 przez: Weni
Diana, kobieta sukcesu, która zachodzi w ciążę w najgorszym momencie jaki tylko mogła sobie wyobrazić! Jest na ciążę już za stara, do tego jest to jej pierwsza ciąża. Brian (mąż), który bardzo marzył o swoim potomku, gdy dowiaduje się, że jego żona jest w ciąży staje się najszczęśliwszym człowiekiem chodzącym po ziemi... do czasu...

Diana jest przerażona wizją dziecka jakie w niej rośnie, wraz ze swoją siostrą nigdy nie poruszały tematu dzieci, z Brianem mieli plan na życie, w którym miało pojawić się dziecko, jednak jakoś nigdy nie był na to odpowiedni moment. Diana była przerażona wizją dziecka ponieważ bała się "powtórki z rozrywki" po tym jak jej mama po urodzeniu im braciszka zachorowała na depresję poporodową i skończyło się to brutalnie, ponieważ zabiła swojego synka oraz samą siebie. (spokojnie to nie jest ogromny spoiler ponieważ dowiadujemy się tego bardzo szybko).

To co mi się spodobało w tej pozycji to fakt, jak dobrze autorka zbudowała wszystkie postacie ze szczególnym naciskiem na Dianę, poznajemy jej tok rozumowania oraz jak to wszystko mimowolnie zagnieżdżone jest w jej głowie.
Dodatkowo bardzo podoba mi się fakt w jaki sposób autorka opisuje przemyślenia i zachowania bohaterki (nie wiem jak to napisać, żeby nie zaspoilerować więc zostawię to tak jak jest ☻ ).

To co mi się osobiście nie spodobało na początku to fakt przeskakiwania w czasie kiedyś-teraz i tak ciągle... ale to wszystko z takich wad, które mi przeszkadzały (po prostu osobiście nie przepadam za skakaniem w czasie).

Postać, która mnie kupiła to Nina! Pielęgniarka i opiekunka zarówno Grace jak i Diany. Można by rzecz, że prawa ręka tej rodziny. Urocza i mądra kobieta, która jest taką "dobrą ciotką" ♥.

Teraz dlaczego napisałam o trudnych i kontrowersyjnych tematach? Przez całą książkę spotykamy się z tematyką aborcji, depresji oraz tego jak kobieta ma wybór praca-dziecko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-07-2019 o godz 16:03 przez: Anonim
Ojej. Piszę " ojej", ponieważ wciąż nie otrząsnęłam się z zaskoczenia, a nawet szoku jakie wywołało u mnie zakończenie tej powieści ( czego rzecz jasna nie zdradzę). Diana i Brian są szczęśliwym małżeństwem- mają dobre prace, kochają się i.. spodziewają się dziecka. No właśnie. Powinni być szczęśliwi, powinni z niecierpliwością oczekiwać narodzin maleństwa. Ale są młodzi, ich kariera rozwija się i to nie jest dobry moment na dziecko. On wyjeżdża w sprawach biznesowych. Ona zakochuje się w Grace- opiekuje się córeczką najlepiej jak potrafi, stara się chronić ją przed złem całego świata. Równocześnie tęskni za mężem i karierą jaką musiała poświęcić. W trudach dnia codziennego może liczyć na wsparcie Niny- kobiety,która stała się dla niej najlepszą przyjaciółką, opoką i wsparciem, gdy ta miewała kryzysy.. I właściwie, tak jak inni recenzenci nie wiem jakie szczegóły z fabuły mogę zdradzić, by nie był to spoiler. Autorka porusza w powieści ważne kwestie dotyczące macierzyństwa; od obaw, poświęcenia, po troskę rodzicielską, depresję, siłę miłości. Zawsze zastanawiałam się dlaczego od kobiet często oczekuje się posiadania potomstwa. To się wydaje naturalne,a co niektórzy patrzą na " karierowiczki" jak na kobiety,które postradały zmysły. Ja szanuję ich decyzję. Bohaterka powieści boryka się z podobnymi dylematami, ma odmienne poglądy, niż jej mąż, dochodzi do poważnych małżeńskich rozmów, co nadaje tej historii autentyczności - ty też możesz poczuć się jak Diana. Wchodzimy w spirale dylematów, kładziemy na szali nasze szczęście kontra szczęście naszych najbliższych. Aspekt psychologiczny powieści sięga jeszcze głębiej, obiera inny kierunek, ale tego nie mogę zdradzić, ponieważ zepsuję Wam przyjemność czytania... :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-12-2016 o godz 23:16 przez: Joanna Hadzik
Od zawsze bardzo lubiłam książki związane z różnymi tajemnicami i zawiłymi historiami rodzinnymi. Jedną z takich książek była książka Stiega Larssona pt. „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet.” Jakiś czas później sięgnęłam po „Black Rabbit Hall”, która jednak mnie nie zachwyciła tak jak książka Larssona. Teraz przyszedł czas na kolejną książkę z klimatu rodzinnych sekretów autorstwa Steeny Holmes o intrygującym tytule „Dziecko wspomnień”.

„Dziecko wspomnień” jest książką niezbyt obszerną, jednak podejmującą ważną kwestię – macierzyństwo, a przy okazji podejmuje wszystkie inne tematy związane z rodzicielstwem. Przede wszystkim takie kiedy jedna ze stron chce dziecka, a druga niekoniecznie, ponadto niekoniecznie planowaną ciążę czy łączenie macierzyństwa z karierą zawodową. Tematy ważne o tyle, że przewijające się bardzo często w codziennym, rzeczywistym i nieliterackim świecie – zwłaszcza dość przypadkowe ciąże oraz kariery zawodowe kobiet. No i ciekawym jest także narracja z dwóch perspektyw – Diany oraz jej męża. Książka jest napisana w sposób dość lekki jak na takie tematy, a jej lektura skłania do myślenia. Czytając „Dziecko wspomnień” nie mogłam doczekać się zakończenia, tego jak rozwinie się sytuacja i najchętniej pochłonęłabym książkę za jednym przysiadem, jednak musiałam robić sobie przerwy na refleksje...

Czy polecam „Dziecko wspomnień”? Zdecydowanie tak. Wartościowa, wzruszająca książka zmuszająca do refleksji, którą zapamiętam zdecydowanie na długo. Warto sięgnąć, naprawdę. Szczególnie polecam ją przede wszystkim kobietom, choć i mężczyzn może zmusić do refleksji.

Więcej recenzji na blogu - http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-09-2016 o godz 10:57 przez: zaczytanamarzycielka8
Gdy dostałam tą książkę zaciekawił mnie tytuł , później w oczy rzuciła mi się bardzo ładna niebieska okładka z dzieckiem. Nie czytałam nawet opisu z tyłu tylko od razu sięgnęłam po tą książkę , aby poznać jej treść.

Nie wiedziałam czego się spodziewać , chłonęłam każdą stronę i zastanawiałam się do diabła jak to wszystko się skończy. I zakończenie wzbudziło we mnie takie emocje , że nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nadal mam dużo rozważań jeśli chodzi o tą powieść i pewnie na długo zostanie w mojej pamięci.

Książka opowiada nam historię małżeństwa z długim stażem. Mają oni wszystko czego mogli by pragnąć. Fantastyczny dom , pracę która cały czas się rozwija , przyjaciół. Brakuje tylko dziecka. Kiedy Diana zachodzi w ciążę jej mąż nie może posiąść się ze szczęścia , niestety kobieta boi się , rozważa aborcję gdyż nie chce aby straszliwa historia z jej życia znowu się przydarzyła tym razem jej samej. Z czasem jednak kobieta oswaja się z myślą dziecka , niestety wtedy komplikuje się inna sprawa w jej życiu. Brain musi wyjechać do Londynu dopilnować zajęć firmy w której jest Prezesem. Mija rok a mężczyzna nie wraca.

Końcówki książki nie planuje wam zdradzać , gdyż to jest najlepsze w tej książce. Nie wiemy jak ona się zakończy , dlatego tak bardzo chcemy ją przeczytać i dowiedzieć się wszystkiego.

Ja jak najbardziej polecam tą powieść i myślę , że czytelnik nie zawiedzie się na niej. Polecam nie czytać recenzji przed przeczytaniem książki , gdyż jeśli dowiemy się jakie będzie zakończenie książka całkowicie straci w naszych oczach , albo nie będziemy chcieli jej przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-06-2017 o godz 22:00 przez: Anonim
Książka gabarytowo niewielka, jednak po brzegi wypełniona pięknymi i ważnymi treściami. Napisana w dwóch płaszczyznach czasowych. Oczami Briana obserwujemy przeszłość - jesteśmy z bohaterami od początku ciąży, podczas przeprowadzki do nowego domu, aż w końcu do momentu, w którym Brian musi wyjechać. Jesteśmy świadkami tego, jak przyszły ojciec angażuje się w swoją nową rolę i na każdym kroku próbuje dogodzić żonie, by ta czuła się jak najlepiej. Dianie towarzyszymy w teraźniejszości, obserwujemy ją w nowej roli i widzimy, jak zmienia się jej podejście do kariery i macierzyństwa. Widzimy, w jaki sposób posiadanie dziecka, wpływa na priorytety młodej mamy, która całe zaczyna życie podporządkowywać córce. Historia do bólu prawdziwa, poruszająca niezwykle ważne tematy depresji i psychozy poporodowej. Tematy, o których na codzień się nie rozmawia, które zamiatamy pod wycieraczkę i udajemy, że nic złego się nie dzieje. Ta książka uświadamia czytelnika, pokazuje, co może się dziać w głowie każdej kobiety. Dlatego każda z nas powinna sięgnąć po tę historię. Nie można milczeć i nie można ignorować. Jej ogromną zaletą jest prosty język. Dzięki temu przez książkę się płynie i nie można się od niej oderwać. Mimo, że pewnych kwestii się domyśliłam, to zakończenie i tak sprawiło, że moje serce do dzisiaj płacze. Książa zostanie ze mną i we mnie na długo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-10-2016 o godz 11:52 przez: Dorothxy
Przyznam szczerze, że jak przeczytałam opis, zastanawiałam się o czym tak na prawdę będzie książka mająca ponad 200 stron. Przeczytałam, że jest to thriller psychologiczny i to mnie zastanowiło i zaciekawiło.....
Na początku poznajemy Dianę i Briana, kochające się małżeństwo, które postawiło na karierę, dało sobie na to 10 lat i dopiero po kolejnych Diana niespodziewanie zachodzi w ciążę...... Czytamy odczucia i widzenie wszystkiego z perspektywy Briana - w przeszłości i Diany - w teraźniejszości. Pojawia się też Nina - opiekunka, która zajęła się Dianą jak okazało się, że jej ciąża jest zagrożona i musi leżeć. Ninę czasem lubiłam, a czasem wręcz mnie denerwowała ;)
Długo zastanawiałam się co się rzeczywiście stało z Brianem, różne myśli mi się kłębiły, ale jednak takiego końca się nie spodziewałam. Nie zdradzę Wam końcówki, bo ja sama powoli to odkrywałam, wzruszyłam się i miałam ochotę mocno przytulić Dianę.......
Wzruszająca opowieść o zaburzeniach hormonalnych wywołanych przez traumatyczne wydarzenia. To co potrafi nasz mózg, co tworzy na co się zamyka, a na co otwiera dla mnie jest kosmosem...

Jeśli zastanawialiście się nad tą książką, serdecznie Wam polecam, bo o ile początek jest mniej wciągający to końcówka Was zaskoczy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-02-2017 o godz 20:21 przez: Aleksandra Bartczak
Dziecko wspomnień to naprawdę dobra i warta przeczytania książka. Porusza problemy, które są obecne w dzisiejszym świecie, a o których za wiele się nie mówi, bo ludzie wychodzą z założenia, że nie warto i każdy musi radzić sobie sam z problemami. Warto ją przeczytać choćby po to, aby zobaczyć, z jakim ciężarem borykają się osoby, które tracą kogoś bliskiego, które tak naprawdę nie wiedzą, jak sobie z tym wszystkim radzić. Książka do bólu prawdziwa, obok której nie da się przejść obojętnie i po jej przeczytaniu nie da się tak po prostu jej odłożyć na półkę bez jakiejkolwiek refleksji. Cała recenzja dostępna na: http://97books.blogspot.com/2017/02/111-dziecko-wspomnien-steena-holmes.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-09-2016 o godz 13:45 przez: Zaczytana
Dziecko wspomnień- sam tytuł jest już intrygujący. Nie miałam żadnych odczuć sięgając po książkę, nie wiedziałam czego mogłam się spodziewać. I muszę stwierdzić- Wydawnictwo Kobiece po raz kolejny mnie zaskoczyło. Jest to pierwszy thriller jaki został wydany w WK i nie zawiodłam się, trzymała mnie w napięciu do samego końca. Można powiedzieć, że "łyknęłam" to w jeden wieczór. Zdecydowanie warto poświęcić chwilę lekturze, która opowiada o miłości i macierzyństwie, a jednocześnie zawiera wątki psychologiczne. Zdecydowanie polecam i wielki plus dla Wydawnictwa Kobiecego za kolejną fantastyczną pozycję :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-11-2016 o godz 03:05 przez: mejaczek
Ostatnio mam szczęście, że jak sięgam po thriller psychologiczny, to niszczy mnie
w środku. Moja miękka skorupka się rozpada. Nie wiem czy łapać spadające kawałki, czy te co jeszcze się trzymają. Uwielbiam dreszczyk niepewności, na pewno mam rację. Czuję przez skórę, że tak się skończy, ale... Czy na pewno? Kurde, czytam dalej! Mniej więcej to się dzieje w mojej głowie. Ostatnio zniszczyła mnie „Wdowa”, a dzisiaj „Dziecko wspomnień” od Wydawnictwa Kobiecego.

Zapraszam do zapoznanie się z recenzją http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2016/11/sowie-opowiesci-17-steena-holmes.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2016 o godz 11:53 przez: SKOKWBOOK
Jest to bardzo ciekawa konstrukcja. Bardzo psychologiczna, wolno rozwijająca się, ale budująca stały niepokój i napięcie.
Kończy dość... zaskakująco, ale i przenikliwie.
Polecam tym, którzy lubią psychologiczne zagadki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-01-2017 o godz 19:29 przez: Truskaweczka
Niezwykle ciekawa i pełna uczuć historia, która niesamowicie zaskakuje i trzyma w napięciu do samego końca. Idealna zarówno dla młodszych jak i starszych czytelników. Nie da o sobie długo zapomnieć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji