4/5
03-12-2015 o godz 15:26 przez: Asik
Niestety, czytam bardzo mało polskiej literatury. I bardzo chciałam się zapoznać z twórczością Jakuba Ćwieka i Remigiusza Mroza. Na szczęście, spotkanie z pierwszym z nich zakończyło się dla mnie dobrze spędzonym czasem przy książce, o której wam dzisiaj opowiem, czyli Chłopcy.

Myślę, że Chłopcy to książka dosyć specyficzna i nie każdemu się może spodobać. Może ze względu na początek, który mi się strasznie dłużył. Niby działy się nawet ciekawe rzeczy, to przeczytanie tego szło mi mozolnie. Wpływ na to mógł mieć styl autora, do którego z początku ciężko mi się było przyzwyczaić. W książce występuje także duża ilość przekleństw. Choć z dalszym rozwojem akcji nie jest ich tak dużo, to na początku bardzo odrzucały.

Słyszałam, że w tej książce jest sporo scen erotycznych. Ale tylko słyszałam, bo sama nie zaobserwowałam ich za wiele. Choć pojawiają się tam różne nawiązania do seksu to jednak aż tak wiele ich tam nie ma. Chociaż przyznam się szczerze, że pamiętam kilka z nich.

Pewna osoba na Instagramie napisała mi, że dałaby tej książce plakietkę 18+. I chyba się z nią zgadzam. Wydaje mi się, że ta książka nie jest przeznaczona do takiego typowego młodszego odbiorcy (piszę typowego, ponieważ sama nim nie jestem i czytam książki raczej nieodpowiednie do mojego wieku).

Podobał mi się motyw z Piotrusiem Panem. Przyznam, że sama nigdy nie widziałam żadnych filmów itp z nim, ale jednak podobał mi się ten wątek. I myślę, że może nawet się zainteresuje i wgłębię się w ten temat. Proszek umożliwiający latanie, Zagubieni Chłopcy...

Bohaterowie w tej książce mi się podobali. Szczególnie moją sympatię zgarnęli Kędzior, Milczek i Dzwoneczek. Chociaż nie wyobrażam sobie Chłopców bez Pierwszego, Drugiego, Stalówki czy Kruszyny. Każdy z nich jest inny i to jest jeden z plusów. Dostrzegają swoje wady, ale i zalety i wiedzą jak je wykorzystać.

Książkę bardzo polecam. Choć z początku można się do niej zrazić przez język w niej użyty, ale taki już styl pisania autora. Jednak później jest tylko lepiej. Jednak jestem również świadoma, że nie każdemu się ona spodoba. Należę do grona osób lubiących tę powieść.

Za możliwość zapoznania się z historią Zagubionych Chłopców serdecznie dziękuję Wydawnictwo SQN

Recenzja pochodzi z mojego bloga http://asik-recenzuje.blogspot.com/2015/12/49-chopcy-jakub-cwiek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2016 o godz 13:20 przez: Książkomaniacy
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com

Bajki z nami dorastają? A może po latach dają nam szansę na powrót do dziecięcych lat? Bzdura! Sięgnijcie po "Chłopców" Jakuba Ćwieka i przekonajcie się, że bajki z czasem zmieniają się na potrzeby czytelników ;) Kiedyś wystarczył magiczny proszek i słodki klimat żeby skraść dziecięce serce, prawda? Gdy staliśmy się dorośli działa to już tylko na połowę z nas. I wydaje mi się, że Jakub Ćwiek doskonale o tym wie. Stworzył innowacyjną bajkę w wersji dla dorosłych - zawierając w niej najważniejsze wartości wszystkowiedzącej, skomputeryzowanej, wiecznie bawiącej się ery: seks, narkotyki, alkohol i resztę przyjemności.

Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! - tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy (urwali się z Nibylandii, czy co? :D ) najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś zbiry jakich mało. Na motocyklach, w obcisłych, czarnych skórach będą musieli poradzić sobie w realiach współczesnej Polski pod wodzą zabójczo seksownej mamusi. Zrobią wszystko, aby zabawy była przednia! Nie zważając na cenę...


Pierwszy raz w życiu nie umiem jednoznacznie stwierdzić, czy książka mi się podobała, czy nie. Ta książka to jakiś żart? Otwierasz ją i spada na Ciebie lawina przekleństw. Co robisz w takiej sytuacji zwykły człowieku? Ano brniesz dalej i dalej. Bo nie sposób się oderwać. To książka przede wszystkim prześmieszna, zwariowana na swój własny sposób, ale jakie ma przesłanie? Co ma na celu? Tego nie wiem do tej pory. Wiem tylko tyle, że koniecznie muszę poznać dalsze losy "piotrusiowej bandy".


Jakub Ćwiek stworzył opowieść niezwykle odważną, nietuzinkową i przedziwiną. Została również wzbogacona świetną kreską Roberta Adlera, bez której książka straciłaby klimat - chociaż nie, to byłoby bardzo trudne do zrobienia, ale ilustracje jak najbardziej doceniam.
Uważam, że opowieść o Chłopcach jest co najmniej 15+. Nie kupujcie tego dzieciom! Powieść będzie siać zgorszenie poniżej 15 roku życia! :D

Jeśli chcecie wiedzieć co wyrosło z cudownych pomocników Piotrusia Pana koniecznie sięgnijcie po serię "Zagubieni Chłopcy".


[Recenzja pół żartem, pół serio]

Izabela Nestioruk
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-02-2015 o godz 18:03 przez: Fenko
Tinka jest kelnerką i pewnego dnia widzi coś, co zupełnie przeczy ludzkiej logice. Grupa mężczyzn rzuca się na pewną kobietę i rozrywa jej ciało zębami. Życie Tinki ratuje Milczek, który za pomocą magicznego proszku zabiera ją do swojego domu - siedziby Chłopców, dorosłych, ale całkiem niedojrzałych. Pieczę nad nimi sprawuje Dzwoneczek - piękna dziewczyna, którą wszyscy nazywają Mamą.

Ta skromna pozycja wciągnęła mnie od pierwszej strony. Nie wiem, czego tak naprawdę się spodziewałam, ale chyba nie tego. To zupełnie inne klimaty, inne niż te, z którymi spotykałam się do tej pory. Mnóstwo tu przekleństw, których w książkach dosłownie nie cierpię, ale ich brak w Chłopcach z pewnością by mi doskwierał. Pomysł bez dwóch zdań oryginalny. Piotruś Pan we współczesnej - bardzo współczesnej - wersji.

Były też wady, ale zauważyłam je dopiero wtedy, gdy opadły emocje. Po pierwsze, całość wydaje się być dość chaotyczna, jakby nie do końca przemyślana - istnieje też jednak spore prawdopodobieństwo, że zakończenie tej części zostało zwyczajnie źle usytuowane i mini-seria powinna być ostatecznie jednym tomem, niepodzielonym na żadne partie. Po drugie - Tinka. Autor wprowadził tę postać na samym początku i w stosunku do objętości tej książeczki, dał jej do dyspozycji sporo miejsca. Byłam pewna, że zostanie z czytelnikami do końca, ale najwyraźniej została uznana za niewiele znaczący epizod. Przyznaję, nie lubię takich zabiegów. Są dość dezorientujące. I po trzecie - sama zawartość książeczki okazała się (ale dopiero po zastanowieniu) delikatnie rozczarowująca. Spodziewałam się, że będzie się tu więcej działo. Być może najlepsze Autor zostawił dla nas w kolejnych częściach. Tutaj poznajemy codzienne życie Chłopców i kilka wybijających się epizodów. A jednak ten świat był dla mnie na tyle nowy, że to mi wystarczyło.

Większość wad tej pozycji pokrywają jednak dynamiczne dialogi, lekkość stylu i humor przeplatany wulgaryzmami. Styl pana Jakuba bardzo przypadł mi do gustu. Gdyby nie erotyzm i niewybredne przekleństwa, uznałabym to nawet za pozycję dobrą dla młodszych czytelników (ale nie, nie dawajcie jej dzieciom). Naprawdę - naprawdę! - wciąga.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2015 o godz 22:01 przez: Heather
Gdyby intrygująca okładka nie rzuciła się Wam w oczy, na ostatnich stronach - a nawet i podczas lektury - poznacie obrazkową wersję bohaterów, którzy na pierwszy rzut oka niewiele wspólnego mają z potulnymi chłopcami, którzy nigdy nie dorosną. Charyzma, mocny charakter i wyrazistość ponad normę? Gdyby tylko! Bohaterowie tej historii to postacie jakich jeszcze nie spotkałam: zadziorne chłopaki pod skrzydłami Dzwoneczka - a może mamy? - którzy wiecznie szukają guza.

Taka interpretacja bajki zdecydowanie nie nadaje się dla najmłodszych. Obecni chłopcy zapomnieli o marzeniach wiecznego dzieciństwa zmieniając się w dorosłych mężczyzn o umysłach nibylandzkich bohaterów. Chętni do zabawy, zawsze z przyjemnością coś popsują, zniszczą, ba! zdemolują. A to wszystko z pełnym dynamizmem, prędką akcją i niebanalnym rozwiązaniem sprawia, że dorosły czytelnik na moment zapomina o bajkach i przenosi się w zupełnie inny świat dorosłych dzieciaków z - bynajmniej - nieocenzurowanym słownictwem. Nie tylko bójki są w tej historii na porządku dziennym, bo gdy przyjdzie do przepychanki słownej - cały świat staje na głowie.

"- Gotowy?
W odpowiedzi rudy chłopiec wyjął nóż z ust i z całej sił wrzasnął:
- BANGARANG!"


To właśnie nazywa się dobra historia - jeśli autor potrafi zmienić moje nastawienie do nielubianej bajki z dzieciństwa jedną wyjątkową interpretacją - z miejsca ma we mnie swojego fana. "Chłopcy" to dla mnie jedno wielkie zaskoczenie, ale jakie pozytywne! Właśnie takiej książki szukałam: zupełnie nietypowej, pełnokrwistej, bez zasad i reguł. Akcja mknie na przód zdecydowanie za szybko, bo niemal nie zauważyłam, kiedy historia dobiegła końca. Myślę, że polecanie tej książki jest czynem zupełnie zbędnym - Chłopcy boleśnie zatroszczą się o tych niechętnych lekturze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-04-2015 o godz 17:06 przez: Wiktoria Rówińska
Początkowo nie wiedziałam dokładnie czego mogę się spodziewać, wiecie - gangi i te sprawy niezbyt mnie pociągały, lecz z każdą kolejną przewracaną kartką przekonywałam się, że już nie mam się o co martwić. Wciągnęłam się kompletnie w przygody Zagubionych Chłopców. Zaraz dowiecie się dlaczego.

W książce przedstawionych zostało wiele bardzo ciekawych, intrygujących postaci, takich jak na przykład Milczek - niemówiący mężczyzna z nutką romantyczności, bądź Kędzior niepotrafiący zapanować nad swoim wulgarnym językiem. Wyjątkowo do gustu przypadł mi mały Kubuś - bardzo mądry i błyskotliwy chłopiec, będący bohaterem jednego opowiadania. Autor zręcznie nawiązał także do powieści Piotruś Pan, co było naprawdę udanym zabiegiem. Dodanie do przedstawionej historii Chłopców szczypty magii, jazdy przez Skrót czy swojej wersji zombie tylko wzmogło moją sympatię do opowiadań, z których złożona jest książka.

Pan Ćwiek pisze prostym, niezbyt skomplikowanym językiem, dzięki któremu łatwo wpaść w sidła przedstawionej historii. Dodatkowo zabawne i niezobowiązujące dialogi dodają książce lekkości i chociaż praktycznie nie lubię wulgaryzmów, to tą ilość, którą otrzymałam w tych opowiadaniach jestem w stanie przeżyć. Przecież takiemu Kędziorowi trzeba pozwolić się trochę wyżyć, prawda? W końcu to taki duży chłopiec. ;)

Wydanie II dodatkowo zostało okraszone nowym opowiadaniem pana Jakuba, w którym możemy znaleźć świetną historyjkę z czasów licealnych naszych Zagubionych Chłopców.

Podsumowując: Chłopcy to książka, która mnie oczarowała, zdecydowanie warta Waszej uwagi. Jeśli jesteście fanami Piotrusia Pana, rock n' roll-owego klimatu lub dużej dawki humoru, śmiało możecie sięgnąć po tę pozycję. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2015 o godz 14:25 przez: martyna.
Cała recenzja: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2015/10/chopcy-jakub-cwiek.html

Jadę do celu, a po drodze mam cele. Pisane małą literą, choć w danej chwili duże
Jedno jest pewne: to nie jest książka dla grzecznych dzieci stroniących od przemocy, wulgaryzmów i seksu. Całe szczęście, ja do nich nie należę i mogę stwierdzić, że nie spodziewałam się czegoś takiego. Mimo tego, iż jest to zbiór siedmiu opowiadań, a za opowiadaniami nigdy szczególnie nie przepadałam, chłonęłam każde z osobna. Nie raz się uśmiałam, a momentami było mi żal niektórych bohaterów. Jednak najbardziej zaciekawił mnie Skrót, tajemnicze miejsce, w którym nie wolno zwalniać, zawracać ani zjeżdżać, a jeżeli już to nastąpi, śmierć byłaby jedynym wybawieniem. Za każdym razem, gdy owe miejsce pojawiało się na stronach książki, otwierałam szerzej oczy a serce wyrywało się z piersi z podniecenia. Oj nie wiem czy chciałabym się w nim znaleźć.

Nie ma nic przyjemniejszemu od pokazania faka niemożliwemu.

Jeżeli chodzi o sam styl pisania, nie mam nic do zarzucenia, a mogę nawet powiedzieć, że Jakub Ćwiek trafia na półkę z moimi ulubionymi autorami jako już trzeci polski pisarz, tuż obok Sapkowskiego i Piekary. Chłopców wyróżniają jednak wtrącenia w postaci rysunków wykonanych przez Roberta Adlera, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Tym razem przybliżył on nam wiele wydarzeń rozgrywających się na kartach powieści oraz wygląd głównych bohaterów na ostatnich stronach. Ale żeby zrozumieć moją fascynację tą książką, obowiązkowo trzeba ją przeczytać! A ja podsumowując swoje wypociny , mam do powiedzenia tylko jedno słowo: BANGARANG!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-10-2015 o godz 12:53 przez: Anna Lutomska
Postanowiłam napisać dla was recenzję, ponieważ było o tej powieści dość głośno. Wcześniej co prawda nie miałam styczności z Jakubem Ćwiekiem, ale po przeczytaniu ,,Chłopców" mam ochotę na więcej. Do jej przeczytania zachęciło mnie połączenie mojego dzieciństwa, czyli Nibylandii, Piotrusia Pana itd. a także gangu motocyklowego, zabawy i trochę niebezpieczeństwa.

Gang ten składa się z chłopców oraz dzieciaków, czyli głównych bohaterów. Na jego czele stoi Dzwoneczek, niska, seksowna i dziarska blondynka, która karze nazywać się ,,mamą". A wszyscy razem zajmują się...zabijaniem zombie.

I pomimo, że nie jestem aż tak przywiązana do bajki o Nibylandii, ani za bardzo nie pamiętałam o co tam dokładnie chodziło to nie miałam żadnego problemu z czytaniem tej powieści. Zaczynając ją wiedziałam, iż to nie będzie zwyczajna powieść dla młodzieży. Wyładowana jest całą masą zwrotów akcji i niesamowitych wydarzeń. Mogłabym chyba przypiąć też do niej znaczek +18, ale nie przesadzając.

Jest jeszcze pewna kwestia, która bardzo mi się spodobała w tej książce. Są to niesamowite rysunki głównych postaci w niej występujących. Dzięki temu czytelnik może bardziej wstąpić w świat stworzony przez Jakuba Ćwieka.

Podsumowując - książka jest naprawdę rewelacyjna. Głównych bohaterów no nie da się nie lubić, a na ich niektóre wulgaryzmy można przymknąć oko. I uwierzcie mi, że jeśli nie przeszkadzają wam te ,,niegrzeczne" klimaty to możecie się w niej zakochać. To wszystko między innymi właśnie przez styl pisania autora, który wciąga i już nie puszcza do ostatniej strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-02-2015 o godz 23:22 przez: dusia
Chłopcy to "książka rozrywkowa", jak zaznaczył autor we wstępie. Jej "rozrywkowość" w dużej mierze zależy jednak od indywidualnych gustów odbiorcy, ponieważ czytanie o gangu motocyklistów z nożami nie każdy musi utożsamiać z dobrą zabawą. Jeśli jednak odrzucicie uprzedzenia, znajdziecie w Chłopcach sporo wartościowych treści. Sięgając wzrokiem oraz umysłem poza krwawą i wulgarną powłokę, dostrzega się historię o dozgonnej przyjaźni (czy raczej braterstwie), wierności, a także iście "dumasowskie" przesłanie Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Chłopcy to zdecydowanie nie tylko rozrywka.
Kolejne historie przypominają króciutkie odcinki serialu sensacyjnego z elementami magicznymi. Ktoś gdzieś jedzie, ktoś z kimś uprawia seks, ktoś kogoś bije, ktoś do kogoś (lub czegoś) strzela, ktoś sypie wulgarnym słownictwem... Wszystko to utrzymane jest w humorystycznym klimacie, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Chłopcy to niewymagająca, nieskomplikowana i intrygująca opowieść o bohaterach znanych z bajek z dzieciństwa. Owszem, bohaterach dorosłych - przynajmniej fizycznie, bo mentalnie Chłopcy na zawsze pozostaną Chłopcami - i pozbawionych najbardziej charakterystycznego pierwiastka, czyli Piotrusia. Jeśli jeszcze nie zapoznaliście się z gangiem motocyklistów wąchających biały proszek, machających bronią i słuchających się seksownej kobiety... naprawdę zachęcam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2015 o godz 10:13 przez: erka
Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! – tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy, najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziane w skórzane kurtki zakapiory pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać… i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę. Historia Dzwoneczka, Piotrusia Pana, Wendy i Chłopców zawładnęła wyobraźnią tysięcy młodych czytelników. Słodkie, pełne morałów i dobrych uczuć opowieści. Ale pora skończyć z tym cukierkowatym wizerunkiem. Oto kompani Piotrusia Pana w historii jakiej nie było. Dowiadujemy się, że chłopcy, a raczej Chłopcy dorośli, ale nie stracili nic ze swojej brawury i poczucia tego, że przygoda tylko czeka aby się dokonać. Banda zakapiorów na motocyklach zdolna do wszystkiego, a równocześnie skłaniający nas, czytelników do tego, aby ich polubić szczerze, z całym zestawem wad i zalet. Z wiekiem ich przekonanie, co jest dobrą zabawą poszło dalej, a nawet przekroczyło pewne granice. Czyta się błyskawicznie, humor tych opowieści jest znakomity, tylko się cieszyć, że to nie jedyne spotkanie z Chłopcami. Okładka rewelacyjna, oddająca charakter całej książki, ilustracje także godne mistrza. Dziękuję Wydawnictwu SQN za udostępnienie mi tej pozycji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2015 o godz 16:28 przez: Optymista
"Chłopców" zapamiętam na długo dzięki wykreowanym postaciom. Zagubionych Chłopców jest kilku, a mimo to z każdym wiążemy inne odczucia, każdego zapamiętujemy inaczej. To jest właśnie niesamowite. Jednocześnie niebezpieczni, odważni, ale równocześnie z wielkimi sercami i wrażliwością. Tylko najlepsi władacze piór potrafią w ten sposób wykreować swoich bohaterów. Niesamowicie realistyczni, tak łatwi w wyobrażeniu muszą zaryć się na dłużej w naszej pamięci. Nie ma innej opcji.

Książka ta jest przykładem na nieskończone horyzonty wyobraźni Ćwieka. Oprócz pomysłowych bohaterów, barwnych opisów oryginalnych miejsc i pochłaniającej fabuły, jesteśmy także świadkami stworzenia przerażającego i niezbadanego do końca Skrótu. Niech nikt nie próbuje zjeżdżać z drogi. Nigdy! Podczas lektury doszło do podobnego zdarzenia i mam żal do autora, że nie rozwinął do końca tej sceny, bo znając jego możliwości, mogłaby wyjść z tego przerażająca, zapierająca dech w piersiach scena.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-05-2016 o godz 00:00 przez: boroggar | Empik recenzuje
Bardzo fajna powieść, brawurowa, oryginalna, z ciekawym stylem i fabułą, no ale Ćwiek to doskonały autor, po nim można się było spodziewać tak intrygującej książki. Sam pomysł na Chłopców jest świetny ale też dobrze zrealizowany. Interesujące pomieszanie klimatów i gatunków, od początku byłem ciekaw jak to wyjdzie w praktyce, a w sumie jest naprawdę dobrze. Czy mi się podoba? Otóż bardzo. Miałem przy tym niezły ubaw. Ciekawa książkowa rozrywka na przyzwoitym poziomie. Zachęcam nie tylko fanów Jakuba Ćwieka, jako pisarz, ale i kreator niebanalnego klimatu jest on wyraźnie jedyny w swoim rodzaju.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-01-2015 o godz 09:03 przez: Jarr74
Ciekawa próba połączenia, w jedną nierozerwalna całość, brutalnego świata motocyklowego gangu ( nawiązującego w stylistyce do głośnego, kultowego amerykańskiego serialu „Son of Anarchy) z ponadczasowym pięknem dziecięcej magii (James Matthew Barrie„Przygody Piotrusia Pana„). Zabarwiona naturalizmem, charakterystycznymi dla autora pokładami czarnego, niemal wisielczego humoru, błyskotliwością, ciętym językiem, niezłymi dialogami oraz lekko ironicznym spojrzenia na otaczający nas świat.
Jest wiec szybko, głośno, brutalnie i bezceremonialnie…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
18-12-2014 o godz 21:30 przez: Rafał Szwajkowski
Nie przekonali mnie bohaterowie, nie porwał styl pisania, nie przypadł do gustu humor, akcja jakoś szczególnie nie wciągnęła - niby czytałem, ale jednak nie wzbudzało to we mnie żadnych emocji. Nawet do pomysłu, początkowo bardzo obiecującego, z czasem się zniechęciłem. Podczas lektury miałem momenty, kiedy cała ta historia przestawała być w moich oczach logiczna. Niby wszystko trzymało się całości, a jednak moja głowa huczała od po co?, bez sensu, kiedy koniec?.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-10-2015 o godz 20:48 przez: Patrycja Telega
Książkę czyta się przyjemnie i szybko, dzięki kunsztowi pisarskiemu autora, zamieszczonych w środku rysunkach, cudownej okładce, od której nie mogłam oderwać wzroku, chcemy więcej i więcej, a tu pyk i książka się kończy szybciej, niż można było się spodziewać.Ale spokojnie, jest jeszcze tom drugi.

całość recenzji: http://odkryc-tajemnice-ksiazek-recenzje.blogspot.com/2015/10/51-chopcy-jakub-cwiek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-12-2014 o godz 00:00 przez: MalcomJR
Jakub Ćwiek coraz bardziej zdobywa popularność. Wcale mnie to nie dziwi, bo jego powieści wydają mi się coraz ciekawsze i mają swój indywidualny charakter. "Chłopców" śmiało zaliczyć mogę do bardziej interesujących pozycji polskiej fantasy, widać tu pomysł na całą fabułę. Wystarczy napisać, że lektura staje się wielką przyjemnością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-11-2014 o godz 00:00 przez: Sandell
Spodziewałem się, że "Chłopcy" będą hitem i tak rzeczywiście jest, Jakub Ćwiek to mistrz w swojej klasie. Pisząc "Chłopców" Ćwiek wykreował nową jakość w polskiej literaturze fantastycznej, miał pomysł na fabułę i znakomicie go wykorzystał. W każdym bądź razie czyta się doskonale i oczywiście polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-08-2017 o godz 12:15 przez: ewkab1
Moje pierwsze spotkanie z Ćwiekiem i... bardzo udane. Szybka akcja, wciągająca, chwilami zabawna. Podobał mi się pomysł przedstawienia Dzwoneczka, jako szefowej bandy. BANGARANG!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2018 o godz 13:30 przez: kuamca
Błyskotliwa opowiesc o Dzwoneczku i Piotrusiu Panie z troche innej perspektywy. Jakub Ćwiek jak zawsze trzyma dobry poziom! Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji