Nie wiem dlaczego ta ksiazka ma tyle pozotywnych recenzji. Kierowalam sie pozytywnym opiniami i przeczytalam ksiazke ale z duzym trudem. Uwazam ze to stracony czas-filozoficzny belkot- tekst naprzeplatany tekstami piosenek wierszy. Ogolnie chaos i zle sie czyta ta ksiazke, kiedy autorka zaczyna jakos watek i go nie konczy. Nie polecam.

Książka kompletnie nie przypadła mi do gustu, może i napisana jest w pasjonujący dla autorki sposób, ale wydawałoby się że ta pozycja przeznaczona jest dla kobiet-matek które są na etapie posiadania rodziny, męża, dziecka. Dlatego tez myśle ze książka ta spodobałaby się mojej mamie 50 . jednak ja po jej skończeniu odnoszę wrażenie że to o czym pisze autorka kompletnie nie ma odzwierciedlenia w moim życiu

Przeczytałam cześć ….dobra pozycja dla zagubionych,zakompleksionych kobiet . Drażniło mnie wrzucanie nas kobiet do „jednego worka” tak jakbyśmy miały koniecznie odnaleźć w którymś z przedstawianych opisów kobiecych postaw ….cześć z nas m.in ja nie pasuje do tego i dlatego narazie zrobiłam pauzę w czytaniu . Ogólnie polecam

Napisana w piękny sposób. Porusza, inspiruje i otwiera na siebie.

Czuła przewodniczka mnie nie zachwyciła... wręcz przemordowałam się żeby dobrnąć do końca. Jeśli zastanawiasz się czy warto: nie warto...

Tak miałka, że trudno mi zrozumieć fenomen jej popularnosci. Nie byłam w stanie przeczytac do końca.

Zbyt przesadzona jak dla zwykłego odbiorcy. Przeczytałam raz ale nie mam zamiaru wracać.

Pozycja pozwala zajrzeć w głąb siebie i uświadamia czytelniczce ważne rzeczy o jej życiu

Rozczarowała mnie nieco w obliczu entuzjastycznych opinii, z jakimi się spotkałam.

Nie zachwyciła mnie. Zachęcona opiniami kupiłam wg mnie nic innowacyjnego

Mnie rozczarowała , nie dowiedziałam się niczego , czego już nie wiem .

Książka z doskonałym marketingiem i jak dla mnie z nijaką treścią.

Może będę wyjątkiem ale mi ta książka nie podpasowała

✨ Dziękuję rodzicom, że dostałam od nich w prezencie "Czułą przewodniczkę. Kobiecą drogę do siebie", bo stała się ona jedną z najbardziej wartościowych książek, jakie przeczytałam w 2021 roku. ⠀ ✨ Nie wiem czy sama bym po nią sięgnęła ze względu na to, że w kilku recenzjach, które czytałam pojawiło się stwierdzenie, że przemyślenia Natalii de Barbaro trafią raczej do mojej babci lub mamy. ⠀ ✨ Nie przeczę tej tezie, a wręcz popieram, że książka ta może wręcz pomóc kobietom starszego pokolenia dotrzeć do własnego wnętrza, które było przytłoczone przez zgubnie powtarzane slogany "dziewczynka musi być grzeczna", "kobieta musi się podporządkować mężczyźnie", "kobieta nie może być głową rodziny" itp. itd. Nie zmienia to jednak faktu, że pomimo mego wychowania w nowym millenium, "Czuła przewodniczka" dotarła wprost do mojej duszy i odkurzyła pewne zapomniane lekcje. ⠀ ✨ Uczy nas ona jak pielęgnować w sobie dobre traktowanie własnej osoby i jak przezwyciężyć złe wersje nas samych, które na co dzień zatruwają nasze myśli. Uczy nas jak kochać wewnętrzne piękno, ale nie w sposób nadęty i kiczowato motywacyjny, ale naturalny, płynący z głębi naszego serca i przede wszystkim umysłu. ⠀ ✨ Żyjmy w zgodzie ze sobą i nie pozwólmy by ktoś próbował nas stłamsić, a już tym bardziej nasz własny rozum. Kochajmy i bądźmy świadomi, że jesteśmy warci, by ta miłość do nas wróciła ze zdwojoną siłą ❤. Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CcGWBFHszWO/ :)!

Książka mocno przereklamowana. Był na nią wielki bum, tyle się mówiło, że omienia życie itp itd. Po przeczutaniu książaki nadal nie wiem kim jest Czuła Przewodniczka. Dużo treści w tej książce to opowieści z życia autorki, które bardziej przydałoby się na powieść, autobiografię, ale nie na książkę, która ma zmienić nas kobiety. Dla kogoś kompletnie zagubionego będą tam nowe rzeczy, ale dla osób chociaż trochę świadomych nie wnosi ona nic nowego

Chyba nie do końca „kupuje” tą formę przekazu, momentami infantylnie, grafomańskie metafory, treść która mogłaby zmieścić się na 50 stronach rozciągnięta jest na całą książkę

Spodziewała się chyba czegoś innego. Szczerze przyznam że nie wciągnęła mnie na tyle by ją komentować choc mam ja już dłuższy czas to nie mogę się do niej przekonać

Nic ciekawego, książka o wszystkim i o niczym. Nie wnosi nic. Nie rozumiem jej fenomenu i że była tak bardzo polecana.

Dla mnie po prostu lanie wody przez całą książkę. Spodziewałam się czegoś innego

Każda kobieta powinna ją mieć i przeczytać ❤️ To droga do wnętrza samej siebie