Elo, elo 5, 2, 0 😁🖐🏻 Ktoś już czytał jakąś książkę autorów @e.g.scottwrites ? Przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu interesuje mnie powieść "Nic o mnie nie wiesz", jednak najpierw w moje ręce wpadła lektura ze zdjęcia. Czy podobała mi się ta historia? A może wręcz przeciwnie? Przekonajcie się sami. ⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐ Charlotte Knopfler zajmuje się akupunkturą, prowadząc gabinet wraz ze swoją przyjaciółką Rachel. Wcześniej była neurochirurgiem, jednak po śmierci jednej pacjentki, jej kariera medyczna legła w gruzach. To wpłynęło na całe jej życie. Jej zły stan skłonił ją do dołączenia do pewnego czatu, w którym mogła dzielić się swoimi przeżyciami. Charlotte również pozostaje w związku z Peterem, który nie chce, by ich relacja wyszła na jaw. Do kobiety dzwoni policja, prosząc ją o identyfikację zwłok. Od tamtej pory wszystko zaczyna się walić. Kim jest owa martwa osoba? Jak potoczą się dalsze losy głównej bohaterki? 🥼 To było dobre! Przez całą książkę wprost płynęłam. Mimo swej obszerności, w momencie ją pochłonąłem. Język autorów jest lekki i przyjemny w czytaniu. Fabuła świetnie skonstruowana, a rozdziały są podzielone na kilka bohaterów, dzięki czemu znamy ich myśli i przeżycia. To sprawia, że ten thriller wywołuje jeszcze więcej pytań i niewiadomych w głowie. Pisarze wprowadzają czytelnika w bardzo powolny sposób w fabułę i wszystko stopniują, aż tu nagle szok! Bohaterowie doskonale wykreowani, każdy w całości oddaje swój charakter. Niektóre zachowania postaci lekko mnie irytowały, nie rozumiałam ich podejścia do pewnych spraw. Jednak nie uważam tego za minus, gdyż właśnie to nadało historii takiej realności. Próbowałam rozstrzygnąć koniec, lecz niestety – poległam. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, które zrobi mi papkę z mózgu 🤯 Także ja jestem bardzo zadowolona 😁 i polecam tę książkę! 😁 🥼 Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję @wydawnictwomuza @muza.black 🖤 Książka ma swoją premierę 27.01.2021! 🥼

Nie zobaczyłam jasnego światła, ale za to miałam poczucie, jakbym unosiła się w ciepłej gęstej ciemności, i wrażenie całkowitej emocjonalnej i umysłowej nieważkości. @e.g.scottwrites Charlotte jest kobietą, której życie nie rozpieszcza. Kariera neurochirurga, którą rozwijała prężenie, lecz porzuciła nie mogąc zmierzyć się ze śmiercią pacjentki. Teraz pracuje wraz z Rachel w gabinecie akupunktury i żyje odrobinę spokojniej. Obecnie trwa w ukrywanym związku, o partnerze Peterze wie bardzo mało. Pewna wizyta w kostnicy celem rozpoznania zwłok zmienia jej życie diametralnie. Teraz jej osoba jest jedną z podejrzanych o zabójstwo dziewczyny, której nie znała. Los zabierze ją i nas w podróż rollercoasterem. Jak w jednej chwili życie może ulec zmianie? O tym główna bohaterka przekonała się niejednokrotnie. Teraz mimo i tak dużych trudności w życiu prywatnym, będzie musiała zmierzyć się ze śmiercią nieznajomej, która miała ją zapisaną jako kontakt w nagłych przypadkach. Podejrzenia o udział padają nawet na Charlotte. Natomiast ona ma dziwne przeczucia co do przyjaciółki, Petera i matki nigdy nie dającej pomocnej dłoni. Całość jest napisana z podziałem na kilku bohaterów, Charlotte, Rachel i dwóch detektywów, dzięki czemu bliżej zagłębiamy się w zawiłości. Silvestri i Wolcott detektywi, swoją drogą tworzą doskonały układ współpracy, uzupełniający się i skuteczny. Książka od, której nie można się oderwać, na pewno domysły nie będą sprawdzone. Dużo tutaj gry psychologicznej, intryg, zamieszania, pełno zwrotów akcjii wciągających nas z każdą kolejną stroną. Mimo iż nie jestem specjalistą od thrilerów, ten wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie i na pewno będę go polecała. Próby rozwikłania zagadki podczas czytania na samym końcu spełzają na niczym, zostałam zaskoczona, autorzy mieszali i kręcili do ostatnich stron robiąc mętlik, dzięki czemu książka pisana w duecie okazała się naprawdę bardzo dobra.

"Dlaczego właśnie ja" to najnowszy thriller od E.G. Scott, oczywiście jest to pseudonim literacki, pod którym kryje się para przyjaciół: Elizabeth Keenan i Greg Wands. Charlotte to na pozór zwyczajna, niewyróżniająca się z tłumu kobieta. Na co dzień prowadząca gabinet akupunktury wraz przyjaciółką Rachel. Kobieta żyje z dnia na dzień i niechętnie wraca do swojej przeszłości. Pewnego dnia otrzymuje telefony z policji z prośbą o identyfikacje zwłok, które znaleziono w parku. Kobieta spodziewa się najgorszego, czyli śmierci swojego ukochanego. Jednak na miejscu okazuje się, że to wcale nie Peter leży w kostnicy, a nieznajoma kobieta, którą pierwszy raz widzi na oczy i nie potrafi ustalić jej tożsamości. W momencie, gdy na jaw wychodzi, że denatka, została zamordowana, policja rozpoczyna żmudne śledztwo i coraz bardziej przygląda się Charlotte, która staje się dla nich podejrzaną numer jeden... "Dlaczego właśnie ja" to nic innego jak thriller psychologiczny, w którym od samego początku mamy dużo niewiadomych. Jedno jest pewne, że mamy TRUPA, ale nie wiem kim on jest, kto pozbawił go życia i jaki związek ma on z główną bohaterką. Na ratunek przychodzą nam detektywi Wolcott i Silvestri, z którymi spróbujemy rozwiązać tę zagadkę. Z każdą kolejną przeczytaną stroną odkrywamy nie tylko przeszłość głównej bohaterki, ale i grę, która się toczy z jej udziałem, bo to, że Charlotte jest niewinna wiemy już od samego początku, ale komuś najwidoczniej bardzo zależy, aby ją zniszczyć... Ale nie wiemy, czy to ktoś z bliskiego otoczenia, czy może ktoś z jej skrywanej od lat z przeszłości. Na jaw wychodzi coraz więcej tajemnic, w których nawet główna bohaterka zaczyna się gubić. Książka trzymająca w napięciu, która wielokrotnie nas zaskoczy i przy której dobrze spędzimy czas. Fabuła przystępnie napisana, więc szybko się czyta, ale pod koniec lekko przewidywalna, ale całokształt oceniam dobrze.🙂

Za co najbardziej lubicie thrillery psychologiczne? Najbardziej w tym gatunku cenię wnikliwą analizę postaci, możliwość poznania najskrytszych myśli głównych bohaterów. A jeśli do tego dochodzi misterna intryga i ciągła niepewność, któż taki za nią stoi, jestem tym bardziej usatysfakcjonowana. Z tego powodu „Dlaczego właśnie ja” od początku przypadło mi do gustu. To było moje drugie spotkanie z duetem pisarskim kryjącym się pod pseudonimem E.G. Scott. Obawiałam nieco tej lektury, ponieważ poprzedni thriller autorów nie do końca mi podpasował. Policja kontaktuje się z Charlotte w celu identyfikacji zwłok. Kobieta jest niemal pewna, że w kostnicy ujrzy ciało swojego ukochanego. Zamiast niego widzi nieznajomą. Kim jest denatka? Charlotte wydaje się, że gdzieś ją już widziała, lecz nie potrafi sobie przypomnieć. Przede wszystkim odczuwa ulgę, że to nie Peter został zamordowany. Jednak zachowanie policji uświadamia jej, że stała się główną podejrzaną. Książka intryguje i stopniowo wciąga czytelnika w swój tajemniczy nurt. Początkowo akcja toczy się powoli, aby z biegiem przewracanych stron zacząć nabierać tempa. Dzięki lekkiemu warsztatowi pisarskiemu możemy liczyć na ciekawą rozrywkę na zadawalającym poziomie. Największym mankamentem przedstawionej historii była dla mnie naiwność i nielogiczne postępowanie głównej bohaterki. Niejednokrotnie z lekkim pożałowaniem pytałam w myślach Charlotte „Seriooo?!”. Z początku myślałam, że kobieta jest tuż przed trzydziestką i stąd jej niedoświadczenie życiowe. Dopiero pod koniec książki okazało się, że Charlotte ma czterdzieści lat. Wspomniany mankament nie zaburzył mi jednak przyjemności z lektury. To zdecydowanie był dobrze spędzony czas! Uwielbiam podczas czytania główkować kto jest mordercą, a gdy autor mnie skutecznie zaskoczy, kończę książkę z delikatnym uśmiechem satysfakcji na twarzy.

Historia o wielu wątkach, w której fabułę wplecione są różne, pozornie niezwiązane ze sobą wątki, które po długim czasie zgrabnie łączą się w całość - to jest to! To jest sposób na udany wieczor! • Charlotte prowadzi mały gabinet, w którym przyjmuje swoich pacjentów na sesje akupunktury. Czterdziestoletnia bohaterka ma za sobą trudną przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć i w pewien sposób kształtuje teraźniejszość daleką od ideału. Kiedy Charlotte myśli, że jej największym problemem jest dziwny związek i mała liczba pacjentów dostaje telefon, a jej życie zamienia się w piekło i jedyne do czego dąży to próba odpowiedzi na pytanie: dlatego nieznajoma zamordowana kobieta miała w kieszeni kartkę z jej nazwiskiem i numerem telefonu? • „Dlaczego właśnie ja” to doskonały thriller psychologiczny! Pierwszoosobowa narracja wielu bohaterów pozwala spojrzeć na wszystko z wielu stron, ale nie łudźcie się, że szybko rozwiążcie tę zawiłą i pełną nieoczekiwanych wydarzeń zagadki! Duet E.G. Scott umiejętnie buduje atmosferę pełną napięcia, gęstą od podejrzeń i niewiadomych. • Postać głównej bohaterki jest wspaniale skonstruowana - szczerze współczułam kobiecie tak niesprawiedliwie potraktowanej przez los, otaczanej przez osoby wysysające radość i pozytywne emocje. Para detektywów również okazała się świetnie dobranym duetem, który w perfekcyjny sposób się uzupełniał! Szczególną rolę grają tu emocje, które wręcz rozrywają bohaterów od środka, powodują degradację nadziei, uczuć i przyjaźni. A przede wszystkim sprawiają, że nic nie jest oczywiste! Jeśli macie ochotę na lekturę, która nie pozwoli Wam odłożyć się nawet na krótką przerwę, szczerze polecam sięgnąć po „Dlaczego właśnie ja”, gwarantuję zarwaną noc! Ale warto!

   Kariera Charlotte, dobrze zapowiadającego się neurochirurga, zakończyła się podczas operacji w chwili śmierci pacjentki. Kobieta po pewnym czasie postanowiła nadal pomagać ludziom i zajęła się akupunkturą. Razem z przyjaciółką Rachel otworzyły wspólny biznes. Powrót do równowagi uzyskuje również dzięki wsparciu kobiet, które poznała na czacie dla osób po przejściach. Ma również tajemniczego partnera, który niewiele o sobie zdradza i nalega by o łączącej ich relacji nikt się nie dowiedział. Jej świat wywraca się do góry nogami, w momencie kiedy policja prosi ją o identyfikację zwłok. Zmarła osoba podała ją jako kontakt w nagłych przypadkach. Char wpada w panikę i myśli, że właśnie straciła ukochanego Petera. Na miejscu okazuje się, że denatką jest kobieta, której Knopfler nie zna. Sprawy komplikują się coraz bardziej i Charlotte ze świadka staje się podejrzaną.    Przyznam, że książka intryguje już od pierwszej strony. Pojawia się wiele wątków, które tworzą zawiłą plątaninę trudną do rozwikłania. Liczne niewiadome i tajemnice mocno mieszają w głowie czytelnika i oddalają od znalezienia rozwiązania. Można odnieść wrażenie, że zupełnie się ze sobą nie łączą. Nic bardziej mylnego-  wszystko jest bardzo dobrze przemyślane i zaplanowane. Wątki zgrabnie się ze sobą łączą pod koniec książki, dając odpowiedź na nurtujące nas pytania. W powieści pojawia się wielu barwnych, ciekawych i różnorodnych bohaterów. Każdy z nich ma ważna rolę do odegrania, bardzo podobali mi się detektywi, ich sposób prowadzenia śledztwa, determinacja. Książka ma też mały minus, niektóre opisy były zbyt długie, sprawiały że książka zaczęła mi się nieco dłużyć, zdecydowanie można było tego uniknąć skracając je. Chociaż w moim przypadku nie zaważyło to na pozytywnym odbiorze całości. Książkę jak najbardziej polecam!

Dlaczego właśnie ja? Ile razy w życiu zadajemy sobie to pytanie? Zadaje je sobie napewno Charlotte, która miała przed sobą wielką karierę jako neurochirurg. Niestety śmierć jej pacjentki na stole operacyjnym zmieniła wszystko. Jej marzenia legły w gruzach, a fora internetowe jej nie oszczędzają. Po tym zdarzeniu Charlotte wraz ze swoją przyjaciółką Rachel prowadzą gabinet akupunktury. Odpoczywa psychicznie po tymstrasznym wydarzeniu, udziela się na czacie dla kobiet po przejściach. Ma też chłopaka widmo Petera, który chce aby związek utrzymywała w tajemnicy, nigdy się z nim nie spotkała, mało co o nim niewie. Prawie poukładane życie Charlotte zmienia się ponownie, kiedy policja kontaktuję się z nią w celu zidentyfikowania zwłok. Okazuje się, że ktoś wskazał ją jako kontakt w nagłych wypadkach. Jest pewna, że to jej chłopak. Jakiego zdziwienia doznaje gdy jest to osoba zupełnie jej obca. Niestety w takiej sytuacji staje się ona główną podejrzaną w sprawie zabójstwa. Jej przyjaciółka mocno zaczyna się o nią martwić. Czy to nie jej chłopak Peter w coś ją nie wplątał. Kim on w ogóle jest, dlaczego nie chce aby go poznać. O co chodzi? Dlaczego to ona została podana jaka osoba pierwszego kontaktu? Czy to przeszłość się o nią upomniała? ______ Bardzo ciekawa fabuła jak na thriller. Jednak widać, że jest pisana przez dwie osoby. Jedna część jest tak nudna, że tylko dzięki opisom akupunktury mogłabym zacząć ją praktykować. Druga część ma wartką, ciekawą akcję i dążenie do rozwiązania zagadki. Momentami nieudolne dialogi detektywów drażnią, sztuczne dialogi. Sama Charlotte jest bardzo drażniącą postacią. Niewiem czy aż tak naiwni ludzie żyją, ale ona jest szczytem idiotycznego zachowania. Mimo tych detali książka zasługuje na uwagę, a rozwiązanie całej historii jest tak mocne, że aż nieprawdopodobnie do bólu

Autor: E.G. Scott Tytuł: Dlaczego właśnie ja Wydawnictwo: Muza Premiera: 2021-01-27 Charlotte jest byłą neurochirurżką, która wraz ze swoją przyjaciółką Rachel, kobietą po przejściach, prowadzi gabinet akupunktury i masażu. Udziela się na czacie dla ofiar traumy, gdzie daje wsparcie innym kobietom, ale też je otrzymuje. Ma również chłopaka, Petera, rzekomo agenta specjalnego, o którym sama niewiele wie. Peter nalega, aby ich związek pozostał całkowitą tajemnicą. Dlatego kiedy Peter znika bez słowa, Charlotte obawia się zgłosić na policji jego zaginięcie. Kilka tygodni później policja kontaktuje się z nią w sprawie identyfikacji zwłok. Przekonana, że chodzi o ukochanego, Charlotte jedzie do kostnicy i z ulgą stwierdza, że leżące na stole ciało nie należy do Petera, lecz do nieznanej kobiety. Ulga szybko ustępuje miejsca konsternacji, a potem przerażeniu, gdy Charlotte uświadamia sobie, że policja interesuje się nią jako jedną z podejrzanych. Dlaczego ofiara wskazała Charlotte jako kontakt w nagłych wypadkach? Chodzi o zemstę? Jestem od razu po przeczytaniu. Podczas poznawania historii oderwałam się od rzeczywistości. Na każdym kroku poznaje się nowe fakty, co zaskakuje jeszcze bardziej. Nie rozumiałam zachowania głównej bohaterki, dlaczego zgodziła się na taki związek. Byłam w szoku związanym z tym, że kobieta została podana jako kontakt dla nieznanej osoby. Książka jest fajnie podzielona za oddzielne osoby, dzięki czemu możemy poznać tę samą historię z innych perspektyw. Myślałam, że odkryłam jaki będzie koniec, jednak wszystko zmieniło się diametralnie. Czytało mi się ją bardzo przyjemnie oraz szybko. Jednak jedynym minusem jest to, że na początku pierwszego rozdziału miałam mały problem ze zrozumieniem fabuły. W pewnych sytuacjach Charlotte działała mi na nerwy swoim zachowaniem. Ocena 8/10

Moje drugie spotkanie z autorkim duetem po "Nic o mnie nie wiesz" i przede wszystkim ogromny plus za wątek medyczny, od którego rozpoczyna się i w dalszej części książki opiera główny motyw. Przypomniało mi to nieco ulubienicę, czyli Tess Gerritsen, która w wyjątkowym stylu prowadziła swoje thrillery utrzymane w medycznym klimacie. E. G. Scott nie mogą jej zastąpić, ale próbują podrobić ten niepowtarzalny styl i pomysł. Czy im się udało? Była neurochirurg w wyniku błędu lekarskiego traci wszystko; kariera nabierająca tempa, dobre imię, przyjaciele i rodzina - w każdej z tych płaszczyzn Charlotte nie ma już czego szukać. Kobieta układa sobie życie na nowo próbując sił w odmiennej dziedzinie medycyny. Nowo poznani ludzie, klienci, którzy mimo niepochlebnego PR-u przybywają na jej sesje terapeutyczne, nowy, tajemniczy partner i matka, której rodzicielstwo bardzo odbiega od idealnego. Bohaterka miota się między przeszłością, a teraźniejszością nie mogąc zaznać spokoju. Ktoś nieustannie burzy atmosferę stabilizacji raz po raz przypominając lekarce o błędach. Podobała mi się ta historia, dałam się w nią wciągnąć i nie będę ukrywać, że składam to na karb właśnie poruszonej tematyki medycznej. Życie bohaterki gra pierwsze skrzypce, lecz w trakcie czytania można odczuć niepokój i niepewność, z której strony padnie decydujący cios. I tak, dałam się zaskoczyć zapoznając się z rozwiązaniem. Odnoszę wrażenie, iż autorzy rozpoczynając "Dlaczego właśnie ja" płynęli razem z historią sami nie wiedząc, jaki finał w efekcie zaserwują czytelnikowi. Mierzi mnie niestety jeden wątek, który w dalszym ciągu nie został wyjaśniony oraz chwilami irytująca, naiwna bohaterka. Gdyby nie to, uznałabym książkę za idealny dla mnie thriller.

Charlotte Knopfler była u progu wielkiej kariery neurochirurgii. Tę szansę, przekreśliła śmierć młodej dziewczyny na stole operacyjnym. Teraz Charlotte, razem z najlepszą przyjaciółką Rachel, prowadzi gabinet akupunktury, udziela się na czacie kobiet po traumie i ma chłopaka Petera, o którym niewiele wie. Pewnego dnia policja prosi ją o identyfikację zwłok. Ktoś wskazał Charlotte, jako osobę do kontaktu w nagłych przypadkach. Wpada w panikę myśląc, że chodzi o jej ukochanego. Z ulgą stwierdza, że ciało należy do nieznanej dziewczyny. Problem pojawia się, kiedy policja zaczyna traktować ją jako podejrzaną ... Podeszłam sceptycznie do tej książki, ponieważ poprzednia autorów nie zrobiła na mnie wrażenia, była bardzo przeciętna. Do tego prawie 500 stron, czasem mam wrażenie, że piszą na ilość, a nie jakość, ale do rzeczy, bo .. jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! O ile fabuła nie stanowi większego odkrycia, gdyż podobne schematy nieustannie przewijają się w thrillerach, to jest ona bardzo dobrze skonstruowana. Mamy liczne zwroty akcji i pomieszanie z poplątaniem, które bardzo lubię, bo to sprawia, że mózg mi paruje od typowania podejrzanego. Świetnie oddana strona psychologiczna, rozterki głównej bohaterki, odczucia po przeżytej traumie, a także obłęd sprawcy. Co do liczby stron, momentami owszem pojawiały się jakieś zbędne opisy czy przegadane strony, ale nie zniechęcały i nie nużyły zanadto jak to czasem bywa. Muszę jeszcze dodać, że Charlotte nieco mnie irytowała na początku swoją naiwnością, ale później się dziewczyna opamiętała 🙂 Podsumowując, bardzo polecam ten thriller, jest o wiele lepszy od "Nic o mnie nie wiesz". Czytało się szybko i z zaciekawieniem, a zakończenie totalnie mnie zaskoczyło! 😉

Dlaczego właśnie ja? E.G. Scott Wydawnictwo Muza Charlotte, główna bohaterka powieści, to kobieta z przeszłością. Postać ta odgrywa ciekawą, lecz irytującą rolę. Poznajemy ją, gdy wraz z przyjaciółką Rachel, prowadzi gabinet masażu i akupunktury. Angażuje się w związek, który na pierwszy rzut oka wydaje się być naciągany i bez szans. Jej myśli to chaos. Autorzy przedstawiają ją, jako słabą i pełną naiwności kobietę. I w pewnym sensie tak jest. Pewnego dnia policja odnajduje zwłoki młodej kobiety. W tę śmierć zostaje wplątana główna bohaterka, która jest nieświadoma tego, co przygotował dla niej twórca całego spektaklu. Występ, który jest nam dane sobie wyobrazić, czytając tę powieść, zaczyna nabierać rozpędu. Z każdym rozdziałem, sytuacja Charlotte jest coraz bardziej skomplikowana, aż staje się być pozbawiona, logicznego rozwiązania. Nie potrafię napisać, co mnie przyciągnęło do tej powieści. Główna bohaterka była dla mnie postacią bez charakteru. Została z góry skazana na rolę, która nie pozwoliła mi poczuć do niej jakiejkolwiek sympatii. Nie polubiłam jej. Nie rozumiałam pobudek jej postępowania ani tego, czym się kierowała przy swoich wyborach i decyzjach. Owszem poznajemy w pewien sposób źródło jej takiego a nie innego charakteru jednak w moim odczuciu, nie przemówiło to na jej korzyść. Akcja powieści ma swoje słabsze i lepsze momenty. Niekiedy męczyło mnie to a innym razem nie mogłam się oderwać. Ciężko mi określić, do jakiego gatunku mogłabym ją przypisać. Owszem są tu elementy thrillera a zakończenie nie było złe, ale pokusiła bym się na określenie tego, jako powieści pozbawionej elektryczności, która ciągle trzymałaby mnie w napięciu. Czytało się dobrze, ale bez fajerwerków.

Nie przypuszczałam, że ta książka aż tak mnie wkręci. Ileż tu emocji! Pod pseudonimem E.G Scott ukrywa się dwoje autorów i przyjaciół – Elizabeth Keenan i Greg Wands, i tę dwoistość narracji dobrze czuć. Postacie detektywów są napisane zupełnie inną kreską niż np. głównej bohaterki Charlotte. I dobrze, bo dodaje to tej dość mrocznej historii trochę lekkości. Najfajniejsze jest, że przez dużą część fabuły nie można odgadnąć, w czym rzecz. Dostajemy opis psychicznych, po traumatycznych zmagań wewnętrznych głównej bohaterki, obserwujemy, jak popada w kłopoty, ale tak naprawdę nie jesteśmy pewni, kto jest tu ofiarą, a kto zbrodniarzem. I dlaczego? To tytułowe pytanie trzyma nas w niepewności właściwie do ostatnich stron. Wszystkie wcześniejsze dywagacje i próby odgadnięcia powodów dramatycznych przeżyć pierwszoplanowych bohaterów biorą w łeb. Naprawdę satysfakcjonująca zagadka. Dodatkowy smaczek to te szczegółowe opisy sesji akupunktury. Prawie nabrałam ochoty, żeby spróbować poczuć, jak po wkłuciu otwierają mi kanały i energia napełnia moje ciało 😊 Tylko te igły… Znakomite też są opisy niełatwych, ludzkich charakterów. Ludzi przewijających się przez życie Charlotte. Główna bohaterka zmaga się nie tyko w wielką porażką zawodową, załamaniem kariery, przy tym z brakiem wsparcia najbliższej osoby, ale ma też niewyleczalną zdolność pakowania się w chore związki. Autorzy świetnie oddali zagubienie głównej bohaterki, był moment, że myślałam, że ona popadnie w obłęd (bo ileż można znieść) i o tym będzie ta historia. Ale nie, to jednak jest thriller bardziej sensacyjny. Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.

Potraficie wyobrazić sobie, jak to jest mieć wszystko, dobrą pracę, niezależność finansową, karierę, możliwość samorozwoju, podnoszenia swoich kwalifikacji i stracić to wszystko w jednej chwili, na skutek jednego błędu? Czy jedna chwila może mieć negatywny wpływ na całe życie? Główną bohaterką jest Charlotte Knopfler, która ma szansę, by zostać jednym z najlepszych neurochirurgów. Jednak śmierć pewnej młodej pacjentki na stole operacyjnym odwraca jej życie do góry nogami. Charlotte żegna się z karierą chirurga i zaczyna prowadzić gabinet razem ze swoją przyjaciółką Rachel. Pewnego dnia dostaje telefon z policji z prośbą o identyfikację zwłok. Ktoś wskazał ją jako kontakt w nagłych przypadkach. Nagle okazuje się, że Charlotte staje się jedną z podejrzanych. Jest wiele niejasności, pojawia się kolejna zbrodnia, trzeba wrócić do przeszłości, która jest pełna bólu, cierpienia i smutku. Nie wiemy, kto jest uczciwy, kto kłamie, kto za tym wszystkim stoi. Dużym plusem dla mnie jest to, że narracja jest pierwszoosobowa, a do głosu dochodzi kilku bohaterów, przez co czytelnik może poznać różne punkty widzenia. Zagadka do rozwiązania jest zawiła, owiana tajemnicą i ja jej nie rozgryzłam. Czy główna bohaterka faktycznie może być podejrzaną czy jednak jest to za bardzo oczywiste? "Dlaczego właśnie ja" ma w sobie te cechy, które powinien zawierać dobry thriller psychologiczny - trzyma w napięciu, zaskakuje i przede wszystkim nie da się przewidzieć zakończenia. Jeśli lubicie zawiłe zagadki, zaskoczenia, powracającą trudną przeszłość, zbrodnie, narkotyki - to wszystko tutaj znajdziecie.

Charlotte Knopfler miała przed sobą świetlaną przyszłość.Mogła zostać jednym z najlepszych neurochirurgów,ale śmierć jej pacjentki na stole operacyjnym skutecznie pokrzyżowała te plany. Teraz kobieta prowadzi razem ze swoją przyjaciółką Rachel gabinet,gdzie zajmuje się akupunkturą. Poza tym udziela się na czacie dla kobiet po przejściach i udało jej się poznać interesującego mężczyznę Petera,z którym już od roku pozostaje w związku.Szkoda tylko,że niewiele o nim wie,bo mężczyzna pragnie zachować ich związek w sekrecie. Nie podoba się to Rachel,która powoli zaczyna wokół niego węszyć... Pewnego dnia Charlotte otrzymuje telefon z policji w sprawie identyfikacji zwłok. Przekonana,że jest to Peter,oddycha z ulgą,kiedy przed sobą widzi nieznajomą dziewczynę. Dlaczego,w takim razie,podała ją ona jako osobę do pierwszego kontaktu? Początkowa ulga z biegiem dni zamienia się w przerażenie,kiedy Charlotte odkrywa,że policja uważa ją za podejrzaną morderstwa. Czy kobieta naprawdę jest niewinna? Jakie tajemnice odkryje dwóch detektywów? Tego dowiecie się z tej fascynującej książki. Nie będę się tutaj zbytnio rozwodzić. Powiem krótko. Książka jest świetna👍 Chociaż ma około 500 stron,czyta się ją błyskawicznie. Atmosfera z kartki na kartkę coraz bardziej się zagęszcza tworząc duszny obraz niedopowiedzeń i wątpliwości,a odpowiedzi na dręczące nas pytania otrzymamy dopiero na samej końcówce,która mnie dosyć zaskoczyła. Jeśli chodzi o mnie,poczułam się przez autorów wessana w tę opowieść jak papierek w rurę od odkurzacza,dlatego nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do czytania.

Charlotte od małego interesowała się tematem mózgu. Miała ogromną szansę zostać sławną neurochirurg, ale ambitne plany przekreśliła śmierć jednej z pacjentek na stole operacyjnym. Zmuszona do zmian zajęła się akupunkturą i wraz z przyjaciółką Rachel otworzyła mały gabinet odnowy. Choć zmaga się z traumą, a jej nowy partner Peter owiany jest aurą tajemniczości, kobieta w miarę spokojnie wiąże koniec z końcem. Do czasu, aż nie zostaje wezwana do identyfikacji zwłok. Niestety Charlotte nie zna zmarłej dziewczyny, dlaczego więc została podana przez nią jako kontakt w nagłych wypadkach? Ta sprawa rodzi kolejne pytania, a życie Charlotte podupada coraz bardziej. Czy uda jej się odnaleźć prawdę zanim będzie za późno? "Dlaczego właśnie ja" to wciągający thriller autorstwa pary pisarzy E.G.Scott. Książka opowiada o zmagającej się z wieloma problemami Charlotte, której życie zaczyna się jeszcze bardziej komplikować. Wraz z nią przeżywamy traumy i powracamy do bolesnych wspomnień, a także zastanawiamy się nad kolejnymi decyzjami. Główna bohaterka to postać dość interesująca, z pozoru bardzo wykształcona kobieta, a daje się zwieść wielu osobom. Choć akcja toczy się tutaj raczej wolno, nie brak emocji i chwil zawahań. "Dlaczego właśnie na" w elektryzujący sposób przyciągnęło mnie do siebie. Przeczytałam je w niespełna kilka godzin i w żadnym razie nie spodziewałam się takiego rozwoju wypadków. Muszę przyznać, że finał dość mnie zaskoczył, ale nie wywołał ogromnych emocji. Było ciekawie, ale nie strasznie dramatycznie. Jeśli lubicie thrillery, to myślę, że może się Wam spodobać.

Nie spodziewałam się kompletnie, że "Dlaczego właśnie ja" pochłonie mnie tak bardzo. Świetnie skonstruowany thriller psychologiczny. Charlotte miała szansę na zostanie znanym neurochirurgiem. Jednak śmierć jednej z pacjentek zniweczyła jej marzenia. Pewnego dnia zgłasza się do niej policja z prośbą o rozpoznanie zwłok. Okazuje się, że Charlotte nie zna zamordowanej kobiety, za to ta kobieta nakierowała policję właśnie na nią. To jednak nie koniec problemów. Prowadzone śledztwo sprawia, że Charlotte staje się podejrzaną tajemniczego mordu. Podejrzewa, że stoi za tym jej chłopak Peter. Co jednak ma wspólnego ze zmarłą kobietą i dlaczego chce skrzywdzić samą Charlotte? Książka podzielona jest na części, jak i na osoby. Najwięcej dowiadujemy się o samej Charlotte, która nie radzi sobie z żalem do matki i do świata. Jej wsparciem jest przyjaciółka, a radością nowa praca. To one trzymają ją przy życiu. Charlotte już nie raz miała ochotę skończyć tą farsę zwaną życiem. Mimo ciepła i empatii, które posiadała, czuła się samotna i bezwartościowa. Autorzy świetnie oddali stan psychiczny naszej głównej bohaterki. Od pierwszych stron udało mi się wejść w jej skórę. Bardzo zaciekawiła mnie również sama akupunktura, z którą jeszcze nie miałam do czynienia. Książka buduje napięcie dość szybko. Często się coś dzieje, poznajemy nowe fakty. Miałam pewne podejrzenia dotyczące śledztwa, jednak były błędne. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona piórem autorów. Czyta się lekko i z ciekawością. Wszystko jest dopracowane jak należy. Serdecznie wam polecam. Dziękuję @muza.black za egzemplarz.

„DLACZEGO WŁAŚNIE JA?” E.G. Scott Wydawnictwo MUZA I MUZA BLACK Charlott zaczyna swoje życie od nowa. Razem ze swoją przyjaciółką Rachel otwierają salon masarzu i akupunktury. Pewnego razu dostaje telefon. Ma się stawić na identyfikację zwłok. Jest przerażona, dlaczego? Zwłoki należą do jakieś kobiety, której ona nie znała. Nie wie dlaczego ta dziewczyna miała przy sobie karteczkę, na której były napisane jej dane. Czemu ktoś chce ją wrobić w morderstwo? Czy przeszłość się o nią upomina? Czy tak naprawdę nie rozpoznała zwłok? Bardzo dobry, mroczny i wciągający thriller psychologiczny. Za nim zaczniesz czytać zastanów się dobrze czy chcesz w to wejść. Czytając „Dlaczego właśnie ja” przepadniesz na dłuższy czas. Ta powieść pochłania. Główna bohaterka przeszła traumę, z której ciężko się podnieść. Niestety jej przeszłość się o nią upomina. Czy w porę odkryje kim jest jej prześladowca? Czy niestety będzie jedną z kolejnych ofiar. Razem z Charlott próbowałam odkryć kto za tym stoi, jednak autorzy prowadzili nas przez mylne tropy. Czy nam się udało? Tego to już musicie dowiedzieć się sami. Uwielbiam tego typu thrillery. Myślisz, że wiesz już kim jest morderca, a tu okazuje się, że to mylny trop. Stawiałam na inną osobę. To jest piękne. Barwne, mocne postacie. Super wartka akcja. Emocje, które nie opadają po przeczytaniu powieści, to wszystko sprawia, że chcesz po nią sięgnąć co najmniej jeszcze raz. Uważaj komu ufasz. Polecam wam ten niesamowity thriller.

Charlotte Knopfler zajmuje się akupunkturą i razem z przyjaciółką Rachel prowadzi gabinet. Pewnego dnia do Charlotte dzwoni policja z prośbą o identyfikację zwłok, jednak okazuje się, że ciało należy do nieznajomej dziewczyny. Policja zaczyna się nią interesować jako jedną z podejrzanych, co wspólnego ma z tym jej przeszłość i partner, którego ledwie zna? Historia jest napisana przez dwóch autorów, którzy całkowicie ją przemyśleli oraz dopracowali, dzięki czemu fabuła wciąga, cały czas się coś dzieje, stopniowo odkrywamy nowe tropy, kłamstwa i intrygi wychodzą na jaw. Wielokrotnie zaskakuje, wstrząsa i momentami nawet przeraża. Główna bohaterka była naiwna, związała się z mężczyzną o którym tak naprawdę nic nie wiedziała, poznała go jedynie przez internet i rzadko miała z nim kontakt, a opowiadała o nim non stop i nie słuchała ostrzeżeń najbliższej przyjaciółki, była głupio zakochana, jednak to było o dziwo również ważne w fabule. Książka jest napisana z perspektywy czterech osób, troszkę dużo, bo jednak wolę czytać oczami maksymalnie dwóch i jedynie na początku mi to trochę przeszkadzało, później to już w ogóle o tym zapomniałam. Jest to tak skonstruowane, że wiadomo o czym i o kim aktualnie czytamy i nie da się w tym wszystkim pogubić, a też dzięki temu widzimy prace detektywów i ich zaangażowanie do śledztwa. Jeżeli chodzi o zakończenie to nie jest takie jakie przewidywałam, więc i tutaj również udało się mnie zaskoczyć, gratulację.

Charlotte jako jeden z najlepszych neurochirurgów stoi u szczytu kariery. Szczęśliwa w miłości i zupełnie oddana pracy stała się kobietą sukcesu. Niestety podczas jednej operacji coś idzie nie tak i pacjentka umiera. Wyrzuty sumienia sprawiają, że kobieta postanawia zrezygnować z wykonywanego zawodu. Wraz ze swoją przyjaciółką otwierają gabinet w którym stosuje się medycynę alternatywną i akupunkturę. Pewnego dnia policja odkrywa zwłoki kobiety, a główne podejrzenia spadają na Charlotte. Co ta kobieta ma z nią wspólnego i dlaczego to właśnie ją wskazała do kontaktu w razie wypadku? E. G. Scott to pseudonim dwóch autorów, którzy już w poprzedniej książce stworzyli bardzo zgrany team. Praktycznie już od pierwszych stron ta historia wciąga, a cała fabuła jest rewelacyjna. Podobało mi się w niej to, że tak naprawdę do samego końca nie wiedzieliśmy, kto jest sprawcą. Uwielbiam takie wodzenie za nos czytelnika i pomimo tego, że jest to dość spory grubasek, dzięki krótkim rozdziałom, czyta się ją niesamowicie szybko. Lubię jak historie są prowadzone z kilku perspektyw, ponieważ możemy wtedy dogłębniej poznać myśli bohaterów i przeanalizować ich zachowania. Jedną rzeczą, która mnie irytowała, było naiwne zachowanie kobiety, która ma czterdziestkę na karku. Jakoś trudno mi uwierzyć w takie postępowanie. Niemniej jest to naprawdę bardzo dobry thriller psychologiczny, który jest dopracowany w każdym calu.

"Dlaczego własnie ja" to kolejna książka duetu pisarzy skrywających się pod pseudonimem E.G.Scott, jaką miałam okazję czytać. Pierwsza mnie nie porwała jakoś szczególnie, natomiast jeśli chodzi o tą pozycję wydała mi się ona o wiele bardziej przemyślana i dopracowana. Jak na thriller przystało autorzy wodzą nas za nos, podsuwając różne tropy dla rozwiązania zagadki tajemniczej denatki. Momentami czułam się wyprowadzona w pole! Narracja prowadzona jest z kilku perspektyw. Bardzo lubię książki skonstruowane w ten sposób, ponieważ dzięki temu jesteśmy w stanie ujrzeć daną sytuację z różnej perspektywy. Daje nam to szerszy ogląd na wydarzenia, a dodatkowo szybciej się czyta. Niestety, oprócz ciekawej fabuły główna bohaterka zamieniała się chwilami na mózg z przedszkolakiem. Ilość dziecięcej naiwności w tej książce osiągnęła poziom zenitu. Rozumiem, a przynajmniej przypuszczam, że w zamyśle autorów bohaterka miała być zagubioną kobietą. Ale na litość boską! Robienie z niej niemyślącej idiotki ślepo wierzącej w każde słowo obcych ludzi, to był strzał w kolano. Zakończenie natomiast całkiem sensownie przemyślane i na swój sposób zaskakujące. Sama obstawiałam innego winnego. Autorzy wywiedli mnie w pole , a o to chodzi. Brakowało mi odczucia rosnącej niepewności, więc pomimo tego, że książka w końcowym rozrachunku mi się podobała, nie wiem czy sprawdzi się u wszystkich.