Cisza! (okładka  twarda, 05.2019)

Każdy z nas potrzebuje czasami chwili dla siebie, podczas której będzie mógł usiąść sam i zjeść pyszne ciasto, wypić gorąca kawę lub po prostu pobyć w ciszy, ale jest to fajne tylko przez chwilę, bo potem zaczyna nam brakować drugiego człowieka. Pan Antoni kochał ciszę i ciągle uciszał swoich sąsiadów, pragnął spokojnie wypić kawę i poczytać gazetę, niestety sąsiedzi pomimo próśb ciągle hałasowali. Pan Antoni miał już tego dość, więc pewnego dnia udał się do sklepu i kupił magiczny płyn, który sprawił, że mężczyzna zamieszkał w mydlanej bańce i dzięki temu nic nie słyszał. Na początku było fajnie, niestety po jakimś czasie mężczyzna zrozumiał, że jest więźniem własnego mieszkania, a życie w ciszy wcale nie jest takie cudowne, wtedy zaczął szukać pomocy, niestety bańka była tak mocna, że trudno było ją rozbić. Historia pana Antoniego jest naprawdę piękna, pokazuje, że nie da się żyć bez kontaktu z drugim człowiekiem, możemy pobyć sami kilka dni tak, żeby odpocząć, ale na dłuższy okres jest to niemożliwe. Najlepszym rozwiązaniem w sytuacji, gdy nam coś przeszkadza to starać się to zaakceptować, przemienić wadę w zaletę lub spróbować się z kimś po prostu dogadać, bo ta druga osoba może nawet nie domyśla się, że jej zachowanie może kogoś drażnić. Książce towarzyszy naprawdę piękna grafika identyczna, jak ta na okładce, jest bardzo dużo detali, więc można przyglądać się tym ilustracjom bez końca, podoba mi się też to, że obrazki są w pastelowych odcieniach, a nie krzykliwych kolorach. We wnętrzu jest również fajnie rozmieszczony tekst, na jednej stronie jest go mało, a innej trochę więcej, a pomimo to nie ma chaosu, który można często znaleźć w publikacjach, gdzie są różne czcionki lub tekst rozmieszczony jest w różnych miejscach. Tak naprawdę dzieci często wyciągają z takich historii fajne wnioski, więc warto przeczytać tę książkę razem i ją omówić, a potem zapytać naszą pociechę czym jest cisza lub czy fajnie spędza się czas samemu, odpowiedzi mogą nas zaskoczyć.