Mam bardzo mieszane uczucia wobec treści. Nazywanie nauczycielki „facetka” , ciotki „głupim babsztylem”, rodzeństwa „potworami” wcale nie jest zabawne. Trochę jak w „Rodzince.pl”, którą lubię ale, w której razi mnie wiecznie wydzierający się na dzieci Karolak i pyskujące dzieciaki. Podsumowując- jako książka może i ok, ale jako lektura już nie.
Wiele osobą ta książka się nie podoba. Osobiście mi ta lektura się podobała, jedna z lepszych w 4 klasie. Właśnie dzięki niej polubiłam książki. Wiem, że moim kolegom i koleżanką się nies podobała, więc to już według własnego gustu.
Książka jest bardzo interesująca. W swoim humorze jest jednocześnie mądrą, a sam humor należy do tego z gatunku inteligentnych. Jestem usatysfakcjonowany z lektury, nie pisząc o tym oczywiście w "ludzkim narzeczu"