4/5
05-06-2017 o godz 18:11 przez: Kruszynka
SJ Hooks to nowa pisarka na polskim rynku, z której ,,Debiutantem" postanowiłam się zapoznać. Czy było warto? ,,Debiutant" promowany jest jako erotyk, którym zachwyci się nie jeden odbiorca. Jeżeli brać pod uwagę jego jakość i stylistykę, trzeba przyznać, że coś w sobie ma. Nie jest to jednak dzieło wybitne. Ot, lekkie czytadło na wolne popołudnie. Poznajemy Stephena Worthingtona, wykładowcę literatury, który nie jest zbyt doświadczony w sprawach miłosnych. Miał kilka jednorazowych przygód w łóżku, jednak jego partnerki nie były zadowolone. Wszystko zmienia się w momencie, gdy poznaje Julię Wilde. Jest tylko jeden problem. Młoda kobieta jest jego studentką... Jak już wspomniałam, pod względem fabuły pozycja jest naprawdę interesująca. Niedoświadczony wykładowca, który postanawia bliżej poznać swoją podopieczną. Powiecie zapewne, że to schemat, który wielokrotnie pojawiał się już w literaturze erotycznej. ,,Debiutant" jak sugeruje poziom doświadczenia, tak i sama powieść nie jest dopracowana do końca. Był dobry pomysł, ale czegoś mi w niej zabrakło, bym chciała do niej wrócić. Nie zmienia to jednak faktu, że SJ Hooks na tyle zaintrygowała mnie swoją opowieścią, że z chęcią dam szansę kontynuacji, czyli ,,Absolwentce", która rzekomo ma się niebawem ukazać. SJ Hooks stworzyła postaci, które możemy spotkać obok nas, a być może nawet utożsamić się z niektórymi ich cechami. Przykładny wykładowca, oddany swojej pracy, nie lubiący rozmawiać na tematy łóżkowe nagle zmienia swoją naturę. Czy to możliwe? Musicie przekonać się sami, zapoznając się z ,,Debiutantem". Jeżeli rozpatrywać tę powieść w literaturze średniego szczebla, ta plasuje się naprawdę wysoko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
14-06-2017 o godz 21:53 przez: Porozmawiajmy o książkach
Od początku byłam ciekawa zarówno pomysłu, jak i wykonania oraz ujęcia tematu. Postanowiłam brnąć w lekturę pomimo irytującego boleśnie Stephena i uwierzcie mi, cieszę się, że to zrobiłam. Julia Wilde jest bohaterką kontrowersyjną i niekoniecznie dającą się lubić, ale potrafiącą wydobyć z pana wykładowcy te minimalne pokłady męskości, które skrywał w sobie bardzo, bardzo głęboko. Osobiście nie polubiłam Julii, bo ja nie przepadam za bohaterkami mającymi tak ostentacyjny sposób bycia, ale doceniam jej wpływ na całokształt historii i to, że autorka przy tworzeniu tej postaci była od początku do końca konsekwentna. Najlepszym bohaterem, chociaż niestety drugoplanowym, był Matt, czyli szalony i wyzwolony brat Stephena. Stanowił jego całkowite przeciwieństwo, ale w tym jego zblazowaniu i lekkości bycia odnalazłam dopełnienie całej historii. Historii, która summa summarum naprawdę mnie wciągnęła! "Debiutanta" czyta się bardzo szybko. Czcionka przyjemna dla oka, okładka przyciągająca wzrok i niewielka objętość książki sprawiły, że ostatecznie zaliczam czas spędzony z tą lekturą do udanych. Myślę, że ta historia jest trochę naiwna i nierealna, główny bohater zdecydowanie przerysowany, ale całość stanowi jakąś nowość w świecie literatury erotycznej. Uważam, że jest to lektura pod wieloma względami interesująca, a ja wkręciłam się w nią na tyle, że wyczekuję już kolejnego tomu, bo interesuje mnie dalszy rozwój relacji pomiędzy bohaterami. Jeśli lubicie literaturę erotyczną, to myślę, że możecie sięgnąć po "Debiutanta". Chociażby dla zaspokojenia własnej ciekawości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-06-2017 o godz 21:55 przez: Natalia Nastałek
Okładka jest czarna z elementami czerwieni i zazwyczaj taka kolorystyka jest utrzymana w takiego typu książkach i teraz zaczynam się zastanawiać dlaczego akurat tak? No cóż, niby tajemniczość pewnie... Mimo wszystko nie jest zła, ale szału też nie ma, a wy co myślicie o niej? Cała historia zaczyna się na uczelni, gdzie wykładowca ma uciążliwą i pyskatą studentkę, której wręcz nie cierpi, ale los czasami płata figle i Julia coraz bardziej staje się natarczywa i pyskata na wykładach. Julia jest osobą dziwnie się ubierającą i niezwykle szczerą. Z kolei Stephen jest poukładany jak zapałki w pudełeczku. Oboje kompletnie do siebie nie pasują, ale przeciwieństwa ponoć się przyciągają. Mimo wszystko, wbrew zakazom, Julia podrywa swojego wykładowcę. Ten się złości i nie dopuszcza nawet takiej myśli do siebie, ale po długim czasie wszystko się zmienia i w tym momencie akcja się rozkręca. Julia uwodzi Stephana i z nim sypia. Jest im niezwykle dobrze, ale do czasu. Wszystko się zmienia i się komplikuje. Zakończenie hapyy end i jest przewidywalne. Cała historia nie jest zła, ale jakoś już mi się oczytały takie książki. Mimo wszystko polecam ją fankom erotyków (zawsze to jakaś nowość). Książkę czytało się mega szybko i lekko. Jest napisana lekkim i prostym językiem. Moje wrażenia w stosunku do niej są pozytywne, ale czuję lekki niedosyt. Pozdrawiam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-05-2017 o godz 11:45 przez: singwithme
„Debiutant” to powieść erotyczna autorstwa Dunki SJ Hooks. To opowieść o namiętności, jaka rodzi się między profesorem a jego studentką. Książka spodoba się fanom erosów spod znaku „50 twarzy Greya”. To pierwsza część historii. Kontynuacja ma ukazać się niebawem. Główny bohater powieści „Debiutant” to Stephen Worthington. Jest młodym profesorem, który wiedzie poukładane, przewidywalne i samotne życie. Stephen we wtorki i piątki wykłada na uczelni, kilka razy w tygodniu chodzi na siłownię z młodszym bratem, a w weekendy je obiad u rodziców. Nie imprezuje, nie spotyka się z kobietami, nie szuka przygód. Jego życiowy ład burzy nieposkromiona studentka, Julia Wilde. Jest irytująca, zbyt pewna siebie, prowokująca i nieziemsko atrakcyjna. Stephen nie może się doczekać końca semestru, kiedy Julia wreszcie zniknie mu z oczu. Nieoczekiwanie trafia do jej domu. W jej sypialni role się odwracają – Stephen staje się uczniem wyrafinowanej bogini seksu. „Debiutant” to pełna pikanterii powieść erotyczna. Ciekawie skonstruowani bohaterowie, wartka akcja i namiętne sceny wpisują powieść w gatunkowy kanon.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji