5/5
14-11-2016 o godz 09:30 przez: Heather
To nie tyle opowieść o brutalnych wydarzeniach, ale okrucieństwie człowieka wobec człowieka. Eden nie spotkała swojego oprawcy wśród nieznajomego tłumu, nie poznała go w tej jednej potwornej chwili. Chyba właśnie to przesądziło moją przegraną pozycję i zaangażowanie się w rozgrywane wydarzenia. Eden nigdy nie podejrzewała, że ktoś tak bliski skrzywdzi ją w ten sposób. Oprawca niestety nie zrezygnował z jeden próby i podjął się zastraszania, co w rezultacie doprowadziło do kompletnej zmiany dziewczyny - ktoś ranił ją, więc ona raniła wszystkich dookoła. Trudno jednak nie zrozumieć jej postępowania, bo zamknęła się w sobie, tłamsiła wszystko wewnętrznie i z nikim nie dzieliła swojego bólu. Nic dziwnego, że czasami wybuchała. Ile może znieść jeden człowiek?

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że powieść okazała się niesamowicie prawdziwa. Wiarygodna bohaterka, oczywiście nieoczywisty rozwój wydarzeń i przygnębiające nas realia otaczającego świata. Miałam ochotę krzyczeć razem z Eden, nie mówiąc już o solidnym potrząśnięciu jej beznadziejnych rodziców. Och, można się w to wszystko okropnie zaangażować, szczególnie że autorka dotknęła tematu tabu, w sposób naprawdę dramatyczny i przy tym intensywny. Oraz pokazała rozgrywane wydarzenia w wyjątkowo rzeczywisty i przy tym smutny sposób. Zmiany zachodzące w Eden łączyły się z buzującymi w niej emocjami i gdy wybuchły... finał okazał się zwieńczeniem całego tematu.

Niewątpliwie to powieść, która kryje w sobie tak wiele emocji, że nie sposób o niej zapomnieć przez długi czas. Pierwszy raz zdarzyło mi się tak mocno zaangażować w fabułę, nie dlatego, że mnie oczarowała, ale dlatego, że zdobyła moją serię intensywnością przesłania. I choć jest niesamowita to dedykowana dorosłemu czytelnikowi - komuś dojrzałemu, kto potrafi spojrzeć na sprawę z różnych perspektyw. A może właśnie powinna trafić do rąk młodzieży, żeby otworzyć im oczy? Sama nie wiem, bo boję się, że młodsi jej nie docenią, ale z kolei również nie poznają reali prawdziwego świata i być może nie odważą się na ten jeden najważniejszy krok. Zdecydujcie sami, choć ode mnie usłyszycie tylko jedno - to historia obok której nie można przejść obojętnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-05-2017 o godz 21:51 przez: Ania
Pewnie nie ma osoby, która by nie słyszała o tej książce. Ostatnio było o niej głośno i pojawiała się prawie na każdym blogu. Ksiażka także mnie zainteresowała jeszcze przed premierą, a potem gdy czytałam tak wiele pozytywnych opinii sama chciałam jak najszybciej po nią sięgnąć. Aczkolwiek zwlekałam z tym, jakbym chyba coś przeczuwała. Bo muszę przyznać, że u mnie książka nie wzbudziła zachwytu. Życie Eden wywróciło się do góry nogami, kiedy została zgwałcona przez najlepszego przyjaciela brata, stałego bywalca w ich domu, uważanego za niemal członka rodziny. Byłam ciekawa tej książka, jak to autorka wszystko opisze i ... nie mogę też powiedzieć, że książka mi się nie podobała. Autorka pokazała główną bohaterkę przed, jak i po. Co się dzieje w umyśle skrzywdzonej dziewczyny, jak się zmienia. Ona, jej życie, jej podejście do wszystkiego. Jak wiele to zmieniło jej życie. Nie była już sobą, tą wcześniejszą Eden, była kimś innym. Dziewczyna nie powiedziała nikomu o tym co się stało i była sama ze swoim problemem. Wiadomo, gwałt to ciężki temat. Dlatego spodziewałam się tutaj chyba czegoś innego, trochę się zawiodłam, nie tego oczekiwałam. Stąd też mam takie mieszane uczucia co do książki, z jednej strony mi się podobała, z drugiej strony... mi się nie podobała. Tak wiem, dziwne. Oczekiwałam tutaj też o wiele więcej emocji. Dziewczyna została zgwałcona, przez co cierpi, próbuje się z tym uporać na różne sposoby, a jednak nie czułam tu emocji. Sama nie wiem. Przeczytałam tę książkę juz kilka dni wcześniej, a dopiero teraz o niej piszę, bo po przeczytaniu nie wiedziałam co mam napisać. Myślałam, że po kilku dniach będzie prościej, a jednak nie. Na koniec muszę wspomnieć, że spodobały mi się ostatnie sceny, w których (w końcu!) się wzruszyłam. Chyba nie będzie żadnego spoileru, kiedy powiem, że te dwie sceny, to pierwsza, to ta bliżej końca, kiedy Eden wyjaśnia wiele spraw z pewnym chłopakiem, no i ostatnia, czyli samo zakończenie z bratem. Dopiero wtedy chyba poczułam to coś, aczkolwiek mieszane uczucia pozostają i nie czuje tego zachwytu, jak wiele innych osób.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2016 o godz 18:22 przez: Tysiąc Żyć Czytelnika
Naprawdę ta książka mi się niesamowicie podobała. Nawet nie przypuszczałam, że tak będzie. Książki do przeczytania zazwyczaj wybieram impulsywnie, po okładce lub jakimś fragmencie streszczenia. Jednak z naciskiem na to pierwsze, bo rzadko czytam więcej niż dwa zdania ze streszczenia. Tym razem podczas wybierania książki pokazano mi amerykańską okładkę, od której mnie wręcz odrzucało. Jednak nie odpuściłam, przeanalizowałam opis i stwierdziłam, że zaryzykuję. Czy wy widzicie tą okładkę u góry? Myślałam, że wyskoczę przez sufit, gdy ją zobaczyłam. Jest idealna. Ide - alna. Po pierwsze jest piękna (co pewnie też zauważyliście). Na żywo wygląda jak zwykle jeszcze lepiej, nawet moje zdjęcia nie oddają jej cudowności w małej części. Po drugie, uwielbiam kiedy okładka nawiązuje do treści, a tutaj tak jest. Chyba nie dałoby rady dobrać jej lepiej.

No i treść. Całość jest wykonana mistrzowsko, a żeby jeszcze bardziej podkreślić treść - książka kończy się puentą. Ta książka jest tak niesamowicie mądra, tak przemyślana, tak dopracowana, że brak mi słów. Mogłabym godzinami mówić o jej wspaniałości (przecież doskonale wiecie, że jestem w stanie tak zrobić), a i tak ciągle będzie mi mało.
Ucieszyło mnie to, że nie mamy tutaj oprócz puenty nic na talerzu. Historia ma nas naprowadzić na dobry trop. W dobitny sposób pokazuje, co się dzieje. Każdego dnia, na całym globie niektóre nastolatki wpędzają się w coraz większe bagno. Niezależnie od tego, czy mają problemy ze sobą, ze swoją przeszłością, czy po prostu mają przyjaciół z problemami... - to rodzi konsekwencje. Ogromne konsekwencje, z którymi naprawdę ciężko sobie poradzić. No bo co się stanie, kiedy dana dawka już cię nie uspokaja? Chcesz więcej. Niezależnie od tego, czy tu chodzi o narkotyki, czytanie, umiejętności, alkohol lub przyjaciół. Za każdym razem jest tak samo.

Całość + zdjęcia:
https://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2016/11/przedpremierowo-106-co-mnie-zmienio-na.html?showComment=1478280082984#c4476394995909561383
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2016 o godz 15:32 przez: mejaczek
Jedna z lepszych, a pisanie recenzji było przeżyciem nie do zapomnienia...

Wielki kubek kawy, dobra muzyka, laptop, stos zmieszanych uczuć – jestem gotowa do recenzji. Z pisaniem jest jak
z ciuchami – każdy ma swój styl. Jedni czytają parę książek naraz, inni recenzują po jednej, a ja czytam jedną po drugiej, ale recenzuję tłumnie. Mogę wtedy poukładać emocje. Nie są one zawsze dobrym przewodnikiem. Uwielbiam stan odcięcia się od Świata i skupienia tylko na pisaniu. W powietrzu aż wisi znak – nie przeszkadzać, bo pogryzę. Jest to mój czas wyciszenia. Nie ma nic innego, tylko ja i moje myśli. Ten stan jest jeszcze ważniejszy przy obecnej recenzji. Książka jest szczególna. Dotyka tematu mi bliskiego. Niby temat tabu, ale dlaczego? Nie można pozwolić oprawcom na bezkarne działanie. Ok, zagalopowałam się. Przejdźmy do początku. Proszę, usiądź swobodnie, niech nic Cię nie rozprasza. Lepiej nic nie pij, ani nie jedź, bo od emocji może Ci coś stanąć w gardle. Skup się. Przechodzimy do ważnych tematów. Zapraszam Cię do recenzji „Co mnie zmieniło na zawsze”. Już nic nie będzie takie jak wcześniej.

Eden jest nastolatką, która nie wyróżnia się na tle rówieśników. Pogodna, normalna, grająca w szkolnym zespole.
W jednej chwili jej życie się zmienia. Wystarczy 5 minut, aby ustalony ład poległ. Skryta miłość, najlepszy kumpel brata postawia zabrać coś, co nie należy do niego. Siłą i przemocą sprawia, że nastoletnia Eden staje się „kobietą”. Wywraca jej cały świat do góry nogami. Dlaczego? Jakim prawem? Nikt mu nie pozwolił! Jego czyn wywołuje otępienie, a potem pojawia się coś nowego. Eden nigdy jeszcze tego nie czuła. Nienawiść. Pożerająca, odłączająca logiczne myślenie, obezwładniająca. Przejmuje nad nią kontrole – na zawsze. Jak poradzi sobie w nowej rzeczywistości? Czy powie komuś o gwałcie? Jak potoczą się jej losy, kiedy nic już nie ma sensu?

Zapraszam po resztę na:
http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2016/11/sowie-opowiesci-22-amber-smith-co-mnie_82.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-11-2016 o godz 10:01 przez: Bujaczek
Zacznę może od tego, że jeśli oczekujecie kolejnego love story, gdzie fabuła powieści zaczyna się jakiś czas po traumatycznych wydarzeniach, bohaterka przeprowadza się z dala od domu, by zacząć żyć od nowa i poznaje chłopaka, który przebija się przez jej bariery to... tutaj tego nie znajdziecie. Nie będzie romantycznych gestów, uganiania się i wzdychania do siebie. Amber Smith stworzyła historię nastolatki, która doświadczyła niewyobrażalnego okrucieństwa od osoby, której w życiu by o to nie podejrzewała. Opisała wszystko od tej strasznej nocy, skupiła się na tym, co czuje i myśli bohaterka, jak bije się z tym, co wie, że powinna zrobić, a boi się, bo została zastraszona. Autorka pokazuje jak trauma, brak dobrego kontaktu z rodzicami, utrata poczucia bezpieczeństwa w domu, zmienia człowieka. Akcja powieści nie jest zbyt szybka, fabuła nie zaskakuje zwrotami wydarzeń, ale uderza w odbiorcę przekazem emocjonalnym, sprawia, że przeżywa się wszystko z Eden i rozmyśla, jakby się postąpiło na jej miejscu.

http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2016/11/zmienio-mnie-piec-minut.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2016 o godz 10:23 przez: krytyk.com.pl
http://krytyk.com.pl/literatura/recenzja-ksiazki-co-mnie-zmienilo-na-zawsze-autorka-amber-smith/

(...)

Dawno nie czytałam książki, która obudziłaby we mnie tak szerokie spektrum emocji. Co zaskakujące, sugestywność tej historii nie tkwi w samej fabule, w dramacie, który spotkał protagonistkę „Co mnie zmieniło na zawsze”, a w skrzętnie skonstruowanych i nastawionych na czucie opisach świata i przeżyć wewnętrznych. Eden większości własnych emocji nie formułuje wprost, nie narzuca się czytelnikowi poprzez fundowanie autoanaliz i kategoryczne prezentowanie wrażeń; to czytelnik – śledząc jej decyzje, zmiany w wyglądzie i zachowaniu, powracające wspomnienia – wysnuwa wnioski na temat kondycji psychicznej bohaterki. A jakie to obserwacje? Niemożliwe do zniesienia poczucie bezsilności, bycia przegranym, pokonanym, pozbawionym władzy nad własną egzystencją. Wszystko to przytłaczało mnie na tyle, że pragnęłam przekartkować tę powieść, by dowiedzieć się, czy Eden przerwie milczenie oraz czy winny zostanie ukarany.

(...)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2016 o godz 17:14 przez: Patrycja Kuchta
„Co mnie zmieniło na zawsze”, to książka, która całkowicie mną wstrząsnęła, dała do myślenia i wypełniła przeraźliwym smutkiem, ale także nadzieją. Zarwałam dla tej historii noc, ale nie żałuję ani jednej poświęconej jej minuty. To opowieść, którą powinien przeczytać absolutnie każdy bez wyjątku. Historia Eden, nie jest jedyną, bo podobna tragedia przydarzyła się już milionom kobiet, jednak w najmniejszym stopniu nie umniejsza to jej znaczenia. Wręcz przeciwnie, mimo iż znałam już wcześniej o wiele tragiczniejsze historie, ta wcale nie wydała mi się mniej przerażająca. To opowieść, która wyciska łzy, pochłania czytelnika i kradnie jego serce na długi czas. Ta książka jest największą tajemnicą Eden. Nikt o niej nie wie, zdradza ją tylko Wam, dlatego dajcie jej szansę, wysłuchajcie jej opowieści, a być może między wierszami dostrzeżecie o wiele więcej niż początkowo oczekiwaliście.

CAŁA RECENZJA: https://beauty-little-moment.blogspot.com/2016/11/co-mnie-zmienio-na-zawsze-amber-smith.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-12-2016 o godz 12:56 przez: Jabłuszkooo
Powieść napisana jest w fajny sposób, podzielona na cztery części, czyli cztery klasy liceum. Jak zawsze kłaniam się nisko co do oprawy graficznej i eleganckiego wnętrza, ponieważ wydawnictwo naprawdę przykłada dużą wagę do szczegółów i przyznam, że nie po raz pierwszy jestem pod wrażeniem. Co do samej książki to myślę, że daje do myślenia i pomaga nam zrozumieć osoby dogłębnie zranione, próbujące stać się kimś innym, kimś twardszym, silniejszym. Historia jest niezwykle pouczająca pod względem psychologicznym. Rozumowanie Eden czasami bywa bardzo irracjonalne, jednakże trzeba pamiętać, że jest ona skrzywdzoną nastolatką. Młodym osobom bardzo ciężko przychodzi akceptowanie tak bolesnych chwil życia, więc najczęściej wypierają je, a te zaś wracają ze zdwoją siłą, jakby odbite od ich własnej barykady.

Fragment tekstu pochodzi z mojego bloga, po ciąg dalszy zapraszam tutaj:
http://jabluszkooo.blogspot.com/2016/12/61-amber-smith-co-mnie-zmienio-na-zawsze.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2016 o godz 20:40 przez: Dominika Szałomska
Czasem nie wszystko jest czarno-białe, czasem jest po prostu szare i bolesne. A kiedy nie mamy w nikim oparcia, jest jeszcze gorzej.
Ostatnimi czasy miałam bardzo dużo pracy, nie tylko z książkami, ale także w domu, dodatkowe zadania mnie wykańczały, byłam na kresie wytrzymałości i potrzebowałam czegoś, co by pozwoliło mi się zapomnieć. Wiedziałam, że nie pomoże mi żadna książka dla młodzieży, ani żaden erotyk, potrzebowałam czegoś realistycznego, historii, która może nie jest cukierkowata, ale która mogłaby być prawdziwa. Z taką lekturą przyszła do mnie Feeria Young, którzy przekazali mi przedpremierowo książkę „Co mnie zmieniło na zawsze” od Amber Smith, za co jestem wdzięczna z całego serca, bo pozwoliła mi wrócić do równowagi emocjonalnej. Tylko o czym tak naprawdę jest ta książka?
Reszta recenzji pod linkiem http://dominika-szalomska.blogspot.com/2016/11/126-przedpremierowo-recenzja-ksiazki-co.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-11-2016 o godz 20:35 przez: Fantasy World
Eden była normalną dziewczynką. Grzeczną, posłuszną, ułożoną i cicho zakochaną w przyjacielu swojego brata. Wszystko było w porządku. Aż do TEJ nocy. Wszystko trwało pięć minut. Ale po tych pięciu minutach, Eden już nigdy nie była taka sama. Od momentu, kiedy to się stało, wiedziała, że powinna komuś o tym powiedzieć, zwierzyć się. Ale komu? Teraz wszyscy wokoło budzą jej nienawiść, to, co dawniej było normą, teraz nie ma sensu. Eden nie może żyć już w świecie w jakim żyła, bo nie ma tam już miejsca dla "starej" Eden. Dlatego musi stać się "nową" Eden. I na zawsze zapomnieć o tym, co się zdarzyło w TAMTĄ noc...

Więcej na: http://faaantasyworld.blogspot.com/2016/11/czy-piec-minut-potrafi-zmienic-na.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-11-2016 o godz 09:15 przez: Ujrzeć Słowa
Jednak nie takiego zakończenia się spodziewałam. Ta książka jest bardzo emocjonalna, to nie jest jakaś tam zwykła opowiastka. Autorka stara się wejść w umysł osoby, która przeżyła taką tragedię. Ale końcówka, trochę mnie przytłoczyła, ze względu na zbyt nastoletni charakter książki. Zakończenie idealnie wpasowuje się w trendy, i może nie widziałabym jakiegoś alternatywnego zakończenia, ale brakowało mi w nim tej całości i spójności.

Chociaż mówi się, że nie ważne jest to jak ktoś zaczyna, a jak kończy - tutaj nie ma tego zastosowania. Cała treść i sposób ukazania tej historii jest wyjątkowy i zdecydowanie warto ją przeczytać. To zdecydowanie coś innego na rynku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-11-2016 o godz 21:11 przez: Moja Osobistosc
"Co mnie zmieniło na zawsze" nie jest prostą lekturą. To zdecydowanie nie jest łatwa i ciepła książka. Jeśli jednak macie ochotę na naprawdę mądrą książkę ale bardzo emocjonująca i wciągającą to koniecznie po nią sięgnijcie. Ta książka naprawdę może otworzyć oczy i wiele nauczyć.

http://mojaosobistosc.blogspot.com/2016/11/co-mnie-zmienio-na-zawsze-amber-smith.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-04-2019 o godz 13:24 przez: Anonim
Książka warta uwagi! Pełna emocji, interesująca. Jeśli poszukujesz czegoś innego niż nudne i przewidywalne książki typu romanse bądź młodzieżowe, to z pewnością jest już masz! Książka, którą czytając czułam szczere i prawdziwe emocje. Polecam serdecznie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-11-2016 o godz 09:47 przez: MamaO
Pamiętaj, że zawsze jest ktoś, kto Ci uwierzy! Wystarczy mieć odwagę powiedzieć i nie zamknąć się za twardą skorupą bólu.

Recenzja w całości: http://mamao.pl/co-mnie-zmienilo-na-zawsze/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2017 o godz 11:42 przez: Wiktoria Diedtrich-Kwiatkowska
Super książka bardzo wciągająca poruszająca trudne tematy które w tym świecie pojawiają się w domach coraz częściej
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji