5/5
19-06-2014 o godz 14:26 przez: EdMuNd
„Ćwiartka raz” to także pewne novum technologiczne. Otóż polecam przed zakupem pójście do księgarni ze smartfonem, w którym uprzednio sobie zainstalujemy specjalną aplikację. Można ją ściągnąć na przykład w App Store. Po najechaniu na okładkę można ogląda dodatkowe materiały. Naprawdę żyję w super czasach! Zamiast pytać się zazwyczaj niekompetentnego sprzedawcy o to i owo mam to wszystko w telefonie. Strasznie mi się to podoba. Teraz o samej książce. No świetna jest. Mnie to się skojarzyło z taką kultową rubryką w Machinie, którą prowadził Maurycy Gomulicki. Karolina Korwin-Piotrowska tak samo jak on zbiera, opowiada, sumuje, gani i docenia. „Ćwiartka raz” - rzecz absolutnie kultowa!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
11-06-2014 o godz 11:32 przez: VICTORIA XX
Mariusz Max Kolonko „mówi jak jest” w polityce, a Karolina Korwin Piotrowska „pisze jak jest” w polskiej popkulturze i mediach. Ocenia lata po 1989 roku dość srogo, ale umie też ładnie wskazywać pozytywy. Nie jest to książka zoila, ale lojalnego opozycjonisty medialnej miernoty, jak można by powiedzieć parafrazując Woodiego Allena. Bo pani Karolina szczerze kocha popkulturę, ale taką, która nie jest żenująco pusta, głupia, nieambitna, traktująca widza jak lep na reklamy. Pani Karolina wiele wymaga od świata który ją otacza i dała wyraz temu w tej książce. Może kogoś zaskoczę, ale moim zdaniem te oceny są bardzo trafne, bardzo sprawiedliwe i bardzo wyważone.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-06-2014 o godz 16:11 przez: mała-moskwa-natalia
W tej książce, jak chyba w żadnej innej dotąd, przynajmniej nie na taką skalę, Karolina Korwin-Piotrowska zaprasza nas do swojego świata. Czym żyje popularna dziennikarka? Wszystkim po trochu chciałaby się powiedzieć. Kinem. Muzyką. Polityką. Modą. Mediami. Gadżetami. No i ludźmi, o których pisze chyba najciekawiej. O ile opisy filmów nie są jakoś szczególnie porywające, o tyle jej próby uchwycenia fenomenu (pozytywnego i negatywnego) postaci publicznych są według mnie bardzo ciekawe. Jej zmysł obserwacji, umiejętność dostrzegania dalekosiężnych konsekwencji na pewno sprawia, że trochę inaczej zaczynamy postrzegać tych ludzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
18-05-2016 o godz 00:00 przez: gornath | Empik recenzuje
No i co z tą ćwiartką?... Była pasmem sukcesów, czy nieszczęść? Ostatnio coraz więcej słychać w polityce oskarżeń niż pochwał. Polska w ruinie i tak dalej. Jak było - każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Ta książka to zapis subiektywnych odczuć autorki na ten temat. Ponieważ sam jeszcze pamiętam czasy schyłkowego PRLu z przyjemnością zagłębiłem się w lekturę. Tym bardziej, że autorkę uważam za kobietę z dużą wiedzą, potrafiącą bronić swojego zdania i z zainteresowaniem słucham, kiedy mam taką możliwość. Książka jest obszerna i zawiera sporo ciekawostek, których nie uświadczy w innych miejscach. Warto zajrzeć
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
11-06-2014 o godz 09:39 przez: endorfinka
Dwadzieścia pięć lat minęło... no można zacząć podsumowywać, świętować. Pytanie tylko czy jest co. Pewnie jest, ale warto sobie także uświadomić, dokonać bilansu i przede wszystkim przypomnieć. Myślę, że ta książka to taki subiektywny przewodnik po dwudziestu pięciu latach wolnej Polski. Jasne, że subiektywny, jasne, że wycinkowy, ale innego sobie nie wyobrażam. Taka autorska wizja tego ćwierćwiecza jest o wiele bardziej dla mnie przekonująca niż nudne opracowania historyczne, które umówmy się z obiektywizmem to też mają na bakier. Zresztą, z Korwin Piotrowską wspomina się te lata bardzo fajnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
15-06-2014 o godz 18:27 przez: Panna Stefania
„Ćwiartka raz” - idealnie dobrany tytuł! Kojarzy się z alkoholem i myślę, że niejednemu zaszumi w głowie ta książka. Przecież jasno z niej wynika, że niektórzy nie wyjdą cało z próby czasu, że mają się czego wstydzić. Inni wręcz przeciwnie, latami stanowią wzorce. Wiele się w tej książce pisze o kultowych gazetach (Machina), rywalizacji komercyjnych stacji radiowych (RFM, ZET), o powstaniu telewizji prywatnych (TVN, Polsat) oraz muzyce, ale nade wszystko o polskiej kinematografii. Last but not least... Karolina Korwin-Piotrowska dużo pisze o samych ludziach kultury, sztuki, mediów i estrady.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
14-06-2014 o godz 14:12 przez: lolibridzida
O takich ludziach jak autorka „Ćwiartka raz” mówiło się w dawnych czasach arbiter elegantiarum, a więc ktoś kto miał wyczucie, gust, wiedzie i z czyim wyczuciem, gustem, wiedzą się liczono. Dziś zdaje się to być funkcja wymierająca. Nikt nie potrzebuje krytyka, a już na pewno nie polscy celebryci czy gwiazdy jednej nocy. Ale takich ludzi, takich książek w szczególności dziś potrzebujemy, bo spadający wciąż na łeb na szyję poziom polskiej kultury, rozrywki czyni z nas stado baranów. Bardzo mi się podoba ta książka. Pomysł, oprawa graficzna, język jakim została napisana.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
18-06-2014 o godz 17:14 przez: Lidka
Dla mnie najciekawsze było zbliżanie się do współczesności, bo z racji pracy, braku wolnego czasu nie mogę śledzić na bieżącego tego, co się dzieje w polskiej kulturze czy mediach. Okazuje się, że mamy całkiem liczne grono młodych muzyków, aktorów, reżyserów. Bardzo to pouczające i powiem przydatne. Książka Korwin-Piotrowskiej nie tylko pozwala na podróż sentymentalną, ale stanowi całkiem udany przewodnik po tym, co aktualnie się dzieje, na co warto zwrócić uwagę. Mimo, że nie jest dobrze, to okazuje się, że nie jest też tak źle.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
16-06-2014 o godz 19:07 przez: ohKarol!
Jak długo społeczeństwo nie wzniesie się w swoich aspiracjach, nie zwiększy poziomu edukacji, nie nabierze europejskich wartości i potrzeb tak długo tezy zawarte w tej mądrej książce będą aktualne. Właściwie to Karolina Korwin-Piotrowska nie dokonała niczego wielkiego, ona tylko pokazała na jakim podglebiu wyrastają te wszystkie społeczno-medialne potwory. Bardzo słusznie, że swoją książkę okrasiła garścią statystycznych prawd o nas samych. W jej oglądzie rzeczywistości nie ma przesady, wciąż mamy się czego wstydzić.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
16-06-2014 o godz 13:02 przez: marszłakowska
Nigdy nie było Złotego Wieku Polskiej Popkultury taki wniosek aż ciśnie się na usta po lekturze Ćwiartki raz. O ile z rozrzewnieniem można wspominać lata 60-te, o tyle nie można mówić o zupełnie wolnym rynku wtedy. Gdy się on wreszcie pojawił okazało się, że ma on niewiele wartościowego do zaoferowania. Bo albo mamy dzieła niezwykle ambitne, dla bardzo wyrobionych widzów albo medialną mielonkę dla widzów o gustach stanu zerowego. Ta książka tę diagnozę bardzo dobrze egzemplifikuje.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-07-2014 o godz 12:42 przez: jadwiga_Kozlik
Tytułowa ćwiartka to 25 lat życia w kraju nad Wisłą.To wnikliwe przesledzenie zachodzacych w nim zmian, tendencji, wydarzeń z kregu kultury masowej. To kapitalna, bardzo osobista po realiach lat 80-tych, 90-tych aż do współczesnych napisana świetnym, charakterystycznym dla Korwin Piotrowskiej językiem. Duża dbałość o detale to wielki plus tej publikacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
23-06-2014 o godz 00:00 przez: mgradnicki_1992
Inteligentnie, ostro, satyrycznie, czyli Karolina Korwin Piotrowska w swojej najnowszej książce. Autorka w ciekawy i bezkonkurencyjny sposób przedstawiła zmiany, które zaszły w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. Ta książka uzmysławia, jak wiele w tym czasie się działo, tak dużo się zmieniło, ale zauważyłem to dopiero po przeczytaniu książki. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
12-06-2014 o godz 10:42 przez: Karolina Wielowińska
„Ćwiartka Raz" to wehikuł czasu, który przenosi mnie w dość niedaleką, jednak niezdobytą dotąd krainę, z której nie chcę za szybko wracać.
Maszyna biegnie jednak od dawnych lat do tych aktualnych z dość dużą prędkością.
Może lepiej byłoby, gdyby zatrzymała się w latach 90., które jak udało mi się dowiedzieć, były lepsze i bardziej owocne zarówno kulturalnie, jak i społecznościowo.
Cóż, jest to zwyczajną niemożliwością, dlatego nie ma co gdybać, a lepiej wziąć się za książkę Karoliny Korwin-Piotrowskiej.

„Ćwiartka Raz” to taki subiektywny "przebieg" przez ostatnie ćwierć wieku ze zwróceniem uwagi na poszczególne aspekty.
Przegląd zmian w kulturze, społeczeństwie, ludzkim myśleniu, rozumowaniu świata oraz poglądów.

Świetne jest to, że Karolina Korwin-Piotrowska patrzy na ten określony przedział czasowy głównie własnym okiem. Bazuje, jednak na zgromadzonych, często już archiwalnych materiałach. Dzięki czemu książka fenomenalnie trafia do czytelnika i wciąga jak najlepsza powieść, chociaż niewątpliwie nią nie jest.

Każdy rok opisany w książce ma swój odrębny rozdział i to sprawia, że czytelnik docenia staranność, która pozwala mu na głębsze zrozumienie tekstu. W tej kwestii nie ma miejsca na chaos, ponieważ ten znajduje się w przebiegu od roku 1989 do teraz.
Tam to się dopiero dzieje, dlatego też książka musiała stworzyć jakieś wyrównanie estetyczne z wydarzeniami ostatnich lat.
A te to prawdziwy rollercoaster i to z podwójnym przyśpieszeniem.

Co jeszcze warto dodać ? Otóż to, że Karolina Korwin-Piotrowska wpadła na bardzo dobry pomysł, żeby zamieścić po bokach stron informacje o ważnych wydarzeniach danych lat, oraz o nagrodach jakie zostały przydzielone w poszczególnych kategoriach.
To wielki plus, ponieważ tym oto sposobem czytelnik otrzymał zbiór niezwykle istotnych zdarzeń zapisanych w jednym miejscu. Super pomysł.

Można byłoby nazwać mnie ślepą, gdybym nie zwróciła uwagi na ogromny wkład energii, siły i zaangażowania włożonego w książkę „Ćwiartka Raz”. Karolina Korwin-Piotrowska wykonała gigantyczną pracę, której efekty są niepodważalne.
800 stron to nie lada wyczyn, a jeszcze biorąc pod uwagę treść książki, można być pod wrażeniem.
Na samą myśl czuję się zmęczona i wyczerpana, ale nie od dziś wiadomo, że Korwin-Piotrowska profesjonalnie podchodzi do swoich zadań.
To widać! Nie da się ukryć. Chapeau bas!!!

Myślę, że już czas na podsumowanie, ponieważ nie chcę zdradzać konkretnej treści książki „Ćwiartka Raz" . Nie miałoby to sensu, gdyż nie dałabym rady wybrać czegoś najważniejszego do wyodrębnienia.
„Ćwiartka Raz” to taki ogrom wspomnień i nie da się wydzielić czegoś bardziej czołowego. Ja przynajmniej nie potrafię, dlatego też po prostu wszystkim zainteresowanym radzę nabyć książkę i przeczytać ją od deski do deski.
Dla niektórych brzmi to przerażająco, bo to przecież całe 800 stron. Gigant. Nic bardziej mylnego. „Ćwiartka Raz” zabiera czytelnika w podróż, która na jego nieszczęście nie trwa za długo, ponieważ tak wciąga, że ani się człowiek nie obejrzy, a już znajduje się na mecie wędrówki.
Piszę to z pełną świadomością, bo mnie ta przygoda wciągnęła.

„Ćwiartka Raz” jest dla mnie ważną książką, ponieważ ukazuje czasy mi nieznane, jak i te, które znam, może aż za bardzo. Dostarczyła mi ogromu nowej wiedzy i pogłębiła już tą, którą posiadałam.
Jest przemyślana, co nie wyklucza jej prześmiewczego języka. Dzięki temu czyta się ją z przyjemnością, często z uśmiechem na twarzy. Budzi emocje, momentami wzrusza, chwilami przeraża. Jest taka, jaki jest świat-zmienny i to chyba najtrafniejsze podsumowanie tego, co przeczytałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2014 o godz 16:10 przez: shczooreczek
Ćwiartka raz – Karolina Korwin-Piotrowska

Książki takie jak Ćwiartka raz, to niebywana frajda! Co prawda sama jeszcze do ćwierćwiecza wiekowo nie doszłam, jestem już jednak coraz bliżej i w związku z tym większość opisywanych przez Karolinę Korwin-Piotrowską pozycji muzycznych/filmowych/książkowych jest mi doskonale znana – ze wspomnień, do których dziś dzięki autorce mogę się znów uśmiechać, mając je zebrane w jednym, doskonale przygotowanym przez wydawnictwo miejscu.
Ta ksiązka to prawdziwa kapsuła czasu, z której nie chcę się wychodzić, snując się nostalgicznie między jednym rokiem, a drugim, przypominając co ciekawsze historie z nie tak dawnej (kiedy to zleciało!?) przeszłości.

Są miejsca w tej książce, które mnie znudziły, bo nie do końca tworzyły wspólnotę z moimi wspomnieniami, znacznie więcej było jednak tych wzruszających, rozśmieszających, sentymentalnych fragmentów, do których albo uśmiechałam się pod nosem, albo ukradkiem ocierałam łzę, albo też pukałam się w głowę, nie wierząc, że jeszcze nie dawno mogłam coś takiego robić/czytać/słuchać.
Dla jeszcze młodszego niż ja pokolenia, niektóre wspominki mogą wydać się prehistorią. Technika i każda inna dziedzina życia nią napędzana, tak szybko poszły do przodu, że dziś w niektóre zamierzchłe rozrywki nie sposób uwierzyć. Dla mnie i dla wielu innych były jednak czymś co określało nas jako ludzi, konstytuowało dzieciństwo, dawało poczucie przynależności. I dziś, po latach dzięki autorce znów to robi.
Wspaniała to opowieść o kulturze minionych dwudziestu pięciu lat, tym co nią rządziło, tym co budziło powszechne zdumienie, podziw, zachwyt, śmiech, łzy. Trochę o skandalach, trochę o plotkach, bardzo dużo o przemijalnych modach.
Każdy rozdział rozpoczyna się słowem wstępnym o konkretnym roku, po czym płynnie przechodzi do omówienia przestrzeni mediów, muzyki, kina, życia gwiazdorskiego i towarzyskiego, reklamy i tak dalej, i tym podobne. Książkę wieńczą topka 25 filmów na 25-lecie i topka 25 piosenek na 25-lecie oraz miejsce na nasze własne typy – nasza pisana ścianka bestsellerów.
Wszystko to okraszone archiwalnymi okładkami z gazet, wyimkami z co ciekawszych artykułów i pobocznymi informacjami, wyróżniającymi to, co z tych ważnych rzeczy było najważniejsze.

Warta uwagi, wspaniale wydana propozycja dla starszych – jako podróż do czasów młodości, dla nieco młodszych – jako powrót do dzieciństwa i dorastania oraz dla najmłodszych – jako, nie bójmy się tego powiedzieć, prawdziwa lekcja historii i kultury.
Świetna sprawa, obowiązkowa pozycja w każdej domowej bibliotece, bez względu na sympatię do autorki. (Opasły) kawał dobrej dziennikarskiej roboty.
Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2015 o godz 06:05 przez: JZet
Książką zainteresowałem się w sumie przypadkowo. Ktoś polubił jej artykuł na fb, zacząłem się interesować tą dziennikarką i postanowiłem kupić tą książkę w ciemno. No i wpadłem. Jestem człowiekiem który nie czytał lektur tylko ich streszczenia (by wpasować się klucz na maturze) a tu nagle niespodzianka. 800 stron przeczytanych w 3 dni. Niesamowicie wciąga. Opisuje krótko, zwięźle i na temat co się działo w poszczególnych latach po pierwszych wolnych wyborach (a że tych lat jest 25 to już inna sprawa ;>). Zacząłem oglądać filmy i słuchać muzyki, której poleca. Jako, że nie interesowałem się szczególnie polskim showbizem to dowiedziałem się ogólnie i perypetiach gwiazd (a wątek Górniakowej wręcz mnie rozbroił). Wszystko napisane nowoczesnym językiem, bardzo przystępnym dla młodego człowieka aczkolwiek nie jest to ewolucja języka potocznego, spokojnie ;> Tak czy siak polecam, a dziennikarce należą się gratulacje ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-06-2014 o godz 16:58 przez: bitte
Jaką książką jest „Ćwiartka raz” Karoliny Korwin Piotrowskiej? Chyba na początek warto powiedzieć, że jest książką jakich mało. Przede wszystkim autorka wykonała tytaniczną pracę, by zebrać rok po roku materiał dotyczący filmu, muzyki, mediów, osób publicznych, wydarzeń rozpalających opinię publiczną. Uporządkowanie ich, wybranie tych bardzo ważnych, ważnych od mniej ważnych wymagało także pracy i namysłu. Wyszła z tej pracy całkiem sprawnie opowiedziana historia chyba dwóch, trzech pokoleń Polaków, którzy mniej lub bardziej świadomie przeżywali ostatnie ćwierćwiecze. Według mnie to jedna z lepszych książek o najnowszej polskiej historii. Jest także ważne, bo historii polskich mediów, popkultury w taki sposób chyba jeszcze nikt się nie podjął.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-05-2016 o godz 00:00 przez: zekerana | Empik recenzuje
Bardzo interesująco napisana kronika 25 lat polskiej wolności. Jak zawsze w wydaniu Karoliny Korwin - Piotrowskiej książka pełna ikry, błyskotliwości i pisarskiego polotu, pani Karolina jest bowiem bardzo przenikliwą i bystrą obserwatorką zdarzeń. Dla wielu czytelników będzie to zapewne sentymentalna podróż, okraszona wieloma ciekawymi wspomnieniami minionych 25 lat. Ćwiartkę raz polecam miłośnikom pozycji kronikarskich w interesującym, wszechstronnym wydaniu, jak również tym lubiącym soczysty i humorystyczny styl Karoliny Korwin - Piotrowskiej. Była to świetna wędrówka, wiele mi przypomniała.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-06-2014 o godz 09:29 przez: yogodobella
Zaletą tej książki jest to, że nie trzeba jej czytać od deski do deski, czy też klasycznie od początku do końca. Można sobie ją otwierać na dowolnej stronie i zapoznawać się z zawartością. To fajne, bo można nieskończenie wiele razy do niej wracać. Zawsze nas czymś zaskoczy, coś nowego odkryjemy. Przeczytałem ją od początku do końca, a teraz czasami sobie ją otwieram i szukam niespodzianek. Bardzo to jest przyjemne, tym bardziej, że i sama treść jest ciekawa i rzadko opisywana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-02-2014 o godz 00:00 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
16-06-2014 o godz 00:00 przez: sayosa
Bardzo lubię panią Karolinę za jej obserwacje świata i cięte riposty, dlatego z ogromną niecierpliwością czekałam na tę książkę. Tytuł zdecydowanie pasuje do całości, a czytanie tej książki dało mi dużo przyjemności i uświadomiło, jaki postęp zrobiliśmy jako ludzie, jako społeczeństwo w ciągu tych 25 lat. Ciekawa, inteligentna, pasjonująca książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji