Wiem. Nie ocenia się książek po okładce. Ale... Jestem osobą z rodzaju: ,,muszę mieć na półce całą piękną kolekcję". Teraz czuję się wręcz oszukana, gdyż kupowałam książki z tej serii od momentu, w którym pojawił się w Polsce pierwszy tom, tomik w innej wersji okładki, niż powyższa. Teraz mam niemal całą serię książek - a biorąc pod uwagę fakt, iż seria pod względem fabularnym nie jest dziełem najwyższych lotów (szczegółową recenzję akcji sobie odpuszczę, skoro inne osoby już o tym pisały, wolę się skupić na nie poruszanym przez innych temacie)- na 100% nie kupię ,,Miasta Niebiańskiego Ognia"... chyba, że wydawnictwo pomyśli o najstarszych fanach serii i zadba o to, aby pojawiło się również inne wydanie...

Jest to najlepsza książka , która czytałam! Zakochałam sie od razu , od samego początku ! Polecam :)

Uwielbiam książki, które wywierają na mnie tak silne emocje, jak histeryczny płacz, czy głośny śmiech. Dary Anioła są u mnie zaraz za Potterem ulubioną serią książek. 5 tomów pochłonęłam w 5 dni, praktycznie odcinając się wtedy od świata i znajomych. Za każdym razem, gdy czytam tą serię, czuję, że mieszkam na Brooklynie oraz należę do Nocnych Łowców. Każdy odnajdzie się w tym świecie i nie jest to kolejne tanie fantasy z "durnymi" i niezadowolonymi z życia nastolatkami, i brykających dookoła ich demonami. Wątki są tu naprawdę ciekawe i momentami głębokie. Autorka idealnie wykreowała każdą postać, aż chciałoby się mieć takich przyjaciół! Jak to powiedziała Stephanie Meyer: "Seria Dary Anioła to opowieść o świecie w którym lubiłabym żyć." :)

Każda fantasy składa się z czarodziejów , wilkołaków , wampirów czy innych potworów. Cassie postanowiła urozmaicić historię , dodając nowa postać - Nowych Łowców , które za zadanie mają łapać i pozbywać się demonów. Czytając książkę , czuję się jakbym była jedną z nich i uczestniczyła w przygodach. :)
Polecam przeczytanie wszystkich tomów Darów Aniołów. To idealna lektura na lato. :)

Pewnie każdy myśli :,, O boże kolejna książka o wampirach wilkołakach itp.!" Owszem jest o tym wszystkim ale w przeciwieństwie do innych tego typu książek jest ciekawa, pełna zwrotów akcji, odważnych walk i pełna determinacji bohaterów aby ochronić tych których się kocha! Nieprzewidywalne zakończenie a zarazem wzruszające sceny. Myślę, że każdy kto ceni książki fantastyczno-przygodowe powinien ją przeczytać...życzę tego wszystkim aby się w niej zatracić i przeżyć niezapomniane chwilę.:) Cykl DARÓW ANIOŁA ma w sobie aurę tajemniczości i sekretów które naprawdę wciągają... jest mnóstwo powiązań do poprzedniego cyklu Diabelskie maszyny...dlatego przeczytajcie najpierw ten drugi cykl aby rozkoszować się opowieścią Cassandry Clare:D

Jest to naprawdę wspaniała seria książek. Wszystkie części są wciągające i wyjątkowe :) Ja osobiście przeczytałam przez ok 7 dni. Po nocach musiałam czytać, bo byłam strasznie ciekawa co będzie się działo dalej. :D Nauczyła mnie bardzo dużo. Jestem nią zachwycona ! Polecam :)

Pierwszy raz przeczytałam serię książek, które robią na mnie piorunujące wrażenie. Właściwie każdą powieść z serii czyta się w ekspresowym tempie, a czytanie to sprawia wiele przyjemności i niestety pochłania bez reszty. Cieszę się, że już jesienią będę miała możliwość zagłębienia się w kolejną, szóstą część Darów Anioła. Oj będzie się działo!

Serie wielotomowe to takie, które ciągną się przez lata. Mają to do siebie, że są obecne w naszym życiu dłuższy okres, przez co są świadkami naszych wewnętrznych zmian: charakteru, toku rozumowania, etc. (Można by rzec, że są jak tacy cisi przyjaciele).

Do takich serii się przywiązujemy, w taki czy inny sposób, niezależnie od tego, czy nam się ona spodoba czy też nie.

Najgorsze jest to, że kiedy więzy łączące książkę i czytelnika zacisną się naprawdę bardzo, bardzo intensywnie, iż można by pomyśleć, że bardziej się już nie da, nadchodzi ten moment, kiedy na rynek wychodzi ostatni tom, po przeczytaniu którego zakończy się jeden z etapów życia czytającego. Sercem zawsze przy serii pozostanie, jednak już bez możliwości przeczytania jej książek ,,po raz pierwszy", kompletnie nie znając fabuły. I mnie nie ominął taki los, oficjalnie skończyłam czytać serię Dary Anioła.

Żeby choć na chwilę ostudzić swoje emocje (muszę to przecież zrobić, żebyście nie pouciekali z mojego bloga z przeczuciem, że jestem jakimś książkowym, emocjonalnym terrorystą), kilka słów na temat samej fabuły.

Obserwując poczynania Sebastiana można dojść do wniosku, że wojna z Mrocznymi jest nieunikniona. Jeśli Valentine Morgenstern był złem wcielonym, to jego syn jest złem wcielonym podniesionym do kwadratu. A nawet do potęgi 666. Ataki na instytuty się nasilają, Nefilim pod przymusem piją z Piekielnego Kielicha, zmieniając się w Mrocznych, jeśli jacykolwiek Nocni Łowcy nie dołączają do armii Sebastiana, to tylko ci martwi. Nefilim, którzy zdołali tego uniknąć, masowo uciekają do Idrisu, wyjątki dołączają do nich zaledwie parę dni później. Świat ludzi pozostaje bezbronny, narażony na ataki demonów. Kto obroni śmiertelników, jeśli wszyscy Nocni Łowcy są w Alicante? Podczas kolacji z przedstawicielami Podziemnych, Nefilim zostają zdradzeni przez jedną z ras. Co gorsze, zdrajca bardzo dobrze się maskuje. Sebastian zdobywa coś, co staje się kartą przetargową. Wydaje się jednak, że jakiegokolwiek wyboru Nocni Łowcy by nie dokonali i tak będzie źle. Bo czy możne osądzić, czyje życie jest ważniejsze? Sebastian śmieje im się w twarz, wie, że ma rażącą przewagę nad Nefilim.

Clary wraz z Drużyną Dobra nie ma zamiaru poddać się bez walki. Rusza w podróż, którą wszyscy mogą przypłacić życiem. W tej ostatniej części Darów Anioła nie obejdzie się bez ofiar, możecie być tego pewni...

Cassandra Clare po raz kolejny wprowadza nas w świat Nocnych Łowców. Przyznam, że ja sama serię zaczęłam czytać jakiś rok temu, trochę od pierwotnej daty premiery Miasta Kości minęło, zanim dotarła do mnie wiadomość o książce, później dłuższy czas wahałam się nad dołączeniem do fandomu Shadowhunters, bo tyle to się nasłuchało skrajnych opinii... Ale w końcu się wciągnęłam. Czy żałuję?

Rozległe opisy, przepiękne sentencje i niepowtarzalne porównania, metafory Cassie. To czeka czytelników w Mieście Niebiańskiego Ognia. Książka określona została przez ze mnie przed przeczytaniem jako absolutny must have, co się działo, kiedy wreszcie się w nią zagłębiłam?

Na początku czułam się trochę, jakbym oglądała serial (a właśnie, wiecie, że Dary Anioła zostaną ukazane na małym ekranie?), coś szło dobrze, coś się zepsuło i pociągnęło za sobą kolejne katastrofy. Trochę mnie smuci fakt, iż na początku nie byłam w 100% obecna duchem w akcji książki. Czytałam, kiedy właśnie tak postanowiłam, nie było czegoś takiego, żebym nie mogła się od lektury oderwać. Z czasem jednak zaczęłam coraz łapczywiej pochłaniać kolejne rozdziały. Te ponad 700 robi swoje, trochę czasu schodzi na ich przeczytanie.

To, co inni autorzy opisują w 30-40 stron, Clare potrafi rozciągnąć do stu, aczkolwiek robi to tak przepięknie, że nie sposób narzekać. Autorkę charakteryzuje niesamowita dbałość o każdy szczegół, z czym pewni większość Shadowhunters się ze mną zgodzi. Po mistrzowsku przeplata ze sobą poszczególne wątki, ukazuje część z Diabelskich Maszyn, a także przedstawia nam Emmę Carstairs, bohaterkę zapowiedzianej przez Clare kolejnej serii o Nocnych Łowcach. Wychodzi na to, że kiedy będę studiować, później pracować, wciąż myślami będę przesiadywać w świecie Nefilim. I choć w większości przypadków powroty [przez autorów] do światów wykreowanych we wcześniejszych seriach byłyby dla mnie nadmiarem, przeżytkiem, stwierdziłabym, że choć nie wiadomo jak bardzo seria mi się podobała, to musi kiedyś nastąpić jej koniec, tak jeśli chodzi o Cassandrę Clare, ma moje pozwolenie na ponowne zagłębianie się w historie Nefilim.

Narracja trzecioosobowa, jaką wybrała autorka, teraz, po sześciu tomach wydaje się być idealna. Mogłam poznać doznania odczucia, każdego bohatera, nie koncentrując się tylko i wyłącznie na Clary. Dopiero teraz zaczynam odczuwać, jak bliska stała się dla mnie Cassie. Jest jak taka... ciocia na odległość? To chyba najlepsze określenie...

Jestem wielka miłośniczką serii książek pod tytułem "Dary anioła". Przeczytałam wszystkie wcześniejsze części i wiedziałam, że jak pojawi się kolejna szósta już część, to będę musiała ją przeczytać. Pomimo, że jest to szósta część, nadal jest bardzo ciekawa i atrakcyjna. Z pewnością wszyscy fani ją docenią. W tej części świat został ogarnięty przez Nocnych Łowców, a główni bohaterowie Nefilim ale Clary, Jace, Simon i ich przyjaciele muszą złączyć siły, aby pokonać tajemnicze siły zła. To, co mi się podoba w tych książkach, to na pewno niezliczoną ilość wątków, sprawiając, że każdy z czytelników znajdzie w niej coś dla siebie.

Seria Dary Anioła była wspaniałą przygodą, dzięki poszczególnym częściom przeżyłam wiele ekscytujących chwil, niesamowite doświadczenie. Zakończenie jest przepyszne, godne tak świetnego cyklu, Cassandra Clare ma zachwycający i przy tym lekki styl. Napiszę tylko tyle, że koniecznie trzeba przeczytać wszystkie części, a ostatni tom jest jak wisienka na wspaniałym torcie. To nic, że tyle czekaliśmy, można by było czekać jeszcze dłużej, bo powieść Cassandry Clare jest tego warta. Miasto niebiańskiego ognia jest zwyczajnie ciekawe, można tu mówić o samych superlatywach i dlatego absolutnie polecam

Miasto Niebiańskiego Ognia to ksiażka, która jest swoistego rodzaju zwieńczeniem serii ""Dary Anioła"". Jako wielka fanka wszystkich tych książek spodziewałam się spektakularnego zakończenia, oczwyście szczęśliwego, jednkaże autorka pozostawiła wiele niedomówień, wiele wątków zostało nie skończonych. Jednkaże zuepłnie mi to nie przeszkadzło, wrecz powiedziałabym, że jest to ogromna zaleta tej książki. Wszyscy fani fantasy na pewno będą zadowoleni. Książka jest zaskakująca, wciągająca i wielowątkowa. Gorąco polecam na penwo się nie zawiedziecie!!!

Przeczytałam całą serie Darów Anioła i z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest to moja ulubiona seria jak dotąd. Pomimo tego, że Dary mają 6 części, to po przeczytaniu jednej książki masz ochotę na więcej i więcej. Język bardzo prosty do zrozumienia. Czytając tą sagę śmiałam się, płakałam, czytałam słowo w słowo by niczego nie pominąć. Wątek miłosny według mnie jest po prostu świetny. Dużo zwrotów akcji i przygód. Warto przeczytać wszystkie książki. Polecam :)

Jest to niestety ostatnia część serii "Dary Anioła", na którą nie mogę się już doczekać. Już od kilku lat trwa moja fascynacja światem Nocnych Łowów, więc trochę będzie mi dziwnie i smutno, że to wszystko po prostu się skończy. Wszystkie poprzednie tomy przeczytałam praktycznie jednym tchem, śledząc losy moich ulubionych bohaterów. Mam tylko nadzieję, że ostatnia część również mnie nie rozczaruje. Czekam z niecierpliwością!

Czytałam nieoficjalne tłumaczenie książki zrobione przez fanów Darów Anioła, ale na 100% kupię książkę, bo nie wyobrażam sobie, żey w mojej kolekcji brakowało ostatniej części. Nie będę zdradzać fabuły książki, ale powiem, że będziecie bardzo zaskoczeni i naprawdę warto czekać. Szkoda tylko, że to już koniec historii!! A jeśli będzie wam mało to polecam też Kroniki Bane’a i Diabelskie Maszyny Cassie.

już nie mogę doczekać się tej części!!! Nie sądziłam, że aż tak strasznie wciągnę się w tą sagę ale jednak. Właściwie nie mogłam się oderwać. Dobrze, że były wakacje bo pięć tomów wchłonęłam przez tydzień i raczej nie wiele spałam. Teraz z ogormną niecierpliwością czekam na kolejny tom. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak poprzednie, a po opisie zapowiada się, że tak.

Kupiłam w dniu premiery i przeczytałam w dwa dni. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale chociaż połowa tego, co chciałam się spełniła. Szkoda, że to już koniec, mam nadzieję, że powstaną dalsze części filmu, chociażby po to, żeby zobaczyć, kto będzie grał Sebastiana. Eh jak komuś żal to niech teraz sobie przeczyta o Tessie Gray też seria Cassie Diabelskie Maszyny.

Tę serię lubie tak bardzo, że chwilowo rozważałam nawet lekturę w angielskiej wersji - ale obawiam się, że nie podołam wyzwaniu, zaczekam więc jeszcze trochę aż ukaże się polskojęzyczna wersja :) To jedna z najlepszych serii fantasy, jakie miałam okazję przeczytać. Wielka szkoda, że to już ostatni tom :(

Serię Darów Anioła śledzę z zapartym tchem odkąd obejrzałam film Dary Anioła: Miasto Kości. Każdą książkę mam na swojej półce i już nie mogę się doczekać aż wyjdzie Miasto Niebiańskiego Ognia, żeby poznać koniec tej historii. Mam tylko nadzieję, że już nikt nie umrze, a Clary zostanie z Jacem na zawsze!!

Jak zawsze do tej pory, po lekturze tej serii pozostaję zachwycona. Przywykłam już, że Cassandra Clare pisze w sposób który w wyjątkowy sposób do mnie przemawia i tworzy wyjątkowy klimat, w tomie 6. także to znalazłam. Pozostaje tylko sięgnąć. Ja polecam, Miasto niebiańskiego ognia jest tego warte.

Książka jest mega super, fajnie się czyta, mega wciąga, super fabuła, zwroty akcji i ogólnie mega ksiażka. Nie da się opisać emocji towarzysących tej ksiązki. Dla miłośników fantastyki serdecznie polecam każdą książke Cassandy Clare.<3