Na główny plan wysuwają się trzy siostry. Młode kobiety o kształtujących się charakterach. Najstarsza Katarzyna, której ambicje i nowoczesne poglądy sięgają daleko poza ojcowskie wizje, zaręczona z Niemcem postanawia uciec. Marząc o karierze dziennikarskiej opuszcza ojcowski dom wywołując ogromny skandal. Niestety nim dotrze do Polski, do Warszawy wydarzy się coś, co na długo zmieni jej życie. Średnia, Stasia, piękna i delikatna, jest spokojna i podporządkowana woli mężczyzn. Wierzy, że wiedzą co dla niej najlepsze i kiedy ojciec wydaje ją za syna rzeźnika widzi w tym niezłą przyszłość. Za swoje posłuszeństwo przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę. Zwłaszcza, że nie będzie w stanie wyrzucić z serca tajemniczego Żyda, który tuż przed ślubem skradł jej pocałunek. Najmłodsza i, jak wszyscy twierdzili, najbrzydsza – Julia, boi się, że nikt jej nie zechce. Jednak jej temperament i przewrotny charakter dosyć szybko przykuwa uwagę pewnego chłopaka. Młodzi zakochują się w sobie, ale jakie to ma szanse, kiedy to chłopak bez grosza przy duszy? Nie ma możliwości na zgodę ojca i ślub. Przyznam, że dawno nie urzekła mnie tak żadna książka. Przede wszystkim mnie jako kobietę, ale również jako matkę i Polkę. Zaczynając od początku mamy historię Gdańska, który wszyscy znamy i myślę, że większość z nas odwiedziła. Gdańska, które jako niemieckie Danzig próbuje gdzieś pomieścić swoją polskość. Ulokować w sobie Polaków i przypisać im jakieś role. Kiedy osiąga status Wolnego Miasta Gdańska, Polacy są pewni, że ten kompromis wyklaruje im łatwiejszą drogę. Zawieszeni gdzieś pomiędzy Niemcami a Polską patrzą w przyszłość optymistycznie. Kryzys gospodarczy mija, zaczynają żyć godnie. Niepokoje jednak przybierają na sile. Niemcy, którzy nadal roszczą sobie prawa, zaczynają przejmować coraz większą władzę. Dyskryminować każdego, kto nie jest Aryjczykiem. Gnębić i prześladować Żydów. Do władzy powoli dochodzi Adolf Hitler. Siostry Jaśmińskie są jednymi z najlepiej skrojonych bohaterek, jakie poznałam. Każda z nich jest zupełnie inna, a ich kreacje są spójne i konsekwentne od początku do końca. Mamy tu ogromny ładunek feministyczny. Kobiety podległe mężczyznom, absolutnie posłuszne woli męża. Nowoczesne poglądy kobiecej niezależności były uznawane za dowcip. Wyśmiewane. Książka porusza wiele tematów dyskryminacji z racji wierzeń, uprzedzeń rasowych czy kulturowych. Pojawia się temat skrywanego ze strachu homoseksualizmu, ukrywania swojego pochodzenia i kajania się za winy, których się nie popełniło. Bo skoro jest kara, to przecież musiała być wina. To mocno kontrowersyjna powieść, ponieważ ponad sto lat później, jak doskonale wiemy, problem nie zniknął. Może został szerzej zrozumiany, może doczekał się większego uznania, ale nadal kobiety walczą o prawa człowieka, a mniejszości etniczne i seksualne o szacunek. Fabularnie autorka znalazła złoty środek pomiędzy faktami historycznymi, a fikcją. Obie ścieżki są fascynujące i rozwinięte w odpowiedniej dozie. Z jednej strony mamy porywające losy trzech kobiet. Ich dramaty, radości i zakręty życiowe. Z drugiej wątki historyczne wplatają się gdzieniegdzie między zwykłe ludzkie dzieje. Uwielbiam to. W powieści “Czas grzechu” znajdziemy wiele ciepła i miłości, jak również ludzkiej znieczulicy, zaślepienia i nienawiści. Jak w życiu. Bohaterki, które skradły moje serce, zaangażują nas w codzienność sprzed wieku i pokażą, że tak naprawdę niewiele barier udało nam się znieść. Co najwyżej kilka przesunęliśmy kawałek do przodu.

Rozstania zawsze niosą ze sobą smutek i poczucie pustki. Kiedy Paweł, najstarszy syn Antoniego Jaśmińskiego, znanego gdańskiego introligatora, ginie pod kołami powozu spokojne życie rodziny odchodzi w zapomnienie. Stasia, jedno z pięciorga dzieci Antoniego, opłakując tragicznie zmarłego brata w geście pożegnania rozsypuje nad jego grobem zasuszone płatki jaśminu. Ów smutny rytuał przyjdzie jej jeszcze wielokrotnie powtarzać w swoim życiu. Rodzina Jaśmińskich powoli zaczyna oddalać się od siebie. Czy śmierć młodego człowieka jest jedyną przyczyną rozpadu więzi rodzinnych? Jest rok 1916. Okres w którym ludzie zmagają się z zawieruchą pierwszej wojny światowej, kobiety coraz śmielej walczą o swoje prawa, a gdańszczanie z polskimi korzeniami nadal traktowani są jak obywatele drugiej kategorii w wolnym i neutralnym Gdańsku. Tymczasem pogrążona w żałobie rodzina Jaśmińskich próbuje pogodzić się ze śmiercią pierworodnego syna. Paweł miał być kontynuatorem rodzinnych tradycji i w przyszłości przejąć od ojca zakład introligatorski. Jaki los spotka rodzinną pracownię, kiedy najmłodszy syn marzy o wstąpieniu do seminarium, a trzy córki, zgodnie z tradycją, powinny wyjść dobrze za mąż i dbać o dobro i spokój swoich własnych rodzi? Katarzyna, najstarsza córka,  marzy o pracy w Gazecie Gdańskiej i chce być niezależną kobietą. Kiedy pewnego dnia dowiaduje się, że ma wyjść za mąż za syna niemieckiego antywariusza postanawia w tajemnicy opuścić rodzinny dom. Utrata kolejnego dziecka załamuje matkę dziewczynek i w konsekwencji kobieta umiera. Czy Stasia rozsypując zasuszone płatki jaśminu nad grobem matki podda się woli ojca i wyjdzie za mąż za wskazanego przez niego kandydata do jej ręki? Jaki los spotka Julię, najmłodszą córkę Antoniego, której, w przeciwieństwie do Katarzyny i Stasi, los poskąpił urody? Czy ojciec również dla niej będzie szukał odpowiedniego kandydata do zamążpójścia? Jaką rolę w życiu rodziny Jaśmińskich odegra postać Josepha Hirsza, gdańskiego żyda, który odciął się od swoich żydowskich korzeni i postanowił żyć według swoich własnych reguł i zasad? „Czas grzechu. Jaśminowa saga” Anny Sakowicz jest pierwszą częścią epickiej opowieści o rodzinie gdańskich introligatorów z historią miasta Gdańska w tle. To przepięknie opowiedziana historia o marzeniach, które dają siłę do przeciwstawienia się tradycji i do walki o swoją własną wizję przyszłości. To również opisane różne oblicza miłości. Miłości niejednokrotnie skrywanej, zakazanej, na którą czeka się całe życie i dla której można wiele poświęcić. To powieść o konieczności podejmowania trudnych wyborów i życiu z konsekwencjami podjętych przez siebie decyzji. „Czas grzechu. Jaśminowa saga” to powieść która zabiera czytelnika w podróż do świata, którego już nie ma, a który urzeka z każdą przeczytaną stroną coraz bardziej. A dodam, że książka może również zainteresować czytelników licznymi ciekawostki związanymi z życiem w ówczesnym Gdańsku. Można tu przeczytać o najpopularniejszym w tym okresie trunku Stobbes Machandel i rytuale związanym z jego piciem, czy o narkotykowym podziemiu, które w tym czasie rozkwitało w portowym mieście. Ja jestem pod wielkim wrażeniem tejże książki  i z niecierpliwością czekam na kolejny tom „Jaśminowej sagi”.

”Czas grzechu” to pierwsza część Jaśminowej sagi Anny Sakowicz, wydanej przez Poradnię K. Powieść osadzona w dość ciężkim dla Polski okresie, bo dzieje się w latach 1916 - 1939 w Gdańsku. I to chyba był najważniejszy powód sięgnięcia po tę pozycję. Nie wiem, czy zgodzicie się ze mną, ale to miasto ma w sobie to „coś” i choć byłam tam tylko przez moment, urzekło mnie na tyle, iż byłam przekonana, że saga równie mocno skradnie moje serce. Ostatnio mam to szczęście wybierać książki i seriale opowiadające o losach kobiet w czasach wojny. Coś mnie niewątpliwie pcha w tę tematykę i choć sytuacja polityczna niekoniecznie jest w kręgu mojego zainteresowania i zupełnie nie na niej skupiam uwagę (choć zdecydowanie odciska swoje piętno), to sama kwestia obyczajowa, problemy ówczesnych bohaterów, konwenanse, podejmowane decyzje to coś, co nie pozwala mi się oderwać od tych historii. Tak było i tym razem. Książka „Czas grzechu” opowiada o rodzinie Jaśmińskich, choć zdecydowanie uwaga skierowana jest w stronę sióstr. Mimo że wychowywane w jednym domu, przez wspólnych rodziców, są zupełnie różne, zwłaszcza najstarsza Katarzyna — niezależna, silna, młoda kobieta, marząca o pracy w Gazecie Gdańskiej. Kiedy to dowiaduje się o planach wydania jej za mąż za syna niemieckiego antykwariusza, postanawia uciec z domu. To kolejny cios dla rodziny, zwłaszcza dla matki, która nie mogąc pogodzić się ze stratą kolejnego dziecka, umiera. Czy to wydarzenie wpłynie na bohaterów i ich podejście do życia? Co czekać będzie Kasię, Stasię i Julię? Jak potoczą się losy rodziny Jaśmińskich — gdańskich introligatorów? Z czym przyjdzie im się mierzyć? Odpowiedź na te pytania zapisana jest na 464 stronach pierwszego tomu, który dodatkowo wzbudza ogromny niedosyt. Oczekiwanie na kolejną część, która jest w przygotowaniu będzie prawdziwym testem cierpliwości. Autorka zadbała o klimat ówczesnych czasów i jest w tym bardzo wiarygodna. Wciąga w ten ciężki czas, nie pozwala ani na chwilę zapomnieć o tym, co dzieje się aktualnie „za oknem”. To chyba jeszcze bardziej podkreśla silną potrzebę choć na pozór normalnego życia, w którym przeplatają się marzenia, radość, ale i strach o to, co będzie jutro. ”Czas grzechu” to jednak zdecydowanie coś więcej niż wątki romantyczne, choć te mają różne, acz bardzo ciekawe oblicza. To podjęte przez Annę Sakowicz trudne tematy jak nierówności społeczne dotykające mniejszości narodowe, walka o prawa kobiet, wolność i przeciwstawianie się tradycji. To, co mnie najbardziej uderza, to fakt, że poruszane problemy są dziś niezwykle aktualne. Jeżeli lubicie podobną tematykę, to koniecznie sięgnijcie po sagę "Czas grzechu", na pewno trafi w wasze gusta. Oprócz kwestii obyczajowych znajdziecie tu nieco ciekawostek o tym okresie, i choć nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, to brzmią i bardzo autentycznie.

Urzekający jest już sam tytuł „Jaśminowa Saga”. Poznajemy rodzinę Jaśmińskich w chwili, gdy w wypadku zmarł ich syn Paweł. Antoniemu zdolnemu introligatorowi i Elżbiecie pozostały córki Katarzyna, Stanisława, Julka oraz syn Piotruś. Akcja osadzona jest w trudnym okresie lat 1916 – 1939 w Gdańsku. Młodsze dziewczyny trzymane krótko marzą tylko o dobrym zamążpójściu, pięknych meblach, puszystych dywanach i dzieciach. Jedynie Kasia zafascynowana jest literaturą kobiecą i ani myśli wychodzić za mąż a już na pewno nie za kogoś wybranego przez rodziców. Marzy jej się samodzielność i praca w gazecie. Przymuszona do ślubu ucieka z domu i słuch po niej ginie. Tymczasem Stasia zaczyna pomagać ojcu w introligatorni i okazuje się, że ma wielki talent, którym zainteresował się żydowski kupiec Joseph Hirsz. Nici ich życia będę się ze sobą, co jakiś czas splatać w zupełnie nieoczekiwanych momentach. Julka uważana za najbrzydszą z sióstr jest jednocześnie najbardziej energiczną postacią i najlepiej potrafi sobie radzić w trudnych chwilach. Jak potoczą się ich losy? Co się stało z Kasią? Czy w coraz trudniejszych czasach będzie można spokojnie spacerować nad Motławą? Postacie sióstr były bardzo dobrze wykreowane. Każda inna, dokonująca odmiennych i skomplikowanych wyborów. Dzięki temu powieść była żywa, plastyczna i nie trąciła nudą. Autorka przedstawiła w sposób bardzo intensywny i wyrazisty kwestie społeczne a zwłaszcza prawa i rolę kobiet na początku XX wieku. Brawa dla Autorki za reaserch. Bardzo skrupulatnie odtworzyła klimat ówczesnego Gdańska. Można było poczuć to „coś”, magię miejsca i miało się wrażenie, że wraz z bohaterkami przemierza się ulice i uliczki miasta. Czuć było realizm, czuć było autentyzm. Ciekawie były opisane stosunki panujące w mieście. Taka narodowościowa zbieranina – Niemcy, Polacy, ale nie w Polce, Żydzi. Mieszanina języków i kultur na ulicach i w tawernach, ciekawie anegdotki zaczerpnięte z ówczesnej prasy. I niezwykle burzliwe czasy… Reasumując poczułam chemię. Bardzo miło i przyjemnie się czytało, bohaterów polubiłam i przejęłam się ich losami,. Nie pozostaje mi więc nic innego niż oczekiwanie na kolejny tom. Szczególnie, że akcja będzie się toczyła w czasie II wojny światowej. Może być jeszcze ciekawiej!

Antoni Jaśmiński, introligator, chce godnego życia dla siebie i swojej rodziny. Zależy mu na dobrym wydaniu za mąż swoich córek. Dla najstarszej znajduje syna niemieckiego antykwariusza. Czy nowoczesna i marząca o pracy w „Gazecie Gdańskiej” Katarzyna podda się woli ojca? Dla potulnej i nieśmiałej Stasi też znajdzie idealnego, w swoim mniemaniu, kandydata. Nie będzie liczył się z uczuciami córki. Z kolei Julia, najmniej urodziwa z sióstr, obawia się, że żaden mężczyzna, mimo usilnych starań jej ojca, nie zechce pojąć ją za żonę. Zaś Piotr, jeden z synów Jaśmińskich, w skrytości ducha marzy o seminarium. Gdy jednak w 1916 r. pod kołami powozu, na skutek nieszczęśliwego wypadku, ginie jego brat Paweł, marzenia mężczyzny mogą się nigdy nie spełnić. Po tej tragedii rodzina Jaśmińskich stopniowo rozsypuje się. Rodzeństwo sami musi radzić sobie z przeżywaniem żałoby. Na ich oczach zaczyna rozpadać się małżeństwo ich rodziców – ojciec ucieka w pracę, matka zaś pogrąża się w smutku. Czy jest jeszcze szansa na ponowne scalenie rodziny Jaśmińskich? Burzliwe losy Jaśmińskich rozgrywają się w mieście słynącego z przepięknej architektury i niezwykle bogatej historii. Mowa oczywiście o Gdańsku. Gdańsku, który stanowi nie tylko tło wydarzeń, ale jest również jednym z bohaterów historii, która wyszła spod pióra Anny Sakowicz. Najważniejsze są tutaj losy córek Antoniego. Kobiet tak różnych, że trudno uwierzyć w to, iż zostały wychowane w tym samym domu. Mimo że każdego dnia muszą mierzyć się z narzucanymi ich sposobami zachowywania się, które „przystoją” każdej kobiecie, nie wszystkie chcą się im poddawać. Każda z nich chce przeżyć życie na swój sposób. Podsumowując, Czas grzechu to powieść obyczajowa, z mocno rozbudowanym wątkiem historycznym, ukazująca koleje losu rodziny Jaśmińskich w ogarniętym wojną Gdańsku. Autorka jednak nie poprzestała na tym i wplotła elementy romansu, kryminału oraz problematykę społeczną i psychologiczną, dzięki czemu książka ta stanowi prawdziwą perełkę w jej pisarskim dorobku. Kolejne tomy sagi są w przygotowaniu i nie ukrywam, że czekam na nie z niecierpliwością. Anna Sakowicz w szczytowej formie! Gorąco polecam

Anna Sakowicz Czas grzechu Jaśminowa sagą Gdańsk 1916-1939 Tom 1, co jak co, ale rodzinne sagi lubię bardzo. Tym bardziej ucieszył mnie Czas grzechu - saga rodziny Jaśminskich zamieszkujących Wolne Miasto Gdańsk. Rodziny polskiej, to ważna informacja w kontekście ich pochodzenia i miejsca zamieszkania, miasta, w który za chwilę łopotać będą niezliczone czerwone flagi z umieszczoną na nich swastyką. Trzy siostry i brat, bo to głównie ich losy opisuje autorka, pochodzący z niezbyt zamożnej rodziny, posiadającej w mieście zakład introligatorski. Najstarsza Katarzyna zawsze lubiła się uczyć, a teraz chce być samodzielna i niezależna. Kiedy ojciec postanawia wydać ją za mąż, za Niemca, zrobi wszystko, aby do tego nie doszło. Średnia Stasia jest rozważna, posłuszna i w przeciwieństwie do starszej siostry marzy o tym, żeby w przyszłości być szczęśliwą żoną. Najmłodsza Julia, trochę roztrzepana, nieco marzycielska, taki brat łata. I chłopak Piotr, ich brat, który od małego czuje powołanie. Pragnie zostać księdzem. Różne marzenia, różnie potoczą się ich losy, wiele ciężkich chwil przeżyją, ale zawsze ich siłą pozostanie rodzina. Nie zabraknie również interesujących postaci drugoplanowych, zarówno pozytywnych jak negatywnych. Autorka nie zapomina też o czarnych charakterach i skrywających przeróżne tajemnice personach, a umieszczenie postaci, które nie są kryształowe, czyni sagę jeszcze ciekawszą. W tle natomiast zobaczymy precyzyjnie oddany klimat międzywojennego Wolnego Miasta Gdańska, z jego przemianami, możliwościami handlowymi wynikającymi z położenia miasta, ale również z kryzysem gospodarczym. Rozrastają się również wpływy niemieckie, na ulicach coraz bardziej panoszą się naziści, a na horyzoncie zaczyna pojawiać się widmo wojny. Czytając pierwszy tom Jaśminowej sagi, niejednokrotnie zastanawiało mnie czy bohaterowie powieści mogli spotkać się na opisywanych przez autorkę ulicach Gdańska z kryminalnym duetem Abell&Kukulka znanym z osadzonego również w Gdańsku, w podobnym czasie Wachmistrza Krzysztofa Bochusa. Dla mnie jest to naprawdę udane obyczajowe uzupełnienie niedawno przeczytanego świetnego kryminału retro.

Każde miasto ma swoją historię: czasami tragiczną, czasami chwalebną a czasami, mimo upływy lat, wywołującą rumieniec wstydu. Po niezwykle udanej serii Sylwii Ziętek "Hotel Varsovie" o mojej ukochanej Warszawie czekałam z utęsknieniem na powieść, która równie barwnie odmaluje losy jakiegoś innego polskiego miasta czyniąc go sceną ludzkich dramatów i namiętności. I w końcu się doczekałam. "Jaśminowa Saga" autorstwa Anny Sakowiecz to napisana z rozmachem opowieść o losach rodziny Jaśmińskich, mieszkańcach Gdańska, który na początku XX wieku był buzującym tyglem różnych kultur, religii i nieustających sporów politycznych. Niemieckie Danzing, następnie powstałe w 1920 roku Wolne Miasto Gdańsk było miejscem gdzie Niemiec miał za sąsiada Polaka czy Żyda. Ta koegzystencja od zawasze była podszysta wzajemną nieufnością, lepiej lub gorzej skrywaną niechęcią czy zazdrością. Jak w soczewce widać na przykładzie Gdańska na jak podatny grunt padały hasła nazistowskie sprawiając, że powoli ta krucha równowaga i pozorny spokój między poszczególnymi nacjami zanikał przemieniając się w nienawiść, której już potem nie dało sie zatrzymać. Jaśminowa Saga to opowieść, której bohaterkami są kobiety. Trzy siostry Katarzyna, Stasia i Julia Jaśmińskie wchodząc w dorosłe życie muszą podjąć decyzje jak chcą je przeżyć. Czy będą trzymały się konwenenasów i utartych ścieżek, czy też wbrew rodzinie wybiorą własną drogę kierując się uczuciami i marzeniami. To porywająca historia trzech kobiet, z których każda decyduje się pójść inną ścieżką. Wszystkie jednak pragną tego samego - miłości, szczęścia i spełnienia a wszystko to w tle gdańskich uliczek i zaułków, które zdają się już wyczuwać zbliżającą się wojenną zawieruchę. Jestem pod wrażeniem tej opowieści. Niezwykle dopracowanej jeśli chodzi o tło historyczne i napisanej z ogromną wybraźnią i znawstwem kobiecej psychiki. "Czas grzechu" to pierwszy tom sagi a ja już nie mogę doczekać się kolejnych. Serdecznie polecam Wam lekturę tej książki, a dla gdańszczanek (i gdańszczan) to wręcz lektura obowiązkowa!

Przed wami cudowna seria książek, za które ręczę, że będzie płacz, no może puki co to na pierwszym tomie na pewno, bo właśnie skończyłam. Mowa tutaj o Jaśminowej sadze, która skradła moje serce i za to dziękuję Wydawnictwu Poradnia K, że dostałam do recenzji taką perełkę. Zapamiętajcie autorkę, bo warta jest uwagi. Jeżeli chcesz wiedzieć jakie sceny wywołały, że płakałam to napiszę (to nie spojler) obraz Kasi wchodzącej do rodzinnego domu i stająca naprzeciwko ojca. Nawet teraz coś mnie ściska. Ile to razy człowiek powiela błędy swoich przodków w planowaniu życia swoim dzieciom? Na pewno znacie min. jeden taki przykład, gdzie ojciec/matka obiecał rękę swojej córki/syna w momencie, kiedy to sam został ojcem! Przez wieki ten czyn odbierany był często jako sprzeciw no, ale…. „Tradycji się nie sprzeciwisz!” etc. To mniej więcej jeden z wieku problemów w tej książce, ale i wojna, przynależność do narodu wbrew nazwisku itp. Gdańsk w latach 1916-1939 Polska-Niemcy i wszystko co z nimi związane w tym okresie. Mamy rodzinę Jaśmińskich, a dokładnie trzy siostry, trzy charaktery, trzy różne punkty widzenia, ale jeden ojciec, który chce dla własnych córek „jak najlepiej” ale czy to się uda? To już zostawiam wam do odkrycia. Każda z nich przeżyje coś swojego dobrego/złego i ubóstwiam Je za to, że prędzej czy później każda z nich osiągnie coś… to coś to konsekwencje decyzji jakie podejmą. Już nie mogę doczekać się, kiedy poznam drugi tom i jak będzie z Kasią, Stasią, Julką. Wychowywane są w przeświadczeniu, że wszystko to co mają to uroda i niech się cieszą, że zechce je ktoś wziąć za żonę. Czy takie coś powiedziałbyś/łabyś swojemu dziecku? Różne sytuacje jedne śmieszne inne trochę mnie, ale wszystkie jakże życiowe i prawdziwe. Nie chce szczegółowo pisać, bo zbyt dużo bym zdradziła, ale może napiszę, że książka jest o miłości, marzeniach, rodzinie, śmierci itp. Polecam i uprzedzam, żeby wziąć chusteczkę do ocierania łez.

Czy lubicie czytać sagi z historią w tle? Jeśli tak, to od razu dopiszcie "Jaśminową Sagę" Anny Sakowicz do swojej listy. 💙😘 Ja właśnie skończyłam czytać pierwszą część, której akcja rozgrywa się w latach 1916 - 1939. Ale zacznijmy od początku... Pierwszy tom nosi tytuł "Czas grzechu" i przenosi czytelnika do Gdańska. Mieszka tutaj rodzina Jaśmińskich. Antoni prowadzi pracownię introligatorską, a żona zajmuje się wychowywaniem dzieci. Jako trochę oschły, ale stateczny ojciec rodziny, mężczyzna stara się dobrze wypełniać rodzicielskie obowiązki. Jednym z nich było w tamtym czasie znalezienie córkom mężów. Niestety Katarzyna i Stanisława nie są delikatnie mówiąc zachwycone wyborem ojca. Dlatego też najmłodsza Julia postanawia wziąć sprawy w swoje ręce... Mamy niespokojne czasy. Gdańsk jest co prawda Wolnym Miastem, ale co rusz wybuchają jakieś niesnaski pomiędzy mieszkającymi tu Niemcami, Polakami i Żydami. Czuć w powietrzu nadchodzącą katastrofę. Niemcy zaczynają coraz bardziej się panoszyć , powiewają flagi ze swastyką... Nie będę nic więcej zdradzać z treści, aby nie odbierać Wam przyjemności czytania. 💙😘 "Czas grzechu" to znakomita, napisana z rozmachem powieść, pełna emocji. 🌷 Autorka wspaniale oddała klimat tamtych dni. Ja czułam się tak, jakbym żyła w tych trudnych czasach i przeżywała radości i smutki razem z rodziną Jaśmińskich. Anna Sakowicz nie tylko świetnie odmalowala tło historyczne, lecz także wspaniale wykreowała swoich bohaterów. Mnie najbardziej ujęła postać skromnej i posłusznej Stasi. Ach, jak bardzo kibicowałam jej, aby jej miłość do Żyda Josepha Hirsza mogła znaleźć spełnienie. 😉 Mam nadzieję, że Was zachęciłam i sięgnięcie po tę sagę. Ja jestem zachwycona wspaniałym piórem Autorki i zabieram się wkrótce za czytanie następnej części. Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.

Świetna polska saga, której akcja pierwszego tomu osadzona jest w Wolnym Mieście Gdańsku, w latach 1916-1939. Bohaterami jest rodzina Jaśmińskich, intrologatorów. Ojciec Antoni, jego żona Elżbieta, córki Kasia, Stasia i Julka oraz syn Piotr. Książka rozpoczyna się od pogrzebu Pawła, starszego syna Antoniego i Elżbiety. Antoni kocha książki i swój zakład, może nawet bardziej niż rodzinę. Uważa też, że jego powinnością jako ojca jest wyszkolenie dzieci w swoim fachu, a także znalezienie córkom odpowiednich mężów, tak jak to było w przypadku jego małżeństwa z Elżbietą. Tylko nikt nie zastanawiał się, czy to małżeństwo było szczęśliwe? Kiedy znajduje niemieckiego męża dla najstarszej i najbardziej niezależnj córki Katarzyny, ponosi pierwszą klęskę. Kasia odchodzi z domu, angażuje się w ruch praw kobiet, a kolejne córki też zaczynają żyć po swojemu. Syn Piotr postanawia zostać księdzem... Świat się zmienia, za sterami samolotu zasiada pierwsza w historii kobieta, władzę w Niemczech przejmuje Hitler, narasta ruch antyżydowski, tylko miłość Antoniego do książek i rodziny pozostaje niezmienna.. Początek książki trochę mi się dłużył, ale że czytałam bardzo dobre recenzje, nie poddałam się. Nie żałuję, bo po chwili wciągnęła mnie ta historia na długie godziny. Uwielbiam polskie sagi z historią w tle, uwielbiam Gdańsk i jego uliczki nad Motławą. Autorka świetnie wplata codzienne zmagania z losem rodziny Jaśmińskich w historię końca pierwszej wojny i dwudziestolecia międzywojennego. Za chwilę zaczynam tom drugi, którego nie mogę się już doczekać 🤗

„Czas grzechu” Anny Sakowicz jest pierwszą częścią Jaśminowej sagi. Akcja ma dziać się kolejno w kolejnych odsłonach historycznych Gdańska, od Danzigu przez Wolne Miasto Gdańsk. Marzy mi się zamieszkać nad morzem i uwielbiam książki historyczne, dlatego zainteresowałam się tą pozycją. Czy spełniła moje oczekiwania? Szczerze mówiąc podobała mi się bardziej niż myślałam. Poznałam w książce trzy siostry, najstarszą Katarzynę, feministkę, Stasię rodzinną tradycjonalistkę oraz najmłodszą i najmniej ładną energiczną Julkę. Panny Jaśmińskie mają również dwóch braci, najmłodszego z rodzeństwa Piotra oraz najstarszego z nich Pawła, którego pogrzeb jest początkiem powieści. W 1. tomie śledzimy ich losy od 1916 roku do 1939. Historia głównie jest skupiona na młodych pannach, a każda z nich ma niełatwą drogę... Podoba mi się bardzo w „Czasie grzechu” prawdziwość postaci, za to zawsze daje dużego plusa bo nie jest to spotykane w wielu lekturach. Czuć również duży wkład autorki w research na temat historii Gdańska. Przyznam, że nie wiedziałam i nie zastanawiałam się nigdy jak wyglądało tam życie Polaków z Niemcami. Mam wielką nadzieję, że kolejny tom ukaże się jak najszybciej! Tak nie można kończyć książek! 😱 mniej

Anna Sakowicz w pierwszym tomie swojej sagi zabiera nas w podróż do Polski sprzed wielu dekad - ale poruszane przez nią zagadnienia i problemy są zaskakująco (i zatrważająco) aktualne. Autorka snując ciekawą opowieść o trzech siostrach, z pozoru zupełnie różnych, a tak naprawdę niezwykle podobnych w swoim pragnieniu wolności, zahacza o problematykę roli kobiety w patriarchalnym społeczeństwie, homofobii, ksenofobii i wszelkich innych fobii, dzielących społeczeństwo na lepszych i gorszych. Sakowicz wykazuje się świetną znajomością historii, ale także ogromną miłością do literatury - wprawny czytelnik z przyjemnością odnajdzie tu wiele nawiązań do klasyki światowej i polskiej literatury, doceni stylizowany język i z przyjemnością zanurzy się w opisach warsztatu introligatorskiego Jaśmińskich. Kolejnym mocnym atutem tej książki są trzy główne bohaterki - których nie sposób nie lubić już od pierwszych stron i kibicować im w trudnych chwilach, a każdy wielbiciel wątków romansowych również powinien być kontent, bo i miłości w różnych odcieniach autorka nam nie szczędzi. Ogromnie polecam tę lekturę, czyta się z zapartym tchem i oczywiście ma się ochotę na więcej. Czekam na kolejny tom z niecierpliwością!

Polecam! Bardzo dobrze napisana opowieść o trzech siostrach i jednym mieście, Gdańsku. Zaczyna się w 1916 roku, kończy w I tomie na 1939 roku. To klasyczna saga - rodzinne historie, szczęści, nieszczęścia, nieporozumienia, sukcesy i klęski. Te same geny, a życie zupełnie różne. I pargnienia, i ambicje. Ciekawie zarysowane tło obyczajowo-historyczne. Czekam niecieprliwie na II tom. Warto! Także po to, by się przekonać, żę żyjemyh w najlepszych możliwych czasach, jednak!

Książka na prawdę skłania do refleksji. Pokazuje walkę o marzenia i miłość. Wartości jakimi nalezy się w życiu kierować i to, ze uroda nie jest w życiu najważniejsza. Należy kierować się swoim sercem, a dumę pozostawić w tyle. Czasami warto też postawiić się wszelkim przeciwnościom i walczyć do samego końca. Już się nie mogę doczekać kolejnych części. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia sie spełnią, a bohaterki książki odnajdą harmonię swojego życia.

Jedno miasto, który docelowo zobaczymy przez pryzmat trzech pokoleń, 3 róznych miast - Danzig, Wolnego Miasta Gdaańsk i współczesnego Gdańska. Jedna rodizna 3 pokolenia, charakterne kobiety. Bardzo dobrze się czyta Ankę Sakowicz, kreowany przez nią świat i bohaterowie przkeonują mnie sowim autentyzmem - zachowań, emocji, a fabuła wciąga. Na pewno sprawdze tom drugi jak tylko wyjdzie.

Niesamowita powieść o próbie emancypacji, marzeniach i zawiłych losach rodziny Jaśmińskich. Książka napisana jest przepięknym językiem, postacie są wielowymiarowe i skomplikowane, a co cieszyło mnie najbardziej - ludzkie. Akcja powieści dzieje się w Gdańsku okresu dwudziestolecia międzywojennego. Bardzo polecam na te parszywe jesienne wieczory ;)

Nie myslałem, ze to książka, która mnie wciagnie, oceniłem po okłade, ze babskie czytadło, ale tak wyszło, że z nudów zacząłem czytać książkę partnerki czekając na nią w poczekalni i przepadłem. Pełna wartości literatura, emocjonalna z ciekawym tłem historycznym gdańska, poleciłam mojej mamie, myślę, ze jest mocno uniwersalna.

Przepiękna i wzruszająca historia o siostrach mieszkajacych w Gdańsku. Widzimy Gdańsk z trzech różnych wymiarów. Książka skłania do refleksji. Postacie są dopracowane, fakty historyczne zweryfikowane i dobrze ulokowane w czasie. Polecam wszystkim fanom powieści historycznych.

Bardzo klimatyczna literatura - trochę historii, sporo dobrej powieści, zahacza o romans i emancypację. Bohaterki autencztyie się lubi - wśród sióstr znajdziemy te bliższe sobie i przeciwieństwa, jak to w rodzinie. Warta uwagi, czekam na kolejne tomy.

Niesamowita historia o rodzinie, której przyszło żyć w trudach czasach wojny w mieście, które zamieszkiwała duża liczba Niemców. Wzruszająca i wstrząsająca. Świetnie opisany Gdańsk. Aż miło przypomnieć sobie wymienione miejsca.