5/5
08-08-2023 o godz 10:05 przez: Joanna Kocińska | Zweryfikowany zakup
Bardzo mi się podobało, polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-01-2023 o godz 17:25 przez: Julita | Zweryfikowany zakup
Dobra książka która wciąga.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-09-2021 o godz 07:07 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Supeeeer!! Polecam gorąco!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-07-2020 o godz 08:25 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Wciąga od pierwszej strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-07-2020 o godz 08:25 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Wciąga od pierwszej strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-11-2021 o godz 07:52 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo ciekawa książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2021 o godz 19:57 przez: olivaascolana | Zweryfikowany zakup
Fantastyczna historia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2022 o godz 13:09 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra powieść
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-05-2023 o godz 22:41 przez: Katarzyna Żytyńska | Zweryfikowany zakup
Świetna. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2022 o godz 19:32 przez: MiszczakAgn | Zweryfikowany zakup
Polecam, warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-08-2021 o godz 11:18 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-08-2022 o godz 06:28 przez: joanna woźniak | Zweryfikowany zakup
3/5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
23-05-2019 o godz 17:12 przez: gosia_myst
Czytając opis książki nastawiłam się na mocne wrażenia i sporo emocji ale niestety powieść okazała się całkiem inna niż oczekiwania. Akcja rozwija się powoli, a wątki z przeszłości przeplatają się z teraźniejszością. Mimo, iż bohaterowie nie są tacy jacy wydawali się na początku, a każdy z nich ma jakieś tajemnice wieje nudą. Główna bohaterka jest irytująca. Cała historia nie porywa a po jej przeczytaniu czuję się trochę rozczarowana. Książka jak dla mnie na raz.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
25-11-2019 o godz 20:28 przez: Joanna
Zakończenie nie do końca mi się podobało, ale książkę czyta się błyskawicznie i jest naprawę dobra ☺️
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
16-02-2019 o godz 17:18 przez: ewfor
Kolejny eksperyment literacki, jakim jest połączenie kilku gatunków prozy przyjęłam z pewnym sceptycyzmem. „Pióro” Magdaleny Witkiewicz już znam i nie ukrywam, że zaliczam jej książki do jednych z moich ulubionych, ale z jej współautorem nie miałam jeszcze do czynienia i moja ciekawość, co do gatunku, z jakiego znany jest Stefan Darda, została nagrodzona. Powieść napisana została dość nietypowo, ponieważ narracja w części rozdziałów jest w osobie pierwszej a w innych w osobie trzeciej. I tak też jest z fabułą, część fabuły to typowa powieść obyczajowa z nutką psychologii i romansu, a część to typowy thriller z mocnym wątkiem kryminalnym. Książka przyciąga od pierwszych stron, od samego początku czuję się ten specyficzny klimat grozy i tajemnicy, co powoduje, że nie można się oderwać od stron tej lektury. I chociaż kilka razy czułam wręcz irytację na myśl o zachowaniu się głównych bohaterów, to fabuła okazała się jak magnes i brnęłam w nią nawet mimo pewnego rodzaju lęku. (…) Otworzyłam je po chwili, mając wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Zobaczyłam wpatrzone we mnie szklane oczy wypchanego jelenia. Wzdrygnęłam się. Jakoś wcześniej nie zauważyłam, że na ścianach wisiało kilka takich okazów. Poczułam się nieswojo. Blask ognia z kominka rzucał cienie na ściany, przez co wydawało mi się, że zwierzętom błyszczą się oczy, jakby były żywe. (…) Muszę przyznać, że autorzy poruszają w swojej powieści kilka ważnych tematów, od problemów małżeńskich, poprzez tragiczną historię pewnej rodziny i zjawiska paranormalne, po wątki kryminalne. Nie brakuje również w tej niesamowitej powieści grozy wątków dotyczących ezoteryków i okultyzmu, dla jednych będących wymysłem chorego umysłu, a dla innych dowodem na istnienie sił nadprzyrodzonych. Ciekawie ukazany został wątek tęsknoty za byłym narzeczonym, który zginął w wypadku motocyklowym krótko przed ślubem i siła wyobrażenia oraz przeobrażenia się w tę zmarłą osobę. Główna bohaterka tak często myśli o swoim byłym chłopaku, że zaczyna zauważać go w zupełnie obcym mężczyźnie, który… no właśnie… po seansie spirytystycznym zaczyna być opętany przez ducha tego człowieka. Jak wielka musiała być ta miłość, młodej dziewczyny, że po latach pamięta najdrobniejsze szczegóły romantyzmu tego związku. Niestety, bolesne wspomnienia przeszłości pozostawiają często w człowieku nieusuwalny ślad. (…) Miałam cudowne wspomnienia. Miłosne listy w skrzynce… Moje imię i nazwisko nakreślone charakterystycznym pismem Piotra rozpoznałabym wszędzie. „M” przy moim imieniu było dużo większe niż inne litery. Zawijasy zdobiły rozkwitające wokół kwiaty i liście. Maciej nie pisał do mnie listów. (…) Trudne chwile małżeństwa głównych bohaterów przedstawione w wątku obyczajowym tej powieści, przeplatają się z wątkami mrocznych zdarzeń, dotyczących pozostałych bohaterów, czyli właściciela pensjonatu i jego syna. I tak jak z nutą sceptycyzmu podchodziłam do tego duetu pisarskiego, tak teraz wiem, że chcę więcej. Ta książka to takie „nieco egzotyczne danie (literackie)”, momentami słodko-gorzkie, momentami ostre i pieczące, a momentami odrobinę kwaśne, co nie oznacza, że trudne „do spożycia”. Moim zdaniem, to lektura z tych, których fabułę pamięta się bardzo długo. To nie jest książka, którą po przeczytaniu odłożymy na półkę i po tygodniu nawet nie pamiętamy, o czym była. Myślę, że wielu czytelników zapamięta ten tytuł na długo. I chociaż fabuła jest nieco pokomplikowana, i raz można powiedzieć o tej powieści, że jest to lektura typowa dla pań, to równie dobrze można ją sklasyfikować, jako mocna książka dla panów. Taka indywidualność, która zaspokoi czytelników o odmiennych gustach czytelniczych. Trzeba przyznać, że gdyby nie bardzo wyraziści bohaterowie (chociaż Monika nieco mnie irytowała), umiejscowieni w trzymającej w napięciu fabule, doprawionej ciekawymi dialogami, to byłaby to całkiem przeciętna powieść. Ale ona jest jak pogoda nad morzem, w jednej chwili spokojna, słoneczna i cicha, by w ułamku sekundy zmienić się w deszczową, sztormową i pełna strachu. Polecam tę powieść zarówno czytelnikom preferującym lekkie powieści dla kobiet, jak i tym, którzy lubią się bać. W mojej głowie na długo pozostaną pewne fragmenty, które skutecznie zatrzymają mnie w domu w ciemną noc. Zwłaszcza skutecznie zatrzymają mnie chwilowo przed spacerami w lesie lub nad jeziorem. Nie wiem czy istnieje gdzieś Pamarliskie Błeto, ale z całą pewnością takich miejsc jak te opisane w książce, nie tylko na Kaszubach, jest wiele.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
21-01-2019 o godz 21:39 przez: Anonim
Pewnego dnia, a właściwie pewnego jesiennego popołudnia, Magdalena Witkiewicz na spotkaniu autorskim zrzuciła bombę. Poinformowała, niby mimochodem, że po raz kolejny pisze książkę w duecie. Z mężczyzną. Domysłom i strzałom pustym nie było końca. Że tym razem nie będzie to Alek Rogoziński – tyle powiedziała. Jednakowoż po niedługim czasie wybuchła bomba kolejna, tym razem to już na miarę atomowej. Kiedy usłyszałam, że pisze wspólnie ze Stefanem Dardą, dość długo musiałam do siebie dochodzić. Nie ukrywam, miałam pewne wątpliwości. Magda jest jedyną autorką literatury kobiecej, której książki czytam, bo są to jedyne pozycje z tego gatunku, które są do mnie w stanie dotrzeć. Stefan Darda natomiast to dla mnie mistrz polskiej grozy. Jego książki czytałam z lękiem, ale i fascynacją, wielokrotnie później, już po ich przeczytaniu, oglądając się za siebie. A samotne wyjścia do lasu póki co mam z głowy… Miałam więc uzasadnione wątpliwości, cóż może czytelnika czekać. A więc, drogi Czytelniku, czeka się niesamowite połączenie. Jako rzecze okładka, tak i jest rzeczywiście. To JEST mistrzowskie połączenie thrillera i powieści obyczajowej. To historia małżeństwa, Moniki i Macieja, których związek zdaje się chylić ku upadkowi. Nie ma już tej iskry, funkcjonują jakby obok siebie. I nagle znajdują w skrzynce na listy zaproszenie do agroturystyki, z dala od ludzi, w głębi lasu. Zastanawiając się, od kogo mogli dostać tak niespodziewany prezent, postanawiają jednak z niego skorzystać. Trafiają do miejsca niezwykłego. Myślą, że rzeczywiście, może tutaj uda im się odnaleźć to, co zgubili. Z czasem jednak zaczynają dziać się rzeczy dziwne i przerażające… kiedy Maciej niespodziewanie zostawia Monikę w głuszy, nie tłumacząc, dlaczego musi przerwać urlop, sprawy zaczynają biec w coraz bardziej przerażającym kierunku. Już nic nie jest takie, jak się mogło wydawać. Syn właściciela, Łukasz, coraz bardziej przypomina Monice jej byłego narzeczonego. Na jaw wychodzą skrywane tajemnice. Na życie bohaterów zaczynają mieć wpływ zdarzenia z tej bardziej i mniej odległej przeszłości. W końcu dochodzi do tragedii… Jaki wpływ na losy bohaterów miały te wydarzenia? Kim jest dziewczynka ze zdjęcia? Kim jest kobieta z bagien? I wreszcie – jak bardzo niezamknięte sprawy umarłych mogą zmieniać teraźniejszość i przyszłość żyjących? Czytałam z zapartym tchem. I jednym tchem. Książka jest niezwykle spójna, aż zaskakujące przy dwójce Autorów z tak innych “bajek”. Magdalenie dziękuję – i gratuluję, wiedziałam, że jest Autorką wszechstronną, ale tu już przeszła samą siebie. Panu Stefanowi gratuluję również – znając Pana styl, kiedy w jednej z książek kompletnie namieszał mi Pan w głowie, wiedziałam, że i tu się nie zawiodę. A razem stworzyliście istny majstersztyk Serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
21-01-2019 o godz 20:04 przez: AnnaKasiuk
Dzięki uprzejmości autorki, Magdaleny Witkiewicz, miałam szansę przeczytać już najnowszą powieść, która powstała we współudziale ze Stefanem Dardą. Kompilacja tych dwóch nazwisk może oznaczać jedno, tak myślałam, mieszankę grozy i napięcia okraszone nutą subtelności. I pomyliłam się tylko odnośnie erotyki. Bo ta też była tu obecna. Faktem jest, że każde z nas ma jakieś oczekiwania wobec osoby, z którą się wiąże. Małżeństwo to instytucja, która ma za zadanie łączyć, jednakowoż zdarza się, że jest zupełnie inaczej. Nasze oczekiwania, nadzieje i przekonania muszą zostać skonfrontowane z rzeczywistością. I nie zawsze tę konfrontację wytrzymują… Cóż, życie nie jest usłane różami… Ale tu już przez druk przeziera Anna Kasiuk 😉 Maciek jest prawnikiem, Monika pracownikiem korporacji. Każde z nich ma zupełnie inne spojrzenie na związek, relacje małżeńskie. Różni ich sposób spędzania wolnego czasu, podejście do pracy, różni ich bardzo wiele… A miało być tak pięknie. Dopiero, kiedy otrzymują voucher na wspólne wakacje, zaczyna się ich przygoda…. Nagle Monice przypomina się jej wielka miłość a w Maćku budzi się potrzeba bliskości. Gdyby tylko powstrzymali się przed zabawą, która doprowadzić mogła do tragedii… Nie będę opowiadała treści. Nawet nie posilę się o jej streszczenie, bo tę historię należy przeczytać a każde moje słowo będzie pociągało za sobą kolejne i następne. W przypadku tej powieści jednak ważne jest, by zagłębić się w niej bez reszty. Zdradzę tylko, że czasami wystarczy naprawdę niewiele, by rozsypane puzzle zaczęły nagle do siebie pasować, a chwila roztargnienia może popchnąć człowieka do podjęcia naprawdę głupich i opłakanych w skutkach decyzji. Powieść stanowi świetną mieszankę grozy, do jakiej przyzwyczaił nas Stefan Darda swoją twórczością, z subtelnością i niebanalnością ludzkich doświadczeń, o których piszę Magdalena Witkiewicz. Tu nic nie dzieje się bez powodu, jedna decyzja pociąga natychmiast kolejną a pętla zaskakujących motywów zacieśnia się na szyi czytelnika, zapierając dech w piersiach. Macie ochotę na przeczytanie czegoś zupełnie innego? Ten duet stanął, według mnie, na zaszczytnym poziomie a efekt zaskoczy wielbicieli twórczości zarówno Magdaleny Witkiewicz jak i Stefana Dardy. Ja polecam serdecznie!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
27-05-2019 o godz 14:43 przez: Anna Dziubak
Monika i Maciej - małżeństwo , które przechodzi kryzys. Monika ma coraz większe wątpliwości, czy ten związek ma jakikolwiek sens. Pewnego lipcowego dnia kobieta znajduje w skrzynce na listy voucher na dwutygodniowy pobyt w urokliwym pensjonacie "Cymanowski Młyn", w samym sercu Kaszub. Jezioro, las, przytulne wnętrze z kominkiem - czy to pomoże im na nowo zbliżyć się do siebie? Kiedy Maciek musi w ważnej sprawie pilnie wracać do Warszawy, Monika-choć rozczarowana, postanawia zostać. Z czasem dochodzi do niepokojących, trudnych do wytłumaczenia zdarzeń - nic nie jest oczywiste,a każdy z bohaterów wydaje się skrywać swoją własną tajemnicę. Kim jest Łukasz - przystojny syn właściciela, który tak bardzo przypomina Monice jej byłego narzeczonego? I jaki związek z całą historią ma Helenka - mała dziewczynka z czarno-białej fotografii? Czy wszystkie tajemnice zostaną wyjaśnione, winni ukarani, a małżeństwo Moniki i Maćka przetrwa? Zapowiadało się ciekawie.Naprawdę ciekawie. I było tak prawie do końca. Zakończenie jednak w moim odczuciu z lekka naciągane i trochę mnie zmęczyło, a pewne kwestie nie do końca zostały wyjaśnione - może będzie druga część? Całościowo - może być 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
11-10-2019 o godz 10:08 przez: czytelnik
Ogromne rozczarowanie.Książka nudna.Powieść obyczajowa ,a raczej romans napisany przez Panią Magdę rozłożył tą pozycje na łopatki.Nie wierzcie blogerom ,którzy za zadanie mają pisać dobrze o książkach. Sugerujcie się zwykłymi czytelnikami.Nawet Pan Darda nie uratował tego czegoś ,bo mam wrażenie dla niego zabrakło miejsca .Za to opisy Pani Magdy codziennych czynności ,jak jedzenie śniadań,picie kawy itp jest ,aż do bólu .Odradzam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
1/5
10-08-2019 o godz 16:59 przez: Jolanta Raganowicz
olbrzymie rozczarowanie, spodziewałam się lekkiej fabuły ale to ... porażka . Płytka, nudna, bohaterowie psychologicznie niespójni, a główna bohaterka tak głupia, że nam wielką nadzieję, że nie reprezentuje dzisiejszego pokolenia młodych kobiet. O czym miała być ta książka??? przeczytałam wiele książek Pani Witkiewicz, ale ta ... każdy mógłby napisać coś takeigo. Wiekie, wielkie rozczarowanie
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
Więcej recenzji