Cycki. Czuła biografia piersi (okładka  twarda, 09.2020)

„Cycki. Czuła biografia piersi” to tytuł, który dobitnie sugeruje, o czym jest ta książka. Okładka z grafikami kobiecych piersi o bardzo zróżnicowanym wyglądzie przykuwa wzrok, niektórych może bawić, niektórych skłaniać do refleksji. Jedno wiem na pewno – to wyjątkowa i bardzo osobista książka, która jest jak podróż do kobiecego ciała, a dokładniej mówiąc w głąb kobiecych piersi. Książka z jednej strony może pomóc w zrozumieniu pewnych procesów i biologicznych faktów, które nie są takie oczywiste, a z drugiej strony jest wciąż nieodkrytą tajemnicą na temat tego, dlaczego ta wyjątkowa część kobiecego ciała jest narażona na niezwykle podstępną chorobę. Autorka w przystępny sposób prowadzi czytelnika w swoją osobistą historię, która koncentruje się oczywiście na piersiach i z początku była zupełnie zwyczajna. Od dzieciństwa, po dojrzewanie i dorosłość – taka kolej życia. Ale jak wiadomo, że życie jest nieprzewidywalne i spotykamy po drodze różne komplikacje. I tak było w przypadku autorki. W pewnym momencie swojego życia na własnej skórze doświadczyła diagnozy lekarskiej pod hasłem „nowotwór piersi”. Wiadomość druzgocąca, która wbija w ziemię i wywraca świat do góry nogami. Jak udźwignąć to wszystko na kobiecych barkach? Kiedy zobaczyłam tytuł tej książki, to wiedziałam, że chciałabym ją przeczytać. Znam kobiety z mojego najbliższego otoczenia, które zmagają się z nowotworem piersi. Wiem, że to bardzo nierówna walka, ale wszystko można przezwyciężyć. Tematyka książki, choć rzadko poruszana to niezwykle ważna. Ten nasz kobiecy atrybut w postaci piersi nie zawsze jest doceniany przez nas same. Często widzimy w tej części ciała więcej niedoskonałości, niż dobrych stron, a dostrzegamy je dopiero, gdy z naszym ciałem zaczyna się coś dziać. Wtedy bardziej im się przyglądamy i zastanawiamy się nad ich kondycją. Moim zdaniem ten tytuł powinien być obowiązkową lekturą dla każdej kobiety, nieważne, czy jesteś nastolatką, czy już dojrzałą kobietą. To osobista podróż do kobiecości, w której autorka przedstawia przykłady z własnego życia, ale też opinie z różnych rozmów, badań i znalezionych informacji. Czytając książkę byłam zaskoczona, gdy dowiedziałam się o kilku faktach, o których nie miałam zielonego pojęcia. Polecam książkę „Cycki. Czuła biografia piersi” wszystkim kobietom.

Karmicielki. Uwodzicielki. Niszczycielki. Piersi. Potrafią wykarmić dziecko, pełnią funkcję erotyczną, a czasami niestety zagrażają naszemu życiu z powodu choroby. Autorka książki "Cycki. Czuła biografia piersi" musiała zmierzyć się z diagnozą nowotworu, nawrotem oraz usunięciem jednej piersi. To bolesne doświadczenie skłoniło ją do przyjrzenia się tej właśnie części ciała. Piersi są tematem, o którym sporo się mówi, ale rzadko w odpowiedni sposób. Są powszechnie komentowane i porównywane, często wzbudzają kontrowersje (chociażby "dyskusja" o karmieniu piersią w miejscach publicznych). Ta książka to hołd oddany piersiom i wszystkim ich funkcjom. Autorka zaczęła od początku, czyli czasu dojrzewania i powstawania dziewczęcego biustu. Przez całą lekturę przytacza swoje osobiste wspomnienia i refleksje, ale przeplata je badaniami, opiniami innych kobiet oraz specjalistów. Stara się wychodzić poza jeden krąg kulturowy i pisać także o zwyczajach z innych krajów, często dramatycznych (np. "prasowanie" piersi dorastających dziewcząt, żeby uchronić je przed zainteresowaniem mężczyzn...). Chociaż widać, że autorka chciała poruszyć różnorodne aspekty związane z biustem to dominuje temat dojrzewania, operacji plastycznych, karmienia piersią oraz choroby nowotworowej, szczególnie w kontekście radzenia sobie z usunięciem jednej piersi. Mnie najbardziej zainteresowały treści o karmieniu, których było sporo. Dowiedziałam się między innymi, że karmienie piersią może być uznawane za szkodliwe 😯 Nie wiedziałam też, że w sprzedaży były lody z mleka kobiecego i pomimo ceny 20 euro za gałkę sprzedawały się bardzo dobrze 😁 Książkę czytało mi się dobrze, autorka wzbudziła sympatię a treści były ciekawie przedstawione. Niech ta lektura będzie przypomnieniem, żeby regularnie się badać 💗

Po biografie nie sięgam często. Muszę być bardzo zainteresowana daną osobą, by zdecydować się na tego typu literaturę. Ale jak mogłabym odmówić sobie przeczytania biografii…piersi? Tak, to nie błąd! Dzisiaj przychodzę opowiedzieć Wam o książce „Cycki. Czuła biografia piersi” autorstwa Corien van Zweden. Momentem, w którym autorka zapragnęła przyjrzeć się dokładniej tematowi, jakim jest biust, była stwierdzona u niej diagnoza raka piersi. Z tego powodu miała ona poddać się zabiegowi mastektomii. To właśnie wtedy zaczęła zastanawiać się nad tym, jak tak naprawdę postrzegany jest biust. Jej rozważania dotykają wielu aspektów tego tematu: jak myślą o nim same kobiety, a jak postrzega je społeczeństwo, jaka jest ich rola w kulturze masowej. Autorka analizuje również to, jak zmieniają się „funkcje” piersi w zależności od tego, na jakim etapie życia znajduje się kobieta. Ta książka to także rozmowy z wieloma kobietami: nastolatkami, kobietami dojrzałymi, aktorką porno, transwestytą czy lekarzami oraz terapeutami. Oczywiście o piersiach. Van Zweden nie boi się również trudnych tematów. Dużą część książki zajmuje temat walki z nowotworem piersi, przeżyciami kobiet, które muszą poddać się mastektomii, a następnie podjąć decyzję o rekonstrukcji piersi lub rezygnacji z tego zabiegu. Bardzo ciekawe były dla mnie rozważania autorki (połączone z jej osobistymi doświadczeniami) czy biust definiuje kobietę, jej poczucie wartości oraz jak jego utrata może wpłynąć na postrzeganie samej siebie. Niezwykle interesująca lektura dla wszystkich kobiet, która skłania do rozważań nad częścią ciała, o której zazwyczaj nie rozmyślamy, bo przyzwyczaiłyśmy się, że po prostu jest. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Mova. https://www.instagram.com/zakochana_w_literach/

Po biografie nie sięgam często. Muszę być bardzo zainteresowana daną osobą, by zdecydować się na tego typu literaturę. Ale jak mogłabym odmówić sobie przeczytania biografii…piersi? Tak, to nie błąd! Dzisiaj przychodzę opowiedzieć Wam o książce „Cycki. Czuła biografia piersi” autorstwa Corien van Zweden. Momentem, w którym autorka zapragnęła przyjrzeć się dokładniej tematowi, jakim jest biust, była stwierdzona u niej diagnoza raka piersi. Z tego powodu miała ona poddać się zabiegowi mastektomii. To właśnie wtedy zaczęła zastanawiać się nad tym, jak tak naprawdę postrzegany jest biust. Jej rozważania dotykają wielu aspektów tego tematu: jak myślą o nim same kobiety, a jak postrzega je społeczeństwo, jaka jest ich rola w kulturze masowej. Autorka analizuje również to, jak zmieniają się „funkcje” piersi w zależności od tego, na jakim etapie życia znajduje się kobieta. Ta książka to także rozmowy z wieloma kobietami: nastolatkami, kobietami dojrzałymi, aktorką porno, transwestytą czy lekarzami oraz terapeutami. Oczywiście o piersiach. Van Zweden nie boi się również trudnych tematów. Dużą część książki zajmuje temat walki z nowotworem piersi, przeżyciami kobiet, które muszą poddać się mastektomii, a następnie podjąć decyzję o rekonstrukcji piersi lub rezygnacji z tego zabiegu. Bardzo ciekawe były dla mnie rozważania autorki (połączone z jej osobistymi doświadczeniami) czy biust definiuje kobietę, jej poczucie wartości oraz jak jego utrata może wpłynąć na postrzeganie samej siebie. Niezwykle interesująca lektura dla wszystkich kobiet, która skłania do rozważań nad częścią ciała, o której zazwyczaj nie rozmyślamy, bo przyzwyczaiłyśmy się, że po prostu jest. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Mova. https://www.instagram.com/zakochana_w_literach/

Pomysł książki zakiełkował u Zweden po tym jak w wyniku choroby straciła pierś. To pewnego rodzaju społeczna debata na temat roli biustu ale też osobiste zmierzenie się z tematem. Psycholożka, chirurg, osoba transpłciowa, 13-latka, gwiazda porno i in. O piersiach jako atrybucie kobiecości, o znaczeniu rozmiaru. O męskich preferencjach ale też tych wynikających z mody, z kultury. O operacjach plastycznych, tych koniecznych i tych powodowanych osobistym widzimiesie. O piersi karmiącej. Teorie jak kobiecy biust się wykształcił. Ciekawostki, trochę eksperymentów naukowych. Podoba mi się, że autorka uporządkowała treści w logiczną całość. Od dojrzewania, po rozkwit do "upadku" jak autorka nazwała ostatni rozdział. Zawsze przy takim temacie jest problem z językiem. Bo albo wejdziemy w słownictwo  infantylne albo w wulgarne. W książce Zweden stara się równoważyć to nazewnictwo, myślę że sprawnie sobie radzi. Pisze lekko, przyjemnie, ciekawie. Bez naukowego zadęcie. (brawo dla tłumaczki Olgi Niziołek) Książka powstała w 2019, zatem badania są aktualne i co ważne dla mnie, to publikacja holenderska, nie amerykańska. Zapewne autorka nie wyczerpuje tematu, pewnie są tysiące badań, publikacji, jeszcze wiele kobiet można by spytać o swoje doświadczenie. Ale dla mnie całkiem spoko. Myślę że fajnie gdyby książkę przeczyta każda kobieta. Nie jest to medyczna publikacja ale taka "z życia wzięte". Dla kobiet od kobiet. Ja dowiedziałam się sporo. O wielu aspektach nawet sobie głowy nie zaprzątałam.