W empiku kupiłam dwie książki o związkach,ta Kotońskiego jest znacznie lepsza,mocno prowokująca miejscami delikatnie wulgarna można się naprawdę zdrowo uśmiać z celnych obserwacji kobiecych wad i zalet;-)jest to książka na pewno nie dla wszystkich kobiet,większość pewnie by ją podarła ze złości po pierwszych stronach trzeba do niej podejść z dystansem do siebie i humorem szczególnie, że późniejsze felietony są znacznie bardziej przejrzyste intencyjnie,trochę źle zostały dobrane najostrzejsze powinny być na końcu a nie na początku,ale to tylko moje zdanie.Polecam osobom z dystansem do siebie i zdrowym serduchem;-)
Moja narzeczona dostała szału po przeczytaniu kilku rozdziałów,mam zakaz czytania więc doczytuję w pracy w samochodzie gdzie się da,świetne to jest nie dziwne że kobietki tego tak nienawidzą,polecam każdemu facetowi który chce zrozumieć kobiety:Pmiałem się oświadczać w sierpniu teraz po lekturze, jak obserwuję narzeczoną to naprawdę się zastanawiam czy warto,wszystko co Kotoński opisał zgadza się w 100%!
obrzydliwe nienawiść do kobiet i wyrachowanie!a gdzie miłość czułość poświecenie dla swojej kobiety?ohydna książka pisana przez pustego zakompleksionego prostaka z wielkim ego żal to czytać chore strata pieniędzy czasu i nerwów!!nie mam pojęcia jak ludzie mogą się zachwycać tymi żałosnymi bredniami niedojrzałego emocjonalnie pigmeja!
Dlatego, że nie mówimy o tych tematach na co dzień ? Czy ciągle brakuje czasu ? Albert Einstein powiedział: "Nie możemy rozwiązywać swoich kłopotów świadomością która je stworzyła” Zapoznałam się z gotowym przepisem na zmianę. Dziękuję Autorowi i polecam :)
Bardzo dobry poradnik obsługi kobiety hha ostry i bardzo inteligentny,to co go wyróżnia to z całą pewnością realność opisów,oceniam książkę na 6 i polecam każdemu facetowi który nie rozumie kobiet.
04-09-2016 o godz 00:00 przez:
yaraybe
|Empik recenzuje
Książka o kobietach dla kobiet i mężczyzn. Kobiety, przeczytajcie same, a potem dajcie do przeczytania swoim mężom, partnerom, braciom i ojcom. Książka Marka Kotońskiego zawiera cenne prawdy o kobietach, dzięki niej panowie będą mogli bardziej poznać swoje kobiety, zrozumieć ich duszę, a więc i zachowanie. Sama przeczytałam tą książkę z wielkim zainteresowaniem, mimo że sama jestem kobietą, niektóre rzeczy były dla mnie zaskoczeniem i ciekawym, fascynującym odkryciem. Z pewnością taka wiedza o kobietach może przydać się w zwykłym, codziennym życiu. Zatem drodzy mężczyźni, wiecie co macie robić :-)
Oczy mi się otworzyły.Ze swojego doświadczenia dodam jedną poradę.KARMA NIE WRACA. Przenigdy nie traktuj kobiety tak jak byś chciał,żeby Ona traktowała Ciebie.To tak nie działa. Mam trochę doświadczenia(44 lata w tym 13 lat małżeństwa,ale ono się kończy). Gdy poznałem moją żonę była nieśmiała, pełna kompleksów.Starałem się dodać jej sił a nie dominować.Trochę mi się udało,jest jedna osoba,której potrafi powiedzieć wszystko co najgorsze.Tą osobą jestem Ja
12-02-2016 o godz 22:02 przez:
Empik Wymusza Rejestracje
Każdy ojciec powinien podarować tę książkę synowi, gdy osiągnie pełnoletność, a najpóźniej, gdy zaświta mu myśl o ożenku :) Gratulacje panie Marku. Świetne obserwacje. Strzał w dziesiątkę. Właśnie tak wygląda rzeczywistość "z tymi kobietami". Mówię to jako... już dziadek, który niejedno przeszedł i widział (w kontekście kobiet).
Rozdziały o odtrąceniu męża przez żonę i 7 grzechów kobiety to majstersztyk,książkę kupiłem z polecenia znajomego humorem i sympatyczną zjadliwością złośliwością Marek Kotoński przebija wszystko co jest na rynku,polecam
Przeraźliwa grafomania w połaczeniu z manią wielkości. Pozycja dla niedojrzałych, pełnych kompleksów osób. Szkodliwa, bo siląca się na mądrości, a niosąca błedne w założeniu przesłanie. Szkoda czasu.
Książkę przeczytałem niecały rok temu i wracam do niej raz na jakiś czas. Pozycja z pewnością dająca do myślenia o relacjach damsko-męskich. Uważam, iż każdy facet powinien ją przeczytać i zastanowić się czy jego życie uczuciowe polega na równym podziale obowiązków K / M (co promuje M. Kotoński) czy na, coraz częstszym niestety, drenażu emocjonalnym i finansowym. Publikację dałem również do przeczytania dwóm koleżankom - po pierwszym szoku, oburzeniu i złości, przyznały autorowi w wielu miejscach rację. Prawda jest natomiast taka, że Pan Kotoński, gdyby tak wdrożyć jego zalecenia w życie odnośnie facetów uszczęśliwiłby najbardziej.... Panie. Czemu? Bo na miejsce półproduktu męskiego, jaki przeważa obecnie, miałyby wartościowych i pełnych szacunku do siebie i swoich partnerek, mężczyzn.
Ten człowiek sam sobie wystawia pozytywne recenzje z multikont. Poza tym grozi ludziom, oczernia ich, i pomawia. Do tego notoryczny kłamca, mitoman, i frustrat życiowy. Tak, mi też groził. Z różnych lewych kont. I prześladował mnie, próbując zastraszyć, tylko dlatego że kiedyś gdzieś tam odniosłem się krytycznie (konstruktuwna krytyka!) do jego "twórczości". Nie mógł tego zdzierżyć, i wtedy poznałem jego prawdziwe oblicze. Z tego co wiem, to nie jedyny taki przypadek. I niech to będzie początek końca tego grafomana i psychopaty. Moje przejścia z tym człowiekiem opisałem na stronie fejmuchowski blogspot com
Straszna grafomania. Autor ma nazbyt widoczne kłopoty z kobietami. Nie wie co to miłość, przywiązanie, a same kobiety traktuje wyłacznie jak kawałek mięsa. Szkoda pieniędzy na taką, pożal się Boże, literaturę.
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
1/5
15-03-2011 o godz 08:32 przez:
Długi
Wczoraj dostałem nieprzyjemnego maila dotyczącego recenzji tutaj zamieszczonej. Teraz też widzę jakieś uwagi odnoszące się personalnie do mnie. Czy to jakaś forma grupy wzajemnego wsparcia? Ja nie wiem kim jest Pan Marek i co to jest Księga Sukcesów. To jednak, co dzieje się wokół jego książki tutaj jest bardzo niepokojące. Zrecenzowałem to, co przeczytałem i na co wydałem własne pieniądze. Moja ocena wynikała z moich własnych odczuć. Książka ta jest bardzo słaba i rozczarowuje na każdym kroku. Nie dowiedziałem się z niej niczego. Pokazuje świat kobiet w sposób szowinistyczny i przestarzały. Dla mnie, po lekturze, jest czymś w rodzaju katharsis Autora i próbą zrzucenia na kobiety winy za odrzucenie. Tak to odbieram. To jest moja opinia i jej nie zmienię. Absolutnie jej nie polecam i proszę uszanować moje zdanie i mi nie grozić mailowo, bo dam znać empikowi, by ją w ogóle zdjął ze sprzedaży