5/5
08-11-2022 o godz 10:35 przez: Coolturka
"Czarna krew" Krzysztofa Bochusa to tak zwana niespodziewanka od Wydawnictwa. O autorze słyszałam wiele dobrego, lecz nigdy nie było nam po drodze. Ten niespodziewany prezent od Skarpa Warszawska sprawił, że w końcu mogłam na własnej skórze przekonać się, czy wszystkie te pochlebne opinie na temat twórczości pana Krzysztofa, mają rację bytu. Warszawa współcześnie Podpalono jeden z warszawskich klubów nocnych, wraz z właścicielem. Do zajęcia się sprawą, rodzina ofiary wynajmuje prywatnego detektywa Marka Smugę. Spalona przez Niemców w 1944 roku stolica rządzi się własnymi prawami. Prym wiedzie tu Czarny i jego banda. Kim jest, skąd się wziął, a najważniejsze, co łączy obie te pozornie niezależne historie? "Jesteśmy więźniami przeszłości, nie ma jutra bez rozliczenia tego, co uczyniono nam wczoraj" Czeka nas skomplikowane śledztwo, mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji i zawiłych intryg, a ze wszystkim musi poradzić sobie nieoczywisty główny bohater, Marek Smuga, prywatny detektyw, były policjant o niejasnej i bolesnej przeszłości. Znakomita postać, z którą mam ochotę spotkać się raz jeszcze. "Czarna krew" to nie tylko fascynująca opowieść o grzechach przeszłości, które nie sposób odkupić, to również historia wielkiej namiętności przekraczającej wszelkie granice. Mięsisty, mocny, pełnokrwisty kryminał, w którym przeszłość splata się z teraźniejszością.
Czy ta recenzja była przydatna? 7 0
4/5
11-10-2022 o godz 14:44 przez: anna
Najlepszy kryminał, który przeczytaliście w tym roku? To było moje pierwsze spotkanie z Krzysztofem Bochusem ale na pewno nie ostatnie! Uwielbiam gdy dana opowieść toczy się na dwóch (lub więcej) płaszczyznach czasowych. Szczególnie gdy, aby rozwiązać daną zagadkę musimy cofnąć się o wiele lat, a historia napisana jest naprawdę dobrze. Tak bardzo wkręciłam się w tę powieść, że pochłonęłam ją w jeden dzień. Już sam tytuł mnie zaciekawił i sprawił, że wiedziałam że po nią sięgnę. To opowieść o dawnych winach i grzechach, które kroczą za nami jak cień, o niespłaconych długach i poszukiwaniu przebaczenia. To świetny, czarny kryminał, który sięga aż do czasów II wojny światowej. Przede wszystkim podobała mi się ta auta tajemniczości, którą autor kapitalnie wykreował. 7.5 ⭐️. Podpalenie klubu dla dorosłych i śmierć właściciela. Dawne grzechy, porachunki mafijne czy może przypadek? Okazuje się, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Prywatny detektyw, policja i rodzina ofiary - oni wszyscy (a wraz z nimi my) próbują się dowiedzieć co tak naprawdę się wydarzyło. I II wojna światowa oraz mężczyzna o pseudonimie Czarny. Kombinator jakich mało i świetny złodziej. Kim jest i dlaczego na znaczenie w tej historii?
Czy ta recenzja była przydatna? 7 0
5/5
23-10-2022 o godz 14:57 przez: Anna Błaszkiewicz
Krzysztof Bochus i jego książki to kolejne pozycje, które biorę w ciemno. Czytam od Niego wszystko i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Mimo że bardzo cenię sobie postacie Abella i Berga, to z ciekawością poznałam nowego bohatera - mam nadzieję - serii. I trafiłam na rasowy kryminał. Nie pierwszy raz w książkach spotykam się z retrospekcją i teraźniejszością, na którą niemały wpływ ma przeszłość. Tu zostały one splecione z pozoru niepowiązanych wydarzeń. Bardzo poważam Autora za rys historyczny, który często pojawia się w Jego historiach. Widać, że dokonany research przyniósł rezultaty. Tu mamy i dwutorową akcję i plot twisty i doskonałą aurę opowieści. I nietuzinkowego mordercę. Czego chcieć więcej? Chyba tylko kolejnej części :)
Czy ta recenzja była przydatna? 7 0
5/5
30-10-2022 o godz 08:15 przez: Heather
Krzysztof Bochus, który napisał już niejedną wciągająca powieść, tym razem oddaje w nasze ręce historię połączoną różnymi gatunkami, która może pochwalić się w pełni wykorzystanym potencjałem. "Czarna krew" od pierwszych stron porywa nas w wir niebanalnej przygody i zapewnia kilka godzin atrakcyjnej fabuły, w dodatku naszpikowanej emocjami. Wystarczyło hasło "saga" a już dałam się skusić lekturze. Uwielbiam ten motyw, lubię gdy autorzy rozwijają tło wydarzeń, wprowadzają licznych powiązanych ze sobą bohaterów i stawiają na historię angażującą przeszłość, teraźniejszość oraz potencjalną przyszłość a właśnie to skupił w swojej powieści Krzysztof Bochus, dodatkowo kusząc jeszcze kryminalną zagadką gdyby ktoś nie czuł się w pełni dopieszczony. Od samego początku mogłam wyczuć, że autor zaplanował sobie przebieg wydarzeń i poruszał się według znanego sobie schematu. Dzięki temu książka okazała się dopracowana, w odpowiednich momentach zaskakująca, nieustannie trzymająca napięcie i wprowadzająca na scenę barwnych bohaterów. Nic nie było tutaj kwestią przypadku a o pustych, przegadanych stronach możecie zapomnieć, ponieważ to pasjonująca podróż przez emocje i intrygujące zwroty akcji, które opierają się na wypadkach przyczynowo-skutkowych. Przyznaję, że sama na początku założyłam, że czeka mnie prosta lektura umilająca leniwe popołudnie, ale dałam się porwać na całego i z ogromną przyjemnością przerzucałam kolejne strony. Akcja skupia się na dwóch datach. Z jednej strony obserwujemy współczesne wydarzenia z czerwca 2022 roku, z drugiej przenosimy się do października 1944. Pierwsza perspektywa opisuje planowane podpalenia klubów nocnych w centrum Warszawy. Jeden z prywatnych detektywów decyduje się poprowadzić śledztwo, ale nie może przewidzieć związanych z tym konsekwencji. Przeszłość natomiast opowiada o Czarnym, tajemniczym bohaterze lubiącym się w wyznaczaniu własnych kar i kradnącym wszystko co popadnie. Co łączy ze sobą te dwa motywy? Dlaczego historia wraca w najmniej oczekiwanym momencie? O tym przekonacie się sięgając po powieść Bochusa, który fantastycznie połączył fakty, by w ostatecznym finale porządnie zaskoczyć. "Czarna krew" to książka nieoczywista, ale przy tym bardzo dobra, pomysłowa i wciągająca na całego. Wybornie bawiłam się łącząc fakty, klucząc między wydarzeniami i próbując rozwiązać zagadkę, której rozwiązanie wciąż wymykało mi się z rąk. Autor pisze o tajemnicy, trudnych wyborach a nawet wielkiej miłości, która naznaczy wszystkie wydarzenia, więc koniecznie musicie przekonać się w jak oryginalny sposób zostało to wszystko ze sobą powiązane.
Czy ta recenzja była przydatna? 6 0
5/5
27-10-2022 o godz 07:13 przez: ANETA
W „Czarnej krwi” najnowszej powieści Krzysztofa Bochusa tylko zło pozostaje niezmienne. I historia, której biegu już nie da się zmienić. Nowi za to są bohaterzy, których losy zostaną w nią wplątane. Tu, w stolicy, czystością nie grzeszy ani miasto, ani oni. Bez względu na dzielącą ich różnicę czasową. Powojenna rzeczywistości i współczesna Warszawa, o której autor powiedział „zlepek obrazów rzeczywistości” (wywiad dla Zupełnie Inna Opowieść), mają swoje brudne tajemnice. Łączą i miejsca, i bohaterów. Przekonajcie się, co kryje się pod tym niejednoznacznym właściwie tytułem… „To było niegdyś jego miasto. Mroczne, żarłoczne, brudne. Nocami wypełnione podskórnym napięciem, pożądaniem i kompulsywną nerwowością, którą on potrafił zmienić w rzekę pieniędzy”. Letni, warszawski wieczór 2022 roku okazał się dosłownie gorący. W nocnym klubie „Kakadu” w centrum miasta dochodzi do podpalenia. W tym dramatycznym incydencie życie traci Jakub Korn, właściciel owego dobytku. Marek Smuga, prywatny detektyw, na prośbę małżonki denata Anny, przyjmuje zlecenie poprowadzenia śledztwa, celem ustalenia przyczyn owej tragedii. Policyjna przeszłość oraz choroba Marka nie są dobrymi sprzymierzeńcami w wyścigu z czasem. Ironicznie pozostawiony trop na miejscu podpalenia, kolejne ofiary i podejrzenia rzucane przez policję, nie odbierają jednak sprytnemu Smudze trzeźwości myślenia. W tej chwili jednak istotniejsze od „rywalizacji” jest powstrzymanie ludzkiego szaleństwa. Kim jest sprawca? Jaki ma cel? Kto stanie się kozłem ofiarnym? „A potem padło tylko jedno słowo, po którym wszystko się zmieniło”. Uwielbiam książki Krzysztofa Bochusa. Za każdym razem otrzymuję nie tylko kryminał z tłem historycznym, w którym fikcja miesza się z prawdziwymi wydarzeniami, ale również po trosze sensację z warstwą obyczajowo-psychologiczną. Gdzie oblicza bohaterów, jak i nasze, skrzętnie ukrywane pod pozorami prawdy, powolutku wychodzą na światło dzienne. Dozują przy tym napięcie w fabule. I to chyba clou powieści pisarza, by zachowania, tę ludzką naturę, rozłożyć na czynniki pierwsze. I tak na koniec już nasuwają mi się pytania: ile potencjału zła jest w człowieku i ile historia jeszcze go nadpisze? Zanurzysz się w „Czarnej krwi”?
Czy ta recenzja była przydatna? 6 0
5/5
26-10-2022 o godz 21:57 przez: tomzynskak
Co może łączyć ze sobą historia z października 1944 i czerwca 2022? Ktoś celowo podpala klub nocy, a w pogorzelisku zostaje odnalezione ciało właściciela. Wydarzenie to uruchamia całą lawinę tragicznych zdarzeń, a Marek Smuga - prywatny detektyw i były oficer policji próbuje się dowiedzieć o co w tym tak naprawdę chodzi i jaki związek ma z tym wszystkim lokalny watażka Czarny działający w 1944. Po „Czarnej krwi” nie spodziewałam się kompletnie niczego. Wszystko dlatego, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale z całą pewnością nie ostatnie. „Czarna krew” to genialny kryminał który pochłania czytelnika i sprawia, że przenosi się on do Warszawy teraźniejszej, ale i tej za czasów, gdy stacjonowało tam NKWD. Cała akcja dynamiczna i biegnie dwutorowo. Od samego początku da się wyczuć, że wydarzenia z przeszłości będą miały wpływ na teraźniejszość. Jednak w naszej głowie rodzi się pytanie jaki i czy aby napewno pożar klubu nie był jedynie zasłoną? Napięcie czuć od samego początku do końca, a akcja jest poprowadzona idealnie. Nie skłamię jeżeli powiem, że książka ta była dla mnie nieodkładalna. Nawet jeżeli musiałam się z nią na chwilę rozstać to i tak fabuła, ale i bohaterowie krążyli mi po głowie. A jak już mowa o bohaterach to ich kreacja jest niesamowita. Postać prywatnego detektywa, Marka Smugi odrazu mnie kupiła. Jego sposób dedukcji, emocje. Wszystko to było niezwykle prawdziwe. Krzysztof Bochus sprawił, że dla „Czarnej krwi” zarwałam dwie nocki i kompletnie tego nie żałuję. Jak najszybciej chciałam odkryć o co w tym wszystkim tak właściwie chodzi, a wcale nie było to takie proste. Owszem, miałam w głowie pewien scenariusz, ale zupełnie nie pokrywał się on z tym co przygotował dla nas autor. Kompletnie nie spodziewałam się, że wydarzenia sprzed lat odegrają tutaj aż tak istotną rolę. Dawno nie dane mi było czytać tak dobrze dopracowanego polskiego kryminału. Ogromne gratulacje! Polecam wszystkim fanom gatunku! Jestem pewna, że się nie zawiedziecie.
Czy ta recenzja była przydatna? 5 0
5/5
24-10-2022 o godz 13:01 przez: Anonim
Kilka słów o autorze: Z zawodu dziennikarz, publicysta i wykładowca akademicki. Współautor książek o profilu historycznym. Sprawował kierownicze funkcje w wielu redakcjach, był m.in. redaktorem naczelnym miesięcznika „Sukces”. W innym wcieleniu: współwłaściciel spółki deweloperskiej, dyrektor marketingu i public relations w dużych korporacjach biznesowych. Jego debiutem książkowym był „Czarny manuskrypt”, pierwsza część serii kryminalnej z radcą Christianem Abellem w roli głównej (marzec 2017). Jesienią tego samego roku ukazał się „Martwy błękit”, a w maju 2018 ¬- tom trzeci, pt. „Szkarłatna głębia”, wszystkie nakładem wydawnictwa Muza. Prywatnie pasjonat historii, sztuki i dziejów rodzimego Pomorza. Co czułam, gdy czytałam tę pozycję? Jakbym oglądała dobry film kryminalny! Bardzo ciekawy pomysł na książkę, akcja dzieje się w dwóch czasach. W 1944 roku oraz 2022. Przez wszystkie strony płynie się w myślach i nawet nie zorientowałam się, kiedy tak szybko dobiegł tej historii koniec! Wiedza, którą posiada autor, sprawia, że w lekturze nie ma chaosu ani nieporządku. Zakończenie bez dwóch zdań bezbłędne oraz zaskakujące! Jestem bardzo zadowolona, gdyż jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autora i nie zawiodłam się! Na pewno będę chciała sięgnąć po inne pozycje Pana Krzysztofa Bochusa. Jesteś fanem kryminałów? To dobrze się składa, bo ta książka jest rewelacyjna! I na pewno nie będziesz w stanie odłożyć ją w kąt. Polecam .
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
09-11-2022 o godz 19:13 przez: Fryderyka
Bardzo dobry kryminał noir wychodzący poza granice gatunku. Wielkim plusem jest postać głównego bohatera, prywatnego detektywa, Marka Smugi. Aż się prosi o ciąg dalszy.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
15-11-2022 o godz 20:30 przez: zaczytanagirl
Krzysztofa Bochusa kojarzę autora i to że napisał wiele kryminałów, ale jeszcze nie miałam okazji się z nimi zapoznać. Po przeczytaniu książki "Czarna krew" mam nadzieję, że to się zmieni. Pewnej nocy płonie jeden ze znanych klubów w Warszawie podczas którego ginie właściciel klubu-Jakub Korn. Ktoś celowo wniecił ogień. Na zlecenie rodziny zmarłego śledztwa podejmuje się były policjant a dziś prywatny detektyw Marek Smuga. W roku 1944 wśród ludności miejscowej rządzi człowiek o pseudonimie Czarny. Jest na czele swojej bandy, który zaprowadza porządki poprzez wymierzenie kary złodziejom, wymuszanie okupów itp. Dlaczego to robi ? "Czarna krew" to pierwsza książka tego autora jaką przeczytałam. Szkoda, że wcześniej się za nie nie zabrałam. Świetna powieść, w szczególności, że historia napisana jest poprzez dwie przestrzenie czasowe: rok 1944 oraz czasy obecne. To jest jedna z rzeczy, które lubię w książkach. Lekturę nie czytałam, tylko pochłonęłam. Fabuła wciąga od pierwszych stron, trzymała w napięciu i po każdym rozdziale mówiłam, że "jeszcze tylko jeden rozdział".
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
09-11-2022 o godz 18:42 przez: Anonim
Fenomenalna książka. Nikt tak jak Bochus nie potrafi łączyć fikcji z prawdziwą historią. Wielowątkowy, epicki czarny kryminał z najwyższej półki.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
21-11-2022 o godz 10:55 przez: książki Haliny
Czy można latami żyć z poczuciem krzywdy, z chęcią zemsty na tych, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do cierpień? Krzysztof Bochus pokazał, że można. Mało tego, wiele lat czekać, żyjąc spokojnie w społeczeństwie, by w odpowiednim momencie zmienić się w drapieżnika polującego na swoje ofiary. Gdy zostaje popełniona pierwsza zbrodnia, wprawionej w ruch machiny zemsty, nie da się już zatrzymać. Człowiek, który poprzysiągł zemstę krzywdzicielom, postanowił zrealizować swój plan i nic i nikt nie może mu już w tym przeszkodzić. Jest sprytny i przebiegły, nie pozostawia żadnych śladów, które mogłyby pomóc w jego ujęciu, będzie zabijał, dopóki nie wypełni swojej chorej misji. Dramat, który wydarzył się ponad osiemdziesiąt lat temu, miał wpływ na losy wielu osób i teraz nadszedł czas na wyrównanie rachunków. Ludzie odpowiedzialni za krzywdy nadal żyją dostatnio i są nietykalni dla wymiaru sprawiedliwości, natomiast życie zabójcy, jego zdaniem mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie zdarzenia z przeszłości. W swoim pojęciu nie może liczyć na sprawiedliwość, dlatego musi wymierzyć ją sam. Pożar słynnego klubu nocnego Kakadu i śmierć jego właściciela rozpoczyna morderczą grę psychopaty ze śledczymi. Policja i wynajęty przez poszkodowaną rodzinę doświadczony prywatny detektyw depczą w kółko, nie mogąc odgadnąć motywów działania mordercy. Trudno im wpaść na trop, bo sprawa podpalenia i morderstwa, ma swoje korzenie w przeszłości. Policja skupia się jedynie na rodzinie ofiary, upatrując w nich winnych zbrodni, natomiast Marek Smuga próbuje szukać powodów morderstwa w przeszłości rodziny Kornów, lecz z marnym skutkiem. Ma zbyt mało dowodów, na poparcie swoich podejrzeń, lecz intuicja podpowiada mu, że ten trop jest słuszny. Detektyw nie darzy zbytnią sympatią brata zamordowanego, zresztą z wzajemnością, ale uroczej wdowie, żaden z nich nie potrafi odmówić i mimo protestów Cezarego, Marek kontynuuje śledztwo w sprawie rozwiązania zagadkowej śmierci Jakuba Korna. Dwutorowo prowadzona narracja, sprawia wrażenie, że to są dwie zupełnie oddzielne historie, ale w którymś momencie te wątki ze sobą zgrabnie się łączą i obie historie znajdują swoje wyjaśnienie. Współcześnie Smuga próbuje odkryć, kto morduje i dlaczego, a prawie osiemdziesiąt lat temu, tajemniczy Czarny w podmiejskim Wawrze próbuje zaprowadzić swoje porządki. Dwie linie czasowe, różni bohaterowie, przeszłość i teraźniejszość. Warszawa 1944 i ta współczesna 2022. Autor naprzemiennie serwuje wielkomiejską Warszawę i podmiejski Wawer. Tętniące życiem nocne kluby i zrujnowane wojną stare domy. Przeplatająca się rozdziałami mroczna historia, z koszmarem zdarzeń wojennych i współczesnością widziana oczami Marka Smugi, doświadczonego przez życie byłego gliniarza, stanowi mieszankę przykuwającą uwagę. Czasy wojny i tuż po nie były łatwe, ale autor nie szczędzi opisów rzeczywistości, brutalnej, pełnej mroku i okrucieństwa. Bochus wykreował takich bohaterów, których nie da się lubić, ani im współczuć. Nie wzbudzają sympatii ani ci z przeszłości, ani ci z teraźniejszości. Dla tych współczesnych najważniejszy jest blichtr, gigantyczne pieniądze i pozycja, a dla tych z przeszłości władza i pieniądze, które zdobywali kosztem innych, bez względu na cenę. Wyjątkiem jest Marek Smuga, który zyskuje dopiero przy bliższym poznaniu, chociaż intryguje od samego początku. Tajemniczy, szorstki, były policjant, ma za sobą trudną przeszłość, bywa na zmianę brutalny i zagubiony, sprytny i inteligentny, ale też lubi przesadzać i wtedy mu się obrywa. Zamknięty w swoim świecie, do którego nikogo nie dopuszcza, więc trudno go poznać, trudno polubić, ale warto dać mu szansę, bo potem kibicuje się mu już całym sercem. Jego tragiczna przeszłość i choroba, utrudniają mu śledztwo, ale wie, że musi działać, bo morderca nie odpuści, a byli koledzy z komendy, traktują go z wrogością i pozostają głusi na jakiekolwiek sugestie. Najnowsza powieść Bochusa to świetny, czarny kryminał, przedstawiający historię, która korzeniami sięga czasów II wojny światowej z niesamowitą aurą tajemniczości, cienia i mroku. Znakomicie skomponowana, dwutorowa akcja, dziejąca się naprzemiennie w trudnych czasach u schyłku drugiej wojny i w pełnej przemocy warszawskiej współczesności. Tajemnica z przeszłości, wiele mylnych tropów i jeden detektyw, któremu zależy na prawdzie. „Czarna krew”, to historia ogromnej nienawiści, zatruwającej serce i umysł, niszczącej siły, niosącej zamiast wybaczenia chęć zemsty.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
07-11-2022 o godz 10:40 przez: Anonim
Śmierć Jakuba Korna oraz podpalenie Klubu Nocnego w centrum Warszawy rozpoczyna śledztwo warszawskiej policji. Działa ona nieudolnie i ospale. Dlatego rodzina zmarłego prosi o pomoc prywatnego detektywa, Marka Smugę. Posiada nie tylko ogromne doświadczenie. Jest bystry, cierpliwy i dociekliwy. Były policjant, na życiowym zakręcie, musi nie tylko odkryć mordercę bogatego biznesmena ale być o krok przed nim aby zapobiec kolejnym nieszczęściom. Pasjonują mnie książki, w których ukazuje się wiele retrospekcji. Powrót do przeszłości a tym bardziej do okresu wojennego jest niezwykle intrygujący. Czym kieruje się morderca? W jaki sposób powiązane są ze sobą te dwa wydarzenia? Pierwsze spotkanie z książką Pana @bochuskrzysztof uważam za udane. Tajemnice, śledztwo prowadzone w ciekawy i pasjonujący sposób oraz główny bohater, który jest prawdziwy, to tylko namiastka tego czego możemy się spodziewać. Trupy pojawiające się po drodze, zawrotne tempo i to co lubię najbardziej, wiele informacji z których powoli wyłania się motyw. On interesuje mnie najbardziej, sprawi iż kartki same się przewracają a psychopata trafia w końcu w nasze ręce i możemy dowiedzieć się co nim kierowało. To nie tylko rasowy kryminał, to dobrze napisana książka, która zapewnia nam niezwykłą podróż w czasie. Pozwala ujrzeć różne oblicza ludzi, ich przeżycia i momentami traumatyczne doświadczenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-03-2024 o godz 17:57 przez: kd.mybooknow
Lubicie kryminalne zagadki z historią w tle? Ja bardzo i dlatego kochani dziś przychodzę do was z recenzja książki, która wpadła mi w łapki przez mojego kolegę już jakiś czas temu, ale mam powód by o niej napisać dopiero dziś. Jaki nie bałem się dowiecie 😉. Krzysztof Bochus w swojej powieści "Czarna Krew", wplótł intrygującą fabułę kryminalną w bogatą historię Polski. W centrum uwagi znajduje się tragiczne wydarzenie - podpalenie nocnego klubu w samym sercu Warszawy, które prowadzi do odkrycia ciała zamordowanego właściciela, Jakuba Korna. Wkraczamy w świat pełen niebezpieczeństw i tajemnic, gdzie prowadzenie śledztwa powierzone zostaje Markowi Smudze, byłem oficerowi policji, który sam ma burzliwą przeszłość. Bochus mistrzowsko splata dwie różne epoki - czerwiec 2022 roku i październik 1944 roku - tworząc niesamowicie złożoną narrację. Współczesne śledztwo prowadzi do wplątania się w sieć kłamstw, oszustw i niebezpieczeństw, gdzie nawet najbliżsi mogą okazać się podejrzani. Jednocześnie, retrospekcje do okresu II wojny światowej odsłaniają losy tajemniczego postaci znanego jako "Czarny", który rządził ulicami Warszawy w czasach chaosu i zagrożenia. "Czarna Krew" to nie tylko fascynujący kryminał, ale także wielowymiarowy portret ludzkich grzechów, miłości i tajemnic. Niesamowita psychologia postaci i bardzo zgrabna narracja. Bochus zręcznie ukazuje, jak przeszłość może rzucać długie cienie na teraźniejszość, a skomplikowane relacje międzyludzkie kształtują losy bohaterów na nieprzewidywalne sposoby. To historia, która wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie pozwoliła mi oderwać się aż do ostatniego zdania. Zaskakuje, wciąga i pozostaje w pamięci na długo. "Czarna Krew" jest nie tylko kryminałem, ale także głębokim studium ludzkiej natury i historii. Polecam 🙋‍♀️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-11-2022 o godz 13:05 przez: books_shine_like_the_stars
Skończyłam czytać "Czarną krew" i ogólnie rzecz biorąc ta książka jest naprawdę ok. Czy trafi do moich ulubionych? Raczej nie, ale nie mogę jej zabrać tego, że jest to naprawdę dobry kryminał z krwi i kości. Zwłoki, morderstwa, tajemnica z przeszłości, wiele odmiennych tropów i jeden detektyw, któremu zależy na prawdzie. . Trzeba przyznać, że ta opowieść jest dosyć schematyczna, jednak jest duże ale które sprawia, że ostatecznie chce się odkryć tajemnice. Mianowicie jest to dobrze ukryty morderca. Do ostatnich chwil nie wiedziałam, kto nim jest. Męczyły mnie trochę rozdziały historyczne, które opowiadały to co spotykało Czarnego, ponieważ nie wiedziałam po co to czytam. Nie dość, że nie lubię historii, to jeszcze nie wiem jaki ma cel w tej książce opowiadanie o tym. To mnie trochę wkurzało. Przez to też długo nie mogłam się wkręcić w fabułę. Ale no nie powiem, ostatecznie zaczyna się rozumieć po co to wszystko było. Może też to nie był dla mnie dobry czas na kryminał, bo moje serce już powoli zaczyna bić dla świątecznych historii. . Ogólnie pozytywnie oceniam tę książkę i mogę ją polecić zwłaszcza zapalonym fanom kryminałów, bo może to być dla Was niezła gratka. Kolejne morderstwa przyciągają uwagę, a kolejni podejrzani oczyszczani są z zarzutów. Kto w takim razie może stać za tymi zbrodniami? Tylko Marek Smuga zdaje się rozumieć tę sprawę. Jednakże głęboka depresja i skazy sprzed lat sprawiają, że nie jest dla policji godnym zaufania sojusznikiem, a wręcz jego tropy są ignorowane. Czy ktoś w końcu mu uwierzy?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
2/5
08-11-2022 o godz 10:33 przez: wybitna.marzycielka
„Śmierć nikogo nie pozostawia obojętnym. Nie bierze jeńców, nie da się jej przebłagać ani oszukać. Jest ostateczna”. . Moja pierwsza książka Krzysztofa Bochusa. Nie do końca ten kryminał (a właściwie może bardziej thriller?) podbił moje gusta. . Akcja zaczyna się morderstwem jednego z dwóch właścicieli klubu znajdującego się w centrum Warszawy. Śledztwo prowadzi Marek Smuga - gość zagadka - sam boryka się ze swoim zdrowiem psychicznym, jednak praca stanowi dla niego pewną odskocznię. Był bohaterem pierwszoplanowym - dość ciekawym, ale mnie do siebie nie przekonał. . Wykreowany świat został przedstawiony w dwóch strefach czasowych - teraźniejszość - czerwiec 2022 oraz 1944-1945 rok w spalonej przez Niemców Warszawie, a także wydarzenia nawiązujące do tragicznego wydarzenia w Wawrze w grudniu 1939 roku. Jak te dwie strefy mogą być ze sobą połączone? Ja się domyśliłam i prawdopodobnie to zepsuło mi całą dobrą myśl o książce. . Czytelnik może spotkać tutaj przede wszystkim motyw kryminalny, z nutą thrillera ale miłość także odegra tu swoją rolę - i to w sumie był dla mnie jedyny nieoczekiwany zwrot akcji. . Polecam samemu przekonać się na własnej skórze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 4
5/5
20-05-2023 o godz 16:28 przez: Anonim
Jeszcze się nie zawiodłam na autorze, Powieść odmienna od poprzednich - ale równie dobra i intrygująca. Anna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-06-2023 o godz 10:36 przez: Olga
Bardzo dobry czarny kryminał. W tle Warszawa współczesna i ta wojenna z 1944. Rewelacja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-03-2024 o godz 15:29 przez: Barbara
Znakomity, czarny kryminał. Autor w wysokiej formie, jak zawsze!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2023 o godz 16:34 przez: Christie
Czarny kryminał z górnej półki. Bomba!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji