5/5
04-09-2016 o godz 22:41 przez: Wąchając książki
Nie będę ukrywać, że dla powieści i bohaterów Bromberg właśnie znalazło się osobne miejsce w moim sercu. Sięgając po Slow Burn nie spodziewałam się tak fenomenalnej i emocjonującej historii pod każdym względem oraz faktu, że należy ona do tych nielicznych powieści, które zawierają wszystkie moje ulubione i pożądane czynniki: wzruszające sceny, humor, zmysłowy, namiętny romans i dwie bratnie dusze. Autorka zdecydowanie zatrząsnęła moim czytelniczym światem i kompletnie zawojowała moją listę ukochanych pisarzy.

Sięgając po Slow Burn. Kropla drąży skałę, myślałam, że otrzymam kolejną schematyczną powieść, która przypadnie do gustu, spędzę przy niej kilka przyjemnych godzin, ale na tym się skończą się jej pozytywne strony. A jednak historia Becketta i Haddie była obezwładniająca, powalająca na kolana, wzruszająca i prawdziwa. Bromberg nie stworzyła romansu, ona napisała powieść, która żyje, oddycha i prowadzi serce czytelnika do zagłady. Pokochałam każde słowo, zdanie, akapit Slow Burn. Dla mnie powieść nie ma wad, co może być dla niektórych szokiem, ponieważ ja zawsze coś znajdę.

Haddie, której historia, której cząstka zdradzona jest już w opisie, trochę mnie zaniepokoiła, ale ostatecznie nie była taka, jaką miałam ją przed oczyma przed lekturą. Myślałam, że będzie jedną z tych bohaterek, które myślą jedno, robią drugie, a marzą o trzecim. Prawda jest taka, że sama Had rozwaliła mój literacki świat, postrzeganie żeńskiej części bohaterów. Kobieta przeszła wiele, doznała bólu, widziała obezwładniające działanie raka na najbliższych, ale mimo to sprawiała wrażenie osoby wolnej, żyjącej chwilą. Była słaba, a zarazem silna, nieugięta i uparta. Chociaż normalnie jej postawa byłaby mi nie w smak, to Bromberg pokazała, że można być odważnym, a jednocześnie strachliwym.

Beckett to charakter, który rozpali nie jedno serce. Nie jest bad boy'em, chociaż potrafi być tajemniczy, ostry, a zarazem delikatny, kochający i promieniujący ożywczym blaskiem. Nie do końca mogę opisać moje spostrzeżenia na temat jego osobowości, ponieważ obezwładnił mój umysł na tak wiele sposobów, że do tej pory nie umiem zebrać myśli i porządne zdania. O nim po prostu trzeba przeczytać i zakochać się w nim.

Nie spodziewałam się, tego co dostałam. Powieść Bromberg nie była banalna, lecz prawdziwa, rzeczywista. Autorka nie bała się wsadzić w fabułę smutnej historii, od której łzy spływały po moich policzkach, zmysłowego przyciągania między bohaterami, humoru, od którego nie schodził mi uśmiech z twarzy. Przy okazji dorzuciła jeszcze kilka mądrości, spostrzeżeń. Szczerze obawiałam się twórczości tejże pisarki, ale okazało się, że jeśli każda kolejna jej powieść będzie utrzymana w podobny sposób co Slow Burn, to bez wątpienia będzie ona moich ulubionym autorem. Polecam, po stokroć polecam, ponieważ ta historię należy przeżyć na własnej skórze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-08-2016 o godz 09:31 przez: Mea Culpa
Haddie Montgomery pod narzutą kobiety dominującej, pewnej siebie i walecznej skrywa przerażoną, małą dziewczynkę. Za dnia ukrywa swoje prawdziwe emocje, by w samotności puścić tamę łez. Od śmierci siostry zmaga się z żałobą, która zabiera z niej wszystkie żywe ognie, nadzieje i pogodę ducha. Zlękniona dziewczyna boi się, że pewnego dnia i ona będzie musiała zostawić tych, których kocha sprawiając im mnóstwo cierpienia. Boi się, że rak piersi zabierze również i ją. Dlatego właśnie nie pozwala dopuścić do siebie miłości, szukając zapomnienia w przygodnym seksie. Jednak wszystko ulega zmianie, gdy spędza niezobowiązującą noc z niewłaściwym mężczyzną, swoim przyjacielem- niebywale seksownym Beckettem Danielsem. To on pierwszy będzie starał się zburzyć jej mur, który wzniosła wokół swojego serca. Czy pozwoli mu na odkrycie wszystkich kart, pokazanie czym są prawdziwe uczucia, pomoc w walce z wynikami i z nieszczęśliwymi wspomnieniami?

Książka ta jest kontynuacją serii "Driven", którą dopiero mam przed sobą. Jako że ta część niespodziewanie przypadła mi do gustu to w najbliższym czasie mam zamiar sięgnąć po resztę. Autorka ma ciekawy styl pisania, potrafi wzbudzić w czytelniku całą gamę emocji. Najpierw rozpala zmysły, by za chwilę uderzyć w twarz cierpieniem, powodując smutek. Sprawiła, że literatura erotyczna wzniosła się na nowy poziom.

Cała historia jest idealnie skomponowana i estetyczna. Sceny erotyczne są subtelne, starannie wypracowany styl autorki nie odrzuca przy nich jak przy wielu innych powieściach erotycznych. Ostatnio Marzena z bloga "Matka Puchatka" napisała, że napisać dobry erotyk to sztuka. Całkowicie się z nią zgadzam i zapewniam Was, że autorka tej książki sztukę tą opanowała.

Najbardziej spodobał mi się fakt, że K. Bromberg nie skupiła się tylko na doznaniach. Równolegle pociągnęła temat, który nadawał całej historii duszę. Choć był to ciężki orzech do zgryzienia i niektórzy mogą mieć problem, jeśli sięgają po tego typu lektury tylko dla przyjemności, to myślę, że zabieg ten naprawdę się opłacił.

Autorka stworzyła postać Haddie opierając się na emocjach, które są tutaj górą. Poruszyła temat poważny, aktualny i dotykający wiele kobiet. Natomiast Beckett nie jest typowo niegrzecznym chłopcem, który za wszelką cenę chce się przespać z główną bohaterką. Nie jest również w żaden sposób tajemniczy, wręcz przeciwnie, można z niego czytać jak z wyłożonych kart. I właśnie to nadaje tej książce niepowtarzalny klimat, nieszablonową fabułę.

Z całą pewnością jest to powieść zawierająca zarówno seksapil jak i głębię doznań i uczuć.


Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-10-2016 o godz 20:36 przez: dobrerecenzje.pl
Uwielbiam K. Bromberg. Nie wiem czy już wspominałam, a jeżeli jeszcze nie, to powiem, że jest to moja ulubiona autorka, która pisze wspaniałe, wciągające i poruszające romanse. Jestem jej wielkim fanem i z niecierpliwością czekam na kolejne książki.
W tej części do czynienia mamy z historią najlepszej przyjaciółki Ry – Haddie, oraz najlepszego przyjaciela Coltona – Becketta. Zdecydowanie ci bohaterowie w moim mniemaniu, mają miejsca honorowe zaraz za Donovanem i Rylee.
City i Country – bo takie przezwiska nadali sobie nawzajem, jak wiemy wszyscy poznali się już na wspólnej nocy w Vegas, na którą Colton z Becksem zabrali dziewczyny. Donovan zauroczony wtedy Ry, nie podejrzewał nawet, że dwoje innych osób wpadnie sobie w oko. Ta iskierka zapala się na dobre w noc poślubną właśnie Coltona i Rylee, kiedy to na posterunku zostają drużbowie. Ona przytłoczona wszystkim przez co musiała przejść przez ostatni rok, a on – męski, cierpliwy i czuły, który akurat jest na posterunku wtedy kiedy jest potrzebny. Cóż, można powiedzieć, że był akurat w dobrym miejscu i w dobrym czasie, ale gdy się później zagłębicie w lekturę, zobaczycie, że było tutaj coś więcej. Magiczny „klik”.
Cała książka to zawirowania i huśtawki emocjonalne. Beckett Daniels zakochuje się w niepoprawnej Haddie, która na początku wcale go nie chce, wręcz oczekuje od niego, że nie będą się wiązać. Mówi mu, że to tylko jednonocna przygoda. Czy myślicie, że wspaniały i przystojny Daniels się podda? A może nie będzie miał wyjścia, jak tylko odpuścić?
Haddie to zdecydowanie „twarda sztuka”, która ze wszystkimi swoimi problemami radzi sobie sama, a zapomnienia szuka u mężczyzn, lecz bez zobowiązań. Co z tego wyniknie?
Książka wspaniała i wciągająca w swej „przewrotności”. W pewnym momencie nie wiedziałam już komu przyznać rację. Czy biednemu Danielsowi, który zakochał się i próbuje ujarzmić piękną kobietę, jednak bez skutku, czy może Haddie, która skrzywdzona przez życie nie do końca wie czego chce i co będzie dla niej dobre. Albo może czy Beckett będzie dla niej dość dobry, bo przecież ona gustuje w niegrzecznych chłopcach, a on to zdecydowanie ktoś „na dłużej”.
Tak jak już mówiłam, to książka o ulubionych bohaterach, którzy zaskoczą Was swoją historią i czasem nawet nieporadnością życiową, lecz mimo to będziecie dalej ich uwielbiać.
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-11-2016 o godz 18:34 przez: Livingbooksx
Haddie Montgomery to kobieta niezwykle odważna, szukająca w życiu wiele nowych przygód oraz wrażeń. Korzysta z niego na tyle, na ile jest w stanie. Ostatnimi czasy życie przyniosło jej wiele bólu oraz zmartwień, lecz Haddie stara się odwracać od problemów i skupiać się na zupełnie innych rzeczach, chwilami wręcz gubiąc się w rzeczywistości. U jej boku znikąd pojawia się mężczyzna, który zmienia jej życie na zawsze. Nie zawsze są to zmiany na lepsze, jednakże niewątpliwie są to odczuwalne i spore ślady na jej życiorysie. Haddie popada w sieć uczuć i myśli, na które nie była gotowa. A może tylko jej się tak wydawało? Co może oznaczać pojawienie się Danielsa? Chwilowy romans, głęboka więź, a może wspólna przyszłość? Czy to wszystko może być takie łatwe? Otóż nie, na każdej drodze musi znaleźć się przeszkoda...

Do tej pory przeczytałam jedynie "Hard Beat" K.. Bromberg i byłam niesamowicie oczarowaną ową lekturą. Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, a jej styl pisania przypadł mi do gustu. Idąc za ciosem, postanowiłam przeczytać inne pozycje K. Bromberg. Wybór szybko padł na "Slow Burn" i tak jak się spodziewałam, zauroczyłam się po raz kolejny.

W "Slow Burn" mamy do czynienia z całkiem nowymi, jeszcze bardziej różnorodnymi bohaterami. Bardzo się od siebie różnią niemal pod każdym względem, jednak jest coś, co stale ich przyciąga. Autorka sprawia, że czytelnik z ogromną ciekawością zagłębia się w stworzoną historię, a realistyczni bohaterowie dodają barw całości. Ich emocje wręcz wylewają się ze stron, a my przesiąkamy nimi i z jeszcze większą zaciętością i wciągnięciem brniemy przez kolejne kartki.

"Czas jest cenny. Marnuj go mądrze."

"Slow Burn" to powieść nie tylko o miłości i głębokich uczuciach. To książka, która porusza w sobie wiele nieoczywistych i ukrytych, aczkolwiek bardzo ważnych tematów. Przedstawione sytuacje są bardzo realistyczne i życiowe, a opisy nie wydają się przesadzone ani w żadnym wypadku sztuczne. Jest w tej powieści "coś", co sprawia, że nie byłam w stanie tak po prostu ją odłożyć i zająć się codziennymi czynnościami. W głowie ciągle kotłowało mi się tysiące myśli dotyczących Haddie i Danielsa, ich przyszłości oraz sytuacji, które rozegrają się na najbliższych stronach. Książka pochłonęła mnie oraz moje myśli. Była wspaniała.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
24-11-2016 o godz 12:53 przez: Triskel
„Slow Burn. Kropla drąży skałę” jest piątym już z kolei tomem „Driven". K. Bromberg spisała się świetnie i oddała w ręce czytelników pozycję, która po prostu świetnie się czyta. Liczne emocje i pragnienia będą nam towarzyszyć podczas czytania, przyprawiając nie raz o mocniejsze bicie serca. Rylee Thomas i Colton Donovan sprawią, że od lektury wręcz nie będziemy mogli się oderwać. K. Bromberg zaserwuje swoim czytelnikom po raz kolejny historię pełną silnych emocji i niespodziewanych zwrotów fabularnych. Opowieść gdzie pożądanie i miłość przeplatają się wzajemnie.

Rylee Thomas jest prawdziwą kobietą sukcesu, która stara się czerpać z życia pełnymi garściami. Pewnego dnia poznaje Coltona Donovana, mężczyznę z problemami, który doskonale wpasowuje się w model niegrzecznego chłopca. Oboje chcą poznać się lepiej, jednak ich przeciwstawne charaktery wcale tego nie ułatwiają. Wciągają się coraz bardziej w wir namiętności, który nie raz jeszcze sprawi im wiele bólu. Uzależniające uczucie może doprowadzić ich do miejsca, w którym oboje nie spodziewali się znaleźć.

Książka napisana została lekko, lecz barwnie, sprawiając, że powieść czyta się szybko. Bohaterowie zostali wykreowani z krwi i kości, dzięki czemu lekturę odbiera się silniej. Akcja mknie w szybkim tempie, a liczne burzliwe uczucia i namiętności tylko sprawiają, że książkę się wręcz pochłania. Cykl „Driven” przypadł mi do gustu i sprawił, że wsiąknąłem w niego dogłębnie. Czytelnicy lubiący książki opowiadające o trudnej i płomiennej miłości nie powinni poczuć się rozczarowani. Powieść potrafi zaciekawić, a losy Rylee i Coltona potrafią na długo pozostać w pamięci po zakończeniu lektury.

K. Bromberg po raz kolejny zaserwowała nam lekturę, która budzi duże emocje i nie pozwala się nudzić. Książka dobrze oceniona przez New York Times czy USA Today jest pozycją, po którą jak najbardziej warto sięgnąć. Jest to kolejny bardzo udany tom cyklu, który powinien spodobać się fanom pisarstwa autorki. K. Bromberg ma w planach wydanie kolejnej książki, po którą z chęcią sięgnę, jak już się ukarze. Jak najbardziej polecam.

http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2016/11/slow-burn-kropla-drazy-skae-k-bromberg.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2016 o godz 17:13 przez: W.K.
http://booksnfoods.blogspot.com/

"Slow burn. Kropla drąży skałę" jest to kolejna część cyklu "Driven" autorstwa amerykańskiej pisarki K. Bromberg.

Po zamknięciu historii miłości Rylee i Coltona w trzech pierwszych tomach (oraz dodatku w postaci "Raced"), autorka zdecywowała się przedstawić historię uczucia pomiędzy innymi bohaterami tej trylogii, najlepszej przyjaciółki Rylee - Haddie Montgomery i najlepszego przyjaciela Coltona - Becketta Danielsa.

"Slow burn..." rozpoczyna się w noc po ślubie Rylee i Coltona, podczas której Haddie i Becks (Beckett) spędzają ze sobą, z pozoru
niezobowiązującą noc. Do tej pory każde z nich żyło wolnym od związków życiem singla, ale ta noc zmienia życia ich obojga. Mimo to
w czasie, gdy jedno z nich w pełni akceptuje rodzące się między nimi uczucie, drugie robi wszystko by temu uczuciu zapobiec.

Główna bohaterka - Haddie poza niechcianym, ale mimo wszystkim rosnącym uczuciem do Becksa zmaga się ze stratą swojej siostry, która wpływa na praktycznie każdą podejmowaną przez nią decyzję w sferze uczuć. Haddie targają wciąż sprzeczne emocje, co jest właściwym w jej przypadku postępowaniem a co nie.

"Slow burn..." to historia warta uwagi, co prawda nie tak dobra jak historia głównej pary cyklu, ale jeśli ktoś czytał poprzednie książki autorki, to bez dwóch zdań powinien sięgnąć po ten tom. Jeśli zaś byłoby to Wasza pierwsze spotkanie z K.Bromberg to proponowałabym, jednak odłożyć tą książkę na bok i zacząć od przeczytania trzech poprzednich tomów. "Slow burn..." jest dobrym dodatkiem, ale sama w sobie "nie pochłonęła" mnie tak jak jej poprzednicy. Mimo to jest to dobrze napisana książka, z bogatym słownictwem i przemyślanymi wątkami. Brak w niej zapychaczy, każda strona książki wciąga i jest jej integralną częścią.

Weronika
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2016 o godz 12:55 przez: Angelika
Dziś przychodzę do Was z ostatnią recenzją książki autorstwa K.Bromberg Kropła drąży skałę.Głównymi bohaterami powieści są Haddie Montgomery i Bekcett Daniels.Haadie na pierwszy rzut oka może wydawać się silną i niezależną kobietą. Pozory jednak mylą, kobieta ma kruchą osobowość .Maskuję swój ból,który jest bardzo silny.Bohaterka musi zmierzyć się ze śmiercią swojej kochanej córki i przeszłością, w której było wiele cierpienia i walki o życie.Gdy w jej życiu pojawia się Daniels i krótka romansowa przygoda z mężczyzną zaczynają w niej buzować emocje.Z jednej strony jej pociąg do mężczyzny jest duży,z drugiej zaś obawa i strach przed byciem z kimś.Czy Haddie da sobie szansę nabycie szczęśliwa przy boku przystojnego Danielsa?
Dość długo zwlekałam z przeczytaniem kolejnej części ze względu na to,że chciałam trochę odpocząć od gorących opowieści,które ociekają romantyzmem.Bo właśnie takie są, gorące zapierające dech w piersiach wątki, rozbudzające najgorętsze zmysły u czytelnika.Na wielki plus zasługuję sama autorka,która potrafi pisać o erotycznych relacjach pisać ze smakiem.Nie znajdziemy tam wulgarności i brutalności co bardzo często zdarza się w powieściach tego typu.
Slow Burn to istna emocjonalna sinusoida.Czytając mamy szczęśliwych bohaterów, cieszących się własną obecność,a następnie cofamy się w przeszłość,która jest bardzo bolesna.K.Bromber jest autorką ,która uwielbia bawić się słowem, dużą uwagę skupia na bohaterach ich odczuciach i emocjach.Na pozór jest to powieść erotyczna ukazująca miłość między bohaterami,ale znajdziemy w niej wiele wątków ukazujących utratę najbliższych i cierpienie.
Zachęcam serdecznie to sięgnięcia po tę pozycję.
Pozdrawiam serdecznie Angelika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-09-2016 o godz 20:59 przez: rudablondynkarecenzuje
Kto powiedział, że książka musi być zwykła i nudna? Nikt, a na pewno nie może powiedzieć czegoś takiego w przypadku tej książki i jej historii.
Książka rozwaliła mnie do reszty. Na początku był śmiech, który obstawiałam, że zostanie do końca. Jednak jak wielkie było moje zdziwienie, gdy przeszłam po tej emocji do płaczu i smutku, który rozrywa emocjonalnie serce na kawałki.

"Czas jest cenny. Marnujmy go dobrze." - ten cytat jest absolutnie na właściwym miejscu i bardzo prawdziwy, ponieważ w najgorszym momencie naszego życia nie powinniśmy się załamywać i poddawać, tylko żyć tak jakby "jutro miało nigdy nie nadejść" lub brać przysłowiowego "byka za rogi".
Jedno jest pewne, że życie w każdej chwili może nas zaskoczyć, ale jeśli mamy wsparcie kochającej nas osoby to będziemy w stanie nawet "góry przenosić".

"City i Country" - dwie różne osoby, jedno uczucie, a przede wszystkim jedna wspólna walka o kolejny dzień pokazuje jak wiele dla siebie znaczą, dlatego to oni na zawsze zostaną w moim sercu, bo dzięki nim poczułam, że ja również się nie poddam i zwalcze przeciwności losu, które mam na każdym kroku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-09-2016 o godz 18:30 przez: Anna Zborowska
„Slow burn. Kropla drąży skałę” to kontynuacja serii „Driven”, zmysłowa opowieść o Haddie Montgomery, która po śmierci swojej siostry znajduje przystań w ramionach Backetta Danielsa. To, co miało być jednorazową przygodą, chwilą zapomnienia, staje się preludium do ich dalszych losów. Czy chwilowa namiętność wystarczy, żeby między dwojgiem ludzi nawiązała się głęboka więź? Jak sobie z nią poradzą?

K. Bromberg jest autorką trylogii „Driven”, ,,Fueled” i „Crashed”. Po raz kolejny zostajemy ją w klimacie obyczajowo-erotycznym. I znów książka nas nie zawodzi. Znajdziemy w niej wszystko, co można oczekiwać po dobrej prozie erotycznej. Interesująca historia, płomienny romans i splatają się w romantycznej, fascynującej opowieści dla kobiet.

Zmysłowa i pełna emocji, bezpretensjonalna i świetnie napisana – ,,Slow burn” to pozycja obowiązkowa nie tylko dla zwolenników całej serii, lecz również wielbicielek dobrego romansu. Warto po nią sięgnąć!

literanna.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-09-2016 o godz 00:00 przez: Weronika Wójcik | Empik recenzuje
Ci, którzy spodziewali się kontynuacji losów Rylee i Colton mogą być początkowo nieco zawiedzeni, ale po kilku rozdziałach szybko przekonają się, że nie tylko nie pożegnali się ze starymi bohaterami, ale mają okazję dowiedzieć się, jak potoczyły się losy Haddie i Becketa. Bromberg ani przez sekundę nie spuszcza z tonu, serwując nam całą serię życiowych perypetii i miłosnych uniesień naszej nowej wystrzałowej pary. Poprzeczka jest wysoko zawieszona, ale Bromberg daje radę i kolejny raz daje nam bardzo długie chwile przyjemności (if you know what I mean). Szkoda, że powieść jest jednotomowa, ale z pewnością nie poprzestanę tylko na tej serii od K. Bromberg.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-07-2016 o godz 00:00 przez: Wiktoria Pająk | Empik recenzuje
Slow Burn. Kropla drąży skałę. to trzecia część trylogii "Driven" autorstwa K. Bromberg. Ja jestem wielką fanką całej serii. Książka nie jest zwykłym romansem, tylko niesamowitą przygodą pełną uniesień, silnych uczuć i emocji. Ja jestem pod wielkim wrażeniem całości i już żałuję, że to ostatnia część. Główni bohaterowie Rylee Thomas i Colton Donovan pochodzą z róźnych światów. Ich charaktery, osobowości potęgują ogromne uczucie, które ich łączy. Bardzo mi się podobało, że całą historię poznajemy z punktu widzenia Rylee, dzięki temu jest ona jeszcze bardziej kobieca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji