02-12-2013 o godz 00:00 przez:
Basta
|Empik recenzuje
Kupiłam tę książkę z nadzieją, że pomoże mi na moje problemy, a mianowicie bóle brzucha po zjedzeniu produktów mącznych. Lektura dosyć ciekawa, zwłaszcza że autor pisze o wielu korzyściach wynikających z porzucenia pszenicy. I wcale nie chodzi tylko o utratę wagi. Kilka dni temu dokupiłam też "Kuchnię bez pszenicy" tego samego autora, w której są przepisy na dania bez pszenicy. Na razie testuję :)
Ta ksiażka stała się przyczyną rewolucji w moim domu! Ponieważ od wielu lat wszyscy mielismy większe lub mniejszcze kłopoty gastryczne, w domu mam niezliczona ilość książek o dietach, zdrowym żywienie i innych w tych klimatach. A powinnam mieć tylko tą – „Dietę bez pszenicy”. Nie twierdzę, że każdemu pomoze tak samo, ale w moim przypadku to był strzał w dziesiątkę! Żegnaj „pszenny brzuchu”!!!
Książka ogólnie ok, przeczytałam ją z zawodowej ciekawości i postanowiłam na jakiś czas wyrzucić gluten z diety. Jeszcze nie wiem, czy to coś dało, bo na diecie bezglutenowej jestem dopiero od kilku dni... Uważam jednak, że autor bardzo mocno przesadza i momentami sam sobie zaprzecza, ale książka jest z pewnością bardzo ciekawa i kilku interesujących rzeczy można się dowiedzieć.
Jak widzę takie książki, to od razu myślę – o jakiś spisek:) Skok na naszą kasę i próba eliminacji konkurencji. Ale nie zawsze teorie spiskowe się sprawdzają, na szczęście. Po przeczytaniu „Diety...” pozmieniałam sporo w jadłospisie. Być może autor nie we wszystkim ma rację, a pszenica nie jest taka zła, ale ja po prostu czuje się znacznie lepiej! Warto sprawdzić! Polecam!
Książkę poleciła mi pani doktor, do której zwróciłam się z moimi problemami żołądkowymi i okazała się strzałem w 10. Problemy zniknęły jak ręką odjąć. Nie wyobrażałam sobie życia bez bułeczek czy chleba na śniadanie, a po kilku dniach stosowania diety, nie wyobrażam sobie, żebym do jedzenia prodktów pszennych mogła powrócić. Rewelacja!
Ta książka w pewnym stopniu odmieniła moje życie. Po zastosowaniu się do uwag, w miarę upływu czasu mój organizm zaczął lepiej funkcjonować. Nie czuję się już ociężale, mam mnóstwo werwy, a także zauważyłam widoczną poprawę kondycji skóry. Nie przypuszczałam, że samo wyeliminowanie pszenicy z diety może dać takie rezultaty.
Rewelacyjny poradnik! Choć nie wiem, czy powinnam tak pisać, bo na niektórych to okreslenie działa odstraszająco. A uwazam, ze każdy, nie tylko osoby z nadwagąi innymi problemami zdrowotnymi powinien przeczytac te ksiazke. Nie zdawalam sobie sprawy jak duzo korzysci moze przyniesc dieta bez pszenicy. Polecam!