Prostowniki i ładowarki do akumulatorów

Aby podłączyć prostownik do akumulatora samochodu, warto na wstępie zadbać o prawidłowe warunki pracy. Należy upewnić się, że miejsce ładowania jest suche i bezpieczne, a następnie można przystąpić do procesu.

W pierwszym kroku odłącza się akumulator od auta zaczynając od klemy o biegunie ujemnym (kolor czarny). Dalej podpina się odłączone klemy prostownika do akumulatora. Czerwony zacisk oznaczony symbolem "+" łączy się z czerwonym biegunem, a czarny zacisk z symbolem "-" podpina się do czarnego bieguna. Jeśli ta czynność została wykonana poprawnie, wtedy można podpiąć ładowarkę do źródła zasilania. Następnie wybiera się tryb ładowania na prostowniku, który będzie dostosowany do rodzaju akumulatora i temperatury panującej na zewnątrz. Prostownik może ładować baterię, w zależności od jej pojemności, od kilkudziesięciu minut do nawet 30 godzin w przypadku bardzo dużych pojazdów takich, jak np. TIR.

Aby przyspieszyć moment uruchomienia auta, czasem wystarczy podładować akumulator częściowo, a następnie odpalić samochód i ruszyć w drogę. W czasie jazdy bateria będzie kontynuować ładowanie z alternatora.

Jeśli akumulator został naładowany, odłącza się prostownik od źródła zasilania. W tym celu należy zdjąć klemę ładowarki z bieguna ujemnego, a następnie z dodatniego. Potem trzeba z powrotem podłączyć przewody pojazdu do odpowiednich biegunów akumulatora, zawsze w kolejności – najpierw czerwone, potem czarne, zamknąć maskę i uruchomić silnik.

Każdy prostownik samochodowy wyposażony jest we wskaźnik natężenia prądu ładowania (A). Dzięki niemu w łatwy sposób można sprawdzić stan naładowania akumulatora. Wartość prądu ładowania odczytywanego ze wskaźnika wynika z różnicy napięć między urządzeniem, a ładowanym akumulatorem. Im różnica napięć jest mniejsza, tym mniejsza jest także wartość na wskaźniku.

Przyjęło się, że gdy wskazówka amperomierza na prostowniku wskazuje wartość bliską 0 , to oznacza, że akumulator jest naładowany. Nie sprawdza się to jednak w każdym przypadku, np. wtedy, gdy w akumulatorze jest zwarcie. Wtedy chwilę po podłączeniu prostownika, wskazówka amperomierza na chwilę może wychylić się do końca skali, po czym wróci do zera. To oznacza to, że prostownik ma dodatkowe zabezpieczenie przeciążeniowe (termiczne), które właśnie nie dopuściło do uszkodzenia urządzenia.

Prostowniki impulsowe nie wymagają z kolei sprawdzania stanu ładowania, gdyż wyłączają się samoistnie po pełnym naładowaniu akumulatora. Nie ma więc obawy o przegrzanie lub uszkodzenie akumulatora.

Do akumulatora żelowego zaleca się stosowanie prostownika impulsywnego. Urządzenie automatycznie zmniejszy natężenie ładowania, a nawet wyłączy się całkowicie w przypadku przegrzania akumulatora. Ten typ sprzętu bardzo często zapewnia również ochronę przed odwróceniem biegunowości, co oznacza, że zablokuje przesyłanie energii na przewody wyjściowe, jeśli bieguny zostały niepoprawnie podłączone. Prostowniki z rozruchem impulsowe to doskonałe urządzenia, aby móc odpalić auto awaryjnie, np. podczas ekstremalnie niskich temperatur panujących na zewnątrz. Cechują się wysoka wydajnością, ale też większym rozmiarem. Umożliwiają szybkie uruchomienie pojazdu. Zapewniają odpowiedni rozruch nie tylko samochodom, ale też motocyklom, skuterom czy innym pojazdom użytkowym.

Do ładowania akumulatorów AGM wyposażonych we włókna szklane nasączone elektrolitem, podobnie, jak w przypadku akumulatorów żelowych, należy używać specjalnych prostowników elektronicznych, zwanych również prostownikami impulsowymi. Urządzenia tego typu automatycznie kontrolują zmianę temperatury w ładowanym akumulatorze oraz regulują zmiany napięcia i prądu, co oznacza, że samoistnie przerywają pracę po wykryciu stanu końca ładowania. Używanie standardowego prostownika transformatorowego w przypadku akumulatorów AGM może doprowadzić do uszkodzenia baterii.